- 1 Arka na derby po wygraną i awans (176 opinii)
- 2 Lechia nastawia się na wielkie rzeczy (70 opinii)
- 3 Momoa spotkał się z Michalczewskim (58 opinii)
- 4 Beniaminek za mocny dla Wybrzeża (101 opinii) LIVE!
- 5 Udany koniec sezonu. Juniorzy złoci (4 opinie)
- 6 Ogniwo przegrało, ale zagra o złoto (6 opinii)
Filip Dylewicz koszykarzem Asseco. Wyjaśnia, dlaczego odszedł z Trefla
Potwierdziły się nasze doniesienia z końca czerwca. Filip Dylewicz zamienił Trefl Sopot na Asseco Gdynia. - Urodziłem się do bycia sportowcem i do wygrywania, poza tym "kręcą" mnie nowe wyzwania. Dodatkowo, nową motywacją są występy w EuroCup - tłumaczy koszykarz. Jednocześnie w mediach społecznościowych przedstawia swoją wersję okoliczności rozstania z klubem, którego był ikoną. Z kolei z Asseco pożegnał się Przemysław Żołnierewicz, który przenosi się do BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski.
PRZECZYTAJ WYWIAD Z PREZESEM TREFLA SOPOT M.IN. O POWODACH ROZSTANIA Z FILIPEM DYLEWICZEM
- Jest mi przykro z tego powodu, ale takie jest życie, taki jest sport. Kiedy rozpoczynaliśmy budowę zespołu na nowy sezon, na początku maja - to właśnie Filipowi Dylewiczowi jako pierwszemu złożyliśmy propozycję przedłużenia kontraktu. Jednak nie porozumieliśmy się co do warunków finansowych - mówił nam pod koniec czerwca Marek Wierzbicki, prezes Trefla Sopot.
Dylewicz w latach 1997-2008 z kilkumiesięczną przerwą na wypożyczenie do Pruszkowa występował w Prokomie Treflu Sopot zdobywając sześciokrotnie tytuł mistrza Polski. Gdy klub przeniósł się do Gdyni "Dylu" na rok przeniósł się do ligi włoskiej, by w 2010 roku wrócić do Sopotu i w latach 2010-13, a także w dwóch ostatnich sezonach grać dla Trefla. Był uznawany za ikonę klubu.
W środę Asseco Gdynia ogłosiło o podpisaniu kontraktu z 38-latkiem. Dzień później w mediach społecznościowych zawodnik przedstawia swoją wersję okoliczności rozstania z Treflem.
treść oryginalna
"Drodzy Kibice, nigdy nie przypuszczałem, że będę pisał takie oświadczenie. Emocje już trochę opadły, ale nie akceptuję tego, by mijające się z prawdą informacje uderzały w moją reputację. Publikuje to oświadczenie, bo chcę byście wiedzieli, jak BYŁO NAPRAWDĘ.
Pierwsze spotkanie odbyło się 5 czerwca 2018 roku. Udział w nim wzięli przedstawiciele władz Klubu Trefl Sopot S.A. oraz Dyrektor Sportowy, Tomasz Kwiatkowski. Spotkanie dotyczyło nowej umowy na sezon 2018/19. Po tym spotkaniu, otrzymałem drogą mailową draft nowej umowy.
6 czerwca 2018 roku doszło do kolejnego spotkania z władzami Klubu, tym razem z Prezesem Markiem Wierzbickim i trenerem Marcinem Klozińskim. W trakcie rozmowy poinformowano mnie, że klub stawia na młodych zawodników, że jestem zawodnikiem mało przydatnym w koncepcji nowej drużyny, a moje pozostanie w Treflu Sopot byłoby tylko i wyłącznie z woli właściciela, Pana Kazimierza Wierzbickiego. Jeszcze tego samego dnia, popołudniu otrzymałem maila od Dyrektora Sportowego Tomasza Kwiatkowskiego, w którym zostałem poinformowany, że mam 48 godzin (!!!) na podpisanie nowej umowy i jest to termin ostateczny. Na zgłoszenie ewentualnych poprawek miałem niespełna 2 dni.
7 czerwca 2018 r - wysłałem maila zwrotnego do Dyrektora Sportowego, Tomasza Kwiatkowskiego, w którym zarówno ja, jak i mój pełnomocnik poprosiliśmy o wydłużenie terminu. Zależało mi na przedłużeniu umowy z Klubem Trefl Sopot, ale chciałem także, co wydaje mi się oczywiste, przeanalizować oraz skonsultować z prawnikiem umowę pod względem prawnym.
13 czerwca 2018 roku wobec braku jakiejkolwiek informacji zwrotnej z Klubu, mój pełnomocnik skontaktował się telefonicznie i usłyszał od Dyrektora Kwiatkowskiego, że propozycja Umowy jest już nieaktualna!
Jestem osobą dorosłą, lojalną wobec Klubu od ponad 20 lat. Wielokrotnie, nie tylko w rozmowach prywatnych, ale także w wywiadach publicznych podkreślałem, ile znaczy dla mnie Trefl Sopot, (Klub, Kibice oraz Miasto Sopot). Chciałem dojść do porozumienia z Klubem.
Jeśli Zarząd Klubu oraz trener Marcin Kloziński nie widzieli mnie w koncepcji zespołu może warto było powiedzieć wprost "Filip zmieniamy koncepcję", niż informować opinię publiczną o moich rzekomo wygórowanych żądaniach finansowych.
Pragnę podkreślić, że kwota kontaktu nie była moim priorytetem. Ważniejsze dla mnie, jako sportowca były cele, założenia, taktyka, a przede wszystkim miejsce w drużynie Trefl Sopot, z którą łączy mnie wiele i docelowo planowałem - tutaj - w Klubie - w Sopocie zakończyć karierę."
Dylewicz jeszcze w poprzednim sezonie zagrał dla Trefla w 30 meczach. Notował średnio 13.3 pkt, 5.1 zbiórki, 2.1 asysty oraz 1.4 przechwytu.
- Urodziłem się do bycia sportowcem i do wygrywania, poza tym "kręcą" mnie nowe wyzwania. Dodatkowo, nową motywacją są występy w EuroCup. Po kilku latach przerwy wracam, podobnie jak mój nowy klub do gry na wysokim, europejskim poziomie. Dobrą grą chcę przypomnieć o sobie, ale przede wszystkim pomóc drużynie w odnoszeniu sukcesów. Nie bez znaczenia jest również osoba trenera, Przemysława Frasunkiewicza, z którym znamy się wiele lat i którego warsztat bardzo sobie cenię - tak koszykarz przedstawił się kibicom Asseco na oficjalnej stronie gdyńskiego klubu.
Również trener żółto-niebieskich nie szczędzi komplementów zawodnikowi, z którym przecież wspólnie też grał.
- Bardzo lubię tego gracza. Filip jest klasą samą w sobie. Oczywiście jest również trochę leciwy, ale jego sposób grania, mądrość, doświadczenie przeważają na jego korzyść. Widzę Filipa w naszym składzie, ponieważ jeżeli chodzi o atak, jest to wciąż jeden z najlepszych polskich zawodników w lidze - mówił nam niedawno Frasunkiewicz.
PRZECZYTAJ CO FRASUNKIEWICZ MÓWIŁ O TRANSFERACH ASSECO
Przyszli: Filip Dylewicz (pozycja: skrzydłowy, poprzedni klub: Trefl Sopot), James Florence (obrońca, narodowość: USA, Stelmet Zielona Góra), Josh Bostic (rzucający obrońca/niski skrzydłowy, USA, Banco di Sardegna Sassari, Włochy), Benjamin Emelogu (rzucający obrońca/niski skrzydłowy, narodowość: USA, SMU Mustangs, NCAA Division I, USA), Adam Łapeta (pozycja: Środkowy, poprzedni klub: BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski)
Odeszli: Przemysław Żołnierewicz (obrońca/skrzydłowy, BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski), Filip Put (skrzydłowy, Miasto Szkła Krosno), Karol Kamiński (obrońca/skrzydłowy) - koniec kontraktu, Piotr Szczotka (skrzydłowy, koniec kariery)
SPRAWDŹ AKTUALNĄ KADRĘ ASSECO GDYNIA
Kluby sportowe
Opinie (94) ponad 10 zablokowanych
-
2018-08-01 16:33
(4)
zwykły wkład do koszulki
- 8 44
-
2018-08-01 20:30
Tak ma o tobie mówi?
- 1 0
-
2018-08-01 17:37
Trefl zdechł
Zapewne jak Ty podczas meczu. Bez Ciebie byłaby bardziej produktywna.
- 7 0
-
2018-08-01 17:14
(1)
Jakie miasto, taki Kawhi Leonard
- 1 12
-
2018-08-01 17:35
Jaki połów taki szrot
- 17 1
-
2018-08-01 20:29
Panie Filipie, wielka szkoda, że nie będzie Pana w Sopocie
Ale jak Pan to ujął - jest Pan sportowcem, a gra się żeby wygrywać. Powodzenia!
- 25 2
-
2018-08-01 19:59
Nie aasseco
Tylko Arki
- 10 10
-
2018-08-01 16:40
(1)
Dobra decyzja dla Arki i Dyla
- 38 15
-
2018-08-01 19:51
ale nie Asseco
- 5 1
-
2018-08-01 18:50
(1)
To jak to z tą nazwą będzie? " Aseco zostaje?
- 5 7
-
2018-08-01 19:05
Arka będzie.
- 10 9
-
2018-08-01 17:25
Nie kumam zarządu Trefla, ktoś tam myśli? Nie przedłużyć umowy z ikoną drużyny? Przecież on przyciągał przynajmniej połowę kibiców.
- 58 7
-
2018-08-01 16:36
Bardzo dobra decyzja obu stron
Gratulacje i powodzenia Dylu!
- 34 7
-
2018-08-01 16:14
Zawsze lepszy niż Pietras :d
Czekamy na jeszcze jeden transfer na pozycji środkowego .
Bedzie sztos :)- 16 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.