- 1 Lechia nie dostała licencji, ma ją Arka (216 opinii)
- 2 Ile kosztuje gra w piłkarskiej B Klasie? (22 opinie)
- 3 Żużel odwołany 5 minut przed startem (152 opinie)
- 4 Lechia nie kalkuluje. Chce wygrać z Wisłą (56 opinii)
- 5 Będzie najazd kibiców Legii na KSW? (7 opinii)
- 6 Polska zawiodła przy pełnej Ergo Arenie (16 opinii)
Finałowa powtórka sprzed roku
Punkty w Gdyni: Stanisław Krieczun 8, Waldemar Szwichtenberg 5, Paweł Nowak 5, Kazimierz Raszpunda 5 - Jurij Buchało 8, Piotr Korek 5.
ARKA: Ruszkiewicz, Wojaczek, Kaszubowski - Denisiuk, Andrzejczuk - Raszpunda (80 Kałduński), D. Olejniczak, Nowak - Komisarczuk - Krieczun, Skrzyński (58 Chromiński), Szwichtenberg, Garkawyj, Gajewski (79 Skindel) - Szostek.
POSNANIA: Fedyszyn, Machlik (69 Rau), Michalczyk - B.Szumiński, Witczak - Wojcieszak, Najdek (59 Kwiatek), Hebda - Tietz - Buchało, Kujawski, M.Szumiński (13 Krzesiński), Krzysztofiak, Korek - Czubaszewski.
Goście zaprezentowali się jako dobrze przygotowany pod względem siłowym zespół. Arka przyjęła zaproponowany przez rywali styl bezbardonowej walki, a tym samym mało było płynnej gry w rugby. Niezwykła agresja i nieustępliwość z obu stron, przy dodatkowo zawężaniu pola gry prowadziła do dużej liczby najprostszych błędów technicznych, z gubieniem piłki i podaniami do przodu na czele.
Przed przerwą optyczną przewagę posiadała Posnania. Tłumaczono to trochę żartobliwie tym, że grała z wiatrem. Jednak gdy drużyny zmieniły się stronami wiatr także... zmienił kierunek i nadal był sprzymierzeńcem gości. Mimo to Arka potrafiła przejąć inicjatywę.
Mecz rozpoczął się rewelacyjnie dla miejscowych. Bardzo dobrze dysponowany tego dnia Waldemar Szwichtenberg zablokował próbę przekopu rywali w okolicach linii środkowej. Gdyński srodkowy ataku następnie przejął piłkę i zaniósł ja między słupy. Stanisław Krieczun nie miał kłopotów z podwyższeniem. Tym samym po kilkunastu sekundach od rozpoczęcia gry (!) Arka prowadziła 7:0.
Także przyłożenie Posnanii było następstwem kardynalnego błędu przeciwnika. Dobiegała końca 22. minuta. Buchało po karnym skorygował straty na 3:7. Ale pachniało kolejnymi punktami dla Arki. Krieczun z karnego kopnął bowiem a aut tuż przed poznańskim polem punktowym. Wrzut wygrał Paweł Deniusiuk. Gdynianie ustawili się wzdłuż boiska i przekazywali sobie piłkę, szukając luki w defensywie rywali. Krieczun był trzeci od linii bocznej. Jednak tak niefortunnie przekazał jajo, że upadło ono między dwóch jego kolegów. Piotr Korek natychmiast podniósł zgubę i pognał z piłką wzdłuż linii bocznej. Skrzydłowego Posnanii goniło dwóch gdynian, ale na 100 metrowym odcinku nie dali mu rady. Jako, że Buchało nie pomylił się przy podwyższeniu zapachniało sensacją. Posnania objęła prowadzenie 10:7!
W 25. minuciew po karnym Krieczun wyrównał. Jednak po pół godzinie gry Posnania mogła być znów górą. Tylko ofiarna szarża Arkadiusza Skrzyńskiego zażegnała niebezpieczeństwo, gdy rozpędzony rywal został powstrzymany dwa metry od pola punktowego Arki.
Przed końcem pierwszej połowy spróbowali jeszcze z karnych i Buchało, i Krieczun. Poznański łacznik ataku kopał jako pierwszy i z dużo gorszej pozycji. Chybił. Rosyjski gdynianin nie pomylił się z 15 metrów. Zaraz po tym sędzia pozwolił zawodnikom udać się na przerwę.
Druga połowa rozpoczęła się źle dla miejscowych. Żółtą kartkę otrzymał Jacek Wojaczek. Jednak gra w osłabieniu nie utrudniała zycia gospodarzom, a wręcz przeciwnie. To właśnie w czternastkę zdobyli kolejne przyłożenie. Wreszcie konsekwentnie przerali piłke wzdłuż boiska i na lewym skrzydle uzyskali przewagę 4 na 2. W takiej sytuacji Paweł Nowak musiał zdobyć punkty. Po meczu popularny "Junior" został uznany najlepszym zawodnikiem spotkania.
- Był to ciężki mecz. Posnania bardzo dobrze broniła. Nam zabrakło spokoju, koncetracji i myślenia na boisku. W pierwszej połowie każdy z nas za bardzo chciał zagrać dobrze, a efekt był odwrotny od zamierzonego - mówił Nowak.
W 52. minucie żółtą karte otrzymał Korek. Przez dwie minuty drużyny grały 14 na 14. Goście zdobyli karnego, po którym Buchało zmiejszył poznańskie straty do 13:18.
Kwadrans później powiało grozą dla miejscowych. Zdecydowanie przez środek boiska szarpnął chyba Leszek Krzysztofiak. Piłka szybko znalażł się przed polem punktowym rywali. Wystarczyło minąć Łukasza Szostak, a byłoby przyłożenie. Na nieszczęście dla poznaniaków piłka uciekła im do przodu.
Wynik spotkania w jego końcówce ustalił Kazimierz Raszpunda, finalizując akcje młyna. Niewiele brakowało, aby rywali dobił Konrad Chromiński. Z trybun wydawało się, że popularny "Kulka" wykonał prawidłowy przechwyt. Juz gnał po przyłożenie, gdy sędzia odgwizdał spalonego. Chromińskiemu trzeba oddać, że choć wszedł z ławki, to był niezywkle myślącym zawodnikiem. Gdy widział, iż trudno przebić się grając ręką, umiejetnie kopał piłkę za plecy rywali. Takiego przeglądu sytuacji w dniu dziesijszym brakowało na przykład Krieczunowi. "Stanowi" zabrakło również zdecydowania, aby w co najmniej dwóch dogodnych sytuacji przymierzyć z drop-gola. Gdyńska "10" wykonywała wówczas o jeden zwód za dużo i szansa na skutecznego kopa przepadała.
-Spodziewaliśmy się, że mecz będzie ciężki. Posnania dobrze prezentowała się wiosną, a ponadto do nas specjalnie się przygotowywała. Popełniliśmy kilka błędów, co wprowadziło do naszej gry nerwowość. Po przerwie było już trochę lepiej. Tak naprawdę to nie ma dla nas znaczenia, czy w finale byłaby Łódź, czy Lechia. na każdego rywala przygotowujemy inną taktykę - ocenił Maciej Stachura, gdyński szkoleniowiec.
Wielki finał play off w ekstraklasie rugby zaplanowany jest na przyszłą niedzielę. Mecz przy ul. Olimpijskiej rozpocznie się o godzinie 16.00. Dzień wcześniej w Gdańsku o brąz Lechia zagra z Posnanią.
W meczu o 5. miejsce Orkan Sochaczew wygrał z Budowlani Lublin 22:17. Po przegranej w Warszawie ze Skrą 3:17 (0:10) z ekstraklasy został zdegradowany AZS AWFiS Gdańsk. Miejsce akademików zajmie Pogoń Siedlce.
- Nie musieliśmy tego meczu przegrać. Długo utrzymywał się wynik 3:10. Grający bardzo dobrze Wiesław Woronko wypracował kolegom trzy doskonałe pozycje do zdobycia punktów, ale nie potrafili ich wykorzystać. Ostatnie punkty straciliśmy, gdy graliśmy w "13". Czerwoną kartkę otrzymał Robert Jumas, a żółte: Jakub Laskowski i Grzegorz Wijatkowski. - podkreślał Jerzy Jumas, trener akademików.
Kluby sportowe
Opinie (64)
-
2005-06-12 23:09
Polska Liga rugby 7
VI TURNIEJ POLSKIEJ LIGI W RUGBY „7”
SOCHACZEW 12.06.2005
ELIMINACJE
AZS FOLC - RC Radość 53 : 0 ( 31:0)
Legion - B/łódź 0 : 42 ( 0: 21)
Orkan - Nowy Sącz II 8:0 ( 26:0)
Nowy Dwór - Nowy Sącz I 0:56 ( 0:28)
Radość - Orkan 5:40 (0:26)
Legion - Nowy Sącz I 0:33 ( 0:19)
AZS Folc - Nowy Sącz II 36:7 ( 19:0)
Nowy Dwór - B/Łódź 0:54 (0:33)
Orkan - AZS Folc 21:0 (14:0)
B/Łódź - Nowy Sącz I 43:0 ( 24:0)
Radość - Nowy Sącz II 5:7 ( 5:0)
Legion - Nowy Dwór 17:5 ( 5:5)
PÓŁFINAŁY
Orkan Sochaczew – Biało Czarni N/Sącz I 34:7 ( 19:7)
B/Łódź – AZS AWF Folc Warszawa 0:7 ( 0:0:)
FINAŁY
O VII m RC Radość – Rc Nowy Dwór 12:0 (7:0)
O V m
Biało Czarni Nowy Sącz II – Legion Legionowo 33:5 (14:0)
O III m
B/Łódź – Biało Czarni N/Sącz I 34:7 (22:0)
O I m
Orkan Sochaczew – AZS AWF Folc 34:0 (19:0)
KLASYFIKACJA:
1. Orkan Sochaczew 15 pkt.
2. AZS AWF Folc Warszawa 13 pkt.
3. Budowlani Łódź 11 pkt.
4. Biało Czarni – N/Sącz I 9 pkt.
5. Biało Czarni Nowy Sącz II 7 pkt.
6. Legion Legionowo 5 pkt.
7. RC Rugby Team Radość 3 pkt.
8. RC Nowy Dwór Mazowiecki 1 pkt.
KLASYFIKACJA PLR „7” PO VI TURNIEJACH
1. Orkan Sochaczew 41 pkt. (3)
2. Budowlani Łódź 26 pkt. (2)
3. AZS AWF Folc Warszawa 24 pkt. (2)
4. Biało Czarni Nowy Sącz I 20 pkt. (2)
5. RC Koszalin 18 pkt. (2)
6. Arka Rumia I 17 pkt (3)
7. Alfa/Unislavia 16 pkt. (2)
8. Biało Czarni Nowy Sącz II 14 pkt. (2)
9. Arka Gdynia 11 pkt. (1)
10. Posnania Poznań 11 pkt. (1)
11. RC Rugby Team Radość 11 pkt. (3)
12. Legion Legionowo 10 pkt. (2)
13. Skra Warszawa 9 pkt. (1)
14. Juvenia Kraków 9 pkt. (1)
15. Ogniwo Sopot 7 pkt. (1)
16. Budowlani Łódź II 7 pkt. (1)
17. Lechia Gdańsk 5 pkt. (1)
18. Tur Chojnice 5 pkt. (1)
19. RC Goleniów 5 pkt. (1)
20. Arka Rumia II 5 pkt. (1)
21. RC Nowy Dwór 5 pkt. (3)
22. Jurand Ryjewo 3 pkt (1)
23. AZS Politechnika 3 pkt. (1)
24. Rafineria Jasło RC 3 pkt. (1)
25. AZS AWF i S Gdańsk 1 pkt (1)
26. Nowa Huta RC 1 pkt. (1)
Najbliższe turnieje:
18 czerwca - Rumia
25 czerwca - Bytom
2 lipca - Koszalin, Unisław
Zapraszam na spotkania.- 0 0
-
2005-06-12 23:13
Wąs
Każdy kto bywa na meczach rugby wie co wyczynia znany Wąs (Piotrowicz) ma to mało wspólnego z prawdziwym sędziowaniem mam nadzieje że final znowu poprowadzi sędzia zagraniczny i choć raz w tym sezonie bedziemy mieli sędziowanie na poziomie meczu.
- 0 0
-
2005-06-13 01:25
Piotrowicz na Kamczatkę...
jak wyżej w temacie
- 0 0
-
2005-06-13 08:07
Dajcie sobie spokoj z postami typu "mistrzostwo nasz nasze!!" nie krzyczcie przed meczem wiemy iz Łódz w zeszlym roku juz sie czula mistrzem i przegrala 40-10 z Arka grajaca w 14 ! Tak wiec nie znizajmysie do ich poziomu i nie czujmy sie zwyciezcami przed meczem bo wszystko zweryfikuje boisko! oby mistrz zostal w Gdyni. Z niecierpliwoscia czekam na mecz !! i na to co bedzie wyczynial Waldas.
- 0 0
-
2005-06-13 08:32
Odczepcie się od sędziego P. :)
....może on nie sedziował wcale źle, ...może poprostu tym razem Gaszkowski zaprosił go przed meczem do siebie jak to bywało wczesniej z innymi:))
- 0 0
-
2005-06-13 09:16
sedziowie
Jezu co wy pier.... ze ten tego zaprosil a ten nie ,dla tych drukowal dla tych nie! kazdy kto byl na meczu wie ze sedzia slabo sedziowal dla obou stron!!! Nawet jawiekszy walek sedziowski nie przedrukuje meczu zeby taki wynik byl !! gdyby posnania byla na tyle dobra nie bylo by 23-13 tylko 23 np 20 a tak wynik bezpieczny bardzo i sedzie nie maial wplywu na to. Zle sedziowal dla obu stron ale kazda wymowka dobra !! teraz poznan napisze ze gralo 4 mini zakow 4 kadetow i 4 juniorow i tylko 3 seniorow !! I do tego Juri mial niedyspozycje zoladkowa bo w Hotelu Olimp podali mu stare kielbaski i rozbolal go brzuch!! i jeszcze slyszalem ze kibice zmusili 6 zawodnikow poznania do zjedzenia grochowki i tez bolal ich brzuch!! Ludzie nie wymyslajecie tylko grajcie!! teraz Poznan powinien sie wstydzic niedosc ze odpuscil mecz z lublinem i przyjechal ogladac mecz Arka - Łodz to jeszcze nazek na sedziogo !! WSTYD na CALA POLSKE miejcie troszke szacunku dla nas jak nie macie go dla siebie i niech najlepiej nikt sie nie zaslania sedzia bo zle sedziowal z obu stron !!
- 0 0
-
2005-06-13 09:52
Arka- bez rewelacji
Bylem, widzialem... Arka nie gra juz "swojej" szybkiej gry. Brak przeniesienia gry na skrzydla (nawet jak tam byla przewaga 3 na 1), Krieczun wolny, niezdecydowany, popelniajacy bledy, tylko przekopy jak zawsze na wysokim poziomie. Gdzie jego firmowe dropy? Mlyn bez powera, a glupia kartka Wojaczka w polfinale nie powinna miec miejsca! Wiele niedokladnych podan, duzo przodow, brak maksymalnego zaangazowania druzyny. Mozna powiedziec, ze dobrze, ze Posnania nie miala swojego dnia. Na Lodz taka gra moze nie wystarczyc! Dobrze, ze Szwichtenberg wraca do formy i objawil sie pewny w obronie Szostek.
- 0 0
-
2005-06-13 12:26
ogólnie
, a może poziom sędziowania odzwierciedla też poziom (miejsce) naszej dyscypliny w kraju jak i poza granicami. Czy PZR ma pomysł na rugby od wyborów trochę upłynęło i ...?
- 0 0
-
2005-06-13 12:31
Barvo
Podziekowania i szacunek dla Poznani ze chociaz nie wypisuja glupot na tych internetowych stronkach jak to jest w przypadku Lodzi... Dobrze walczyli i brava im za to ze powstal kolejny klub rugby o tak duzym poziomie
- 0 0
-
2005-06-13 16:11
Łodź nie wypisuje głupot na swojej stronie, to co napisze Express czy powie ich menedżer to nie słowa zawodników, a Lechia przegrywała w lidze z Arką i z Budowlanymi i dlatego nie gra o złoto. A w finale niech wygra lepszy!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.