- 1 Plagi egipskie Arki, nóż na gardle Resovii (63 opinie) LIVE!
- 2 Lechia przegrała. Świętowanie odłożone (266 opinii) LIVE!
- 3 Żużlowcy zremisowali w Poznaniu (186 opinii) LIVE!
- 4 IV liga. Jaguar liderem, Bałtyk ograł Gryfa (31 opinii)
- 5 Trefl poznał pierwszego rywala w play-off (17 opinii)
- 6 Porażka koszykarzy Arki na koniec sezonu (8 opinii)
Koszykarz Asseco wyłączony z gry
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Dwa pierwsze sparingi już za nową drużyną Asseco Gdynia. Poza kompletem zwycięstw zespół Davida Dedka zaliczył także jedną stratę. Kontuzji doznał Jarosław Zyskowski, który obecnie czeka na ostateczną diagnozę lekarską. Wygląda jednak na to, że w najbliższych miesiącach nie będzie on zdolny do gry.
Asseco zmierzyło się w piątek i w sobotę z Kotwicą Kołobrzeg. W obu starciach gdynianie byli górą. Niestety już po pierwszym starciu do gry nie nadawali się A.J. Walton oraz Jarosław Zyskowski. Amerykanin miał na szczęście jedynie drobny problem z udem i już w niedzielę brał normalnie udział w zajęciach. Znacznie gorzej sprawa wygląda z Zyskowskim.
DEDEK: ZALEŻAŁO NA NA SPRAWDZENIU RÓŻNYCH TAKTYK
21-letni koszykarz obecnie porusza się o kulach. Dokładna diagnoza co do jego stanu zdrowia ma być znana w najbliższych dniach. Wtedy dowiemy się, jak długą przerwę w grze będzie miał Zyskowski. Wygląda jednak na to, że będzie ona liczona w miesiącach. Dla Asseco jest to spora strata, gdyż wydawało się, że w mocno zmienionej i młodej drużynie będzie on jedną z głównych postaci w ofensywie. Zyskowski ma za sobą dwa sezony w Tauron Basket Lidze, w czasie których spędzał na parkiecie średnio 18,5 min. i zdobywał niemal 8 pkt. Ostatni sezon zakończył z 44 proc. skutecznością rzutów z gry.
Dla mającego znacząco ograniczony budżet klubu, strata Zyskowskiego na dłuższy okres czasu może być bolesna. Ciężko bowiem oczekiwać, że nagle znajdą się pieniądze na zastąpienie tego koszykarza. W tej sytuacji otwiera się szansa na więcej minut gry dla czekającego na debiut w TBL Przemysława Żołnierewicza.
Wzmocnieniem będzie zapewne powrót do gry Przemysława Frasunkiewicza. W maju skrzydłowy zerwał więzadła krzyżowe w kolanie i obecnie przechodzi rehabilitację. Zaczął już nawet pojawić się na treningach Asseco. Obecnie jedynie truchta dookoła boiska, ale są nadzieję, że do końca listopada uda się mu zakończyć leczenie. Wówczas, mniej więcej w styczniu, mógłby powrócić na parkiet i wspomóc gdyńską drużyną, w której grają dwaj jego byli boiskowi partnerzy, z mistrzowskiego składu Asseco Prokomu - Piotr Szczotka oraz Łukasz Seweryn.
Kluby sportowe
Opinie (10)
-
2013-09-16 17:47
Dobrze, że były gracz LAL uniknął poważniejszej kontuzji.
- 12 5
-
2013-09-16 20:26
(1)
Powinni zakontraktować kogoś na miejsce Zyskowskiego !
- 5 4
-
2013-09-16 22:34
dlaczego?
- 11 0
-
2013-09-17 07:26
ktoś to jeszcze ogląda? (2)
myślałem, że się rozpadło...
- 10 19
-
2013-09-17 08:55
daj już spokoój nie kopie się leżącego.
- 5 6
-
2013-09-17 12:33
Ty sie rozpadłeś ze swoim mózgiem osiołku
- 4 1
-
2013-09-17 11:23
Fajne stroje, i mam nadzieję szczęśliwe...
- 8 2
-
2013-09-17 12:32
Napewno
Dalej chodzimy na mecze, wierni kibice od lat. Teraz przynajmniej nie będzie pompowania balonu tylko rzetelna gra. Zobaczymy jak to będzie
Reda zawsze za AG- 10 3
-
2013-09-18 11:54
Co tam słychać u Trypla Kłopot ?
- 3 0
-
2013-09-18 20:21
Itrich powinien grać
- 1 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.