- 1 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (60 opinii)
- 2 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (64 opinie)
- 3 Pomocnik Arki: Derby o wygranie ligi (84 opinie)
- 4 Przyszły mistrz KSW trenuje w Gdyni? (5 opinii)
- 5 Żużel: składy, debiut, IMP i zagranica (71 opinii)
- 6 Dylewicz o Treflu przed Śląskiem (5 opinii)
Gdyńska hala nie przyniosła szczęścia koszykarzom
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Fatalne błędy w końcówce czwartej kwarty spowodowały, że sopocianie minimalnie ulegli zespołowi z Włoch. Straty piłek w ostatnich akcjach zniweczyły całą pogoń sopocian z początku ostatniej odsłony. Asseco Prokom Sopot przegrało z Armani Jeans Mediolan 60:62 (18:25, 17:13, 9:15, 16:9)o takich porażkach zwykło się mówić, że są na własne życzenie.
ASSECO PROKOM: Logan 16 (4x3), Burrell 11 (3x3), Burke 10, Ewing 9 (1x3), Zamojski 6 (2x3), Dylewicz 6, Woods 2, Hrycaniuk 0, Archibong 0.
AJ MEDIOLAN: Price 19 (3x3), Hawkins 16 (1x3), Vitali 8 (1x3), Sow 6, Hall 5 (1x3), Sangare 5 (1x3), Roca 2, Katelynas 1, Bulleri 0
Kibice oceniają
Otwarcie meczu było w wykonaniu mistrzów Polski wręcz wymarzone. Po trafieniach Ronniego Burrella, Davida Logana i Daniela Ewinga prowadzili już 7:0, później było jeszcze 10:2. Włoski zespół dopiero jednak wchodził w mecz.
Bardzo szybko z prowadzenia 10:2 zrobiło się tylko 10:8 a później z 13:8 dla sopocian wynik zmienił sia na 17:13 dla AJ Mediolan. W zesole włoskim popis dawał Hollis Price. On sam zdobył w pierwszej kwarcie aż 17 punktów, jego koledzy z zespołu dorzucili 8 kolejnych i Asseco Prokom przegrywał po pierwszej części meczu 18:25.
Druga kwarta rywalizacji Asseco Prokomu z Armani Jeans Mediolan przyniosła mistrzom Polski częsciowe odrobienie strat. Przede wszystkim tak skuteczny jak w pierwszych 10 minutach nie był Hollis Price. Podopieczni Tomasa Pacesasa rozpoczeli wprawdzie kwartę od kilku nerwowych, niedokładnych zagrań, jednak w miarę upływu czasu uspokoili nieco gre i zaczęli powoli przejmować inicjatywę.
Ci, którzy liczyli na dalsze odrabianie strat przez mistrzów Polski po przerwie srodze sie zawiedli. Sopocianie zagrali słabo, niestuktecznie pod kmoszami i niedokładnie.
Jednak trzecia część gry nie dała również pretekstów do pochwał ekipy z Włoch. Gdyby czwartkowi rywale Asseco Prokomu zagrali w tej czesci gry podobnie jak w drugiej częśi inauguracyjnej kwarty, to po 30 minutach meczu mogło być już po meczu. Dośc powiedzieć, że w pierwszych 6 minutach tej części meczu sopocianie zdobyli zaledwie 3 punkty.
Na szczęście dla sopocian tak się jednak nie stało i podopieczni litewskiego trenera przed ostatnimi 10-minutami przegrywali różnicą 9 punktów.
Kilkadziesiąt sekund przerwy przed ostatnia kwartą przyniosłoprawdziwa metamorfoze mistrzow Polski, wydawało się, że w pełni wykorzystają swoją szanse na odwrócenie losów meczu.
Świetne otwarcie ostatniej odsłony, w której gospodarze zaprezentowali kilka wybornych akcji pod obydwoma koszami przyniosło powodzenie.
Otwarcie ostatniej części to 12:0 dla Asseco Prokomu i w 33 minucie po koszu Pata Burke'a sopocianie wyszli na prowadzenie 56:53. Ten stan rzeczy nie potrwał jednak długo. Za chwilę po celnej "trójce" wyrównał Luca Vitali gospodarze jeszcze raz objęli prowadzenie 58:56, jednak po chwili za 5 przewinień "spadł" Burke.
Na chwilę Włosi odzyskali prowadzenie (60:58), sopocianie zdołali wyrównać na 60:60, jednak fatalnie, "po juniorsku" rozegrali końcowkę i ich debiut w gdyńskiej hali nie udał się.
-Nie graliśmy dobrze, a przy tym co się działo wynik jest i tak niezły. W końcówce wszystko zależało od nas i nie wykorzystaliśmy szansy. Trudno jednak wygrać jakikolwiek mecz mając 24 straty, z których 14 popełnili rozgrywający - mówił po meczu trener sopocian Tomas Pacesas.
Kluby sportowe
Opinie (76)
-
2009-02-05 21:21
blok Zamojskiego ;] Ewing zbiera i nie trafia za 2 mamy 39min i goscie
trafiaja jest 58:60
- 4 0
-
2009-02-05 21:22
Logan faulowany 40min Burrell za 2 i po 60:60 ostatnie sekundy meczu
- 4 0
-
2009-02-05 21:25
Dylewicz fauluje goscie 1 celny z wolnego drugi rzut niecelny i poprawka za 3 rowniez niecelna
Dylu zbiera i Prokom atakuje ale Burrell traci pilke i fauluje z wolnego goscie 1 celny i 60:62 Burrell zbiorka i strata czas dla Packa
- 2 2
-
2009-02-05 21:26
Prz\egrali
- 2 2
-
2009-02-05 21:26
Porażka 60:62
- 3 0
-
2009-02-05 21:27
w ostatnich sekundach Burrell ma blok i zbiera pile (dosc nierowno dzis gra)
koniec meczu 60:62 Prokom przegrywa
- 1 2
-
2009-02-05 22:08
piszę sie na BIĘŻĄCO -jednak nasz naród nie zna języka polskiego!!!!!!!!!!!!!!
- 0 3
-
2009-02-05 22:09
oczywiście bez ę, czyli bieżąco
- 0 1
-
2009-02-05 22:18
;((((((((((((((((((((((((
- 4 0
-
2009-02-05 22:25
PRZEGRALI W KOŃCÓWCE NA WŁASNE ŻYCZENIE !!!!! (1)
- 5 1
-
2009-02-06 00:00
Najlepiej zwalać wszystko na końcówkę!!!!!!!
A jaka wcześniej!!!! była gra i zmiany z woli TRENERA!!!!
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.