- 1 Lechia musi wygrać i poczekać na awans (77 opinii) LIVE!
- 2 Arka narzeka. Trener: Sędzia fatalny (26 opinii)
- 3 Wybrzeże - Polonia. Nowe otwarcie (109 opinii) LIVE!
- 4 Arka: remis, kontuzja, czerwona kartka (138 opinii) LIVE!
- 5 Festiwal trójek Trefla w play-off (12 opinii) LIVE!
- 6 Karatecy na medale MP (6 opinii)
Gedania 1922 Gdańsk awansowała do 1/2 finału PP. Trener o "dołku" formy
Gedania 1922 Gdańsk
Gedania 1922 Gdańsk pokonała na wyjeździe Stolem Gniewino 3:0 (1:0) w meczu 1/4 finału Pucharu Polski na Pomorzu. W półfinale gdańszczanie zagrają z IV-ligowym Gromem Nowy Staw. Mecz ten zaplanowano na 8 maja. Dla podopiecznych Krystiana Ryczkowskiego to ważne przełamanie, które ma pomóc w skutecznej walce o utrzymanie w III lidze. Kolejny mecz ligowy Gedania zagra w sobotę, 27 kwietnia o godz. 12, gdy na wyjeździe zmierzy się z Cartusią 1923 Kartuzy.
Aktualizacja, godz. 19:27
Bramki:
Sosnowski 45, Żukowski 85, Adamik 88
GEDANIA: Machola - Manuszewski, Bąk, Flis - Michalewski (64 Adamik), Sumiński, Stawikowski, Waliszewski (54 Niewiadomski) - Łazarski (71 Zalewski), Gorwa (64 Borkowski) - Sosnowski (83 Żukowski)
Puchar Polski na Pomorzu - wyniki 1/4 finału
- Stolem Gniewino - GEDANIA 1922 GDAŃSK 0:3 (0:1)
- Sparta Sycewice - Cartusia Kartuzy 2:1 (0:0)
- Czarni Pruszcz Gdański - Wierzyca Decka Pelplin 1:3 (1:3)
- Kaszubia Kościerzyna - Grom Nowy Staw 0:1 (0:0)
Typowanie wyników
Jak typowano
76% | 151 typowań | Stolem Gniewino | |
9% | 18 typowań | REMIS | |
15% | 29 typowań | GEDANIA 1922 Gdańsk |
Mikołaj Pachniewski: W środę, 24 kwietnia o godz. 17:30 zagracie mecz 1/4 finału Pucharu Polski na Pomorzu ze Stolemem Gniewino. To wasz ligowy rywal, którego dobrze znacie. To zwiastuje wyrównany i ciekawy mecz?
Krystian Ryczkowski: Na pewno będzie to ciekawy mecz, zwłaszcza, że to już 1/4 finału regionalnego Pucharu Polski. Wiemy, co zrobiliśmy w poprzednich dwóch edycjach i teraz chcemy zmienić ten stan rzeczy. Tak, jak w każdym meczu, musimy wyjść na boisko i wygrać.
Zgodnie z zapowiedziami, celem dla Gedanii jest co najmniej finał tych rozgrywek?
Tak. W poprzednich dwóch latach doszliśmy do półfinałów i tam odpadaliśmy. Dwa lata temu przegraliśmy walkę o finał z Jaguarem Gdańsk na boisku, a rok temu przez błędy organizacyjne i walkower w starciu z Chojniczanką II Chojnice. Teraz naszym celem jest wejście do finału.
Sobota w niższych ligach. Jaguar, TLG zwycięskie, Gedania z czwartą porażką z rzędu
Drabinka dla pańskiego zespołu ułożyła się bardzo korzystnie, bo w przypadku awansu do półfinału zagracie z IV- bądź V-ligowcem. Wydaje się zatem, że jest to autostrada do finału?
Niekoniecznie bym tak powiedział. W poprzedniej rundzie graliśmy z IV-ligową Pogonią Lębork, ale jeszcze jesienią musieliśmy odprawić innego trzecioligowca - KP Starogard Gdański. Teraz znów los złączył nas z innym rywalem z naszej ligi. Zrobimy wszystko i przygotowujemy się do tego meczu tak, by awansować do półfinału.
Czy ten mecz ze Stolemem ma dodatkowy podtekst z tego względu, że to m.in. z zespołem z Gniewina rywalizujecie o utrzymanie w III lidze?
Sporo drużyn w naszej grupie walczy jeszcze o utrzymanie. Tak się nasze obecne losy potoczyły, że mamy jeszcze 4 punkty przewagi nad Stolemem Gniewino - dawno nie wygraliśmy meczu i jesteśmy w "dołku". Widzę jednak zalążki, że już wychodzimy z tego kryzysu i lada moment wszystko pójdzie do przodu. Nie wiem czy wygrana w Pucharze ze Stolemem da nam psychologiczną przewagę na końcówkę ligi, ale na pewno pozwoli nam na budowanie celu, który mamy obecnie w drużynie, czyli budowanie pewności siebie. Trochę to zatraciliśmy, ale trudno, by tak nie było, kiedy się przegrywa i to najczęściej jedną bramką, dodatkowo mecze, które zazwyczaj były na styku. W piłce chodzi o to, by wygrywać. Mamy teraz trudniejszy okres, ale nie zwieszamy głów - jesteśmy sportowcami - w każdym spotkaniu wychodzimy na boisko po to, by wygrać i w środę będzie identycznie.
Przejdźmy do rozgrywek ligowych. 8 meczów: 1 zwycięstwo, 1 remis i 6 porażek. To bilans Gedanii 1922 Gdańsk wiosną w III lidze. Chyba nie tak to sobie wyobrażaliście, zwłaszcza, że celem była pozycja w czołowej "5"?
To prawda, ale jak mówi przysłowie: "człowiek planuje, a Bóg się śmieje". Tak się potoczyły nasze losy i jesteśmy w takim, a nie innym położeniu. Trapią nas kontuzje, urazy i nie możemy ustabilizować naszego składu. Właściwie co mecz gramy inną "11". Z tego powodu mamy gorsze wyniki. Wierzę jednak w swój zespół, wiem na ile nas stać, co potrafimy. Brakuje nam skuteczniejszej gry. Pracujemy nad tym, wiemy w czym mamy braki, co należy poprawić i będziemy ciężko nad tym trenować.
Ogłoszenia.trojmiasto.pl – Najtańsze mieszkania w Gdańsku
Co sprawia, że brakuje tych zwycięstw? Czy to właśnie kwestia skuteczności? Jesienią strzelaliście bardzo dużo bramek: 34 gole w 18 meczach. Z kolei wiosną tylko 7 w ośmiu meczach.
To prawda, strzelamy teraz mało bramek. Zawsze cechowało nas to, że byliśmy skutecznym i bramkostrzelnym zespołem. Teraz skuteczność trochę nam przygasła. Wierzę jednak, że ciężką pracą na treningach i tym, ile serca chłopacy wkładają w to, by zmienić ten stan rzeczy, jak są zmotywowani, już w środę to zmienimy i pokażemy na boisku.
Czy sprawę komplikują wam kontuzje czy też pauzy za kartki? Wydaje się, że wiosną jeszcze nie zagraliście w najmocniejszym składzie.
Jeśli nie możemy skorzystać z 2-3 zawodników to komplikuje nam to sprawę. Nie mamy aż tak szerokiej kadry, by zastąpić tych wartościowych zawodników innymi. Każdy ma jednak swój czas i teraz więcej szans dostają zawodnicy, którzy wcześniej mniej grali i mogą to wykorzystać, by pokazać się z jak najlepszej strony. Wierzę, że zaprezentują się tak, że pomogą nam awansować do półfinału Pucharu Polski.
Pomorski Puchar Polski. Gedania z awansem do ćwierćfinału, Stoczniowiec odpadł
Ma pan pomysł, jak zmienić obecny stan rzeczy? Czy wdrożył pan jakiś plan naprawczy czy raczej jest to ta sama ciężka praca na treningach, co zazwyczaj?
Wychodzę z założenia, że pracuje się od meczu do meczu. To, co w danym, konkretnym spotkaniu nam nie wychodziło, staramy się jak najszybciej poprawić. Jest to codzienna, ciężka praca, nie robimy żadnej rewolucji. Piłka nożna to gra szczegółów, jest ich bardzo dużo do kontroli. Mamy ciężki moment, wyhamowały nas trochę te kontuzje, ale na całość naszych słabszych występów wpływa wiele drobnych elementów, bo piłka nożna to wielowymiarowa gra.
Obecnie zajmujecie 13. miejsce i nad strefą spadkową, czyli 15. miejscem - jeśli z II ligi spadnie Olimpia Grudziądz - macie tylko 4 punkty przewagi. Czy ta walka o ligowy byt będzie trwać do końca sezonu?
Jako drużyna zrobimy wszystko, by nie dopuścić do spadku do IV ligi. Na każdym treningu dajemy z siebie maksimum, by zmienić obecny stan rzeczy. Nikt w zespole nie załamuje rąk, wiemy nad czym musimy pracować. Po każdym meczu dogłębnie analizujemy nasz występ i w kolejnym mikrocyklu ciężko pracujemy nad elementami, które zawiodły. Wiem, że to, w jaki sposób do tego podchodzimy, piłka nożna nam w końcu "odda". Pytanie tylko, kiedy ten stan rzeczy się odwróci.
Pozytywnym aspektem można na pewno określić bezpieczne i spore prowadzenie w Pro Junior System. Czy możemy powiedzieć, że Gedania wychowankami i młodzieżą stoi?
Chyba możemy tak powiedzieć. Jest to praca wielu osób, by tak to wyglądało. Są to bowiem zawodnicy, którzy w sporej części są od nas już od akademii, do piłki seniorskiej są wprowadzani przez drugi zespół i teraz są gotowi do gry na poziomie III ligi. Trzeba tylko pamiętać, że młodość niesie za sobą pewne ryzyko. Forma u młodych zawodników rzadko jest stabilna i może przez to też trochę cierpimy. Wiedziałem jednak w jaki problem wchodziłem, na co się pisałem. Lubię pracować z zawodnikami. Dla mnie codzienna praca to najważniejsza rzecz. Na tym się koncentruję, by w kolejnym meczu odnieść zwycięstwo.
Na koniec pytanie o przyszłość. Po sezonie kończy się pana kontrakt z Gedanią 1922. Jak pan widzi swoją dalszą przyszłość?
Jeśli Gedania będzie chciała przedłużyć ze mną kontrakt to będziemy rozmawiać. Z kolei jeśli klub uzna, że nie jestem odpowiednią osobą na tym stanowisko to ma takie prawo. Na razie nie rozmyślam o tym, co będę robił w niedalekiej przyszłości. Dla mnie najważniejszy jest najbliższy mecz i na to kieruję całą moją energię. Nie zaprzątam sobie głowy tym, co będzie za miesiąc czy za dwa. Piłka nożna to tu i teraz i to jest wszystko, co się liczy.
Flota Świnoujście - Gedania 1922 Gdańsk 2:1. W lidze słabiej niż w pucharze
Wywiady
Kluby sportowe
Opinie wybrane
-
2024-04-24 22:39
Farmazon
Pan Trener twierdzi że ma Super młodych zawodników a potem jak 2,3 wypadnie to niema nikogo wartościowego do zmiany.prawda jest taka że czas trenera już się skończył a ta młoda gwardia to farmazon.Ja się ma takie talenty to poco brać 17 latka z Lechi.
- 5 1
-
2024-04-24 09:35
Nie ma miedzi to sie w 4 lidze siedzi
Jak wygranie Pro Junior to priorytet to Geda daleko nie zajedzie bo kiedyś fart się skończy i będzie spadek
Gedania ma budżet 4-ligowy i tam skończy, a 3 liga to fajna przygoda- 12 2
-
2024-04-24 07:31
W Gdańsku bez zmiany. (1)
Gedania pany!!!
- 11 8
-
2024-04-26 14:38
Kibic
Teraz takie czasy że tata zapłaci a syn będzie się chwalił ze był na testach.dramat.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.