• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Korona to zmieni...

Krystian Gojtowski
17 marca 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 

Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia

Rozmowa z Tomasem Pacesasem i Andrzejem Plutą

Dziewięć miesięcy temu Tomas Pacesas i Andrzej Pluta po raz ostatni zagrali we Włocławku w barwach Anwilu. W najbliższą niedzielę pojawią się w Hali Mistrzów ponownie, tym razem w roli rywali Anwilu.

- Gdy kilka miesięcy temu graliście przeciwko Prokomowi, stawką był tytuł mistrza Polski. Teraz Prokom walczy o pierwsze miejsce przed fazą play off.
Andrzej Pluta, kapitan Prokomu:
- Przestrzegałem, że może dojść do takiej sytuacji. No cóż, łapiemy byka za rogi i gramy.
Tomas Pacesas: - Zasłużyliśmy sobie na to porażkami w Słupsku, Krakowie i Warszawie. To jest kara za te wpadki.
- Kibice Anwilu znani są - mówiąc delikatnie - z bardzo ekspresyjnych zachowań i gorącego temperamentu. Jakiego przyjęcia z ich strony oczekujecie?
A.P.:
- Na pewno będzie to miłe, jeśli przyjmą mnie dobrze. Kibic jednak ma swoje prawa i staram się to rozumieć. Z drugiej strony, chciałbym, abu fani starali się też nas zrozumieć. Muszą zrozumieć, że gra w koszykówkę jest naszą pracą i taki był nasz wybór.
T.P.: - Wierzę, że zrozumieli motywy decyzji o naszych przenosinach do Sopotu. Jestem jednak przekonany, że nas mile wspominają. Wszak to w ubiegłym sezonie, kiedy graliśmy we Włocławku, Anwil zdobył pierwszy tytuł mistrzowski w historii.
- Jak kibice z Włocławka oceniają Prokom? Czy to dla nich śmiertelny wróg?
A.P.:
- O Prokomie zawsze wypowiadali się z dużym szacunkiem. Nie było ani wyzwisk, ani wyśmiewania. W prywatnych rozmowach kibice zawsze prosili mnie o to, bym nigdy nie przechodził do Śląska Wrocław. To jest dla nich śmiertelny wróg. Mówili: "Andrzej, wszędzie możesz iść, tylko nie do Wrocławia".
T.P.: - Mnie prosili o to samo. Chociaż ja akurat grę we Wrocławiu mam już za sobą. A ze Śląskiem są w stanie prawdziwej wojny.
- Byliście we Włocławku gwiazdami?
A.P.:
- Byłem tak samo ważnym zawodnikiem jak Lang, Krupalija czy Nordgaard. Przede wszystkim cieszyłem się z tego, że trafiłem do dobrego klubu, który potrzebował zaledwie dwóch miesięcy przygotowań przed sezonem, by zdobyć tytuł mistrzowski.
T.P.: - Włocławek jest małym miastem, więc to, że zainteresowanie koszykarzami było ogromne, wynikało samo z siebie. To miasto żyje basketem i co najważniejsze, mieszkańcy Włocławka znają się na koszykówce, czują tę grę. Oczywiście zawsze trzeba było rozdać multum autografów, ustawiać się zdjęć, ale to było bardzo miłe.
- Odeszliście z Anwilu, ale został tam Andriej Urlep. O jego impulsywności krążą legendy.
A.P.:
- Jego osobę można podsumować tak: twarda ręka - twarda obrona na boisku. Wprowadzał do zespołu żelazną dyscyplinę, chociaż gdy widział, że ktoś ma swój dzień, to pozwalał mu się wyłamać ze schematów.
- W szatni dochodziło do rękoczynów?
A.P.:
- Nie. Czasami potrafił naprawdę zdrowo ochrzanić, jednak do takich stuacji nigdy nie dochodziło. Jesteśmy ludźmi na pewnym poziomie.
- Tomas, masz charakter przywódcy, podobnie jak i Urlep. Jakim cudem nie dochodziło między wami do spięć?
T.P.:
- Zwyczajnie. Bo on był trenerem, a ja zawodnikiem. Była więc zależność podwładny - przełożony. A poza tym wyjaśniał wszystko nam tak rzeczowo, że nie trzeba było zadawać dodatkowych pytań. A jeśli były, to Urlep zawsze miał na nie gotową odpowiedź. Między nami nie było konfliktów przez dwa lata współpracy.
- W czym Prokom jest podobny do Anwilu, a w jakich elementach te kluby się różnią?
A.P.:
- Oba kluby są stosunkowo młode, nie mają długich tradycji. Organizacja obu stoi też na bardzo wysokim poziomie. Są bardzo profesjonalnie zarządzane. A różnice? Prokom ma siedzibę na północy Polski, a Anwil w centrum kraju.
T.P.: - Prokom ma najlepszego sponsora w kraju, ale nie ma mistrzostwa. Prokom ma też dobrych, bardzo oddanych kibiców, jednak trudniej doprowadzić ich do stanu koszykarskiej ekstazy. Jestem przekonany, że tytuł mistrzowski, który wywalczymy w tym sezonie, to zmieni.
Głos WybrzeżaKrystian Gojtowski

Opinie

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Marcin W. 29 62 82.8%
2 Marek Węgrzynowski 30 56 73.3%
3 Piotr Matusiak 30 55 76.7%
4 Barbara Werner 30 55 73.3%
5 Radosław Dymkowski 29 55 69%

Tabela końcowa

Koszykówka - Orlen Basket Liga
M Z P Bilans Pkt
1 Anwil Włocławek
2 Trefl Sopot
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski
4 King Szczecin
5 Legia Warszawa
6 Śląsk Wrocław
7 MKS Dąbrowa Górnicza
8 PGE Spójnia Stargard
9 Polski Cukier Start Lublin
10 Dziki Warszawa
11 Icon Sea Czarni Słupsk
12 Arriva Polski Cukier Toruń
13 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
14 Tauron GTK Gliwice
15 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra
16 Muszynianka Domelo Sokół Łańcut
Drużyny grają systemem każdy z każdym w dwóch rundach (mecz i rewanż). Następnie osiem najlepszych zespołów przystąpi do fazy play-off. Drużyny z miejsc 9-16 zakończą sezon z pozycjami z sezonu zasadniczego. Ostatni zespół zostanie zdegradowany. Jego miejsce zajmie mistrz Suzuki I Ligi.

1 października 2023 Suzuki Arka Gdynia zmieniła nazwę na Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia.
  • Ćwierćfinały (do trzech wygranych, dwa pierwsze mecze u wyżej klasyfikowanego po sezonie zasadniczym):
  • TREFL SOPOT - MKS Dąbrowa Górnicza 97:78
  • Anwil Włocławek - PGE Spójnia Stargard 89:70 oraz 98:84
  • King Szczecin - Legia Warszawa 85:80 oraz 80:77
  • Arged BM Stal Ostrów - Śląsk Wrocław 76:85
  • Klasyfikacja końcowa na miejscach 9-16 ustalona na podstawie tabeli z sezonu zasadniczego
  • Degradacja z Orlen Basket Ligi: Muszynianka Domelo Sokół Łańcut

Playoff

Ćwierćfinały

Anwil Włocławek 2
PGE Spójnia Stargard 0
King Szczecin 2
Legia Warszawa 0
TREFL SOPOT 1
MKS Dąbrowa Górnicza 0
Arged BM Stal Ostrów Wlkp. 0
Śląsk Wrocław 1

Półfinały

Finał

Ostatnie wyniki Arki

27 kwietnia 2024, godz. 17:30
92% Icon Sea Czarni Słupsk
1% REMIS
7% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia
20 kwietnia 2024, godz. 15:30
93% MKS Dąbrowa Górnicza
0% REMIS
7% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia

Najczęściej czytane