- 1 Arka o punkt od awansu do ekstraklasy (262 opinie) LIVE!
- 2 Powitanie Lechii pod stadionem (225 opinii)
- 3 Trefl w półfinale po dogrywce i 10 latach (23 opinie)
- 4 Niższe ligi. Siódma wygrana z rzędu TLG (4 opinie)
- 5 KSW: Szpilka przegrał w 14. sekundzie (39 opinii)
- 6 Wybrzeże znów ostatnie w DMPJ (80 opinii)
We wtorek mecz ostatniej szansy Asseco
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Koszykarze Asseco Gdynia ulegli na wyjeździe Stelmetowi BC Zielona Góra 81:53 (24:12, 18:8, 18:16, 21:17) i w ćwierćfinale Tauron Basket Ligi przegrywają już 0-2. Mistrzowie Polski potrzebują już tylko jednej wygranej nad gdynianami, aby znaleźć się w gronie czterech najlepszych drużyny w kraju. Spotkanie numer trzy rozegrane zostanie w Gdynia Arenie we wtorek o godz. 18.
ASSECO: Hickey 11 (3x3), Szczotka 9, Matczak 8, Żołnierewicz 4, Frasunkiewicz 0 oraz Czerlonko 10 (2x3), Jankowski 5 (1x3), Kowalczyk 4, Kaplanović 0, Parzeński 5 (5zb.), Frąckiewicz 0, Konopatzki 0
Kibice oceniają
Pierwsze spotkanie tej serii zakończyło się zwycięstwem gospodarzy, którym gdynianie postawili się tylko w pierwszej kwarcie. Potem mistrzowie Polski urządzili przyjezdnym bezpłatną lekcję koszykówki i wygrali 91:57.
WYSOKA PORAŻKA ASSECO NA POCZĄTEK PLAY-OFF
Sobotnie starcie rozpoczęło się od popisu środkowego gospodarzy - Vlada Moldoveanu, który w ciągu pierwszych 4 minut spotkania zdobył 10 punktów, dwukrotnie trafiając zza linii 6,75m. Świetna skuteczność Rumuna sprawiła, że Stelmet prowadził z Asseco 13:9. Do końca tej kwarty dorobek gdynian powiększyła jedynie "trójka" Anthony'ego Hickey. Miejscowi dużo częściej dziurawili kosz przyjezdnych i za sprawą 5 oczek Dee Bosta w ostatnich 30 sekundach skończyli tę odsłonę z 12 punktami przewagi.
W drugiej odsłonie meczu gra Asseco wyglądała jeszcze gorzej. Przez 10 min żółto-niebiescy zdobyli tylko 8 oczek, a co gorsza popełniali sporo strat, po których Stelmet wyprowadzał zabójcze kontry. Specjalistą w bieganiu do szybkiego ataku był Nemanja Djurisić, który w ten sposób zdobył 6 punktów. Na przerwę koszykarze obu drużyn schodzili przy wyniku 42:20, co zwiastowało jeszcze wyższą porażkę gdynian niż dwa dni wcześniej.
W trzeciej kwarcie sytuacja na parkiecie nie uległa zmianie, a Stelmet sukcesywnie powiększał swoją przewagę. Gdy w 27. min. piłkę do kosza wsadził Karol Gruszecki, jego zespół prowadził 55:28. Niedługo później dobry fragment gry zanotowali Piotr Szczotka oraz Sebastian Kowalczyk. Pierwszy z nich dwukrotnie trafił z półdystansu, natomiast rozgrywający Asseco skutecznie egzekwował rzuty osobiste i przed ostatnią częścią gry było 60:36 dla gospodarzy.
W końcówce meczu oglądaliśmy głównie zmienników, zarówno po jednej jak i drugiej stronie. Przez ostatnie 5 min. po parkiecie biegali sami Polacy, co jest niezwykle rzadkim zjawiskiem w Tauron Basket Lidze. W takim towarzystwie jak ryba w wodze czuł się Wojciech Czerlonko, który zdobył w tej kwarcie aż 10 punktów. Dzięki jego skuteczności Asseco przegrało tę część gry tylko czteroma oczkami.
Dwie porażki poniesione w Zielonej Górze oznaczają, że Asseco sezon może zakończyć już we wtorek. Wówczas w Gdynia Arenie o godz. 18 rozegrany zostanie trzeci mecz ćwierćfinałowy. Stelmetowi do awansu potrzebna jest jeszcze jedna wygrana. Gdynianie, aby awansować do najlepszej czwórki Tauron Basket Ligi musieliby wygrać trzy spotkania.
Typowanie wyników
Jak typowano
97% | 286 typowań | Stelmet BC Zielona Góra | |
0% | 1 typowanie | REMIS | |
3% | 8 typowań | ASSECO Gdynia |
Playoff
Ćwierćfinały
Stelmet BC Zielona Góra | |
ASSECO GDYNIA |
Polski Cukier Toruń | |
Energa Czarni Słupsk |
Rosa Radom | |
Polfarmex Kutno |
Anwil Włocławek | |
King Wilki Morskie Szczecin |
Półfinały
Finał
Kluby sportowe
Opinie (18)
-
2016-04-30 20:24
Rysiek wracaj!
Czy naprawdę nie mamy większych ambicji? Jak to było? "Mistrz jest tylko jeden", " Gdynia stolicą polskiej koszykówki". Jeśli mamy być polskim Partizanem to zlitujcie się, ale kibice już są trochę zniecierpliwieni. Rysiek wracaj, bo Ci twoi znajomi z Rzeszowa trochę chyba nas nie lubią.
- 26 0
-
2016-04-30 19:45
Dwa mecze dziś przegrane
Zamiast wysłać Frąckiewicza i Jankowskiego do Łowicza aby walczyć o finał II ligi to ktoś bardzo myślący kazał im grać z Mistrzem Polski. Gratuluje bezmózgowia
- 20 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.