- 1 Lechia ma gotową drużynę na ekstraklasę (47 opinii)
- 2 Klindt: Mecz nie powinien się odbyć (55 opinii)
- 3 Arka przedłużyła umowę z ważnym graczem (37 opinii)
- 4 Cztery polskie sztafety na igrzyskach (2 opinie)
- 5 Lechia. Kolejne daty świętowania awansu (130 opinii)
- 6 Lechia rozbita. Zmiana lidera (25 opinii)
Litwin zdobył jedenaste złoto z rzędu!
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Po morderczej finałowej serii TBL, koszykarze Asseco Prokomu obronili tytuł najlepszej drużyny w Polsce. Zawodnicy, wspólnie z trenerem mają teraz czas na urlopy, a później przyjdzie już pora na przygotowania do następnego sezonu.
O podzielenie się wrażeniami z dopiero co zakończonego sezonu w wykonaniu mistrzów Polski poprosiliśmy szkoleniowca Asseco Prokomu Tomasa Pacesasa. To człowiek, który od jedenastu lat najpierw jako zawodników, później trener kolekcjonuje mistrzowskie tytuły. Do Polski przyjechał jako złoty medalista Rosji, a w Polsce koronę ubierał we Wrocławiu, Włocławku, Sopocie i Gdyni.
- Jak Pan ocenia zakończony właśnie sezon, zdobyliście tytuł mistrzowski ale po występach w Eurolidze i Lidze VTB pozostał niedosyt?
- No właśnie pozostańmy przy tym ale ... Zdobyliśmy mistrzostwo Polski i cieszmy się tym w tej chwili - powiedział Tomas Pacesas.
- W takim razie czy ma Pan już wizję składu na przyszły rok?
- Nie, jeszcze nie myślałem o tym, przed chwilą zakończył się sezon, teraz dajmy sobie chociaż ze dwa dni na oddech, na nacieszenie się sukcesem.
- W jakim meczu pański zespół zagrał najlepiej a w jakim najgorzej?
- Ciężko wskazać takie mecze. W trakcie sezonu mieliśmy bardzo dużo zmian w kadrze. Zawsze jednak coś nam przeszkadzało w zaprezentowaniu pełni możliwości, zawsze ktoś zagrał nie tak jakbym sobie tego życzył. Mogę powiedzieć, że chyba najlepszy mecz zagraliśmy na wyjeździe w Eurolidze z Caja Laboral. Wygraliśmy tam i wówczas byłem zadowolony z postawy swoich zawodników, pokazali, że potrafią grać, dobre zawody rozegrali Łapeta, Ewing czy Giddens, w ogóle wszyscy. Przypomnę, że Caja Laboral w tym sezonie otarła się o Final Four.
- Przed finałami Asseco Prokom był zdecydowanym faworytem. Tymczasem w finale trzeba było rozegrać aż siedem spotkań, czym Turów was zaskoczył?
Nie zaskoczył nas, wiedzieliśmy jak grają, znaliśmy ich taktykę. To jest sprawa innego rodzaju. My musieliśmy wygrać oni tylko mogli, podchodzili do sprawy na większym luzie psychicznym, nie byli tak spięci. Tak to już jest w sporcie, że jeśli nie występuje się w roli faworyta wówczas często łatwiej o sukces. Proszę spojrzeć na nasze ubiegłoroczne mecze z Olympiakosem. Tak dzieje się w play-offach innych lig. Proszę zobaczyć co stało się z Pamesą Walencja. W Niemczech w ubiegłym roku przegrała play-off cała pierwsza czwórka po sezonie zasadniczym.
- W pierwszej kwarcie ostatniego meczu finałowego zdobyliście niemal 3 razy więcej punktów niż rywale, można wręcz mówić o nokaucie. Taka była taktyka?
Byliśmy skoncentrowani, prowadziliśmy już 34:14, wówczas mogliśmy już całkowicie zdominować rywali. Nie udało się i trochę tego żałuję.
Wcześniej podsumowując spotkanie szkoleniowiec Asseco Prokomu miał pretensje, że jego zespół zagrał źle w końcówce meczu, mimo, że w połowie czwartej kwarty prowadził już kilkunastoma punktami. - Popełniliśmy zbyt dużo strat, były wielkie emocje, myślę, że kluczowy moment meczu nastąpił wówczas gdy Ratko Varda wszedł na parkiet na koniec meczu. Pomógł nam wygrać w ataku. My z kolei nie mogliśmy zatrzymać Turowa, gdyż nasi defensywni gracze, Burrell i Szczotka już nie byli w grze .
O niepotrzebnych nerwach w końcówce meczu wspomniał także Krzysztof Szubarga.
- Cieszymy się z tego zwycięstwa, był to mecz walki, tak jak przeważnie w tej serii. Turów od początku rywalizacji grał świetnie. Przy stanie 2:3 pokazaliśmy charakter, wygraliśmy dwa kolejne spotkania. Dziś trochę nas uśpiło to prowadzenie od początku dość wysokie. Turów nas doszedł ale cieszę się bardzo, że utrzymaliśmy prowadzenie do końca i zwyciężyliśmy - powiedział Krzysztof Szubarga.
Kibice Asseco Prokomu z kolei nie muszą obawiać się, że zdobywanie krajowych tytułów "znudzi się" ich koszykarzom.
- Dla mnie to 3 tytuł, dla wielu moich kolegów dopiero pierwszy czy drugi, nie ma więc mowy o jakimś znudzeniu. Liga z roku na rok staje się ciekawsza coraz więcej jest dobrych ekip. W tym roku Turów, Czarni czy choćby Trefl Sopot. Ciężko się z nimi gra i w przyszłości na pewno emocji nie zabraknie - podsumował po meczu Adam Hrycaniuk.
Kluby sportowe
Opinie (84) 2 zablokowane
-
2011-05-24 11:44
Pierwszy
Asseco i tak rządzi a ja jestem pierwszy!
- 24 27
-
2011-05-24 11:55
Aseko Prokom w złotym deszczu? ;)
- 26 8
-
2011-05-24 12:34
Brawooooo!!
- 21 9
-
2011-05-24 12:50
Tu też będzą ujadać ludzie z Gdańska i Sopotu? Brawo APG! Brawo Gdynia (3)
Pozdrawiam normalnych
- 38 21
-
2011-05-24 13:20
żeby lepiej wyleczyć się z kompleksów (1)
proponuję nazwać drużynę Gdynia Gdynia. Po co APG, przecież oni piszą "brawo Gdynia" tak jakby to Gdyni należało klaskać :)
i jeszcze jedno - użyte słownictwo wskazuje, że tam u ciebie niektórzy mają zwyczaj ujadać jak psy, starajmy się tego zwyczaju do pozostałej części Trójmiasta i Pomorza nie wypuszczać- 12 13
-
2011-05-24 14:14
Gdynia górą, najlepsza jest!
- 9 10
-
2011-05-24 22:33
nie tylko kibice z gdyni kibicują asseco ;/
- 3 1
-
2011-05-24 12:51
Pacek do zwolnienia (9)
Asseco powinno bez wiekszych problemow zdobyc to zloto. Przez Pacesasa tak sie nie stalo. Ten czlowiek nie potrafi skonstruowac sensownej akcji w ataku jak i nie ma pojecia jak ustawic obrone... Porazka... Asseco zawdziecza ten medal tylko wysokemu budzetowi i zawodnikom. Bo trenera to ma najgorszego w TBL.
- 47 20
-
2011-05-24 13:07
Trochę przynudzasz (1)
- 7 14
-
2011-05-25 14:47
to prawada najcienszy trener, Turow ma 5 razy mniejszy budzet czyli powinien byc 5 razy gorszy a walczyl jak rowny z rownym wiem co mowie bo ogladalem mecze.
- 1 2
-
2011-05-24 13:22
wolałbym juz Winnickiego na stanowisku trenera (1)
- 18 7
-
2011-05-25 22:33
To sobie go zatrudnij.
- 2 0
-
2011-05-24 13:24
(1)
JA JESTEM NAJGORSZY W pOLSCE
- 16 0
-
2011-05-25 22:34
NIEPRAWDA. JA.
- 1 0
-
2011-05-24 14:59
(2)
jednak umie coś ustawić . Rok temu był ten sam trener i jakie były skutki ?
elite 6 i oczywiście mistrz Polski !
Dziś ustawił super obronę i atak - wszystko widać w 1 kwarcie .
A wy myślicie, że jaki ma budżet Turów ? Przecież to jest PGE !- 6 6
-
2011-05-24 15:58
Turów ma o wiele mniejszy budżet. A trefl, na którego jedziecie budżet 8 w lidze.
Więc ze zwykłej uczciwości nie porównujcie.- 8 5
-
2011-05-24 16:00
W zeszłym roku tyle zdobyli, bo skład był przeniesiony żywcem z Sopotu.
I serio póku UM i Wierzbicki się mieszali to było dobre ustawienie. Tak dobre, że po zabraniu do Gdyni i zgraniu się po sezonie w Sopocie doszli tak daleko.
A pierwszy rok, gdzie pacek zaczął swobodnie podejmować decyzje to totalna klapa- 5 7
-
2011-05-24 13:06
(6)
Szkoda, że Asseco jako drużyna nie ma takich możliwości finansowych, żeby poszaleć na rynku i przykładowo (a to wcale nie jakieś wielkie zakupy) wyczrować skład:
C Varda, Hrynaciuk, Łapeta
PF Burrel, Witka
SF Kelati, Ignerski, Szczotka, Kosztrzewski
SG Woods, Widenov, Zamojski
PG Ewing, Szubarga, Eldrigge
I to myślę byłaby ekipa na Eurolige, a tylko dwóch nowych graczy i to Polaków, którzy swoje już zarobili na obczyźnie.- 12 8
-
2011-05-24 13:12
(1)
Fajny skład, ale ja bym wolał Waczyńskiego zamiast Ignerskiego i jakiegoś prawdziwego rozgrywającego zamiast nieumiejącego kozłować Szubargi.
- 6 7
-
2011-05-24 19:35
Łapy precz od Wacy złodzieje!!
- 1 8
-
2011-05-24 14:12
Koszarek (3)
Łukasz Koszarek
- 2 5
-
2011-05-24 17:23
Tak se fantazjowalem (2)
C Varda, Hrycaniuk, Łapeta
PF Burrel, Lampe
SF Woods, Widenow, Szczotka
SG Kelati, Zamojski, Kostrzewski
PG Ewing, Koszarek, Szubarga
Z pozytkiem dla APG i Reprezentacji ;D- 3 1
-
2011-05-24 17:43
Gdzie pożytek dla kadry skoro trzon ma trenować Pacesas ?
- 1 3
-
2011-05-24 18:00
(Poważnie) taki skład byłby zaje...., ale Lampe raczej z Uniksu długo nie odejdzie(kasa)
Ale Kelati, Koszarek, Ignerski raz, że nasi dwa, że maja powody by wracać do Polski- 0 1
-
2011-05-24 13:09
(1)
Ale pewnie znów ściągnięci zostaną wcale nie tańsi gracze z ławki NBA, którzy będą mieszać wieczne nadąsanie z paroma świetnymi meczami, a ogólny bilans ich postawy będzie na minusie...
Że tak dodam.- 9 5
-
2011-05-24 22:27
..jak choćby Ewing ???
- 2 1
-
2011-05-24 13:19
jak ja tego typa(bandziora) nie trawie (2)
- 16 6
-
2011-05-24 15:01
możesz wyjaśnić dlaczego bandziora czy bezpodstawnie Go oskarżasz ?
- 2 7
-
2011-05-24 22:31
.
a ja przeciwnie :)
- 1 2
-
2011-05-24 13:34
budowę czegokolwiek zaczyna się od fundamentów - Trenera (2)
Mamy Trenera furiata. Reaguje na ławce najdelikatniej mówiąc bardzo niestandardowo. Zamiast mobilizować zespół i zawodników beszta ich z błotem. Zagrywek gramy kilka i archaicznych. Selekcja i dobór zawodników przypadkowy. Lubię osobiście Packa za wielki wkład w sukcesy Prokomu ale nie każdy ma predyspozycje trenera i uważam że czas tu na zmiany.
Gratuluję Panu Pacesasowi 10 tytułu Mistrza Polski ( jako zawodnik i trener ).- 33 7
-
2011-05-24 13:50
a wiesz jak prowadzi treningi?
tak sobie na luz
czy taki Szczotka, czy Hrycaniuk pograliby przy innym trenerze?
wielkie gratki z zespolowa gre, mam nadziej Marku to kiedys dojrzesz! Nie filozofia grac z najlepszym snajperem, czy superuniwersalnym graczem Thomasem ze Zgorzelca- 4 6
-
2011-05-24 22:30
.
to już 11 tytuł ^^
- 0 0
-
2011-05-24 14:11
Pa(ja)cek miej honor i odejdz!
Bez Ciebie ta druzyna ma o wiele lepsze perspektywy!
- 33 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.