14 koszykarzy ruszyło do Chin. W reprezentacji Polski są: Adam Hrycaniuk (Arka Gdynia) i Łukasz Kolenda(Trefl Sopot). Mike Taylor z ogłoszeniem ostatecznej "12" na finały mistrzostw świata zamierza poczekać co najmniej do wtorku. Wówczas biało-czerwoni rozegrają ostatni mecz towarzyski z Czarnogórą. Natomiast w weekend czeka ich udział w turnieju, który rozpoczną od potyczki z Nigerią. Na pożegnanie krajowych przygotowań kadrowicze pokonali w Lublinie Holandię 77:71 (22:17, 16:19, 22:10, 17:25).
Marcel Ponitka odchodzi z Arki Gdynia. Sprawdź, gdzie zagra w kolejnym sezonie
Czternastu koszykarzy poleciało z reprezentacją Polski do Chin na mistrzostwa świata. Koszykarski mundial rozpocznie się 31 sierpnia. Na pokład samolotu wsiedli również
Adam Hrycaniuk (Arka Gdynia) i
Łukasz Kolenda (Trefl Sopot). Podczas najważniejszej imprezy trener
Mike Taylor będzie mógł korzystać jedynie z usług dwunastu zawodników, zatem dwóch graczy nie zagra w mistrzostwach.
Ostateczne decyzje personalne odnośnie "12" na mistrzostwa mają po trzech meczach towarzyskich, które zaplanowane są w Chinach. Waży się los m.in. Kolendy.
- Ciągle zastanawiamy się nad trzecim rozgrywającym - postawimy albo na Kamila Łączyńskiego albo Łukasza Kolendę. 14 zawodników jedzie do Chin, zagrają w meczach towarzyskich, a 30 sierpnia wybierzemy ostateczny skład. Chcemy zachować możliwości w razie kontuzji. Kolenda i Łączyński muszą mieć szansę, żeby się pokazać - tłumaczy Mike Taylor w wypowiedzi dla oficjalnej strony związku.Jeff Roberson nowym koszykarzem Trefla Sopot. Sprawdź ceny karnetów i biletów na najbliższy sezon
Polska - Holandia 77:71 (22:17, 16:19, 22:10, 17:25)
POLSKA: Ponitka 13 (1x3), Slaughter 13 (2x3), Kulig 11 (10 zb.), Cel 9 (1x3, 6 zb.), Waczyński 5 (1x3) oraz Balcerowski 7, Sokołowski 6, Gruszecki 6, Hrycaniuk 4, Kolenda 3 (1x3), Koszarek 0, Olejniczak 0
HOLANDIA: Kloof 13 (1x3), N. De Jong 12 (2x3), W. De Jong 5 (1x3), Kherrazi 4, Bouwknecht 2 oraz Franke 16 (3x3), Alberts 12 (4x3), Bleeker 7, Brandwijk 0, Stilma 0, van Vliet 0
Zapoznaj się z pełnymi statystykami meczu Polska - Holandia
W ostatnim meczu przed wylotem, Polacy w Lublinie pokonali Holandię 77:71.
Szansę gry otrzymał koszykarz Trefla Sopot, natomiast Kamil Łączyński nie znalazł się nawet na ławce rezerwowych, podobnie jak
Mathieu Wojciechowski. Kolenda na parkiecie przebywał nieco ponad 7 minut, ale zaczął w rezerwie. Zdobył 3 punkty, oddając jeden rzut w całym spotkaniu. Dodatkowo zanotował 2 asysty.
Adam Hrycaniuk rozegrał trochę ponad 11 minut, choć również nie znalazł się w wyjściowym składzie. Oddał 4 rzuty z gry , ale tylko 1 znalazł drogę do obręczy. Przy drugim był faulowany i po chwili wykorzystał również oba rzuty wolne. Koszykarz Arki z Holandią zanotował jeszcze 2 zbiórki i 1 asystę, ale złapał również uraz kostki.
Sprawdź relację z turnieju w Hamburgu, gdzie Polacy przegrali trzy mecze
Pierwszoplanową postacią w zespole Taylora był
Mateusz Ponitka. Były gracz gdyńskiego klubu zdobył w sumie 13 punktów, a także zanotował 5 zbiórek, 5 asyst i 3 przechwyty. To po jego celnych zagraniach, biało-czerwoni dobrze weszli w mecz. Z dobrej strony pokazał się również wracający do optymalnej formy
A.J. Slaughter, który zanotował 13 "oczek", a także Damian Kulig. Środkowy Polskiego Cukru Toruń zapisał na koncie double-double.
Polacy byli lepsi w wielu aspektach. Uzyskali lepszą skuteczność (46-42 proc), mieli więcej zbiórek (43-29), asyst (21-16) i bloków (4-1), ale byli gorsi pod względem celności rzutów z dystansu (33-39 proc.).
- Jestem zadowolony z tego meczu. Mamy dzięki temu dużo dobrych informacji na temat naszej drużyny. Trzeba podkreślić, że mieliśmy dobre momenty, ale musimy być bardziej konsekwentni, zachować ciągłość. Pracujemy nad tym, aby dobrze grać przez całe 40 minut. Z 12 zawodników każdy dostał szansę. Po słabszej pierwszej połowie, koszykarze odpowiedzieli dobrą trzecią kwartą - byłem z tego bardzo zadowolony. W końcówce straciliśmy jednak trochę koncentracji. Przygotowujemy się na kluczowe mecze, ciągle robimy kroki naprzód. Najważniejsze, że jesteśmy zdrowi. Adam Hrycaniuk podkręcił kostkę, ale nie wygląda to na nic poważnego - dodaje trener Taylor.Łukasz Kolenda przyznaje, że otrzymał jakby nóż w plecy. Przeczytaj, o co chodziło rozgrywającemu Trefla Sopot
W Chinach Polacy najpierw zakwaterują w Nankin, gdzie czeka ich turniej towarzyski. W sobotę o godzinie 14 czasu polskiego zagrają z Nigerią. Dzień później o 1. lub 3. miejsce w zawodach zmierzą się z Czarnogórą lub Iranem.
Natomiast ostatnim sprawdzianem przed mistrzostwami będzie spotkanie w XinYu. 27 sierpnia nasza reprezentacja zmierzy się z Czarnogórą.
- Wierzę w to, że 31 sierpnia ci zawodnicy będą gotowi. Nie jesteśmy ekspertami w graniu na mistrzostwach świata, ale przechodzimy przez to wszystko razem. Czeka nas długa podróż, zmiana czasu i wszystkie inne rzeczy. Dzielenie tego wszystkiego z zawodnikami będzie świetnym procesem. Jesteśmy razem jako drużyna - zapewnia trener biało-czerwonych.Reprezentacja Polski na mistrzostwach świata zagra w grupie A.
Pierwszy mecz rozegrają z Wenezuelą (31 sierpnia, godz. 10), Chinami (2 września, godz. 14:00) oraz Wybrzeżem Kości Słoniowej (4 września, godz. 10:00). Dwa najlepsze zespoły z każdej grupy awansują do kolejnej fazy grupowej, a pozostałe drużyny będą rywalizować o miejsca 17-32.
Plan przygotowań reprezentacji Polski
24-25.08 turniej towarzyski w Nankin, mecze z Nigerią oraz Czarnogórą lub Iranem
27.08 XinYu, mecz towarzyski z Czarnogórą
Mistrzostwa świata faza grupowa:
31.08, godzina 10 polskiego czasu - Wenezuela
2.09, 14 - Chiny
4.09, 10 - Wybrzeże Kości Słoniowej
dak.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
