• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mistrz Polski przegrał z przedostatnią drużyną ligi

Krzysztof Klinkosz
2 marca 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 

Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia

Koszykarze Asseco Prokomu przegrali w tym sezonie w lidze już po raz czwarty. Koszykarze Asseco Prokomu przegrali w tym sezonie w lidze już po raz czwarty.

Tego nie spodziewali się chyba nawet najzagorzalsi fani Kotwicy. Drużyna, która do tej pory w TBL wygrała tylko 5 na 16 spotkań, pokonała mistrzów Polski i to na parkiecie w Gdyni! Kołobrzeżanie udzielili Asseco Prokomowi lekcji konsekwencji taktycznej, pokazali jak walczy się na tablicach i jak skutecznie oddaje rzuty zwłaszcza w ostatniej kwarcie. To wszystko złożyło się na sensacyjną przegraną gospodarzy 88:95 (21:21, 24:22, 23:19, 20:33). Okazja do rewanżu nadarzy się już w najbliższą sobotę.



ASSECO PROKOM: Widenow 23, Varda 12, Szubarga 16, Witka 9, Ewing 6 - Hrycaniuk 8, Adams 6, Burrell 4, Łapeta 2, Szczotka 2, Eldridge 0.

KOTWICA: Fisher 24, Scott 24, Harris 17, Wołoszyn 5, Diduszko 2 - Sapp 15, Zabłocki 6, Sikora 2, Henderson 0.

Kibice oceniają



Na początku meczu z jedną z najsłabszych drużyn TBL gdynianie mieli bardzo duże problemy ze skutecznością. Nie trafiali z czystych i, wydawałoby się, łatwych pozycji. W pierwszych 5 minutach meczu gdynianie trafili jedynie 2 razy z gry.

Wykorzystali to goście. Kotwica ma w swoich szeregach najlepiej punktującego w lidze - Teda Scotta i najlepiej zbierającego - Darrella Harrisa, jednak to kto inny grał "pierwsze skrzypce" w zespole "Czarodziejów z Wydm". Anthony Fisher zdobył w pierwszych 5 minutach aż 9 punktów dla swojego zespołu i Kotwica wyszła na prowadzenie 10:4.

Gospodarze wolno rozkręcali się i zaczęli odrabiać straty. Przewaga Kotwicy zaczęła maleć. W 7. minucie było już tylko 11:10 dla gości a po punktach Filipa Widenowa w 8 minucie Asseco Prokom wyszło na pierwsze prowadzenie w meczu - 17:16.

W ostatniej minucie pierwszej kwarty, po punktach Adama Hrycaniuka było 21:19 dla mistrzów Polski, jednak na kilka sekund przed końcem pierwszej części meczu trafił Scott i po pierwszej kwarcie był remis 21:21.

Drugą odsłonę, o wiele skuteczniej rozpoczęli gracze Kotwicy. Szybko, w ciągu minuty, osiągnęli prowadzenie 29:21 i trener Tomas Pacesas wziął czas. Pierwsze punkty dla gospodarzy w tej części gry zdobył Ratko Varda dopiero w 13 min. (23:29).

Goście szczególnie dobrze radzili sobie z rzutami trzypunktowymi. Do 15 minuty mieli na swoim koncie aż siedem udanych prób zza linii 6,75. Właśnie po siódmym takim rzucie, tym razem autorstwa Tomasza Zabłockiego goście wyszli na prowadzenie 36:25.

Po kolejnej "trójce" goście wyszli na prowadzenie 39:27. Trener Tomas Pacesas nie szczędził swoim podopiecznym głośnych uwag i dopiero wówczas zaczęły one przynosić jakiekolwiek efekty. Gdynianie zaczęli niwelować dystans punktowy. W 17 minucie było 39:31 dla Kotwicy.

Goście dość wolno wracali do obrony strefowej i to postanowili wykorzystać koszykarze z Gdyni. Znacznie podkręcili tempo swoich akcji i efekty przyszły już w 19 minucie, kiedy po "trójce" Tommy Adamsa, Asseco Prokom znów wyszło na prowadzenie (43:41).

Ostatecznie po pierwszej połowie gdynianie prowadzili 45:43 po punktach zdobytych niemal równo z syreną przez Filipa Widenowa.

W trzeciej kwarcie goście próbowali "trzymać dystans" rzutami za 3 punkty, jednak grający dokładniej gospodarze, którzy również zaczęli częściej rzucać zza linii 6,75 utrzymywali prowadzenie.

W 22 minucie goście zbliżyli się na 1 punkt po "trójce" Scotta (47:46) ale niemal natychmiast rzutem z dystansu odpowiedział Widenow. Kilkupunktowe prowadzenie Asseco Prokomu utrzymywało się przez cały czas trzeciej kwarty, choć goście, tym razem za sprawą Zabłockiego zbliżyli się na 2 punkty (64:62 w 28 min.) w końcówce kwarty trafiali już jednak tylko gospodarze i po 30 minutach było 68:62 dla gdynian.

Kotwica nie zamierzała jednak ustępować bardziej utytułowanemu rywalowi. Zespół gości zaatakował na początku ostatniej kwarty. Jessie Sapp w 34 minucie najpierw wyrównał (73:73) a później po rzucie zza linii 6,75 ten sam zawodnik doprowadził do stanu 76:73 dla Kotwicy. Za chwilę Harris wsadem powiększył prowadzenie gości do 5 punktów (78:73).

Ratko Varda postanowił "obudzić" swój zespół. Bośniak "poprzepychał się" nieco pod koszem rywali i zdobył 4 punkty (77:78). Wówczas jednak Daniel Ewing sfaulował Fischera przy rzucie z trzy a Amerykanin z Kołobrzegu ani razu nie pomylił się z linii rzutów wolnych (81:77 dla Kotwicy).

Do zdobywania punktów w zespole gdyńskim włączył się Widenow. Po rzucie z dystansu Bułgara, na 130 sekund przed końcem meczu było już tylko 83:82 dla Kotwicy. Później jednak mistrzowie Polski zagrali wręcz fatalnie, zawiedli kompletnie. Niczym nowicjusze przegrywali zarówno bronioną jak i atakowaną tablicę. Nie trafiali spod samej "dziury" a rywale konsekwentnie ich punktowali.

Na 64 sek. przed końcem meczu Fisher trafił "trójkę" i było 88:82 dla gości. Rywale kilkanaście sekund później popełnili dopiero pierwszy faul w kwarcie i w końcówce długo mogli "bezkarnie" przerywać akcje gdynian.

Za moment Harris efektownie zablokował pod własnym koszem Roberta Witkę a po drugiej stronie boiska Sapp nie mylił się z rzutów wolnych. W kluczowym momencie meczu rozgrywający Kotwicy trafił 4 wolne doprowadzając do stanu 92:82 dla gości na pół minuty przed końcem gry.

Kotwica takiego prowadzenia nie wypuściła już z rąk i w efekcie w środę w Gdyni doszło do sensacyjnego rozstrzygnięcia. Asseco Prokom przegrał po raz czwarty w lidze z zespołem, który może mieć problemy z wejściem do play-off.

- Gratuluję Kotwicy, zagrali świetny mecz. Kolejny mecz przegrywamy przez zbiórki. Tak było z Polpharmą, z Treflem wprawdzie wygraliśmy ale przegraliśmy wyraźnie tablice. Nie mogliśmy zatrzymać Scotta, ponadto goście zagrali fenomenalnie za trzy punkty. Nie mam wytłumaczenia dla tego co się stało, pracujemy nad tym na treningach ale nadal nam nie wychodzi - powiedział po meczu trener Tomas Pacesas.

Tabela po 18 kolejkach

Koszykówka - Orlen Basket Liga
Drużyny M Z P Bilans Pkt
1 Energa Czarni Słupsk 18 12 6 1480:1404 30
2 PGE Turów Zgorzelec 17 12 5 1387:1308 29
3 Asseco Prokom Gdynia 16 12 4 1255:1137 28
4 Trefl Sopot 18 10 8 1393:1315 28
5 Polpharma Starogard Gd. 18 10 8 1453:1394 28
6 Anwil Włocławek 18 9 9 1421:1365 27
7 PBG Basket Poznań 18 8 10 1373:1392 26
8 Zastal Zielona Góra 18 8 10 1355:1402 26
9 Polonia Warszawa 18 8 10 1279:1357 26
10 Kotwica Kołobrzeg 17 6 11 1363:1395 23
11 AZS Koszalin 16 7 9 1309:1377 23
12 ASK Siarka Tarnobrzeg 18 3 15 1298:1520 21
Tabela wprowadzona: 2011-03-02


Był to jeden z trzech meczów zaległych z pierwszej rundy (8. kolejka). Mistrzowie Polski mają jeszcze do rozegrania spotkania z AZS Koszalin i PGE Turowem Zgorzelec. Natomiast z Kotwicą ponownie zagrają już w najbliższą sobotę. Tym razem na parkiecie rywali w ramach 19. kolejki spotkań. Wynik spotkania można obstawiać w naszym typerze.

Opinie (81) 7 zablokowanych

  • Pacek na trenera kadry !

    Tylko jak Pacek weźmie kadrę to uwolni nas na Wybrzeżu od swojej arogancji /stosunek do Wierzbickiego i Karnowskiego/ale też zawodników ,no i może zaczną wygrywać.Szkoda tego klubu.

    • 6 3

  • kibic asseco

    Chodząc regularnie na mecze APG nie mogę już słuchać i patrzeć na te wieczne wrzaski i pretensje do swoich zawodników przez trenera.Panie Tomku,zazdroszczę kondycji serca.

    • 6 1

  • Ted Scott do Prokomu? (2)

    Tak skuteczny zawodnik by się przydał.

    • 3 1

    • ale jest najprawdopodobniej lepszy od Woodsa:)

      zresztą ten nigdy nie miał takiej skuteczności i evalu.

      • 1 0

    • U pacieniasa i tak by grzał ławę.

      • 3 0

  • pacek geniusz!

    skoro trener (czyt.pacesas;) po meczu narzeka na zbyt malo zbiorek a zawodnika takiego jak varda trzyma niemal caly czas na lawce to o co tu chodzi????
    mysle ze z normalnym i lepszym trenerem prokom zaszedlby w europie wtym sezonie dalej!
    pozdrawiam
    kibic trefla

    • 8 1

  • Szacun (1)

    Trefl jest smutny, że sąsiadowi powinęł się noga...
    Ojej

    • 26 10

    • Wąs uważaj sobie bo Cię więcej na Małysza nie weźmiemy!!!!

      • 0 0

  • dzięki tej porażce Prokom wyprzedził w tabeli Trefla (1)

    • 11 2

    • a mogli wyprzedzić Turów Zgorzelec!

      • 1 0

  • co znaczy trener w koszykówce pokazuje przykład Lotosu (6)

    z normalnym trenerem ktokolwiek w naszej lidze miałby problem z tym,aby przegrać z Prokomem mniej niż 20 pkt.Najważniejszą sztuką w koszykówce jest defensywa-to nie sztuka zdobywac punkty mając takich strzelców jak Widenow czy Ewing-95 pkt stracone z takim zespołem jak Kotwica to jest kolejny już wymierny przykład jak bardzo na swojej robocie nie zna się Pacesas.Nie ma co wymagac od niego dymisji,tu musi zareagowac własciciel,ja w każdym razie od dawna nie chodze na mecze i nie będe tak długo,aż nie nastapi zmiana trenera-tzn aż Prokom zatrudni w końcu jakiegos,bo w tej chwili drużyna prowadzona jest przez awanturnika,nie mającego pojęcia o pracy trenera.

    • 30 1

    • T. Herkt z Zastalu wypadł jak... (5)

      Powinno się brać z nich przykład!
      Zwłaszcza jeśli po wygłupach Packa przy linii, ktoś krzyknął tak że wszyscy słyszeli - DEBILU!!!!!!!!!

      • 9 1

      • (1)

        to za mało pacek leje na kibiców ma wsparcie u kogo trzeba i może dalej odstawiać chałturę i brac za to niezłą kasę.Ten facet to główny hamulcowy tego zespołu dziwię się Krauzemu i Góralowi że nie mają wyższych ambicji Krawczyk z Lotosu robi różne siupy ale stawia na dobrych trenerów ślimak się sprawdził teraz wziął tego Greka i jaka odmiana zespół z ligowego średniaka staje się faworytem do medali a w Prokomie od lat constans jak nie kiju to pacek obaj są trenerskimi wyrobnikami bez polotu i charyzmy

        • 8 1

        • Jak nie kijem to packiem.

          Ale jakoś to będzie tylko szkoda zainwestowanej kasy bo wyniki powinny być.

          • 3 0

      • (1)

        a co takiego krzyknal trener miszczow?

        • 1 0

        • ktoś krzyknął z trybun:) DEBILU!!!

          Treneiro jak zwykle darł się bez przerwy - sam pewnie nie wiedział co i do kogo wrzeszczy. To cechuje furiatów:)

          • 4 0

      • Ja słyszałem po drugiej stronie hali!

        • 2 1

  • no to u graczy bukmacherskich popłoch.

    moze arkowcy sami postawili na swoja porażkę ?

    • 8 1

  • A ja się boję że na jesień, na EL nie zatrzymają gwiazdusiów:)))

    Widać gołym okiem że wszyscy wszystko olewają. Ewing w życiu nie miał chyba tak marnej passy - nic mu nie wychodzi a jak wyjdzie to przez przypadek. Adams już sobie odpuścił - jest swoim własnym cieniem z pierwszych meczy. Varda - rozluźniony, rozchachany - wczoraj nic mu nie wychodziło. Dopóki Woods nie wyjdzie, nie da się go ocenić. Ale jedno jest pewne - sam tego nie pociągnie. Videnow i Szczotka - jedynie im się chce (jeszcze), ale normalnie to na parkiecie jest pięciu a nie dwóch:)
    Potrzeba tylko atmosfery i TRENERA. Ale gołym okiem widać że nikomu na niczym nie zależy. Dawno już nie widziałem prawdziwego zaangażowania zawodników APG - trenera pomijam, bo nie warto zużywać na niego klawiatury!

    • 17 3

  • Trenerze

    Obejmij Pan spokojne, dystyngowane stanowisko w szacownym klubie i je piastuj( np. Dyrektor ds. Rozwoju Rzutu Rozpaczliwego w Ostatniej Sekundzie sekcji Kadetów Młodszych )
    Zlituj się Pan nad kibicami .

    • 21 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Marcin W. 29 62 82.8%
2 Marek Węgrzynowski 30 56 73.3%
3 Piotr Matusiak 30 55 76.7%
4 Barbara Werner 30 55 73.3%
5 Radosław Dymkowski 29 55 69%

Ostatnie wyniki Arki

27 kwietnia 2024, godz. 17:30
92% Icon Sea Czarni Słupsk
1% REMIS
7% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia
20 kwietnia 2024, godz. 15:30
93% MKS Dąbrowa Górnicza
0% REMIS
7% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia

Najczęściej czytane