- 1 Arka: remis, kontuzja, czerwona kartka (96 opinii) LIVE!
- 2 Lechia musi wygrać i poczekać na awans (47 opinii) LIVE!
- 3 Wybrzeże - Polonia. Nowe otwarcie (93 opinie) LIVE!
- 4 Festiwal trójek Trefla w play-off (9 opinii) LIVE!
- 5 Ogniwo walczy o finał, Lechia pomoże? (2 opinie)
- 6 Karatecy na medale MP (6 opinii)
Mniej gwiazd, więcej dobrego rzemiosła
25 czerwca 2003 (artykuł sprzed 20 lat)
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Najnowszy artykuł o klubie KGS Arka Gdynia
KGS Arka Gdynia przegrała w Słupsku i zakończyła sezon na 13. miejscu
Eugeniusz Kijewski będzie przez kolejny sezon trenerem koszykarzy Prokomu Trefla Sopot. W ciągu najbliższych 48 godzin zapadną decyzje w sprawie losów kolejnych członków sztabu szkoleniowego zespołu. Zarząd klubu przedstawił też firmie Prokom Software S.A., sponsorowi zespołu, propozycję budżetu na nowy sezon. Suma zawarta we wniosku jest o około 10 procent niższa od tej, jaką klub dysponował w poprzednich rozgrywkach.Decyzji w sprawie swych dalszych losów Kijewski oczekiwał w Poznaniu, jednak już o 8.00 rano wczoraj był w klubie przy ul. Armii Krajowej. - Czy się denerwowałem? Poprzedni kontrakt się skończył i spokojnie czekałem, sprawa była otwarta. Taki to już zawód - mówi szkoleniowiec. - Dokładnie przeanalizowaliśmy pracę trenera Kijewskiego, jego osiągnięcia. Wszystko to zostało poddane wnikliwej ocenie - mówi Tadeusz Szelągowski, prezes Trefla SSA. Tyle oficjalnie. Z kulisów spotkania rady nadzorczej klubu trudno uzyskać więcej informacji. - Myśli pan, że będę publicznie opowiadał, kto i jaką ocenę wystawił trenerowi? Kto mówił o jego plusach i jego minusach? - pyta retorycznie działacz.
Wciąż pracy w Sopocie nie są pewni: Ryszard Poznański, asystent "Kijka", Mirosław Cygan, trener przygotowania lekkoatletycznego oraz Aleksander Walda, trener odnowy biologicznej. Poznański nie powinen zbytnio się obawiać. Wszak pracę w Sopocie rok temu zaproponował mu właśnie Kijewski, który wolał go od Mariusza Karola. Poza tym Poznański jest uważany w klubie za człowieka, którego nie można nie lubić. Do tego to nazwisko... (Kijewski jest poznaniakiem). - Moi współpracownicy? Tego pytania nie było. Nic do prasy - nabiera wody w usta Kijewski.
Nowy-stary coach Prokomu powoli zaczyna się rozglądać za graczami, na których mógłby oprzeć zespół w nowym sezonie. Ten dopiero co zakończony sporo Kijewskiego nauczył. Raczej nie ma co się spodziewać angażu gwiazd pokroju Jirzego Żidka, który w trakcie sezonu okazał się sympatycznym, ale też już mocno przechodzonym zawodnikiem. W cenie będę raczej rzemieślnicy, jak Tomas Masiulis, który wykonywał wprost tytaniczną pracę. Propozycja budżetu, jaką działacze sopockiego klubu przedstawią swemu mecenasowi jest o około 1,6 miliona złotych niższa od środków z poprzedniego sezonu. Oznacza to, że sopocianie nie zamierzają się bić za wszelką cenę o graczy z najwyższej półki, kusząc ich wysokością kontraktów. Teraz Sopot będzie przyciągał marką klubu - dzięki ostatnim sukcesom - znanej w Europie już dość dobrze i stabilnością.
Kluby sportowe
Opinie (1)
-
2003-06-25 23:48
Trwamy
Mus dbać o swoją markę, więc nie należy zapominać, że graczy kontraktuje się nie tylko na ligę PLK ale też na ULEB Cup. I tutaj 1,6 mln (ogromna kwota) może się jednak okazać za mała a więc stracona bo nie będzie sukcesu na miarę oczekiwań. Co wtedy? Sponsor się odwróci, opinia o niemożności pójdzie w świat, a trener będzie musiał po tylu sezonach popełnić sepuku.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.