- 1 Sędzia z finału MŚ 2022 wraca na derby (27 opinii)
- 2 W Arce na derby po półmaratonie? (61 opinii)
- 3 Żużel. Awans Kasprzaka i dwucyfrówki (48 opinii)
- 4 Lechia nie bierze remisu w derbach (69 opinii)
- 5 W tej lidze będzie walka do ostatniej kolejki (6 opinii)
- 6 Przyszły mistrz KSW trenuje w Gdyni? (47 opinii)
Może być gorzej
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
PROKOM TREFL: Masiulis 16 (1x3), Slanina 5, Gurovic 5 (1), Harissis 3 (1), van den Spiegel 2 oraz Stanojevic 15, Shakur 8 (1), Roszyk 5 (1), Dylewicz 0.
MONTEPASCHI: Kaukenas 14 (1), Mcintyre 12 (1), Eze 10, Sato 8, Stonerook 5 (1) oraz Ilievski 13 (3), Lavrinovic 13 (1), Thornton 6 (1), Carraretto 2, Ress 1.
Pracę domową, polegającą na rozszyfrowaniu rywala lepiej odrobili goście. Założyli oni sobie odcięcie od rzutów graczy obwodowych i w pełni im się to udało. Choć tak po prawdzie, to sopocianie wyłączyli się ... sami. Dajuan Wagner jest nadal kontuzjowany, Milan Gurovic to cień zawodnika z pierwszych meczów, Donatas Slanina tak jak nagle rozbłysnął strzelecko, tak dziś zupełnie zgasł, rozgrywający nie byli w stanie narzucić odpowiedniego tempa...
Najlepsi tego dnia byli wysocy Tomas Masiulis i Jovo Stanojevic. Ten ostatni szarpnął w drugiej kwarcie, ale nie znalazł wówczas żadnego wsparcia w kolegach. Do przerwy sopocianie chyba strajkowali, bo zdobyli zaledwie 21 punktów! Stracili zaś ponad dwa razy więcej.
- Szyki krzyżują nam kłopoty zdrowotne. Liczyłem, że zagra dziś Wagner, ale zamiast tego... kostkę skręcił van den Spiegel. Pogrążyły nas straty. Tylko do przerwy mieliśmy ich 14! - analizował trener Kijewski.
Na pytanie, czy odejdzie, szkoleniowiec nie odpowiedział. - Muszę wszystko na spokojnie przemyśleć, przespać się z tym - stwierdził jedynie "Kijek", który trenerem Prokomu Trefl jest ósmy sezon.
Po trzeciej porażce u siebie oraz piątej w szóstym mecze w Eurolidze szanse sopocian na awans do TOP 16 drastycznie zmalały. Przedsezonowe plany o ataku na najlepszą "8" na kontynencie, brzmią teraz jak żart.
Jak nie trudno się domyśleć, decydujące zdanie należy teraz do Ryszarda Krauze. To właściciel klubu postanowi, czy nadal czekać będzie aż zespół przełamie się pod wodzą Kijewskiego, czy pierwszym szkoleniowcem zostanie dotychczasowy asystent, Tomas Pacesas. - Trzeba walczyć o TOP 16, jeśli szanse istnieją, a wciąż teoretycznie możemy znaleźć się w gronie tych drużyn. Na pewno więcej spodziewaliśmy się po Harissisie, bo to ograny w Eurolidze i doświadczony rozgrywający - przyznaje Litwin.
Może zatem kolejnym ruchem kadrowym będzie odesłanie do domu Greka i przywrócenie do gry... Travisa Besta, skoro z tym ostatnim i tak nie można rozwiązać kontraktu?
Już w sobotę trzeba stawić czoła w DBE Turowowi Zgorzelec (u siebie, godzina 20.00). W takiej dyspozycji, jak dziś, wygranie nawet polskiej ligi może przerosnąć możliwości tej rozbitej obecnie drużyny. Tym bardziej, że na krajowym parkietach obowiązuje zapis o utrzymywaniu przez cały mecz na parkiecie Polaka. Prokom bez żadnych obaw może posłać tylko dwóch: Krzysztofa Roszyka i Filipa Dylewicza, choć ten ostatni gra obecnie znacznie poniżej możliwości, ale też nigdy nie należał do faworytów Kijewskiego.
Kluby sportowe
Opinie (30)
-
2007-11-29 10:36
Jesli w klubie sa 3 koncepcje budowania skladu: Krauze (Best i Wolkowski),
Kijewski (Gurovic i VDS) i Pacesas (Harisis, Roszyk, Wagner) to o czym wogole dyskutowac? Za budowe powinnabyc odpowiedzialna jedna osoba ale Krauze sie bawi tym klubem, jedyna osoba majaca pojecie w tym klubie to Wierzbicki ale Jego akurat nikt nie slucha. Jestem zwolennikiem odejscia Kijewskiego bo sie poprostu juz wypalil, jednoczesnie uwazam, ze powinien dostac godne pozegnanie, mimo wszystko bo zrobil dla klubu wiele dobrego i za to trzeba podziekowac. Odnosnie nowego trenera to zaden trener europejskiej klasy nie bedzie chcial pracowac tutaj dopoki nie dostanie mozliwosci dobierania sobie samemu zawodnikow i mozliwosci swobodnego kierowania zespolem.- 0 0
-
2007-11-29 10:45
do rysia
rysiu wracaj kup pare meczy jak tym z gdynii my tez dla ciebie gramy bez twojego poparcia i ukladzikow nic nam nie wychodzi wracaj przez zielona granice a tu ciebie ukryjemy w szatni na olimpijskiej bedziesz udawal prysznic
- 0 0
-
2007-11-29 10:50
Dobranoc
Kijek musi się z tym przespać???Wczoraj w czasie meczu była wspaniała okazja żeby się przespać. A ty obserwatorze udzielaj się na forach kopanych.
- 0 0
-
2007-11-29 11:18
na mecz poszlam mimo tego ze kawalek mialam,
coz kibic zawsze wierzy w swoja druzyne.
jedak jak juz maja przegrac wymagamy chcoiaz wole walki,chcec zwyciestwa a oni ? od pierwszej kwarty ledwo dupy ruszali zeby pobiec do obrony czy ataku.kompletna klapa.Kijewski jest po prostu tak beznadziejny ze az nie chce mi sie o tym pisac.wogole widac jaka jest wspolpraca miedzy pasesasem a kijem.Obaj panowie siedza osobno,zero rozmow czy czego kolwiek aby zmienic sytuacje.Pasesas siedzi ze spuszczona glowa i noga na noge jakby byl bezradny:/bezsensu tak trener druzyny ktora miala cel wejsca do elite eight napewno nie wyglada to jakas wielka pomylka.Teraz jak zapewne kazdy widzi OGROMNYM bledem kijka bylo wyoutowanie Besta.Nikt mnie nie przekona ze Harrisis gra lepiej gdyz on sam potyka sie o wlasne nogi kompletnie nie potrafi zagrac jakies blyskotliwej akcji czy chociazby akcji ze zdobycem punktów... kompletna zenada :/
do tego odpoczatku widac bylo na ich twarzach zwatpienie,presje oni sami mieli juz ten mecz przegrany w psychikach.A i odnosnie KK no jestescie swietni odpoczatku widac bylo ze kompletnie nie wierza w zwyciestwo ''swojej'' ukochanej druzyny..to jest masakra szczerze zazdroszcze kibicow slaskowi czy tez turowowi bo tam kibice sa z nimi nawet jak przegrywaja dlaczego?bo kochaja te druzyny.
obserwujac kk widzialam jak klaszcza druzynie przeciwnej po zdobyciu pktow czy to normalne? no raczej nie.Lub tez wysmiewanie sie z naszych zawodnikow no troche nie namiejsciu jak na KLUB KIBICA !! Przez polowe meczu 3/4 z nich nawet nie raczylo klaskac...Zero dopingu.Zreszta w KK sa same stare dziady ktorzy sa tam po to zeby miec znizki na mecze i wyjazdy zal.pl
Jako kibica -kibicki ktora jest na kazdym meczu Prokomu od 6 lat jest mi naprawde przykro widziec jak nasza kochana Trojmiejska druzyna w tak malo elegancki sposob wymiera...- 0 0
-
2007-11-29 14:44
kibice jak chorągiewki... czego oczekiwać... najlepiej jak się wygrywa, prawda? ale tacy kibice bez tradycji i choć odrobiny fanatyzmu to mogą być tylko w Sopocie.
- 0 0
-
2007-11-29 17:53
Byłem, widziałem i płakać się chciało. Nasi rozgrywający nie mieli pomysłu na grę, obwód był odcięty od wszelkich podań, po prostu Prokom nie istniał. Skuteczność do bani no i ten Kijek kucający przy bocznej linii.
- 0 0
-
2007-11-29 17:54
heh
pogrooooooooommmmmmmmmm
- 0 0
-
2007-11-29 19:20
Niech sami zawodnicy powiedzą o co chodzi
że grać potrafią wiemy czy chcą więcej kasy czy zmiany trenera czy jeszcze coś innego , panowie jasno i po męsku,a nie zabawa jak w przedszkolu
- 0 0
-
2007-11-29 21:40
a GDYNIA I NASZ LOTOS
zwycieskie brawo GDYNIA
- 0 0
-
2007-11-29 22:12
Warto było póść i usłyuszeć gwizdy całej hali gdy Kijek wychodził z szatni po przerwie i krzyczeć "Kijek dziękujemy"
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.