- 1 Lechia: Mocny gong, wielka złość (100 opinii)
- 2 Było ciężko, ale Arka o punkt do lidera (191 opinii) LIVE!
- 3 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (16 opinii)
- 4 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (85 opinii)
- 5 W Arce plagi egipskie, nóż na gardle Resovii (65 opinii)
- 6 Niższe ligi. Rekordowy wynik (44 opinie)
Ostromecka Astoria - Prokom Trefl
25 lutego 2004 (artykuł sprzed 20 lat)
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Najnowszy artykuł o klubie KGS Arka Gdynia
KGS Arka Gdynia przegrała w Słupsku i zakończyła sezon na 13. miejscu
Wydawało się, że po dwóch operacjach na początku roku, skręceniu stawu skokowego, czy silnej grypie, już nic złego 32-letniego Pacesasa spotkać nie może. Ale nie... Podczas zajęć na siłowni Tomas doznał poważnej kontuzji pleców i jego występ w pięknej hali "Łuczniczka" jest wykluczony. - Chyba muszę iść do wróżki, by zdjęła ze mnmie urok - zauważył nasz najlepszy rozgrywający (średnio 5 asyst w meczu, piąte miejsce w klasyfikacji podających). Zagra natomiast ostatnio kontuzjowany Filip Dylewicz, który jest wychowankiem bydgoskiego klubu. - Z przyjemnością odwiedzam stare kąty, choć po tylu latach gry na Wybrzeżu czuję się sopocianinem - mówił "Dylu".
W Astorii nie brak sopockich akcentów. Wystarczy powiedzieć, że grają tam Jacek Krzykała, Tomasz Rospara i Krzysztof Wilangowski, byli zawodnicy naszego klubu. "Smok" wrócił w styczniu z estońskich wojaży. W czasie swojej nieobecności nie zaglądał do Internetu, by dowiedzieć się, jak się sprawy mają w polskiej lidze, a w Sopocie w szczególności. - Internet to jest jedyna rzecz, na której się nie znam. Dobrze, że nie mam komputera, bo bym go jeszcze zepsuł - stwierdził "Wiluś" podczas przerwy w poobiedniej drzemce, zbytnio nie zawracając sobie głowy kimś takim, jak Dusan Jelić. A starcie obu centrów będzie jednym z największych rarytasów tego spotkania. Dodajmy do tego Gintarasa Einikisa, który 21 listopada w pierwszym meczu przeciwko Astorii (93:64) zaliczył jeden ze swoich najlepszych meczów w Prokomie. "Puklis" zdobył 18 punktów (11 w pierwszej kwarcie, wygranej 33:16). W ostatnim spotkaniu z Polonią w Warszawie (86:89) "Asta" pokazała, że stać ją na bardzo wiele. Aż dziw bierze, że zespół mający w składzie takich zawodników jak: Ed O'Bannon, Dante Swanson (20,3 punktu na meczm czwarty strzelec ligi), Kestutis Marciulonis, Andrius Jurkunas i inni, wygrała do tej porty zaledwie cztery z 14. spotkań. Nic nie pomogła zmiana trenera na początku stycznia, kiedy to Aleksandra Krutikowa (razem z nim odeszli Andriej Kriwonos oraz Aleksander Kul) zastąpił Wojciech Krajewski. - Jesteśmy specjalistami od pięknych porażek. Awansować do play off będzie nam bardzo trudno - przekonuje "Krajca", którego bilans w Bydgoszczy po przyjściu z Kotwicy Kołobrzeg to 1 zwycięstwo (z AZS Koszalin (94:86) i 5 porażek. - To nie jego wina. Raczej efekt błędów popełnionych wcześniej - przekonywał Zbigniew Frasz, kierownik drużyny.
Astoria potrafi grać z silnymi rywalami. Za przykład może tu posłużyć nie tylko ostatni mecz z "Czarnymi Koszulami", ale także minimalne porażki z Anwilem Włocławek (73:76), na wyjeździe z Ideą Śląskiem Wrocław (87:89) czy wygrana z Gipsarem Stalą Ostrów Wlkp. (88:82). - Pięknie przegrywamy od początku sezonu. Nikt nie potrafi powiedzieć, dlaczego tak jest. Pocieszeniem jest to, że potrafimy się mobilizować na spotkania z faworytami ligi - mówił Jacek Krzykała, nasz były rozgrywający. - Dużo się teraz mówi o Jeliciu, jednak największym zagrożeniem będą trójki, czyli Goran Jagodnik, Dragan Marković i Tomas Pacesas - przekonywał Krajewski. Ale się zdziwi, kiedy zobaczy, że Pacesasa nie ma w składzie.
Kluby sportowe
Opinie (1)
-
2004-02-25 20:59
Wygrana
Ostromecko Astoria Bydgoszcz - Prokom Trefl Sopot 73:100 (22:24, 16:23, 11:27, 24:26)
Ostromecko Astoria - Ed O'Banon 17, Kestutis Marciulionis 16, Dante Swanson 11, Rusłan Bajdakow 10, Krzysztof Wilangowski 6, Adrius Jurkunas i Paweł Wiekiera po 5, Jacek Krzykała 3, Wojciech Majchrzak i Grzegorz Arabas po 0;
Prokom Trefl - Andrzej Pluta 17, Goran Jagodnik 16, Mark Miller 15, Tomasz Masiulis 13, Dusan Jelic 12, Dragan Markovic i Darius Maskoliunas po 9, Filip Dylewicz 8 i Tomasz Świętoński 1.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.