- 1 Arka: Karny ewidentny. Boniek popiera (275 opinii)
- 2 Lechia fetuje wygranie derbów i 1. Ligi (135 opinii)
- 3 Lechia - Arka 2:1. Bohater Mena (522 opinie) LIVE!
- 4 Najgorszy start żużlowców. Czas na alarm? (121 opinii)
- 5 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (113 opinii)
- 6 Grad goli. Jaguar oddalił się od awansu (33 opinie)
Polacy awansowali na igrzyska w Paryżu w koszykówce 3x3. Są związani z Trójmiastem
19 maja 2024
(8 opinii)Pierwszy mecz o Final Four Euroligi dla Olympiakosu
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Doskonały mecz na inaugurację rywalizacji o awans do Final Four Euroligi rozegrali koszykarze Asseco Prokomu. Gdynianie "przysnęli" w trzeciej kwarcie wyjazdowego spotkania z Olympiakosem Pireus, choć otworzyli ją wynikiem 5:0 i ostatecznie musieli pogodzić się z minimalną porażką 79:83 (19:18, 20:17, 15:25, 25:23). W czwartek, również w Grecji odbędzie się drugi pojedynek. Rywalizacja trwać będzie do trzech zwycięstw.
OLYMPIAKOS Kleiza 26, Teodosić 21, Childress 13, Pann 5, Schortsanitis 2 - Bourousis 6, Mavrokeflidis 4, Papaloukas 3, Vujcić 2, Halperin 0, Beverley 1.
ASSECO PROKOM: Woods 23, Ewing 13, Logan 11, harrington 0, Łapeta 0 - Burrell 14, Varda 12, Hrycaniuk 5, Jagla 0.
Kibice oceniają
Mistrzowie Polski rozpoczęli kapitalnie od punktów Roniego Burrella i Qyntela Woodsa i prowadzenia 6:0. w 4 minucie kapitalną akcją po asyście Lorinzy Harringtona popisał się Woods dynamicznie wchodząc pod kosz, po chwili piłka wykręciła się z kosza po rzucie Greków a w odpowiedzi David Logan trafił zza linii 6,25 (11:0 w 4 min.).
Dopiero w 4 minucie gospodarze zdobyli pierwsze punkty po rzutach wolnych Josha Childressa. Za moment pierwsze punkty z gry zdobył Linas Kleiza ale natychmiast "trójką" odpowiedział Burrell (14:4 dla mistrzów Polski w 6 min.).
Gospodarze zaczęli modyfikować skład tak aby sprostać strefowej obronie ekipy z Gdyni. To przyniosło efekty i wicemistrzowie Grecji zniwelowali znaczną część strat (14:10 w 8 min.). Trener Tomas Pacesas wziął czas i gdynianie znów zaczęli trafiać (16:10 po punktach Woodsa).
Niestety gdynianie za szybko stracili koncentrację z początków kwarty, gospodarze doszli ich najpierw na 2 (16:14) a później nawet na 1 punkt (17:16). Po stracie Burrella w 10 minucie punkty zdobył Kleiza i gospodarze po raz pierwszy wyszli na prowadzenie (18:16).
W ostatnich sekundach pierwszej kwarty punkty dające Asseco Prokomowi prowadzenie po 10 min. (19:18) zdobył Ratko Varda.
Na początku drugiej kwarty prowadzenie obejmowała raz jedna, raz druga druzyna. Gdynianie znów zaczęli grać uważniej w defensywie i szkoda że rozkojarzyli się w końcówce pierwszej kwarty gdzie roztrwonili wyraźną przewagę (25:24 dla Asseco Prokomu w 13 min.).
W 15 min. kapitalnym blokiem popisał się Ewing, za chwilę błąd techniczny na rywalu wymusił Jan Hendrik Jagla. Gdynianie zagrali ten fragment meczu po profesorsku. Prowadzili w połowie 2 kwarty 27:26.
W 17 minucie gdynianie znów wymusili błąd u gospodarzy, dogrywali 4 sekundy i w ostatniej chwili za 3 trafił Logan (32:26). Po punktach Woodsa było 35:30 dla Asseco Prokomu, jednak za moment przypomniał o sobie Kleiza i samodzielnie doprowadził do wyrównania (35:35).
Ostatnia minuta pierwszej połowy należała jednak do zespołu z Polski. Najpierw dwa wolne wykorzystał Woods a na 0,7 sek. przed końcem trafił Burrell, ustalając wynik do przerwy na 39:35 dla mistrzów Polski.
Po 20 minutach gry gdynianie byli minimalnie skuteczniejsi od gospodarzy zarówno w rzutach z gry jak i w rzutach wolnych, nieznacznie wygrali też tablice. 12 punktów zdobył Burrell zaś 10 Woods. Dla gospodarze 14 "oczek" zdobył Kleiza.
Gdynianie dobrze rozpoczęli trzecią kwartę, po punktach Vardy i Woodsa prowadzili już 43:35, niestety w ciągu kilkudziesięciu sekund popełnili trzy straty i zespół z Grecji doprowadził do stanu 43:42.
W 23 min. Scoonie Penn wyprowadził Greków na prowadzenie 44:43, za chwilę kolejne punkty dołożył Kleiza. Gdynianie na moment wyrównali, jednak znów skuteczniejsi byli koszykarze Olympiakosu.
W 26 min. gospodarze prowadzili 50:45. Za moment gdynian "trójką" obudził Ewing, zniwelowali nawet straty do 1 punktu 52:51 jednak na ich nieszczęście gospodarze zaliczyli niezwykle skuteczne 10 minut i po "trójce" Teodosicia w 28 minucie odzyskali wyraźniejszą przewagę (58:51). Ostatecznie po 30 minutach prowadzili gospodarze 60:54.
Na początku ostatniej kwarty po wolnych Ewinga było już tylko 65:60 dla gospodarzy, którzy jednak niemal natychmiast odpowiedzieli "trójką" i zrobiło się 68:60. Olympiakos kontrolował swoją przewagę na poziomie 5, 7 punktów i nie pozwalał już graczom z Gdyni zbliżyć się na mniejszy dystans.
Niestety obrona strefowa gości w drugiej połowie już tak dobzre nie działała zwłaszcza, że gospodarze zaczęli trafiać z dystansu. gdynianie zbyt łatwo "puszczali" szybkie kontry gospodarzy, po których gracze Olympiakosu z reguły bez przeszkód trafiali do gdyńskiego kosza. W 38 minucie Grecy prowadzili 77:69.
W końcówce meczu jeszcze raz zerwali się do walki mistrzowie Polski. Po "trójce" Logana w ostatniej minucie było tylko 80:78 dla Olympiakosu. Niestety obydwa wolne na kilkanaście sekund przed końcem meczu trafił Teodosić i gdynianie musieli pogodzić się z niewielką porażką, ostatecznie ulegli Grekom 79:83.
Grecy zatem nie okazali się tak groźnym zespołem jakby wskazywał na to ich euroligowy bilans - trzynaście wygranych u siebie z rzędu! W czwartek w meczu numer dwa, jeśli gdynianie zagrają przez 40 minut tak jak przez 20 w dniu dzisiejszym, mogą przyjechać do Gdyni z remisem w 1-1, a to by oznaczało, że w hali przy ul. Górskiego na pewno odbyłyby się dwa pojedynki. Wynik najbliższego spotkania można oczywiście obstawiać w naszym typerze.
We wtorek rozegrano również trzy inne mecze w ćwierćfinałowych parach. Do niespodzianki doszło w Tel Awiwie, gdzie faworyzowani gospodarze przegrali z Partizanem Belgrad 77:85 i to nawet mimo wysoko wygranej pierwszej kwarty (27:12, 19:20, 20:26, 11:27). CSKA Moskwa pokonało Caja Laboral 86:63 (24:19, 25:10, 21:15, 16:19). FC Barcelona wygrała zaś z Realem Madryt 68:61 (19:17, 18:19, 14:15, 17:10).
Kluby sportowe
Opinie (211) ponad 20 zablokowanych
-
2010-03-23 23:32
ha ha ha
ha ha ha
- 4 3
-
2010-03-23 23:08
gratulacje dla OLYMPIAKOSU z Trójmiasta!!!! (1)
czekamy teraz na kolejne zwycięstwa
- 6 13
-
2010-03-23 23:29
trójmiasta?
chyba masz na mysli gdańsk sopot i pryszcz gdański, bo Gdynia gratuluje Prokomowi. Brawo za walkę, liczymy na zwycięstwo w drugim meczu.
- 3 3
-
2010-03-23 23:17
-KIBICUJ POLSCE!!!!!!!! ??? (1)
A ILU POLAKÓW GRA W TEJ RESOVII??
- 6 4
-
2010-03-23 23:26
mówisz o Asseco Resovi Rzeszó bo nie do końca zrozumiałam bo to jest klub siatkarki jeśli chcesz sprawdzić ilu tam gra Polaków polecam tą stronę http://www.assecoresovia.pl
wyręczę cię gra tam 14 Polaków
pozdrawiam kibica siatkówki- 2 1
-
2010-03-23 23:03
Trefl dałby radę... (5)
a patałachy z dyni tylko wstyd przynoszą
- 7 14
-
2010-03-23 23:08
Trefl nie daje rady nawet w PLK. (2)
z czym do ludzi patałachu
- 5 6
-
2010-03-23 23:11
(1)
Trefl to kibice, askocośtam to pic i fotomontaż
- 4 5
-
2010-03-23 23:24
lepiej idź ty "kibicu" z bożej łaski poukładać puzzle
bo o koszykówce to chyba tylko w tv słyszałeś
- 1 4
-
2010-03-23 23:23
hahaha no nie rozśmieszaj mnie trefl dostałby w dupe i przegrałby 50 pkt
ale się uśmiałem- 2 2
-
2010-03-23 23:19
Dałby rade posprzątac na bosiku po meczu...
- 2 2
-
2010-03-23 23:16
(1)
Żyjemy w Europie, jesteśmy Europejczykami, skończcie z tymi dogmatami, że powinniśmy kibicować polskiej drużynie.
Jakaż to polska drużyna to Asseco?- 7 4
-
2010-03-23 23:19
Aby komuś kibicować, trzeba na to najpierw zasłużyć i zjednać sobie przychylność...
której Prokom nie ma w wielu miejscowościach kraju
- 6 2
-
2010-03-23 22:58
nie rozumiem Was ludzie.. (7)
Jako mieszkańcy trójmiasta, powinniśmy cieszyć się z każdej wygranej trójmiejskich drużyn. Tym czasem widze " Brawo Grecy!". Co to ma być? Jakaś solidarność chyba by się przydała....
- 18 9
-
2010-03-23 22:59
(6)
Trójmiasto to Sopot i Gdańsk.
- 7 10
-
2010-03-23 23:05
to by było Dwumiasto baranku boży (2)
no ale cóż, wymagać od takiego osła zliczenia do trzech to jak widać zbyt wiele.
- 3 1
-
2010-03-23 23:10
(1)
nic nie kumasz, dynia już dawno odbiła od wspólnego 3-city, taka polityka Szczurka
- 2 3
-
2010-03-23 23:18
czytając wpisy z gdanska i sopotu, trzeba przyznać Szczurkowi rację
Gdynia poradzi sobie bez Gdanska(Sopotu) i vice versa
- 4 2
-
2010-03-23 23:01
(2)
hmmm... to ciekawe. Ja na mapie widzę jeszcze Gdynię i jest to miasto w którym mieszkam. Nie wiem jaki jest sens w takim zachowaniu.... albo jest się kibiciem sportowym, albo jest się troche poniżej neandertalczyka... czemu jest taka różnica?
- 7 6
-
2010-03-23 23:16
Gdynia tworzy zespół miejski z Rumią, Redą i Wejherowem
danzig to podupadłe niemieckie miasto na południu
sopot, a co to jest?- 0 3
-
2010-03-23 23:05
Złapał Gdańszczanin złotą rybkę.
Rybka prosi: Wypuść mnie a spełnię twoje życzenie, pamiętaj tylko że cokolwiek ode mnie dostaniesz, twój sąsiad Gdynianin dostanie podwójnie!.
Myśli Gdańszczanin i mówi: Rybko, wykłuj mi jedno oko.
Niestety to nie dowcip a fakty. Może z wyjątkiem tej rybki.- 7 1
-
2010-03-23 23:10
jejku jak Ewing tego nie trafił !! ;o
a Logan wypuścił piłkę z łapek i wszystko jasne obie akcje za 2 czyli wychodzi różnica ale cały czas się zastanawiam jak Ewing nie trafił bez obrońcy z 2-taktu coś czuję że się z nim pożegnamy w następnym sezonie- 6 1
-
2010-03-23 23:01
teraz w czwartek (2)
cdn.
A swoja drogą pseudokibiców koszykówki którzy kibicują Olimpiakosowi proszę o udanie się na swoje pozycje na traugutta.- 7 5
-
2010-03-23 23:04
(1)
powinniśmy w czwartek wygrać, nasi wyjdą strasznie zmobilizowani. A tymczasem Lechia, podobnie jak Arka ograła Wisełkę Kraków ! Gratulujemy !
- 6 2
-
2010-03-23 23:09
sprzedaw
tak tak
tylko ze my w sprzedanym pucharze a sledzie w lidze o punkty- 1 1
-
2010-03-23 23:04
zgorzelec w 3 citi
szkoda::(
- 0 3
-
2010-03-23 22:58
ha ha bęcki zaliczyła resovia!! (1)
extra wieczór!!
- 9 14
-
2010-03-23 23:02
i z czego się cieszysz zawistny trolu
gdyby prokom dał ciała to jeszcze rozumiem, ale grali nieźle i przy odrobinie szczęścia mogli to wygrać. budzet mają 10x mniejszy niz Olympiakos i przed meczem byli skazywani na pożarcie, a tu walka jak równy z równym. Brawo Prokom.
- 6 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.