- 1 W Arce na derby po półmaratonie? (36 opinii)
- 2 Lechia nie bierze remisu w derbach (59 opinii)
- 3 Eliminacje IMP - VI Memoriał Henryka Żyto (15 opinii)
- 4 W tej lidze będzie walka do ostatniej kolejki (4 opinie)
- 5 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (72 opinie)
- 6 Przyszły mistrz KSW trenuje w Gdyni? (44 opinie)
Prokom Trefl: Budżetu wciąż nie ma
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Umów nie podpisano, ponieważ wciąż nie jest znany budżet klubu. Teraz od dobrej woli graczy zależy, czy razem z pracownikami klubu zechcą poczekać na gest dobrej woli ze strony mecenasa. Tarek Khrais (w jego stajni są między innymi amerykański rozgrywający Gerald Brown, serbski obrońca Miroslav Radosević oraz center Warren Kidd) czy Waldemar Kijanowski (Dominik Tomczyk), czołowi agenci na naszym rynku, nie ukrywają zdziwienia tym, co dzieje się w sopockim klubie. Wszyscy starają się być cierpliwi, Jednak jak długo? Co lepsi znaleźli sobie już pracodawców (vide Marcus Norris w Portugalii, czy Kevin Thompson w Hiszpanii). Cisza jest o tyle denerwująca, że za tydzień odbędzie się pierwsze spotkanie zespołu. Zespołu, który w tej chwili liczy czterech zawodników (Filip Dylewicz, Tomas Masiulis, Goran Jagodnik, Dragan Marković), bo na powrót Joe McNaulla nie ma co liczyć. - Podpisał kontrakt w Grecji, jednak wciąż mam cichą nadzieję, że wróci - mówi Tadeusz Szelągowski, prezes Trefla SSA, któremu należy tylko współczuć. Jego samego i pracowników klubu zżera niepewność jutra, bezradność, uczucie uzależnienia od łaski i niełaski sponsora. Działacz nie zamierza jednak narzekać. - Wciąż czekamy. Nic innego nam nie pozostaje - mówi. A McNaull nie przyjedzie, ponieważ Grecy już przysłali do PZKosz. prośbę o wystosowanie listu czystości "Józka". Centrala tego nie uczyni, bo kontrakt centra z sopockim klubem jest wciąż ważny. W tej sytuacji Grecy zapewne zwrócą się do FIBA o unieważnienie umowy, z... sobie tylko znanych powodów. Mogą też wykupić kontrakt (za około 100 tysięcy dolarów), jednak dopóki Grecy widzą szansę na pozyskanie McNaulla za darmo, dopóty będą o niego walczyć w FIBA.
Zdekompletowany zespół Prokomu przypomina w tej chwili bardziej grupkę dobrych znajomych aniżeli drużynę wicemistrzów Polski walczących w jednym z najważniejszych europejskich pucharów.
Kluby sportowe
Opinie (5)
-
2003-08-14 10:27
i dobrze ci tak szelągowski
- 0 0
-
2003-08-14 10:28
trzeba było wypieprzyć na zbity ryj kijewskiego anie go bronić. nie znasz sie na tych klockach to teraz wypad. pośmiewisko z was jest niezłe ciemniaki. każdy głupi kibic widział że kijek nie nadaje się na trenera - to jak przegrał zeszły sezon dyskwalifikuje go jako trenera.
pacany z sopotu- 0 0
-
2003-08-14 15:25
Też nie szanuję Szelągowskiego choćby za brak szacunku dla mających karnety kibiców podczas meczy play off, pamiętaj jednak, że Kijek to dobry kolega Krausego, i zostawiając go na stanowisku, prezes raczej chciał się podlizać sponsorowi
- 0 0
-
2003-08-15 18:52
Sport w 3miescie
Wszystko sie sypie!! Piłkarze graja jak ostatnie lazegi. Wszyscy emocjonuja sie jedna areczka i IV liga. Koszykowka konczy sie w Sopocie a w Gdańsku skonczyla sie 5 lat temu. Za rok mistrza rugby swietowac bedzie Lublin, Paweł Czapiewski nie pojechal na mistrzostwa, Stoczniowiec upada a Wybrzeze tylko sobie znany sposob utrzymalo sie rok temu w lidze o co bedzie teraz?????
Żal d*** sciska jak patrze na inne rejony kraju i widze sport tryskajacy rumiencami. U nas nie ma szansy. Dzialacze moze czas sie obudzic i wziasc sie do roboty!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!- 0 0
-
2003-08-15 22:35
a kolarstwo gorskie
przeciez Michal Bogdziewicz został mistrzem Polski w Maratonach MTB!!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.