Trener Darius Maskoliunas dołączył już do drużyny Trefla i razem ze swoimi koszykarzami pojechał na turniej do Słupska. - W najbliższych dniach postaramy się naprawić co nieco w obronie. Będziemy modelować i pracować nad szczegółami - mówi Litwin, który w minioną niedzielę został wicemistrzem Europy.
Do czwartku przygotowania Trefla do sezonu 2013/2014 prowadził
Mariusz Niedbalski. Wszystko ze względu na nieobecność
Dariusa Maskoliunasa. Litwin, jako asystent pierwszego szkoleniowca, razem z reprezentacją swojego kraju brał udział w mistrzostwach Europy, w których zdobył srebrny medal. W finale jego drużyna przegrała z Francją 66:80.
MASKOLIUNAS WICEMISTRZEM EUROPY -
Francuzi byli lepsi tylko w ostatnim meczu. Ich przewaga leżała po stronie zgrania. Byli bardziej doświadczeni niż nasz zespół i to im pomogło wygrać mecz o złoto. W naszym kraju srebro zostało jednak bardzo dobrze przyjęte. Dużo ludzi czekało na nas na lotnisku, czy w ratuszu. Z tego szczęścia kibice wypili sporo piwa - twierdzi Maskoliunas.
-
Wnioski po imprezie są takie, że jest ona za długa. Pięć meczów w sześć dni w pierwszym etapie, to zbyt męcząca seria. Wiem, że ludzie w FIBA już pracują nad zmianą formuły mistrzostw. Zgadzam się z opiniami, że powinny one odbywać się co cztery lata. Chociażby ze względu na kibiców, aby im się nie znudziły - dodaje.
Litwin musi teraz szybko przestawić się na pracę w Tauron Basket Lidze, gdyż pierwszy, poważny mecz, jego zespół rozegra już 9 października, w Zielonej Górze, o Superpuchar Polski. Rywalem będzie mistrz Polski, czyli Stelmet.
-
Postaram się wprowadzić do Trefla najlepsze rzeczy z kadry Litwy. Ich skuteczność zależeć będzie już tylko od zawodników. Nie wiem, jak oni to przyjmą i czy będą potrafili zrozumieć moje założenia taktyczne - mówi Maskoliunas.
WACZYŃSKI: CIEKAWE DOŚWIADCZENIE GRAĆ W TAKIEJ DRUŻYNIELitwin dołączył do zespołu w czwartek wieczorem. Był na jednym treningu, a w piątek, po południu, udał się z nią na towarzyski turniej do Słupska.
-
Moi asystenci wykonali bardzo dobrą pracę. Teraz czas na turniej w Słupsku i tam dokonam analizy, co poprawić i zmienić. W trakcie mistrzostw dużo rozmawialiśmy z trenerem Mariuszem, ciągle byliśmy na łączach. Dostawałem statystyki i raporty. Fakt, że jest to jedynie relacja telefoniczna czy na skype, ale to także dużo pomaga - mówi litewski szkoleniowiec.
Maskoliunas zaimponował już przy budowie składu, ściągając do Trefla dwóch ciekawych i zupełnie różnych rozgrywających:
Sarunasa Vasiliauskasa i
Lence'a Jetera.
JETER: NIGDY NIE MIAŁEM PROBLEMÓW Z WAGĄ-
Nie będę ukrywał, że jest to mój pomysł. Dobrze znam Saurunasa i liczę na to, że ten sezon w Treflu pozwoli mu pokazać najlepsze strony. A moim zdaniem potrafi wiele. Porównując go do drugiej jedynki, to jest on połową Jetera. Fajnie, że są oni tak różni. Amerykanina oglądałem w barwach drużyny z Ulm, znam opinie innych trenerów, wszystkie pozytywne - mówi Maskoliunas.
W jednym wypadku wydaje się, że trener mocno zaryzykował. Chodzi o
Milana Majstorovicia, który nie grał w ostatnim sezonie, ze względu na kontuzje. Z drugiej strony, przed urazem, prezentował poziom solidnego, europejskiego gracza.
MAJSTOROVIĆ: NIE CZUJĘ JUŻ BÓLU, MAM GŁÓD GRY-
Nie mamy dużego budżetu i musimy kombinować. Majstorović to koszykarz, który grał na dobrym poziomie, ale miał też kontuzje. Nie wygląda obecnie jak kiedyś, ale pasuje nam cenowo. Chce wrócić do dawnej formy, a my damy mu szansę - kończy Maskoliunas.
Terminarz turnieju w Słupskupiątek
17.00 Tsmoki Mińsk - AZS Koszalin
19.00 oficjalne otwarcie turnieju
20.00 Energa Czarni Słupsk -
Trefl Sopotsobota
17.00 AZS Koszalin - Trefl Sopot
19.30 Energa Czarni Słupsk - Tsmoki Mińsk
niedziela
14.30 Tsmoki Mińsk - Trefl Sopot
17.00 Energa Czarni Słupsk - AZS Koszalin
18.50 oficjalne zakończenie turnieju i wręczenie pucharów
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
