- 1 Lechia - Arka. Bilety wyprzedane (90 opinii)
- 2 Arka o dwa zwycięstwa od ekstraklasy (54 opinie)
- 3 Trefl mistrzem Polski juniorów młodszych (3 opinie)
- 4 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (20 opinii)
- 5 Niższe ligi. Rekordowy wynik (46 opinii)
- 6 Lechia: Mocny gong, wielka złość (121 opinii)
Sopocianie zdemolowali Mediolan!
18 listopada 2005 (artykuł sprzed 18 lat)
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Najnowszy artykuł o klubie KGS Arka Gdynia
KGS Arka Gdynia przegrała w Słupsku i zakończyła sezon na 13. miejscu
Po cichu liczyliśmy na sukces, ale jego rozmiary przeszły najśmielsze marzenia. Prokom Trefl w trzeciej kolejce grupy B Euroligi rozgromił na wyjeździe Armani Jeans Mediolan 92:71 (30:17, 17:27, 20:20, 25:7). W niedzielę będziemy mogli osobiście podziękować żółto-czarnym za ten triumf. O godzinie 17.00 we własnej hali o punkty w ekstraklasie zagrają z Polpakiem Świecie, jedyną na razie niepokonaną drużyna na krajowych parkietach. ARMANI: Bulleri 16, Schultze 12, Fajardo 10, Galanda 10, Calabria 10, Schumpert 4, Vukcevic 4, Gigena 3, Joseph Blair 2, Danilo Gallinari 0, Alessandro Pruli, Daniele Cavaliero 0;
PROKOM: Jagodnik 25, Wójcik 21, Dalmau 14, Masiulis 10, Nemeth 7, Andersen 6, Pacesas 5, Dylewicz 2, Nordgaard 2.
Eugeniusz Kijewski wiedział co mówi. Jeśli zagramy w defensywie tak jak przeciwko Cibonie, wygramy i w Mediolanie. - powtarzał. Sopocianie od pierwszych minut słowa szkoleniowca wcieli w życie. Bardzo dobra gra w defensywie oraz skuteczne rzuty, w tym za trzy Gorana Jagodnika i Christiana Dalmau dały mistrzom Polski po blisko pięciu minutach prowadzenie 16:7. Ale na tym sopocianie wcale nie poprzestali. Tuż przed końcem inauguracyjnej kwarty poprawili przewagę do 18 punktów (30:12)!
Druga odsłona należała do gospodarzy. Po koszem przyjezdnych uliczki do celu wydeptywał coraz częściej Hiszpan Diego Fajardo, a niemiecki środkowy, Sven Schultz uciekał na obwód i trafiał z dystansu. Tym samym na przerwę Prokom zszedł z prowadzeniem tylko 47:44.
Nic nie wyjaśniła trzecia kwarta. Co prawda gospodarze czterokrotnie doprowadzali do remisu, ale ostatecznie to Prokom zdołał zremisować te dziesięć minut, a w meczu utrzymał trzy punkty w zapasie.
Ostatnie minuty wyglądały tak jak pierwsze. Na parkiecie dominowali sopocianie. Bardzo dobrze kolegami dyrygował Tomas Pacesas. Punktował nadal Jagodnik, a pod koszem coraz skuteczniejsi byli Tomas Masiulis i grający z kontuzjowaną ręką Adam Wójcik. Ta część została przez sopocian wygrana różnicą aż 18 punktów! Po tym sukcesie Proko Trefl awansował aż na trzecie miejsce w tabeli grupy B Euroligi!
jag.
Kluby sportowe
Opinie (4)
-
2005-11-18 08:48
Let's go Prokom, let's go
Brawo dla Trefla! rewelacyjny mecz, prawie tak dobry jak w niedziele w Starogardzie ;) - tylko tak dalej a znowu bedzie TOP 16, Kociewskie Diabły trzymaja za was kciuki
- 0 0
-
2005-11-18 09:07
Dzięki Kociewskie Diabły
I do spotkania w finale play off!!!
- 0 0
-
2005-11-18 10:28
Już nie mogę doczekać się przyszłego czwartku jak będą nasi grali w Oliwii z Barceloną!
Oby było dobrze! Wczoraj kupiłem bilety- ponoć to już końcówka
- 0 0
-
2005-11-18 12:13
Masulis MVP meczu!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.