- 1 Neptun gotowy już na derby. A ty? (143 opinie)
- 2 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (45 opinii)
- 3 Lechia nastawia się na wielkie rzeczy (85 opinii)
- 4 Arka na derby po wygraną i awans (205 opinii)
- 5 Wszystko o derbach Lechia - Arka (9 opinii) LIVE!
- 6 Momoa spotkał się z Michalczewskim (60 opinii)
Sparing zamiast pucharu
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Asseco Prokom szybko pożegnał się z Pucharem Polski, a zatem w wolnym terminie zorganizowano sparing. Gdynianie we własnej hali wyraźnie pokonali Kotwicę Kołobrzeg 81:54, a spotkanie służyło nie tylko zgraniu zespołu, ale również przyzwyczajeniu się do... piłek. Już w najbliższy piątek o godz. 19.00 podopieczni Tomasa Pacesasa zagrają pierwszy w tym sezonie mecz o punkty w TBL. We własnej hali zmierzą się z Anwilem Włocławek.
W niedzielę najwięcej punktów dla gdyńskiego zespołu zdobył Przemysław Zamojski, który był jednym z nielicznych jasnych punktów zespołu podczas środowej porażki w ćwierćfinale Pucharu Polski w Zgorzelcu (czytaj więcej). Po 11 punktów rzucili Adam Hrycaniuk i nieobecny podczas środowej porażki Donatas Motiejunas.
Dla trenera Pacesasa sparing był okazją, aby dać pograć koszykarzom, którzy dotychczas nie grali zbyt wiele. Gdyńskiej publiczności zaprezentował się nowy rozgrywający Quinton Day (czytaj więcej o zawodniku).
- Możecie oczekiwać ode mnie, że będę napędzał drużynę. Mam nadzieję, że kiedy poznam już zagrywki oraz wszystkie zasady naszej gry zarówno w ataku jak i obronie zobaczycie same dobre rzeczy - zapewnił Day.
- Quintona znałem dobrze z gry w innych drużynach w lidze Polskiej. To, że ma talent do gry ofensywnej nie ulega wątpliwości, to jest pewne. Jego umiejętności na pewno nam pomogą. Potrzebowaliśmy takiego zmiennika dla Jerela Blasingame'a. Teraz potrzebuje tylko czasu aby dojść do optymalnej formy fizycznej i myślę, że w niedługiej przyszłości będzie bardzo wartościowym zawodnikiem - dodał trener Pacesas.
Litewski szkoleniowiec wykorzystał niedzielne spotkanie by podtrzymać dobrą formę Zamojskiego, Roberta Witki i Fiodora Dmitriewa, a także poszukać nowych zawodników do stałej rotacji w przyszłości. Przyznał również, że ważne było by zagrać przed swoimi kibicami.
- Kolejna sprawa to nowe piłki, jakimi przyjdzie grać nam w Tauron Basket Lidze. Do tej pory w Eurolidze oraz lidze VTB graliśmy zupełnie innymi piłkami - zauważył przy okazji sparingu z Kotwicą trener Asseco Prokomu.
Podczas niedzielnego meczu odbyła się również akcja charytatywna i zbiórka pieniędzy na rzecz 16-letniego Bartka z Kołobrzegu, który choruje na niewydolność nerek, jest po przebytym ostrym zespole hemolityczno-mocznicowym oraz choruje na wirusową żółtaczkę typu C. Do akcji chętnie przyłączyli się koszykarze oraz sztab trenerski Asseco Prokomu, którzy zebraną między sobą kwotę przekazali na rzecz chorego chłopca. W zbiórce udział wzięli również gracze z Kołobrzegu oraz kibice zgromadzeni w Hali Sportowo-Widowiskowej Gdynia.
Przypomnijmy, że w tym sezonie mistrzowie Polski do ligowej rywalizacji przystępują dopiero od drugiej rundy rozgrywek, w której oprócz nich weźmie udział pięć najlepszych zespołów po pierwszej fazie. Asseco Prokom z dotychczasowych meczów zwolniony był ze względu na napięty terminarz w rywalizacji międzynarodowej (czytaj więcej). Ta nie była dla niego jednak zbyt udana i podopiecznym Pacesasa pozostała walka na krajowych parkietach.
Kluby sportowe
Opinie (65) 8 zablokowanych
-
2012-02-21 13:26
Pacesas nie wytrzymał napięcia!!!!
Won z Polski!!!
- 0 0
-
2012-02-21 13:27
Nareszcie...
...koniec z APG, koniec z APG, koniec z kotarami...nastanie pokój w naszym Trójmiejskim klimacie
A póki co: Pacesas!!!
Co?
Dymisja!!!!- 0 0
-
2012-02-21 13:35
Składam podanie o zwolnienie z ligi
Składam protest bo nie umiem przegrywać
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.