- 1 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (153 opinie)
- 2 Lechia dokonała rzadkiej sztuki w XXI wieku (31 opinii)
- 3 Wszyscy siatkarze pożegnani. Został trener (10 opinii)
- 4 Hokeiści dalej od utrzymania w elicie (20 opinii)
- 5 Kiedy awans Arki? Dobrotka na dłużej (134 opinie)
- 6 11-letnia ninja podbija świat (8 opinii)
Koniec serii Asseco bez zwycięstwa
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Koszykarze Asseco wreszcie zagrali na miarę możliwości z drużyną niżej notowaną. Choć przez trzy kwarty męczyli się z BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski, to rozbili ją w czwartej kwarcie i wygrali 89:69 (22:26, 18:20, 21:16, 28:6). Gdynianie mieli cztery pewne opcje w ataku: Przemysława Żołnierewicza, Anthony'ego Hickeya, Filipa Matczka i Przemysława Frasunkiewicza, którzy zdobyli łącznie 73 punkty. To pozwoliło im utrzymać ósmy bilans w Tauron Basket Lidze, dlatego grę w play-off mają we własnych rękach.
BM Slam Stal: Millage 18 (1x3, 6 zb.), Nikołow 16 (3x3), Wangmene 4, Zębski 3 (1x3), Suliński 0 oraz Ochońko 11 (2x3), Sroka 11 (2x3), Żurawski 3, Kaczmarzyk 2, Delaney 0
Kibice oceniają
Starcie w Gdynia Arenie było zaległym meczem z 22. kolejki. Asseco miał przed nim równy bilans 13 zwycięstw i 13 porażek. Po ostatniej serii spotkań, w której przegrało u siebie z niżej notowanym Śląskiem Wrocław pojawił się problem z ewentualnym awansem do play-off. Mniej porażek miały już King Wilki Morskie Szczecin, które jeszcze niedawno goniły gdyński zespół. 14 zwycięstw i 14 porażek to bilans PGE Turowa Zgorzelec. Jeżeli gdynianie chcieli zachować przewagę nad wicemistrzem Polski, musieli wygrać w środę w Gdynia Arenie. Inaczej wypadali by bilansem za ósemkę.
Mecz szybkim trafieniem rozpoczął Przemysław Frasunkiewicz. Obie drużyny postawiły od początku na atak, przy okazji nieco zapominały o obronie. W związku z tym, jak tylko była okazja zawodnicy rzucali do kosza. Po stronie gospodarzy Frasunkiewiczowi starał się dorównać Filip Matczak - 8 pkt w pierwszej kwarcie. Obrońca jest jednym z niewielu koszykarzy, którzy nie zawodzili w ostatnich spotkaniach po stronie Asseco. Po 7. min. gry to jednak jego zespół przegrywał 15:19. Trener Tane Spasev miał już dosyć słabej defensywy i poprosił o czas. Nie udało się jej jednak naprawić. Po trójce Curtiss Millage'a zrobiło się 24:19 dla gości, a kwarta zakończyła się przy ich prowadzeniu 26:22.
Niestety gdynianie nie wyciągnęli wniosków jeżeli chodzi o obronę. A gdy zaczęli mieć problemy także w ataku ostrowianie odskoczyli. Zespół Spaseva nie potrafił wykorzystywać pozycji w polu trzech sekund rywali. Po drugiej stronie parkietu świetnie radził sobie Marcin Sroka. Jego trójka, dająca skrzydłowemu 11 pkt w meczu zapoczątkowała serię 7:0 dla gości. Skończyła się ona w 17. min. gdy Stal prowadziła 41:28. Za trzy trafił po chwili Przemysław Żołnierewicz, następnie Alexis Wangmene otrzymał przewinienie techniczne, które gospodarze zamienili na 3 pkt, a gdy kontrę trafieniem zakończył Żołnierewicz trener Zoran Sretenović prosił o czas (36:41). To poskutkowało 5 pkt do końca połowy, którą Asseco przegrało 40:46.
W niej goście trafiali z ponad 55-proc. skutecznością. Dzięki niej nie musieli walczyć o zbiórki w ataku, których po prostu nie odnotowali do 20. min. Assceo miało łącznie 23 zbiórki przy 13 gości, ale trafiło jedynie 3 z 15 rzutów za trzy punkty. Stal miała w tym elemencie gry skuteczność 7/15.
Trójki Anhtony'ego Hickeya oraz Frasunkiewicz i już w 21. min. mieliśmy remis 46:46. W kolejnej akcji Żołnierewicz wykończył kontrę i gdynianie przejęli inicjatywę. Od tego momentu zaczęła się gra kosz za kosz. Szybkość w ataku wreszcie zaczął wykorzystywać Hickey, ale tym samym odwdzięczał się Millage. Po celnym spod kosza Matczaka, który do tego był faulowany i dorzucił wolnego w 29. min. gospodarze odskoczyli na 61:56. Kwartę zakończyły jednak trafienia Tomasza Ochońki oraz Christo Nikołowa (61:62).
Efektowne wejścia pod kosz Zołnierewicza, Frasunkiewicza oraz Matczaka i w 34. min. mieliśmy 69:62 dla Asseco. To mocno pobudziło gdyńskich koszykarzy. Dobrą serię udokumentowali trójką Matczak oraz kolejnym wsadem do kosza Frasunkiewicz (76:64). Na trzy minuty przed końcem trafienie zza linii 6,75 dołożył Sebastian Kowalczyk (79:65) i przełamanie serii trzech porażek było blisko. Rywali dobił także trójką Hickey (84:67).
Typowanie wyników
Jak typowano
95% | 315 typowań | ASSECO Gdynia | |
1% | 1 typowanie | REMIS | |
4% | 14 typowań | BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski |
Tabela po 28 kolejkach
Drużyny | M | Z | P | Bilans | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Polski Cukier Toruń | 30 | 23 | 7 | 2389:2148 | 53 |
2 | Rosa Radom | 30 | 23 | 7 | 2311:2109 | 53 |
3 | Stelmet BC Zielona Góra | 28 | 24 | 4 | 2332:1917 | 52 |
4 | Anwil Włocławek | 29 | 22 | 7 | 2254:2021 | 51 |
5 | Energa Czarni Słupsk | 29 | 20 | 9 | 2296:2137 | 49 |
6 | King Wilki Morskie Szczecin | 31 | 18 | 13 | 2533:2435 | 49 |
7 | Polfarmex Kutno | 30 | 18 | 12 | 2135:2082 | 48 |
8 | PGE Turów Zgorzelec | 30 | 15 | 15 | 2518:2458 | 45 |
9 | Asseco Gdynia | 29 | 16 | 13 | 2124:2157 | 45 |
10 | MKS Dąbrowa Górnicza | 30 | 13 | 17 | 2209:2227 | 43 |
11 | AZS Koszalin | 30 | 13 | 17 | 2137:2266 | 43 |
12 | BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski | 29 | 11 | 18 | 2095:2197 | 40 |
13 | Polpharma Starogard Gdański | 29 | 10 | 19 | 2114:2202 | 39 |
14 | WKS Śląsk Wrocław | 30 | 8 | 22 | 2161:2350 | 38 |
15 | Trefl Sopot | 30 | 7 | 23 | 1999:2180 | 37 |
16 | Siarka Tarnobrzeg | 30 | 7 | 23 | 2112:2392 | 37 |
17 | Start Lublin | 30 | 4 | 26 | 2014:2455 | 34 |
Wyniki 28 kolejki
- ASSECO GDYNIA - Polpharma Starogard Gdański 79:70 (17:26, 18:11, 15:12, 12:13, d. 17:8)
- Rosa Radom - TREFL SOPOT 73:64 (24:10, 14:13, 16:18, 19:23)
- Śląsk Wrocław - Rosa Radom 73:80 (21:18, 13:19, 18:12, 17:20, d. 4:11)
- BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski - Stelmet BC Zielona Góra 58:70 (10:21, 16:16, 18:18, 14:15)
- Start Lublin - Polski Cukier Toruń 63:96 (16:16, 11:34, 16:18, 20:28)
- Anwil Włocławek - Polfarmex Kutno 84:58 (16:11, 23:18, 22:20, 23:9)
- PGE Turów Zgorzelec - Siarka Tarnobrzeg 108:85 (27:25, 24:16, 29:25, 28:19)
- MKS Dąbrowa Górnicza - Energa Czarni Słupsk 89:76 (23:21, 14:22, 20:10, 32:23)
- King Wilki Morskie Szczecin - AZS Koszalin 101:73 (28:15, 30:13, 21:22, 22:23)
Kluby sportowe
Opinie (20)
-
2016-04-06 22:20
(1)
byłem widziałem. Szczerze mówiąc za wyjątkiem 4 kwarty szału w grze nie ma. Jestem kibicem, który docenia walkę więc duże brawa dla Piotra. W niedziele mecz o p-o. Jak tam zatrybi to będzie dobrze. Ale to w przypadku AG loteria i to jest najgorsze.
- 9 1
-
2016-04-06 22:54
Czyżby powiało wiosną w grze Asseco?
Tym razem wybrałem się na mecz,chociaż decyzja zapadła w ostatniej chwili.Trzy kwarty w wykonaniu Asseco to jakby powtórka z poprzednich meczów z opcją porażki.W czwartej kwarcie grała całkiem inna drużyna i taką chciałoby się oglądać przez całe rozgrywki.Można dobrze, efektywnie i efektownie grać?Można a nawet trzeba,bo ktoś słusznie zauważył,że kibiców jakby mniej na trybunach.No cóż,ostatnie wyniki Asseco nie napawały optymizmem,nawet tych najwierniejszych kibiców.Szkoda tylko tych najmłodszych cheerleaderek-junior,że nie mogły zaprezentować się większej grupie kibiców.Frekwencja na trybunach jednak tylko w rękach koszykarzy.
- 7 1
-
2016-04-07 07:29
Dolary pomogły!
Trener Tane Spasev znalazł dolary! Ale wystarczyło tylko na 4 kw. Musi się lepiej postarać. Dzisiaj się udało ale drużyna ,która istnieje przez 1kw. nie powinna grać w p.o.
ZA 4 kw. 6 stka.- 2 5
-
2016-04-07 13:31
szału nie ma
Zespół jest nieobliczalny !!!
Fajna gra w 4 kwarcie i partaczenie ze 100% pozycji....
Przynajmniej jest zabawa.- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.