- 1 Lechia bez trenera, klub potępia kibiców (127 opinii)
- 2 Wybrzeże przegrało z PSŻ. Liderzy zawiedli (188 opinii) LIVE!
- 3 Dlatego Arka nie wygrała z ŁKS (51 opinii)
- 4 Lechia przegrała walkowerem (447 opinii) LIVE!
- 5 Ogniwo przegrało po ostatniej akcji (21 opinii)
- 6 Bałtyk poszedł za ciosem. Bliżej utrzymania (66 opinii)
Trefl Sopot - Legia Warszawa. Jakub Karolak: Przyjechaliśmy po rewanż
Trefl Sopot
W piątek, 5 marca, o godz. 19, Trefl Sopot podejmie Legię Warszawa w 27. kolejce Energa Basket Ligi. Spotkanie zostanie rozegrane w hali bocznej Ergo Areny. Oba zespoły mierzyły się już dwukrotnie w tym sezonie, ale w pamięć koszykarzy szczególnie zapadło to z Pucharu Polski, gdy stołeczni zostali pokonali 56:92. - Buzuje w nas ogromna sportowa złość po ostatniej porażce, bo to był nasz najgorszy mecz w sezonie. Chcemy rewanżu - mówi nam Jakub Karolak, który dla żółto-czarnych rozegrał 63 mecze w latach 2016-2018.
Typowanie wyników
Jak typowano
82% | 182 typowania | TREFL Sopot | |
0% | 0 typowań | REMIS | |
18% | 39 typowań | Legia Warszawa |
Jakub Karolak był koszykarzem Trefla Sopot w latach 2016-2018. W piątek ponownie zagra w Ergo Arenie, ale dla Legii Warszawa. Oba zespoły w tym sezonie mierzyły się już dwukrotnie. Podczas pierwszego spotkania na Bemowie, górą byli stołeczni (78:72). Do kolejnego pojedynku doszło w Lublinie. Jednak tym razem żółto-czarni z hukiem wyeliminowali legionistów w ćwierćfinale Pucharu Polski (92:56). I właśnie z tego powodu tamto starcie siedzi w głowach koszykarzy z Warszawy do dziś.
- Przyjechaliśmy po zwycięstwo. Buzuje w nas ogromna sportowa złość po ostatniej porażce, bo to był nasz najgorszy mecz w sezonie. Chcemy rewanżu. Zwłaszcza, że zwycięstwo jest nam potrzebne w kontekście końcowego układu tabeli. Chcemy mieć przewagę własnego parkietu w play-offach. To jest nasz cel na ten sezon. Od początku sezonu notujemy dobry bilans, ale apetyty rosną w miarę jedzenia - mówi nam przed piątkowym spotkaniem Jakub Karolak.
Legia Warszawa - Trefl Sopot 56:92. Relacja z 1/4 finału Pucharu Polski koszykarzy
Niewykluczone, że obie drużyny trafią na siebie do drabinki po zakończeniu rundy zasadniczej. Jednak dziś rzucający nie podchodzi do spotkań z żółto-czarnymi tak emocjonalnie. Po rozstaniu z żółto-czarnymi spędził rok w Legii, skąd przeniósł się do Anwilu Włocławek. Tego roku nie zaliczy jednak do udanych, bo oprócz kontuzji nosa, klub musiał pożegnać się z nim przedwcześnie ze względu na koronawirusa. Wrócił więc do stołecznego klubu, gdzie obecnie notuje średnio 12,9 punktu w każdym meczu.
27-latek dobrze pamięta czasy gry w Ergo Arenie, gdzie najpierw otarł się z żółto-czarnymi o play-offy, a rok później zakończył sezon na 10. pozycji. Z tamtej drużyny w dzisiejszym Treflu pozostali jedynie bracia: Michał i Łukasz Kolenda oraz trener Marcin Stefański, który był wówczas czynnym zawodnikiem.
- To kompletnie inny skład, niż trzy lata temu. Z trenerem Stefańskim rozmawialiśmy także przed meczem w Warszawie. Z Michałem rywalizowałem m.in. w ostatnim konkursie rzutów za 3 punkty. Cały czas mamy dobry kontakt, więc jeśli jest okazja, to zawsze wymienimy kilka zdań. W trakcie meczu sentymenty chowamy do kieszeni, bo gramy po to, aby wygrywać. Jednak po końcowej syrenie zbijamy "piony" i dalej jesteśmy kumplami - wyznaje koszykarz Legii.
King Szczecin - Trefl Sopot 81:83. Relacja, możliwość wystawienia ocen koszykarzom i trenerowi
Kuba w Treflu przeżył jeden ze swoich najlepszych momentów w karierze. Kibice na długo zapamiętają jego zwycięski rzut w ostatniej sekundzie, który dał drużynie zwycięstwo w derbach Trójmiasta w grudniu 2017 roku.
- To moje najlepsze wspomnienie z czasów gry w Treflu. To był wymarzony rzut. Takie nie wpadają w każdym meczu. To były derby, więc tym bardziej eksplozja radości była jeszcze większa - wspomina Karolak.
Trefl Sopot - Asseco Gdynia 81:78. Relacja, wideo, foto z emocjonujących derbów koszykarzy
Jakub Karolak i zwycięski rzut w ostatniej sekundzie w derbach Trójmiasta
Okazuje się, że piątkowa wizyta w Trójmieście, nie będzie jedyną dla 27-latka w tym roku. Zamierza wrócić tu latem, ale już na nieco dłużej.
- Życie prywatne mam już poukładane. W Sopocie się oświadczyłem, a w Gdyni kupiłem mieszkanie. W przerwach między sezonami to nad morzem spędzam czas, także Trójmiasto przez cały czas jest obecne w moim życiu - kończy Jakub.
Trefl Sopot z transferem last minute. Nikola Radicević zastąpił TJ Hawsa
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie (1) 1 zablokowana
-
2021-03-05 05:26
Dopiero co był iron manem a teraz za koszykówkę się zabrał ?
Przestój w filmie i od razu za sport się bierze
- 0 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.