- 1 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (162 opinie)
- 2 Lechia dokonała rzadkiej sztuki w XXI wieku (32 opinie)
- 3 Hokeiści dalej od utrzymania w elicie (20 opinii)
- 4 Wszyscy siatkarze pożegnani. Został trener (10 opinii)
- 5 Najważniejsze zawody karate w Trójmieście (17 opinii)
- 6 11-letnia ninja podbija świat (9 opinii)
Asseco poległo po dogrywce w Kutnie
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Koszykarze Asseco Gdynia przegrali po dogrywce wyjazdowy mecz z Polfarmeksem Kutno 80:86 (24:13, 11:15, 19:19, 20:27, d.6:12). Choć podopieczni Davida Dedka prowadzili przez większość spotkania, a 33 punkty zdobył A.J. Walton, gospodarzom pomogła wysoka skuteczność w rzutach za 3 punkty, która pogrążyła gdynian podobnie jak w poprzednim meczu z Jeziorem Tarnobrzeg.
TUTAJ ZNAJDZIESZ MECZE KOSZYKÓWKI, NA KTÓRE W TEN WEEKEND MOŻNA PÓJŚĆ W TRÓJMIEŚCIE
POLFARMEX: Mitchell 26 (4x3, 7 as.), Wołoszyn 17 (3x3, 6 zb.), Johnson 11 (1x3, 11 zb.), Malczyk 11 (3x3), Auda 8 oraz Bartosz 6 (7 zb.), Jakóbczyk 5 (1x3), Grochowski 2, Jarecki 0, Batka 0.
ASSECO: Walton 33 (5 zb., 7 as.), Szczotka 19 (2x3), Galdikas 10 (13 zb.), Radosavljević 4, Matczak 2 oraz Parzeński 10 (1x3), Kowalczyk 2, Żołnierewicz 0
Kibice oceniają
-
David Dedek (Trener)3.83 (36 ocen)
-
3.81 (27 ocen)
-
3.78 (27 ocen)
Asseco mecz w Kutnie rozpoczęło od otwarcia 4:0 po rzutach Piotra Szczotki i Lazara Radosavljevicia. Natomiast gospodarze przez pierwsze 4 minuty spotkania zdobyli tylko 3 punkty, gdy zza łuku trafił Kevin Johnson.
Po udanej akcji dwa plus jeden w wykonaniu Szczotki, gdynianie prowadzili już 14:5. Kapitan Asseco rządził i dzielił w pierwszej kwarcie, którą ukończył z dorobkiem 13 punktów.
Na otwarcie drugiej partii pierwsze punkty zapisał na swoim koncie A.J. Walton i przewaga gości wynosiła już 26:13. Wtedy nastąpił zryw gospodarzy, którzy bezlitośnie wykorzystali rozprężenie w szeregach gdynian. Polfarmex wypracował serię 13:2 i na 3 minuty przed przerwą tracił już tylko 2 "oczka" do gości.
Akcję dwa plus jeden wykorzystał jednak Walton i Asseco utrzymało prowadzenie. Tuż przed przerwą goście trafili 4 punkty z rzędu i opanowali sytuację, ale po tak słabej kwarcie trener David Dedek musiał wstrząsnąć zespołem w szatni.
Trzecią partię obydwie drużyny rozpoczęły od wymiany cios za cios. Kiedy przestały trafiać to równocześnie, gdyż przez okres 2 minut na pograniczy kwarty ani razu piłka nie wpadła do kosza. Koniec końców, dzięki rzutom Waltona, gdynianie zdołali jednak zachować bezpieczną przewagę 7 punktów przed rozstrzygającą kwartą.
Nie nacieszyli się ją jednak długo, gdyż do ofensywy ostro przystąpili gospodarze. W 3,5 minuty Polfarmex odrobił wszystkie straty, m.in. dzięki "trójkom" Kwamaina Mitchella i Marcina Malczyka. Gdy ten drugi doprowadził do wyrównania 57:57, o przerwę poprosił trener Dedek.
Do boju ponownie ruszył Walton, który kolejne punkty przeplatał częstymi stratami piłki. Jego szybkie 5 pkt pozwoliło jednak wyjść gdynianom na prowadzenie 62:59. Gdy rzutem za 3 pkt nieudanie próbował wyrównać Johnson, czas wzięli gospodarze po czym... wyszli na pierwsze prowadzenie w meczu.
Walkę podjął Walton, który często i z dobrym skutkiem stawał na linii rzutów wolnych. Amerykanin, który w całym meczu oddał skutecznych 15 na 16 prób (znacznie gorzej rzucał z gry), praktycznie w pojedynkę wyszarpał remis i na 2 sekundy przed końcem czwartej kwarty doprowadził do dogrywki.
W doliczonym czasie gry Walton wystąpił w roli asystenta dogrywając piłkę do kończącego akcje wsadami Ovidijusa Galdikasa. Zmiana prowadzenia następowała jednak z każdą kolejną akcją. Na 12 sekund przed końcem 81:80 prowadzili gospodarze, a 3 punkty na ich konto dołożył zza łuku Mitchell. Gdynianie w kolejnej akcji faulowali Wołoszyna, a ten z linii rzutów wolnych ustanowił wynik spotkania.
Na przestrzeni całego meczu gdynianie kompletnie nie radzili sobie z rzutami zza łuku. Asseco wykorzystało zaledwie 3 na 17 prób, podczas gdy Polfarmex trafił aż 13 z 30 prób. Patent, który kolejkę wcześniej na gdynian zastosowało Jezioro Tarnobrzeg, zdał więc egzamin.
ASSECO UTOPIONE W JEZIORZE TRÓJEK
Typowanie wyników
Jak typowano
11% | 45 typowań | Polfarmex Kutno | |
0% | 2 typowania | REMIS | |
89% | 362 typowania | ASSECO Gdynia |
Tabela po 8 kolejkach
Drużyny | M | Z | P | Bilans | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | PGE Turów Zgorzelec | 8 | 8 | 0 | 738:619 | 16 |
2 | Śląsk Wrocław | 8 | 7 | 1 | 635:605 | 15 |
3 | AZS Koszalin | 8 | 7 | 1 | 713:593 | 15 |
4 | Rosa Radom | 8 | 6 | 2 | 616:514 | 14 |
5 | Stelmet Zielona Góra | 8 | 5 | 3 | 629:593 | 13 |
6 | Trefl Sopot | 8 | 4 | 4 | 632:621 | 12 |
7 | Asseco Gdynia | 8 | 4 | 4 | 618:625 | 12 |
8 | Energa Czarni Słupsk | 8 | 4 | 4 | 617:619 | 12 |
9 | Polfarmex Kutno | 8 | 4 | 4 | 635:650 | 12 |
10 | Polpharma Starogard Gdański | 8 | 3 | 5 | 601:672 | 11 |
11 | Polski Cukier Toruń | 8 | 3 | 5 | 619:625 | 11 |
12 | Wikana Start Lublin | 8 | 2 | 6 | 580:642 | 10 |
13 | Jezioro Tarnobrzeg | 8 | 2 | 6 | 672:777 | 10 |
14 | King Wilki Morskie Szczecin | 8 | 2 | 6 | 638:676 | 10 |
15 | MKS Dąbrowa Górnicza | 8 | 2 | 6 | 624:688 | 10 |
16 | Anwil Włocławek | 8 | 1 | 7 | 581:629 | 9 |
Wyniki 8 kolejki
- Polfarmex Kutno - ASSECO Gdynia 86:80 (13:24, 15:11, 19:19, 27:20, d. 12:6)
- Energa Czarni Słupsk - TREFL Sopot 65:70 (15:11, 14:10, 18:28, 18:21)
- Rosa Radom - Śląsk Wrocław 84:65 (29:24, 12:14, 20:16, 23:11)
- Polpharma Starogard Gdański - MKS Dąbrowa Górnicza 77:81 (9:14, 27:19, 16:18, 25:30)
- Anwil Włocławek - Stelmet Zielona Góra 74:77 (27:17, 19:19, 13:19, 15:22
- Jezioro Tarnobrzeg - King Wilki Morskie Szczecin 95:85 (16:22, 20:21, 34:23, 25:19)
- Polski Cukier Toruń - AZS Koszalin 89:96 (22:28, 18:30, 29:22, 20:16)
- PGE Turów Zgorzelec - Wikana Start Lublin 98:82 (29:27, 20:15, 27:17, 22:23)
Kluby sportowe
Opinie (16) 3 zablokowane
-
2014-11-22 19:51
Szkoda, brawo za walkę.
- 8 11
-
2014-11-22 19:54
Kolejna wtopa na własne życzenie!
Prowadzili w meczu prawie 36 minut.
Dla mnie Walton nie jest bohaterem a wprost analogicznie przeciwnie... gdyby nie jego 7 czy 8 strat...
A młodzież to dzisiaj "grała"? bo tylko Piter i Ovidius na swoim normalnym poziomie.
Plama po siarze się powiększa.- 20 3
-
2014-11-22 20:01
Przegrana w Kutnie
Czas na zmiany. Paredes, Grujić nich jadą do domu. Trzeba wreszcie rozdzielić pierwszą drużynę od drugiej ligi. Tane Spasev niech jedzie uczyć się trenerki do innego kraju. W drugiej lidze trzeba dać grać młodym zawodnikom z Polski. Kowalczykowi, Żołnierewiczowi, Czerlonko, Szymańskiemu mylą się ligi.
- 14 5
-
2014-11-22 20:06
Przegrana na własne życzenie. Póki grali zespołowo było OK. Później za rzucanie wziął się AJ i było pozamiatane... z gry 9/25 mówi samo za siebie. Wszystko dobrze do momentu rzutu... większość minimalnie niecelnych. Gdyby trafił chociaż 5-6 więcej zostałby bohaterem, a tak wg. mnie jest winny tej porażki. Do tego 8 strat. Problem tkwi gdzieś w głowie Waltona.
- 16 5
-
2014-11-22 22:13
Po jaki ch.. Dedek bierze tylu młodych
skoro i tak nie grają. A do tego po co jest w tym składzie łysy Franc jak i tak nie gra. Czy w tym Klubie jest chociaż jedna myśląca osoba, jeśli młodzi nie robią postępów to mają grać w drugiej lidze a nie jechać aby się tylko przejechać. Żołnierz wchodzi na kilka minut i jest przez Dedka rugany za byle co, dlatego nie rzuca i się boi wchodzić pod kosz. Zachłysnęli się niektórzy Dedkiem a tu widać ,że braki w składzie i braki w ataku to jego wina. Gra się opiera na trzech czterech zawodnikach, których już wielu trenerów rozpracowało i ewidentny brak strzelca obwodowego doprowadza do fatalnej gry w ataku. Z taką grą za tydzień dostaną łupnia od Cukierków i nawet nie pisną, szczególnie ,że Piotrek Szczotka gra po prawie 40 minut a Matczak wrócił do marazmu z zeszłego sezonu.
- 16 2
-
2014-11-22 22:39
(2)
Tak długo jak bokser z Litwy będzie z tylnego fotela kierował klubem i transferami z których ma prowizję- tak długo będziemy grali gruzem... Dlaczego Johnson ze Śląska poszedł do Jeziora, które też ma mały budżet? Może po prostu jest od innego agenta?
- 15 0
-
2014-11-22 23:23
Zabrakło atomowych wsadów Romana i napier... w obręcz Franca
- 9 1
-
2014-11-23 14:49
dasz kasę na lepszych?
- 0 4
-
2014-11-22 23:07
Uuuu zabolało.
Oby te porażki uczyniły nas mocniejszymi.
- 11 1
-
2014-11-23 02:01
Nie dziwi mnie wynik. (1)
Nie jest dziwne, że nikt nie zgłosił się po sezonie po Waltona i Galdikusa...To są typowi nabijacze statystyk grając w słabiutkich klubach po 40 min.
- 5 3
-
2014-11-23 09:42
Galdikas sam to akurat mało może bo inni rządzą piłką. Raczej w odróżnieniu od AJ-a statystyk nie nabija. Zawdzięcza je swoim warunkom i sprawności. Wiele teamów wzięłoby go w ciemno
- 8 2
-
2014-11-23 10:57
Szkoda.
Jeśli się posiada dobrego podkoszowego to trzeba się liczyć z tym, ze przeciwnik przeniesie ciężar gry na obwód. Nowość? Mało nauczki sprzed tygodnia?
Szkoda.- 9 1
-
2014-11-23 11:23
Codzienność.
Jak to się mówi po początkowym zachłyśnięciu wszystko wraca do normy a szkoda.....
- 9 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.