- 1 W Arce na derby po półmaratonie? (36 opinii)
- 2 Lechia nie bierze remisu w derbach (59 opinii)
- 3 Eliminacje IMP - VI Memoriał Henryka Żyto (15 opinii)
- 4 W tej lidze będzie walka do ostatniej kolejki (4 opinie)
- 5 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (72 opinie)
- 6 Przyszły mistrz KSW trenuje w Gdyni? (44 opinie)
Trójkowa strzelanina gdyńskich koszykarzy
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Czwarte zwycięstwo w dziewiątym spotkaniu Zjednoczonej Ligi VTB odnieśli koszykarze Asseco Prokomu Gdynia. Podopieczni trenera Tomasa Pacesasa po bardzo dobrym spotkaniu wygrali pojedynek w ukraińskim Mariupolu, gdzie pokonali miejscowy Azowmasz 74:66 (20:18, 21:12, 14:14, 19:22).
AZOWMASZ: Rancik 18, Minard 16, Peczerow 9, Ewing 9, Drozdow 6, Varda 5, Iwszyn 3, Bajda 0, Slipenczuk 0
ASSECO PROKOM: Blassingame 14, Lafayette 14, Motiejunas 14, Seweryn 11, Kuebler 8, Hrycaniuk 6, Łapeta 4, Szczotka 3, Frasunkiewicz 0, Zamojski 0, Dmitriew 0
Kibice oceniają
Wynik spotkania rzutem za trzy punkty otworzył Jerel Blassingame, który moment później powtórzył ten wyczyn i gdynianie rozpoczęli sobotni mecz od prowadzenia 6:0. Szybko kolejną trójkę dorzucił Donatas Motiejunas.
Po tym mocnym rozpoczęciu Asseco Prokom prowadził już 9:0, a gospodarze pierwsze punkty zdobyli dopiero w piątej minucie - gorszy w rzutach za trzy punkty od swoich byłych kolegów z zespołu nie chciał być Ratko Varda.
Kolejne punkty dla Azowmaszu zdobył Rado Rancik. Były zawodnik Galatasaray miał szanse na akcję dwa plus jeden, ale nie wykorzystał rzutu osobistego. Trójkowe bombardowanie ze strony Asseco Prokomu kontynuował Łukasz Seweryn, który oddał dwa celne rzuty zza linii 6,75 m.
Ukraińcy próbowali gonić wynik, ale pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 20:15 dla gdynian, którzy na dziewięć oddanych prób zaliczyli pięć trafień za trzy punkty. Gospodarze w tym elemencie wyglądali znacznie gorzej - trafili raz na sześć rzutów.
Druga część spotkania opierała się głównie na kontrach, gospodarze zbliżyli się na dwa punkty przy stanie 24:22. Po ataku z lewej strony dobrze spisującego się Olivera Lafayetta było 28:24 rewelacyjna asysta Blassingame'a do Motiejunasa zaowocowała prowadzeniem 30:26, ale trójką odpowiedział Rancik. Goście mieli problem z forsowaniem obrony Asseco Prokomu, lecz trzymali wynik w kontakcie.
Gdynianie zaskoczyli jednak gospodarzy szybkościowa koszykówką głównie w wykonaniu Blassingame'a i Motiejunasa. Dobrze na tablicach spisywał się Piotr Szczotka. Azowmasz zupełnie nie radził sobie zwłaszcza z "J-Blassem", który świetnie spisywał się w pojedynkach jeden na jeden.
Gospodarze powoli zaczęli dorównywać tempem gdynianom, którzy musieli wprowadzić do gry więcej dyscypliny. Podopieczni Tomasa Pacesasa zagrali bardzo udaną drugą kwartę zarówno w obronie i ataku. Na podkreślenie zasługuje dobra egzekucja w rzutach dystansowych, szybka gra i skuteczna obrona.
Zupełnie nie istniał stary znajomy Asseco Prokomu Daniel Ewing, który pierwsze punkty zdobył dopiero w trzeciej kwarcie. Przewaga mistrzów Polski zmalała jednak z osiemnastu do jedenastu punktów (48:37), i wydawało się, że Ukraińcy zaczęli się stopniowo rozkręcać, ale fatalna skuteczność oraz nieprzychylność własnych kibiców zaczęła wprowadzać nerwowość w szeregi Azowmaszu.
Gospodarzom udało się jednak wyjść z opresji, bo tak należy nazwać zmniejszenie straty do jedenastu punktów, w czym z pewnością pomogła dużo większa niż w przypadku Asseco Prokomu ilość rzutów wolnych - trzecia kwarta zakończyła się wynikiem 55:44.
Gdynianie kontynuowali skuteczną grę w rzutach z dystansu, ale nieco spuścili z tonu i na trzy minuty przed końcem spotkania ich przewaga stopniała do dziewięciu punktów.
Ukraińcy "popisali się" jednak fatalnymi pudłami z dystansu - dwukrotnie oddali rzuty, które nie doleciały do kosza. Wtedy za trzy punkty trafił Łukasz Seweryn, a w kolejnej akcji dwa punkty z kontry dołożył nie upilnowany przez rywali Lafayette i goście ponownie odskoczyli na dwucyfrowe prowadzenie (74:60).
Na trzydzieści sekund przed końcem spotkania przy stanie 74:64 trener Azowmaszu zażądał przerwy. Po dwóch udanych próbach z rzutów osobistych w wykonaniu Rick'yego Minarda podgonili Asseco na osiem punktów (74:66), ale czas nieubłaganie dla Ukraińców, dobiegł końca. Mistrzowie Polski mogą świętować czwarte, w pełni zasłużone po dobrej grze zespołowej zwycięstwo w lidze VTB.
Tabela Grupy B Ligi VTB
kolejno: mecze, zwycięstwa, porażki, bilans, punkty
1. Spartak St.Petersburg 8 7 1 633:554 15
2. CSKA Moskwa 8 7 1 661:513 15
3. Lietuvos Rytas 8 5 3 618:592 13
4. Lokomotiw Kubań 8 4 4 600:612 12
5. Asseco Prokom Gdynia 9 4 5 653:659 13
6. Azowmasz Mariupol 9 4 5 671:674 13
7. Nymburk 8 3 5 588:621 11
8. Jenisiej Krasnojarsk 8 3 5 629:664 11
9. Mińsk 2006 8 0 8 576:740 8
Kluby sportowe
Opinie (55) ponad 10 zablokowanych
-
2012-01-07 15:44
Brawo
Szacuneczek.Bardzo dobry mecz :)
- 25 10
-
2012-01-07 16:10
ZAMOJSKI (1)
ZAMOJSKI-największa DWIAZDA asseco:))))
?:))- 19 17
-
2012-01-07 19:17
Ja
Co to za dziwno-głupie wpisy. Dajcie spokój, prywate w to mieszać ? Za moment będziecie pisać o ich numerach telefonów ://
- 7 12
-
2012-01-07 16:11
*GWIAZDA asseco
- 17 9
-
2012-01-07 18:12
Zastanawiam się nad sensem tworzenia takiego zespołu jak Asecco Prokom (5)
Chyba tylko po to,żeby zaspakajał próżność i fanaberię Krauzego.
- 9 24
-
2012-01-07 18:22
moją druzyną zawsze był Prokom/Asseco i kibicuję mu niezależnie od tego gdzie gra (1)
Trefl zaraz się skończy jak Karnowski będzie zaraz chciał doić ten klub tak jak doił Prokom
- 17 9
-
2012-01-07 20:54
A Asseco się skończy jak rysiu przestanie sypać kasą i Gdynia znowu się wypnie tak jak to było z Kagerem
- 7 5
-
2012-01-07 19:27
Bolesława Krzyżostaniaka
:) pamiętamy Jak można wogółe się utożsamiać z takim zespołem i mu kibicować.
- 1 7
-
2012-01-07 20:42
nie sens jest inny: (1)
spędzanie snu z powiek Sopocianom i Gdańszczanom! Jak widać to świetnie działa- patrz to forum:)
- 10 4
-
2012-01-07 20:57
A jak tam zyski z waszej hali? Ciągle trzeba dopłacać?
- 4 6
-
2012-01-07 18:45
Koszykówka jest fajna ale ta gdyńska
- 12 12
-
2012-01-07 18:49
Tak czytam opinie i oczywiście gratulacje, że wygrali ale... (1)
Kto oglądał ten widział formę dzisiejszych przeciwników, którzy mimo fatalnej gry podgonili w końcówce i Packowi zrobiło się ciepło. Dodajmy do tego atmosferę na hali, a właściwie jej brak oraz rangę meczu. Przykro mi gdynianie ale naprawdę nie ma czym się podniecać. Z drugiej strony od początku sezonu brak podniet, dlatego może każda jest dobra byle by była...
- 15 7
-
2012-01-08 00:48
chciałbym zobaczyć mecz puzzli z takim "kiepskim ukraińskim zespołem"... sądzę, że dylu znów skończył by z 0 punktów na swoim koncie, a sukcesem by była porażka mniejszą liczbą punktów niż 10
- 5 7
-
2012-01-07 18:50
Najpiękniejsze zagranie tego meczu
Podanie Frasunkiewicza do Pacecasa :)
- 13 6
-
2012-01-07 18:56
Niedziela 12.00 parada zwycięstwa na Skwerze
- 10 13
-
2012-01-07 20:46
niektórzy kibice trefla powinni się udać na psychoanalizę (4)
złośliwość naprawdę jest szkodliwa dla zdrowia
- 23 10
-
2012-01-07 20:56
A kto z pogardą wypowiadał się o polskiej lidze? I teraz jest wielce oburzony jak polscy kibice wypominają im granie jak patałachy za ruble, kotarę i protesty?
- 5 7
-
2012-01-07 21:17
to prawda (2)
ich komentarze to poziom przedszkola
- 6 7
-
2012-01-07 23:12
(1)
PROKOM PRZEZ OSTATNIE LATA ŻEBRAŁ O LICENCJĘ NA GRĘ W EUROLIDZE , GDY JĄ OTRZYMAŁ TO OBNIŻYŁ BUDŻET I POZBYŁ SIĘ ZAWODNIKÓW Z EUROLIGOWYM DOŚWIADCZENIEM . WYNIKI JAKIE UZYSKAŁ TO WIELKA KOMPROMITACJA . W LIDZE VTB JEST PODOBNIE . CZY TAK POSTĘPUJE KLUB KTÓRY CHCE ZAISTNIEĆ W EUROPIE . PROKOM TO KLUB BEZ AMBICJI I HONORU CZYLI DNO WIDZIANE OD SPODU .
- 6 11
-
2012-01-07 23:44
nie od spodu ale z Sopotu chyba
z sopockiego punktu widzenia....
- 8 4
-
2012-01-07 23:27
;)
gratulacje z sopotu:)
hej TREFL- 16 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.