- 1 Beniaminek za mocny dla Wybrzeża (81 opinii) LIVE!
- 2 Neptun gotowy już na derby. A ty? (131 opinii)
- 3 Arka na derby po wygraną i awans (141 opinii)
- 4 Lechia nastawia się na wielkie rzeczy (62 opinie)
- 5 Momoa spotkał się z Michalczewskim (58 opinii)
- 6 IV Liga. Bałtyk z rekordowym zwycięstwem (23 opinie)
Wiśniewski zamienił Sopot na Koszalin
Trefl Sopot
Trefl stracił Łukasza Wiśniewskiego. Reprezentant Polski przeniósł się do AZS Koszalin. Z Sopotem może pożegnać się również Karlis Muiznieks. Klub prowadzi rozmowy z trzema kandydatami, którzy mają ochotę zastąpić Łotysza, która pracował z koszykarzami żółto-czarnych przez trzy sezony
.Z drużyny wicemistrzów Polski ważne umowy z Treflem mają jedynie Filip Dylewicz i Adam Waczyński. Z Sopotem pożegnał się Marcin Stefański, mimo że klub proponował mu nowy, dwuletni kontrakt. Skrzydłowy zdecydował się przyjąć ofertę Śląska Wrocław, którego barwy reprezentował już w latach 2006-2008 (czytaj więcej o odejściu "Stefana").
Kolejną dużą stratą jest odejście Łukasza Wiśniewskiego. Combo-guard, który przez sezon występów w Treflu awansował do reprezentacji Polski, grał średnio w meczu po blisko pół godziny i zdobywał 10 punktów. 28-latek zdecydował się związać z AZS Koszalin, w której to drużynie grał już w rozgrywkach 2009/10.
Obecnie priorytetem sopockiego klubu jest utrzymanie w Sopocie Łukasza Koszarka. Najlepszy zawodnik sezonu zasadniczego TBL sonduje możliwości, które otworzyły się przed nim w ostatnim czasie. Spekuluje się, że ma on ustalone warunki z Asseco Prokomem Gdynia, ale sam koszykarz twierdzi, że nie wyklucza również przyjęcia oferty zza granicy. Rozgrywający decyzję podejmie najprawdopodobniej jeszcze przed rozpoczęciem zgrupowania kadry narodowej, które zaplanowane jest na czwartek.
Ewentualnych przeprowadzek wewnątrz trójmiejskich klubów może być więcej. W gronie potencjalnych wzmocnień Trefla kosztem Asseco Prokomu wymienia się: Adama Hrycaniuka, Przemysława Zamojskiego i Przemysława Frasunkiewicza.
Jednak na dobre proces zatrudniania nowych graczy w Sopocie ruszy, gdy będzie wiadomo, kto poprowadzi żółto-niebieskich w nowym sezonie. Jak ustaliliśmy Trefl prowadzi rozmowy z czterema szkoleniowcami. W tym gronie jest też Karlis Muiznieks. Jednak Łotysz, pomimo tegorocznych sukcesów w postaci wicemistrzowskiego tytułu zespołu oraz indywidualnej nagrody dla trenera roku w Tauron Basket Lidze, wcale nie jest faworytem do objęcia Trefla na kolejny sezon.
- Chęć dalszej współpracy jest po obu stronach, ale ciężko powiedzieć, czy po trzech latach pracy u nas będzie miał nowy pomysł na ten zespół. Tym bardziej, że przed nami niezwykle trudny sezon, w którym czeka nas rywalizacja w Pucharze Europy i na pewno potrzebna będzie szersza kadra - przyznaje Marcin Kicior, wiceprezes Trefla.
Najbardziej prawdopodobny scenariusz zakłada zaangażowanie nowego szkoleniowca z zagranicy. Jednak nie zmieni się strategia budowy zespołu. Nadal Trefl ma swoją siłę opierać na krajowych graczach.
- Większa rotacja w zespole będzie niezbędna. To wiąże się też z wyższym budżetem, którym będziemy musieli rozsądnie dysponować. Skład oprzemy na polskich zawodnikach. Pierwsze kontrakty powinny zostać podpisane w ciągu najbliższych dni, podobnie jak umowa z trenerem, który dobierze sobie 3-4 zawodników zagranicznych. Na razie powstrzymajmy się jednak od podawania nazwisk - dodaje Kicior.
Kluby sportowe
Opinie (45) 1 zablokowana
-
2012-07-12 10:21
Wiśniewski ma już kontrakt w Koszalinie.
Szkoda, ale to tylko potwierdza teorię że w Sopocie robią miejsce pod Zamojskiego :-)
- 4 0
-
2012-07-11 23:05
Ja mogę być trenerem : )
- 4 1
-
2012-07-11 22:34
Trefl Sopot
Najwazniejsze aby ZOSTAŁ W TREFLU ŁUKASZ KOSZAREK
A Karlis Muiznieks nie powinien odchodzic, jest on bardzo dobrym trenerem- 4 0
-
2012-07-10 17:20
koszarek podobno ma propozycje z Balkanow i Wloch! (1)
to pewne jest ze odejdzie! To wielka strata dla naszej ligi
- 6 4
-
2012-07-11 12:03
tak chyży odejdzie bedzie płacz i lament
- 1 0
-
2012-07-10 11:58
to tylko najemnicy. Taki Dylu dostałby np. 50% wiecej w Gdyni i też by poszedł (2)
mamią kibiców przywiązaniem a po odejściu wymieni oklepane słowa: tu buduje sie drużyne na przyszłość i moge sie w niej rozwijac zamiast powiedzieć uczciwie: pogram jeszcze ze 3-4 lata na tym poziomi e a tam mi dają 2X tyle
- 25 7
-
2012-07-10 22:12
Prawda (1)
Dlatego kibicuje się klubowi, miastu i barwom, a nie zawodnikom
- 5 1
-
2012-07-11 11:22
klubowi, klubowi:)
na pewno nie miastu, a już na pewno nie konkretnym zawodnikom
- 0 1
-
2012-07-10 10:50
Koszarek błagam nie odchodź !!! (2)
:(
- 46 16
-
2012-07-11 09:38
Nie ma kasy - nie ma grania ! (1)
W Prokomie dostaje dużo więcej i ma euroligę a honor i tradycja to bańka mydlana dziennikarzy
- 1 2
-
2012-07-11 09:55
To jak wytłumaczysz możliwość przejśćia aż 3 zawodników APG do Trefla?
Pieniądze są ważne, ale to jeszcze nie wszystko. Zawodnicy lubią też grać w drużynach, które poprawiają swoją pozycję w tabelach.
Jeśli ktoś nie czuje się na siłach wygrywania w Eurolidze (albo go ta liga po prostu nie kręci), może woli przejść do Trefla, który udowodnił w mijającym sezonie, że może zostać mistrzem kraju (i z całkiem sporym prawdopodobieństwem zostanie nim w następnym sezonie).
Paradoksalnie, zapis w CV "grał w drużynie mistrza" wygląda nieco gorzej niż "doprowadził drużynę do mistrzostwa".- 2 1
-
2012-07-10 19:07
pismaki coraz gorsze (1)
"Jednak na dobre proces zatrudniania nowych graczy w Sopocie ruszy, gdy będzie wiadomo, kto poprowadzi żółto-niebieskich w nowym sezonie."
a co nas obchodzi trener ASSECO ?!?!?!??!??!- 16 4
-
2012-07-11 09:47
a ja tu widzę ukryty sens:
koszykarze z Asseco (Hrycan i Zamoj) czekają z decyzją o ewentualnym kontrakcie z Treflem do czasu rozstrzygnięcia kto będzie trenerem APG. Jak nie będzie po ich (i agentów) mysli, to przejdą do Sopotu. Przeciez to proste.
- 0 1
-
2012-07-10 20:53
Karlis postawił warunek 5 plus 5 zmienników
Za Stefana i Wiśnie powinno dać radę poszukać wzmocnień. Choć "serca" Stefana będzie trudno zastąpić. W przypadku Wiśni wystarczy poszukać kogoś grającego bardziej dla zespołu i mniej indywidualnie.
Łukasz się nie spieszy bo nie ma po co - oferty coraz ciekawsze, a sprawy w Treflu dalej niewyjaśnione. I pewnie jak Karlis spodziewałby się wzmocnień i szerszej ławki bo chce wygrywać, ale "zdrowia" może nie starczyć w dłuższym sezonie.
Oby kłopoty siatki nie obiły się niekorzystnie na koszykówce. Puchary to potrzeba silniejszego budżetu - a tu na razie cisza.
Na razie "siła spokoju" oby "asy" były w rękawie i udało się utrzymać zespołową atmosferę na nadchodzący sezon.- 7 2
-
2012-07-10 19:54
Mam wrażenie , że Trefl najzwyczajniej w świecie się sypie, martwię się, że będzie przeciętnym zespołem na kolejny sezon :(
- 11 13
-
2012-07-10 18:27
Stefan......:((((
- 5 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.