- 1 Arka: Karny ewidentny. Boniek popiera (407 opinii)
- 2 Lechia fetuje wygranie derbów i 1. Ligi (153 opinie)
- 3 Lechia - Arka 2:1. Bohater Mena (527 opinii) LIVE!
- 4 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (116 opinii)
- 5 Najgorszy start żużlowców. Czas na alarm? (136 opinii)
- 6 Koszykarze awansowali na igrzyska (10 opinii)
Zostało pięć mistrzowskich proporców
Trefl Sopot
Koszykarze Trefla zamierzają w tym sezonie wszystkie mecze u siebie rozpoczynać w niedzielę o godzinie 17.00. Wyjątkiem będą spotkania, z których przekazywana będzie bezpośrednia transmisja telewizyjna. Tak było dzisiaj, gdy w Sopocie zainaugurowano rozgrywki PLK. Żółto-czarni nie sprawili zawodu. Co prawda gra nie była porywająca, ale liczy się zwycięstwo podopiecznych Karlisa Muiznieksa nad Energą Czarnymi Słupsk 59:54 (13:13, 17:13, 17:15, 12:13).
TREFL: Kuzminskas 18, Stefański 9 (1x3), Kadziulis 3, Hawkins 3, Kowalczuk 0 oraz Kitzinger 11 (1), Malesa 8 (2), Kinnard 7 (1), Makander, Ratajczak.
ENERGA CZARNI: Harris 9 (1), Daniels 8, Sroka 6 (1), Przybyszewski 4, Joyce 2 oraz Cesnauskis 15 (1), Żurawski 4, Dapa 4, Sulowski 2, Clark 0.
Kibice oceniają
-
4.59 (22 oceny)
-
Karlis Muiznieks (Trener)4.31 (16 ocen)
-
4.00 (21 ocen)
- Cel dla koszykarzy w Sopocie jest jak zwykle. Trzeba walczyć o najwyższe trofeum - mówił Jacek Karnowski, prezydent miasta. O chlubnej przeszłości przypominały proporce. W hali 100-lecia zostały te dokumentujące pięć tytułów w latach 2004-08 oraz zdobycie dwóch Pucharów Polski 2000-01. Po przeciwnej stronie obiektu, za drugim z koszy rozpostarto wielki baner, który głosił: "15 lat jesteśmy waszą drużyną".
Jak na inaugurację rozgrywek przystało przed meczem został odśpiewany hymn polski przez chór żeńsko-męski. Następnie Roman Ludwiczuk, prezes PZKosz. Symbolicznie wrzucił piłkę do gry. Wyskoczyli do niej Saulius Kuzminskas oraz Chris Daniels. Oby to nie był zwiastun, że w najbliższym sezonie krajowe parkiety zdominują cudzoziemcy...
Rejestr punktowy po sopockiej stronie otworzył Kazminskas, ale kolejne błędy w rozegraniu kosztowały gospodarzy następne stracone punkty i w 5. minucie przegrywali oni 2:8.
Trener Muiznieks wziął czas, wprowadził do gry Iwo Kitzingera, który tuż po wejściu na parkiet rzucił punkty, poprawił z półdystansu Gintaras Kadziulis i w 7 minucie był remis 8:8.
Szybko "trójką" odpowiedział Mantas Cesnauskis. Gospodarze wyrównali za sprawą Kitzingera na 13:13 i takim wynikiem zakończyła się kwarta.
Po wznowieniu gry Dalibor Dappa odzyskał prowadzenie dla słupszczan, jednak w odpowiedzi Paweł Malesa trafił "trójkę" i sopocianie wyszli na pierwsze prowadzenie w meczu (16:15).
Kolejna "trójka" Malesy dała sopocianom prowadzenie 23:19, a po akcjach punktach Kazminskasa i Marcina Stefańskiego w 18. minucie było 27:21 dla sopocian.
Tylko sekundy zabrakło, aby ta 6-punktowa przewaga sopocian utrzymała się do końca pierwszej połowy. W końcówce Cesnauskis wszedł pod sopocki kosz i pewnie zdobył dwa punkty, ustalając wynik pierwszej połowy na 30:26 dla Trefla.
Po przerwie sopocianie nie zwalniali tempa. Powoli, ale sukcesywnie powiększali przewagę (42:31) w 25 minucie. Słupski szkoleniowiec przerwał wówczas grę, bo dwa razy z rzędu jego podopieczni dali się zaskoczyć rzutami zza łuku Kitizngerowi i Lewrance'wi Kinnardowi.
Goście zagrali nieco lepiej w drugiej połowie trzeciej kwarty i w 29. minucie zniwelowali straty do 5 punktów (46:41). Ale ostatni celny rzut w tej kwarcie był autorstwa Hawkinsa, co dało sopocianom sześciopunktową zaliczkę przed ostatnią częścią gry.
Ostatnią odsłonę "trójką" Sroka. Gospodarze pudłowali z wolnych. Tego dnia z 12 takich rzutów tylko 4 znalazły drogę do kosza! Na szczęście rywale mieli wielkie kłopoty, aby trafić z gry. Cel osiągnęło zaledwie 18 z 59 ich rzutów!
Zwłaszcza w końcowych dwóch minutach spotkania obydwie ekipy dały "popis" nieskuteczności. Sopocianie nie trafiali spod kosza, zaś gościom nie udał się zamysł zniwelowania strat rzutami za trzy. Na długo wynik stanął na 56:49.
Na 65 sekund przed końcem Hawkins nie trafił żadnego wolnego, a piłkę z tablicy zebrał tylko po to, aby przy ponowieniu ataku oczywiście przypadkowo, ale jednak kopnąć w głowę Srokę. Kapitan Czarnych nieco oszołomiony poszedł od razu rzucać. Mimo to trafił jednego wolnego, a po drugim zbiórkę, a po chwili i punkty na 56:53 zaliczył Daniels.
W kolejnej akcji słupszczanie nie faulowali, ale Trefl nie potrafił przez 24 sekundy oddać rzutu. Tym samym goście mieli akcje, którą gdyby rozegrali za trzy punkty, doprowadziliby do remisu. I taki był ich zamysł. Na szczęście miejscowych zza łuku nie trafił Alex Harris.
Zostało dziewięć sekund do ostatniego gwizdka i zaczęła się licytacja na faule oraz wolne. Trefl nie stracił nerwów. Zwycięstwo przypieczętował celnym rzutem Hawkins.
- Dziękuję kibiców za wsparcie, którego nam udzielili. Na Czarnych obraliśmy dobry plan i potrafiliśmy go wcielić w życie. Kluczem do sukcesu było wygranie w zbiórkach zarówna na bronionej, jak i na atakowanej tablicy. Oczywiście było i wiele niedokładności, gdyż nasz nowy zespół potrzebuje czasu, aby grać jeszcze lepiej - ocenił szkoleniowiec Trefla, Karlis Muiznieks.
- Na parkiecie była ogromna walka. Gra się nie kleiła, bo obie drużyny są świeżo po okresie przygotowawczym. Mogliśmy sobie i kibicom oszczędzić tej nerwowej końcówki, bo trzeba było trafić te kilka rzutów spod kosza, których nie wykorzystaliśmy, a wygraną zapewnilibyśmy sobie wcześniej. Z drugiej strony może dobrze się stało, że zwyciężyliśmy walcząc do końca, gdyż ten mecz wzmocni nas pod względem mentalnym - dodał kapitan sopocian, Paweł Kowalczuk.
Pozostałe mecze pierwszej kolejki PLK odbędą się w najbliższą sobotę i niedzielę.
Kluby sportowe
Opinie (66) 4 zablokowane
-
2009-10-09 13:11
do "Rysiu 22" mowisz i masz!!!
http://www.treflsport.com/
- 1 0
-
2009-10-09 09:07
Anty koszykówka !!! (3)
wszystko w temacie,dotyczy jednych i drugich
P.S.
dlaczego moja wypowiedź jest kasowana !!!!!!!- 3 7
-
2009-10-09 09:56
Co? (2)
to po co tu wchodzisz ?? jeśli się nie interesujesz to się nie wypowiadaj bo twój wpis jest tu zbędny.
Brawo TREFL oby tak dalej.- 3 0
-
2009-10-09 10:13
interesuje,interesuje (1)
może źle się wyraziłem,"anty koszykówka" to poziom w jakim był rozegrany mecz
- 1 2
-
2009-10-09 13:05
Co?
aha to diametralnie zmienia postać rzeczy, mecz rzeczywiście nie był na wysokim poziomie.
- 1 0
-
2009-10-09 12:52
Strona internetowa (1)
Trefl Sopot ma jakąś stronę internetową aby dowiedzieć się o terminarzach, cenach biletów itp. ?
- 1 0
-
2009-10-09 12:55
ma
www.treflsport.com
- 1 0
-
2009-10-09 11:08
świetna atmosfera, brawo kibice obu drużyn!
- 2 1
-
2009-10-08 22:42
(4)
Jestem z Gdyni, ale jak dojdzie do meczu Trefla z Rysiowem to będę za Treflem. Złodziejom mówimy nie!!
- 17 8
-
2009-10-09 02:06
(1)
ależ ty głupi
- 3 1
-
2009-10-09 09:49
jestem z gdańska ale na mecze będe jeździł do Gdyni. Ten Trefl sopocki to jakaś prowokacja
- 5 3
-
2009-10-08 23:09
(1)
Wzruszyła mnie twoja historia.
- 6 5
-
2009-10-08 23:20
Mam jutro wolny wieczór, wpadniesz?
- 4 2
-
2009-10-09 08:06
gratuluje wygranej
jak nadrobia ambicja i wola walki to judaszow z Gdyni pokonaja
zycze Treflowi jak najlepiej- 10 2
-
2009-10-09 02:05
MISTRZ JEST JEDEN
PROKOM GDYNIA!!!!!
- 5 14
-
2009-10-09 00:07
a zlodzieje z gdyni tez dzis wygrali a szkoda..
- 3 5
-
2009-10-08 20:58
MISZCZ JEST JEDEN (1)
TREFL SOPOT
- 18 4
-
2009-10-08 23:08
Nie, miszcze som dwa, zapomniło ci siem o lehji czopkó?
- 1 3
-
2009-10-08 20:06
MISZCZ JEST JEDEN (2)
TYLKO TREFL SOPOT!
- 40 12
-
2009-10-08 20:09
MISTRZ!!! (1)
- 6 2
-
2009-10-08 23:04
Dobrze napisał, miszcz. Mistrz to w Gdyni.
- 9 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.