Krótko trwała przygoda trenera Żana Tabaka z Treflem. Szkoleniowiec otrzymał ofertę objęcia posady pierwszego trenera hiszpańskiej Caja Laboral Vittoria i postanowił z niej skorzystać. Nowa drużyna Chorwata rozstała się ostatnio z Dusko Ivanoviciem, po tym jak w sześciu meczach Euroligi wygrała tylko raz. Jej koszykarzem jest m.in. Maciej Lampe. Natomiast wicemistrzów Polski tymczasowo poprowadzi Mariusz Niedbalski.
W poniedziałkowy wieczór o rozstaniu się z dotychczasowym trenerem poinformował sopocki klub. Chorwacki szkoleniowiec wraca na Półwysep Iberyjski, skąd trafił do Sopotu latem 2012 roku (
czytaj więcej).
- Kiedy przychodziłem do Sopotu był to dla mnie duży krok w karierze trenerskiej. Dzisiaj otrzymałem propozycję, na którą niektórzy trenerzy czekają całe życie. Ciężko opuszczać mi Sopot, bo spotkała się tu grupa ludzi - trenerów, zawodników i pracowników klubu - którzy wspólnie chcą coś osiągnąć i ciężko na to pracują. Tym bardziej jestem wdzięczny Zarządowi klubu za zrozumienie mojej sytuacji i zgodę na skorzystanie z takiej okazji. Wierzę głęboko, że praca, którą wspólnie do tej pory wykonaliśmy, będzie procentowała i przyniesie dobre efekty, niezależnie od tego kto mnie zastąpi - powiedział na pożegnanie
Żan Tabak.
Chorwat, który zapisał wspaniałą kartę w historii koszykówki jako zawodnik, znajduje się dopiero na początku kariery samodzielnego szkoleniowca (
zobacz prezentację trenera Trefla.). W sumie poprowadził on żółto-czarnych w dziewięciu oficjalnych spotkaniach. Na początku sezonu wygrał prestiżowe derby Trójmiasta z Asseco Prokomem o Superpuchar Polski, w lidze sopocianie wygrali 6, a przegrali 2 mecze i zajmują pierwsze miejsce w tabeli. Jedynie w Euro Cup widać brak doświadczenia sopockiej drużyny, która przegrała dwa razy
- Z dużym smutkiem żegnamy się z trenerem Żanem Tabakiem. Przez okres pracy w Sopocie dał się poznać jako profesjonalista, dysponujący niespotykaną w polskich warunkach wiedzą koszykarską, ogromną energią, entuzjazmem oraz nowoczesnym podejściem do prowadzenia treningów i drużyny w czasie meczu. Dla naszego klubu jest to niewątpliwie strata, ale też zarazem wielka nobilitacja, że to praca w naszym klubie otwiera młodemu trenerowi drzwi do kariery na najwyższym europejskim poziomie. Życzymy trenerowi Tabakowi wszystkiego najlepszego, mając jednocześnie nadzieję, że jeszcze kiedyś będziemy mieli okazję wspólnie pracować - powiedział prezes Trefla Sopot
Kazimierz Wierzbicki.
W najbliższym spotkaniu zespół poprowadzi trener
Mariusz Niedbalski, a nazwisko nowego pierwszego szkoleniowca ma być znane już wkrótce.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
