- 1 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (114 opinii)
- 2 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (67 opinii)
- 3 Przyszły mistrz KSW trenuje w Gdyni? (37 opinii)
- 4 Pomocnik Arki: Derby o wygranie ligi (86 opinii)
- 5 Żużel: składy, debiut, IMP i zagranica (74 opinie)
- 6 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (201 opinii)
Arka Gdynia - Ogniwo Sopot 8:10
Punkty zdobyli Arka: Zbigniew Mroch 5, Konrad Chromiński 3. Ogniwo: Marcin Baraniak 5, Daniel Podolski 5.
ARKA: Ruszkiewicz, Wojaczek, Kaszubowski, Denisiuk, Skowroński, Pasieczny (53 Szczypior), Raszpunda, Andrzejczuk, Komisarczuk, Chromiński, Madejewski (75 Macoń), Mroch, Skrzyński, Bury, Skindel.
OGNIWO: Mariusz Wilczuk, Podolski, Witoszyński (57 Pionk), Ignatowicz, Wantoch-Rekowski (75 Rycewicz), Nikielski (67 Mróz), Rogowski (20 Pawlicki), Pogorzelski, Czaja, Szablewski (50 Schulte-Noelle), Jasiński, Malochwy, Mariusz Wilczuk, Baraniak, Szostek.
Przewagę w tym meczu miała Arka, ale też gdynianie musieli gonić wynik. Sopocianie po wypadach obejmowali lub odzyskiwali prowadzenie i cofali się na własne przedpole. - Nie było takich założeń. Zespół walczył, gryzł trawę. Za heroiczną obronę należy mu się pochwała, ale nie ma się z czego cieszyć. Więcej w naszych poczynaniach powinno być głowy, a nie obrony Częstochowy - przyznał Grzegorz Kacała, szkoleniowiec zwycięzców.
Już w siódmej minucie, po przyłożeniu Baraniaka i podwyższeniu Podolskiego, goście prowadzili 7:0. Na początku drugiej połowy ten pierwszy szarpnął znów mocno i niewiele brakowało, by po slalomie między rywalami dobiegł do drugiej "piątki". - Póki sił starczyło, było dobrze - przyznał popularny "Barry".
W 37 min wreszcie trafił z karnego Chromiński. Wcześniej przestrzelił dwukrotnie, także nie udał mu się drop-gol. Po przerwie gdyński łącznik ataku znów zawodził przy stałych fragmentach gry, a ponadto zarobił żółtą kartkę. To właśnie w czasie jego kary Podolski ustalił wynik na 10:8. Nie przyniósł też powodzenia kop rozpaczy Marcina Maconia.
Arka cieszyła się prowadzeniem przez osiem minut (57-65). Rezultat 8:7 był wynikiem wielu podań wzdłuż boiska. To otwierające drogę do przyłożenia było od Dariusza Komisarczuka do Mrocha, który po rozgrzewce musiał zastąpić kontuzjowanego Macieja Stachurę.
"Piątka" powinna być już w 47 min, ale Robert Andrzejczuk, który uciekł rywalom przy młynie, zbyt mocno podał piłkę albo Paweł Bury za późno do niej wystartował i "jajo" wypadło na aut.
Żółto-niebiescy przegrali czwarty mecz z rzędu, ale Sailosi Naiteque, który większą część meczu przespacerował wzdłuż linii bocznej pod parasolem zamiast uderzyć się w piersi, w komentarzu do spotkania skoncentrował się na recenzowaniu pracy arbitrów.
- W polskim rugby jest wiele do zrobienia, ale największy dystans od świata dzieli sędziów - to jedna z najłagodniejszych opinii w tej kwestii coacha z Fidżi.
Zachowanie trenera Arki korespondowało z tym sopockich szkoleniowców nie tylko w strugach deszczu (Kacała i Sylwester Hodura nie bali się zmoczyć głowy, gdy trzeba było udzielić rad podopiecznym), ale przede wszystkim w działaniu w zapalnej sytuacji. Do rozdzierania zawalczających się stron, rzucili się i Hodura, i Kacała, a Grzegorz przerwał nawet telewizyjny wywiad. Szkoda także, że w pokonanej drużynie na cywilizowane pożegnanie z rywalami stać było tylko Jacka Wojaczka. Pozostali woleli się bić lub patrzyli obojętni na to, co się dzieje. Później przerzucano się winą.
Najpierw doszło do bójki przy linii bocznej od strony torów kolejowych, gdy sędzia pokazał żółtą kartkę Kazimierzowi Raszpundzie. Na chwilę zapanował spokój. Arbiter zdołał zagwizdać po raz ostatni i znów w ruch poszły pięści, tym razem na środku boiska. Trzecia ostra zadyma miała miejsce przed trybuną główną, a ochotę na dołączenie do zawodników mieli "cywile".
- Skoro sopocianie krzyczą "jedziemy z nimi", a sędzia nie reaguje, jest to prowokacja - wskazywał winnych Paweł Denisiuk, który wśród walczących wyróżniał się nie tylko wzrostem. - Wiadomo było, że będzie to mecz walki. Na rozjemców trzeba było wyznaczyć fachowców. Co z tego, że boczni widzieli faule, skoro nie reagowali. To tylko denerwowało i rozzuchwalało zawodników - podkreślał Kacała.
- W rugby zdarzało się, że kibice próbowali podłączyć się do bójki, ale wówczas oba zespoły jednoczyły siły i stawały w obronie zawodników. Tutaj tak nie było. Zastanawia mnie bierność doświadczonych zawodników Arki wobec chuliganów. Nie widziałem momentu rozpoczęcia bójki, ale sędziowie w meczowym protokole skrupulatnie opisali to, co się zdarzyło. Czerwone kartki otrzymali Szczypior i Skowroński. Ten drugi za czynną napaść na sędziego, który próbował rozdzielić walczących - mówi Jerzy Jumas, obserwator PZR na meczu Arka - Ogniwo.
Kluby sportowe
Opinie (123)
-
2003-10-06 14:29
Romek
Zgłoś się na świadka koronnego. PZR zapewni Ci ochronę a nawet załatwią operację plastyczną :) Też byłem na meczu i widziałem to wszystko inaczej niż Ty a takie tłumaczenie "ten powiedział to a tamten pokazał to" to należy pomiędzy bajki włożyć a futbolowym chuliganom z Arki mówię CH... WAM W D...
- 0 0
-
2003-10-06 14:30
wlasnie, NO I CO TAKIEGO STALO !!!????
pobili sie, mecz wygralo cfaniackie i prowokujace ogniwo, wiec zamknijcie w koncu dupy i zajmijcie sie czyms innym. dlaczego nie komentujecie zadymy na lechii?? tylko placzecie jakie to biedne wasze ogniwo i ze arke trzeba wykluczyc. jakbscie nie pamietali to pare lat temu bojki wybuchaly praktycznie w kazdym meczu , nie tylko w 3miescie i na meczach arki, i nikt wtedy tak nie plakal... juz wiem czemu - wtedy jeszcze dzieci byly za male i nie umialy kozystac z internetu...
co do kibicow i chuliganow - wy tu nie macie prawa glosu baby z sopotu, bo nigdy nie mieliscie i miec nie bedziecie takich kibicow. sa to ludzie ktorzy nosza milosc do tego klubu od urodzenia w sercach i nigdy sie od niego nie odwroca. wy mozecie tego tylko zazdroscic...i plakac. my bedziemy z chlopakami, i z klubem, na dobre i na zle. niewazne jakie kary nalozy na arke sprzedajny pzr i tak sie nas nie pozbedziecie. i bedziecie sie nas bac...tak jak zawsze to bylo.
btw. chyba wiem czemu tak sopociaki placza o wykluczeniu klubu - juz maja s****e przed meczem z arka na wiosne!- 0 0
-
2003-10-06 14:36
Czlowieku bez imienia ale mnie ubawiles swoja wypowiedzia. Nie chce mi sie komentowac takich glupot.
- 0 0
-
2003-10-06 14:41
Bardzo ciekawa teoria
Ciekaw jestem bardzo kiedy na meczach rugby wybuchały bójki z udziałem kibiców? No i może jeszcze napiszesz czy kiedykolwiek byłeś na meczu rugby nim powstała arka? I tak na sam koniec to jestem pewien, że ludzie ze związku zechcą zapoznać się z opinią romka, bo wiele ona wnosi i bardzo pomaga rozwiązać problem, myślę że bez tej opini wszyscy pozostawali by w błędzie i nie wiedzieli o co naprawdę chodziło w całym tym zamieszaniu.
- 0 0
-
2003-10-06 14:42
Od kibiców z Sopotu
To prawda nigdy nie mieliśmy i nie będziemy mieć takich kibiców bo po co nam takie bydło!!
- 0 0
-
2003-10-06 14:51
Prawdziwy kibic, który kocha swój Klub nie działa na jego szkodę. W Sopocie i Gdańsku cieszymy się, że nie mamy takich "kibiców" jakich można spotkać w mieście położonym pomiędzy Sopotem a Rumią.
- 0 0
-
2003-10-06 15:04
co do wyzwisk
Wyzwiska i różne znaki ,które to niby zprowokowały całe zajście WYSTĘPUJĄ W RUGBY ZAWSZE OD KĄD PAMIĘTAM JAKIEŚ 15 LAT ALE NIKT NIKOGO NAŻADNYM STADIONIE W POLSCE NIE ATAKOWAŁ P O M E C Z U !!!!!!!!!
- 0 0
-
2003-10-06 15:10
RUGBY 2004
mam Rugby2004 jezeli ktos jest zainteresowany niech da cynk
- 0 0
-
2003-10-06 15:19
Do obiektywnego
Piszesz różne rzeczy, ale przynajmniej jakoś w miarę po ludzku i można się z tobą nie zgadzać ale przynajmniej coś z twoich opini wynika. To mam do ciebie taką małą prośbę, byś odpowiedział na kilka takich prostych pytań dotyczących meczu:
1. Czy uważasz, że zarówno Autor tego artykułu jak i trener Jumas są stronniczy?
2. Czy uważasz, że Skowroński miał prawo zaatakować sędziego?
3. Czy uważasz, że kibice mieli prawo rzucać butelkami w rywali i wskakiwać na boisko?
4. Czy uważasz, że zespół, który nie chce się bić wszczynał by bijatykę pod koniec meczu, który wygrywa?
5. Czy uważasz, że zarówno sędziowie jak i cały zarząd PZR są przeciwni Arce?
6. Czy uważasz, że coś się ostatnio dzieje w Gdyni nie tak z rugby? Chodzi o ludzi, którzy przychodzili i nie przychodzą już na mecze?
7. Czy uważasz, że Arka gra w tym sezonie dobrze w rugby?
8. Czy uważasz, że przez cały mecz prowokował tylko jeden zespół?
9. Czy uważasz, że gdyby Chromiński kopał lepiej to nie doszłoby do bijatyki na koniec meczu?
To tyle, pytam się bo czasem się gubię w tych twoich wypowiedziach a chciałbym (naprawdę) wiedzieć jakie masz zdanie na w/w sprawy.- 0 0
-
2003-10-06 15:22
Areczka
Co do zachowan Arki jej zawodnikow i kibicow...
Mam pytanie do p Arka Skrzynskiego:
Czy uczac dzieci gry w rugby uczy ich pan chamskich zachowan gry foul? Czy przed meczem wyznacza pan (dodaje iz wsrod DZIECI zacy mini zacy) zawodnika drozyny przeciwnej do "skasowania" tymi metodami? Ja jestem pewien ze wlasnie tak jest Bo bylem tego swiadkiem. Pojawia sie tu pytanie czy WSZYSTKIE kategorie wiekowe Arki sa tak szkolone? Czy chamstwa uczy sie tam u podstaw?- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.