- 1 Jak bardzo Arka skomplikowała sobie życie? (82 opinie)
- 2 Lechia w ekstraklasie już w sobotę? (68 opinii)
- 3 Dramatyczna sytuacja w juniorskiej piłce (7 opinii)
- 4 Trener siatkarzy w szczerym wywiadzie (6 opinii)
- 5 Większa przewaga Lechii nad wiceliderem (186 opinii) LIVE!
- 6 Żużel: awizowane składy, treningi i starty (148 opinii)
Pierwszy Polak w NBA w Ergo Arenie
Trefl Sopot
W niedzielę, na parkiecie Ergo Areny pojawi się Cezary Trybański, czyli pierwszy Polak, który zagrał w NBA. Trefl Sopot podejmie wówczas Polpharmę Starogard Gdański, której liderem jest właśnie mierzący 218 cm środowy z przeszłością w najlepszej lidze świata. - Z tamtego okresu gry nie zapomnę meczu przeciwko drużynie, w której grał Michael Jordan. To było coś niesamowitego - mówi w rozmowie z naszym portalem Trybański. Początek niedzielnego starcia o godz. 18:00.
Typowanie wyników
Jak typowano
93% | 409 typowań | TREFL Sopot | |
0% | 2 typowania | REMIS | |
7% | 31 typowań | Polpharma Starogard Gdański |
Po 11 latach na parkiety Tauron Basket Ligi wrócił pierwszy Polak, który wyszedł na boisko w meczu NBA. 16 listopada 2002 roku Cezary Trybański zagrał w spotkaniu Memphis Grizzlies - Chicago Bulls. Spędził na nim 20 min, zdobył po 2 punkty i bloki oraz 5 zbiórek.
- NBA było spełnieniem marzeń i przygodą życia. Tam nauczyłem się wiele podczas indywidualnych treningów. Miałem okazję ćwiczyć m.in. z Kareemem Abdul-Jabbarem. Natomiast na grę mogłem to przełożyć dopiero w D-League. Tam nabrałem boiskowej ogłady - mówi Trybański.
W NBA rozegrał przez dwa sezony 22 mecze. Poza zespołem z Memphis występował także w Phoenix Suns i New York Knicks. Znacznie więcej spotkań rozegrał na zapleczu najlepszej, koszykarskiej ligi świata w D-League. Tam, w latach 2005-2010, z jednym sezonem przerwy, wystąpił w 152 meczach (średnie: 18,4 min, 5,3 pkt, 4 zb. i 2,1 bloku).
- Na zapleczu NBA gra wielu bardzo dobrych zawodników. Pierwszeństwo mają jednak ci, zesłani tam przez kluby najlepszej ligi świata. Spędzają na parkietach tyle minut ile chcą. Aby zejść, praktycznie sami muszą poprosić o zmianę. Wykręcają niezłe statystyki, ale kiedy wracają do NBA, już nie mają takiego komfortu gry i ciężko im się przebić do meczowego składu - twierdzi Trybański.
- Uważam, że nie ma wielkiej przepaści pomiędzy NBA a D-League. W pierwszej z nich, na 300 zawodników, 50 jest poza zasięgiem. Resztę spokojnie można zastąpić, czy to koszykarzami z zaplecza najlepszej ligi świata, czy z Europy. Myślę, że nawet niektórzy gracze z polskiej ligi poradziliby sobie w NBA - dodaje.
LOGAN, EWING, A NAWET JAGODNIK NA EUROPEJSKICH BOISKACH
Zza oceanu Trybański przywiózł nie tylko umiejętności, których brakowało mu w momencie wyjazdu z Polski. Wyprawa do USA pozwoliła mu m.in. obejrzeć z wysokości parkietu występ najlepszego koszykarza świata u schyłku kariery.
- Wspomnień po NBA jest wiele, ale jedno z bardziej szczególnych związane jest z Michaelem Jordanem. Miałem okazję oglądać go w grze, kiedy rzucał przeciwko mojej drużynie ponad 30 pkt, a następnie wykończony obkładał po meczu kolana lodem - opowiada Trybański.
Do Polski, z której wyjechał w wieku 23 lat, chciał wrócić od pewnego czasu. W ostatnich sezonach grał jednak w lidze czeskiej i na zapleczu litewskiej ekstraklasy.
- Parę razy starałem się wrócić do ojczyzny. Jednak, albo nie mogliśmy się dogadać z klubem, albo zaważyło coś innego. W jednym z przypadków musiałem załatwić w USA prywatne sprawy i opóźnić przylot do Polski o trzy dni. W klubie, z którym negocjowałem stwierdzili, że specjalnie przeciągam sprawę i zrezygnowali z rozmów ze mną - wspomina środkowy.
Kolejne z marzeń udało się Trybańskiemu spełnić przed obecnymi rozgrywkami. Jak sam przyznaje, podpisanie kontraktu z Polpharmą było spontaniczną decyzją. Po zakończeniu rozgrywek w lidze litewskiej Trybański przyjechał na wakacje do rodziców, do Warszawy. Wówczas odezwał się jego agent z propozycją gry w Polpharmie. Po konsultacjach z żoną postanowił podjąć negocjacje, w których sam rozmawiał z prezesem klubu Romanem Olszewskim.
- Jeśli patrzymy z punktu marketingowego, to zatrudnienie Czarka było strzałem w "10". Oceniając jego grę w poprzednich sezonach, nie obawialiśmy się także o to, czy coś wniesie do gry. Zresztą zaraz po przyjeździe do klubu widać było, że nie przespał wakacji. Był w znakomitej formie fizycznej. Liczyliśmy, że stanie się jednym z liderów drużyny i nie zawiedliśmy się - mówi Olszewski.
11 PUNKTÓW I 11 ZBIÓREK TRYBAŃSKIEGO W MECZU Z ASSECO
Jak przyznaje Trybański, w Starogardzie Gdańskim ma wszystko co potrzeba. Dostał służbowe mieszkanie i samochód, ale najważniejsza dla niego jest jednak profesjonalna odnowa biologiczna.
- W Starogardzie czuję się bardzo dobrze. Mamy dobre warunki do treningów, świetne miejsce do odnowy biologicznej. Dla zawodnika w moim wieku to bardzo ważne - mówi środkowy.
W czasie, gdy nie grał w Polsce Trybański zmienił każdy element swojej gry. Jest jednak jedna rzecz, która pozostała mu z lat, kiedy stawiał pierwsze kroki w profesjonalnej koszykówce.
- Praktycznie nie zmieniła się moja waga. Jest ona o parę kilo wyższa, ale wciąż nie taka, jaką bym sobie życzył - dodaje.
Trybański świetnie wszedł w sezon TBL. W pięciu meczach zdobywał średnio 13,2 pkt, 7,8 zb. i 2,4 bloku. Kiedy znajduje się z piłką w polu trzech sekund, jest praktycznie nie do zatrzymania. Trafił dotychczas 21 z 25 rzutów za dwa punkty. A najbliższy rywal Polpharmy, Trefl Sopot, pokazał w ostatnim meczu Pucharu Polski, że ma problemy z obroną przeciwko wysokim graczom.
- Do tego wiem jak gra środkowy sopocian Yemi Gadri-Nicholson. Mierzyliśmy się już w lidze czeskiej. Mam bardzo dobre wspomnienia z tym związane - mówi Trybański.
W sezonie 2010/2011 reprezentował on barwy BK Ostrawa. Natomiast Nicholson grał w BK Prostejow. W meczu obu drużyn, w 22. kolejce ligi czeskiej Trybański zdobył 20 pkt i 13 zbiórek. Nicholson skończył mecz z 10 pkt i 7 zbiórkami. Obaj zmierzą się ponownie w Ergo Arenie, która uważana jest za namiastkę NBA w Trójmieście.
- Byłem w Ergo Arenie podczas meczu Trefla ze Stabillem. Jest to bardzo ładny, nowoczesny obiekt, ale do tych z NBA trochę mu brakuje. Trójmiejską halę można porównać do obiektów, w których grają na amerykańskich uczelniach czy w D-League - uważa Trybański.
TREFL ŁATWO PRZEPRAWIŁ SIĘ PRZEZ JEZIORO
Jeżeli 34-letni śrokodwy dalej będzie prezentował obecną formę, to po boiskach może pobiegać jeszcze dwa-trzy sezony. Później nie zamierza jednak zostawiać zdobytej wiedzy tylko dla siebie.
- Zostanie trenerem byłoby spełnieniem kolejnego marzenia. Nie wyobrażam sobie, aby wiedza, którą posiadam, gdzieś przepadła. W USA poznałem wiele ciekawych ćwiczeń, których w Polsce nigdy nie doświadczyłem. Chętnie przekażę je kolejnym pokoleniom - kończy Trybański.
Tabela po 5 kolejkach
Drużyny | M | Z | P | Bilans | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Stelmet Zielona Góra | 5 | 4 | 1 | 427:372 | 9 |
2 | Energa Czarni Słupsk | 5 | 4 | 1 | 378:338 | 9 |
3 | Śląsk Wrocław | 5 | 3 | 2 | 386:380 | 8 |
4 | Anwil Włocławek | 5 | 3 | 2 | 364:359 | 8 |
5 | Rosa Radom | 5 | 3 | 2 | 355:365 | 8 |
6 | PGE Turów Zgorzelec | 4 | 3 | 1 | 335:269 | 7 |
7 | TREFL Sopot | 4 | 3 | 1 | 352:312 | 7 |
8 | ASSECO Gdynia | 5 | 2 | 3 | 364:349 | 7 |
9 | Kotwica Kołobrzeg | 5 | 2 | 3 | 369:385 | 7 |
10 | Polpharma Starogard Gd. | 5 | 1 | 4 | 348:397 | 6 |
11 | AZS Koszalin | 5 | 1 | 4 | 353:419 | 6 |
12 | Stabill Jezioro Tarnobrzeg | 5 | 0 | 5 | 344:430 | 5 |
Wyniki 5 kolejki
- ASSECO Gdynia - Kotwica Kołobrzeg 81:87 (14:21, 16:28, 28:21, 23:17)
- TREFL Sopot - Stabill Jezioro Tarnobrzeg 87:59 (17:11, 27:15, 17:17, 28:14)
- Śląsk Wrocław - Energa Czarni Słupsk 67:65 (16:9, 22:24, 14:12, 15:20)
- PGE Turów Zgorzelec - Polpharma Starogard Gdański 86:64 (30:14, 22:9, 14:16, 20:25)
- AZS Koszalin - Anwil Włocławek 70:66 (13:22, 18:20, 16:9, 23:15)
- Rosa Radom - Stelmet Zielona Góra 57:87 (9:28, 21:16, 15:19, 12:24)
Kluby sportowe
Opinie (9)
-
2013-11-15 15:26
Trefl sopot!
Mamy nadzieje,ze zespol przejrzal na oczy po kompromitacji z Czarnymi i zagra na dobrym poziomie."MAJSTERKOWICZ" mam nadzieje,ze nie ujrzy parkietu bo lepiej wpuscic jakiegos mlodego z TREFLA II.Jeter mysle,ze w koncu cos pokaze choc to wątpliwe i obrona przede wszystkim obrona,ktorej zupelnie nie bylo w srode!!!P.Kwiatkowski "dzieki" za transfery w/w i mysle,ze powinien zajac sie czym innym,tyle ciekawych jest zajeć bo na temat kosza ma Pan bardzo kiepskie pojecie od samego początku "PRACY" w Treflu.W niedziele Trefl do przodu i mysle,ze klub kibica bedzie liczniejszy bo ostatnio to zenada!!!!
- 11 2
-
2013-11-15 15:44
stefański (2)
dla mnie ten emeryt powinien odejsc na tacierzynski
spaceruje po boisku i nic to nie daje
ostatnio dzierzak jak mu podal kule to ten nawet nie wiedzial co sie dzieje masakra
o rzutach osobistych nie trzeba nic mowic wszyscy wiemy jak jest- 7 11
-
2013-11-16 16:34
Treflik może sam zagrasz... (1)
...ale chyba tylko na komputerze bo kto by cię chciał leszczu....
Najłatwiej obrażać innych sprzed ekranu komputera, sam spróbuj zagrać i wtedy zobaczymy jak będziesz sie gibał...pewnie jak wóz z węglem... Ha ha ha- 2 1
-
2013-11-16 22:25
To sobie znalazłeś zawodnika do bronienia. Stefańskiego nie da się wybronić, to jest niżej niż przeciętny koszykarz, zdecydowanie więcej szczęścia niż umiejętności.
- 0 2
-
2013-11-15 17:22
NBA Trybańskiego to daleka historia- latka lecą
Centymetry nie grają tak wielkiej roli. My mamy Nicholsona i damy radę z pigularzami.hej Trefl !
- 8 2
-
2013-11-15 18:27
z checia zobacze go w akcji nie jest koszykarzem z prawdziwego zdazenia ale jest czlowiekiem o niezwyklej osobowosci widzial nie jedno gral z takimi ludzmi ze w polsce z milion osob mazylo zeby zagrac z hardawayem jordanem zobaczyc na zywo gasola hilla i innych koszykarzy na ktorych wzorowala sie mlodzierz w polsce w latach 90
Wszystko przez canal + popularnosc koszykowki spadla i ograniczala sie do posiadaczy platformy na ktora nie bylo wszystkich stac- 12 2
-
2013-11-16 00:32
(1)
no to puzlowo znow dostanie w d*pe
Trybanski to dobry zawodnik, ktory w polsce jest nie do zatrzymania
let's go Polpharma!- 3 8
-
2013-11-16 10:24
o czym kotarka zdążyła już się przekonać.
- 4 1
-
2013-11-17 11:28
Nie takie kozaki z przeszłością NBA grali w PL a Trybański zagrał w paru meczach i to z ławki...
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.