Trefl pokazał, na którego z młodych koszykarzy zamierza stawiać w najbliższych latach. Świadczy o tym trzyletni kontrakt podpisany z Grzegorzem Kulką. W ostatnich latach na takie ruchy decydowano się w przypadkach Adama Waczyńskeigo czy Michała Michalaka, którzy stali się znaczącymi postaciami polskiej koszykówki. Czy podobnie będzie w przypadku Kulki?
Grzegorz Kulka był pierwszym Polakiem, z którym Trefl zdecydował się przedłużyć kontrakt po sezonie 2015/2016. Ważną jeszcze przez rok umowę rozszerzono o kolejne dwa lata. Dlatego też powinien on grać w sopockiej drużynie co najmniej do 23. roku życia.
LIGA KOSZYKARZY BĘDZIE LICZYĆ 18 DRUŻYN- Zastrzeżeń co do gry w Treflu nie mam żadnych. W międzyczasie pojawiały się propozycje z innych klubów, ale nie miało to większego znaczenia. Były one różne - tak ze słabszych lig, jak i z TBL. Każdą propozycje trzeba rozważyć, ale nastawienie było na Trefla - mówi Kulka.- Opcja trzyletniej umowy wyszła z klubu. Ja nie byłem temu przeciwny. Jestem młodym zawodnikiem, a w takiej sytuacji potrzeba stabilizacji. Trzy lata w jednym miejscu stwarzają komfort psychiczny. Postaram się odwdzięczyć za to zaufanie - dodaje.KAROLAK DRUGIM TRANSFEREM ŻÓŁTO-CZARNYCHW zeszłym sezonie został on rzucony na głęboką wodę. Co prawda nie były to dla niego debiutanckie rozgrywki w TBL, ale wielokrotnie był jedyną opcją na swojej pozycji. Trener
Zoran Martić przyznał, że widać było u przeciwników taktykę nakierowaną właśnie na tego gracza.
- Przez to, że jestem słabszy fizycznie przeciwnicy starali się to wykorzystać i mocniej naciskać. Aczkolwiek uważam, że wyszedłem z tego obronną ręką. Moja liczba strat w meczach nie była duża. Średnia 0,9 zdarza się każdemu. I nie wynika z mocnej presji obrońców czy ustawień taktycznych, tylko z błędów indywidualnych - uważa Kulka.
Zawodnik
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu
- Z miesiąca na miesiąc wzmacniałem się fizycznie. Widać to było na przykładzie meczów z Anwilem Włocławek. W pierwszym faktycznie podkoszowi rywala zdominowali mnie. Ale w rewanżu dużo razy próbowali izolacji ze mną pod koszem, a mi udawało się wychodzić z tego tak, jak chciałem. Tu widać postęp - uważa Kulka.MARTIĆ: NIGDY SIĘ NIE PODDAWALIŚMYW Trefli mieliśmy w ostatnich latach przykłady koszykarzy, którzy dostawili szansę na grę i korzystali na tym. Byli to
Adam Waczyński czy
Michał Michalak.
- Rozmawiałem z wieloma osobami w klubie, które widzą, że rozwijam się i chcę to robić. Pracuję ciężko i staram się dawać z siebie wszystko tak na treningach, jak i na meczach. Myślę, że klub to docenił i też chce mi dawać szanse - mówi Kulka.- W ostatnim sezonie były dobre mecze z mojej strony i będę je miło wspominał. Z drugiej strony popełniałem ogromnie dużą liczbę błędów. Postaram się wyciągnąć z nich wnioski i unikać w przyszłych latach. Sezon ten miał na celu wprowadzenie mnie w seniorską koszykówkę. Musiałem zrobić duży krok, teraz czas na kolejny - dodaje.MIELCZAREK WZMOCNIŁ SOPOCKI KLUBO miejsce w składzie będzie rywalizował w nowym sezonie z
Arturem Mielczarkiem. Jak przyznaje Kulka to kolejny plus jego pozostania w Treflu.
- Dużo pozytywnych opinii słyszałem na temat pracy Artura. Mam nadzieję, że już niedługo przekonam się o tym na własnej skórze. Jestem młodym graczem i potrzebuję nie tylko wielu minut na parkiecie, ale również mocnego treningu. Myślę, że Artur mi go zagwarantuje - kończy 20-letni koszykarz.