- 1 Lechia nie dostała licencji, ma ją Arka (193 opinie)
- 2 Żużel odwołany 5 minut przed startem (141 opinii)
- 3 Polska zawiodła przy pełnej Ergo Arenie (14 opinii)
- 4 Ile kosztuje gra w piłkarskiej B Klasie? (21 opinii)
- 5 Lechia nie kalkuluje. Chce wygrać z Wisłą (52 opinie)
- 6 Lechia zmienia plany na derby Trójmiasta (118 opinii)
Fatalna skuteczność Polonii
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Koszykarze Asseco Prokomu tylko w inauguracyjnej kwarcie mieli kłopoty z udowodnieniem swojej wyższości w meczu 13. kolejki TBL w Warszawie. Wystarczyło, że gdynianie zagrali nieco skuteczniej niż fatalnie dysponowana tego dnia pod względem rzutowym Polonii, aby wygrać wysoko 63:40 (10:12, 23:11, 7:10, 23:7). To rekord podopiecznych Tomasa Pacesasa w liczbie najmniej straconych punktów w TLB.
POLONIA: Hinson 13 (2x3), Easley 8, Wichniarz 6 (1), Palmer 5, Nowakowski 2 oraz Nana 3, Kwiatkowski 3 (1), Czujkowski.
ASSECO PROKOM: Ewing 10 (1), Szczotka 7 (1), Eldridge 5 (1), Witka 4, Varda 1 oraz Widenow 15 (3), Frasunkiewicz 9 (1), Łapeta 5, Burrell 4, Hrycaniuk 2, Wilks 1, Kostrzewski.
Kibice oceniają
W mecz lepiej weszli gospodarze. Po trzech punktach Darnella Hinsona oraz celnym rzucie Tony Easley Polonia prowadziła 5:0. Na pierwszą udaną próbę gdyńskich koszykarzy przyszło nam czekać aż do czwartej minuty. Piotr Szczotka przymierzył wówczas zza łuku. On też po chwili doprowadził do wyrównania 5:5 i był to pierwszy z dziesięciu oddanych przez Asseco Prokom celny rzut spod kosza!
Jednak była to tylko zapowiedź fatalnej skuteczności, której byliśmy świadkami tego dnia. Początkowo tę przypadłość Polonii udało się kamuflować "trójkami". Po takim rzucie Hinsona w 5. minucie miejscowi prowadzili 9:5.
Asseco Prokomowi udało się straty nieco zniwelować tuż przed końcem pierwszej kwarty. Filip Widenow trafił zza linii 6.75 m na 10:11, a wynik tej odsłony jednym z dwóch wykorzystanych wolnych ustalił Harding Nana. Zresztą to co wyczyniali stołeczni koszykarze na linii rzutów, które niegdyś nazywano osobistymi wołało o pomstę do nieba. "Czarne Koszule" z 30 wolnych tego dnia wykorzystały tylko 12! To zaledwie 40 procent skuteczności!
Drugą kwartę "trójką" otworzył Widenow, a na 15:12 poprawił Przemysław Frasunkiewicz. Szkoleniowcy Polonii próbowali ratować się czasem, ale nie byli w stanie nawet nie tyle wybić z uderzenia mistrzów Polski, a przede wszystkim przypomnieć swoim podopiecznym, jak posyłać piłkę do kosza.
W 16. minucie po akcjach Widenowa, Daniela Ewinga, Adama Łapety i Roberta Witki gdynianie odskoczyli na 23:13. Ten ostatni ustalił również wynik do przerwy na 33:23, trafiając na 11 sekund przed końcem kwarty.
Niski wynik był nie tylko wyrazem dobrej obrony, co nadal fatalnej skuteczności. Gospodarze w rzutach za dwa mieli zaledwie 19 procent, a za trzy 25. Asseco Prokom średnio trafiało co trzecim rzutem z pół- i co czwartym z dystansu.
Prawdziwy pokaz nieudolności obie drużyny dały w trzeciej kwarty, gdy obie zdobyły wspólnie przez 10 minut zaledwie 17 punktów! Trener Tomas Pacesas próbował przywołać podopiecznych do porządku biorąc czas już w 23. minucie. Do wyniku 33:26 doprowadzili Nana i Easley.
Nie na wiele się to jednak zdało. Gdynianie zdołali jedynie nie dopuścić do tego, aby Polonia mocniej się zbliżyła. Po pół godzinie gry mistrzowie Polski prowadzili 40:33.
Przy tak niskim wyniku nic nie mogło być pewne. Wystarczyło, że jeden z zespołów wróciłby to normalnej dyspozycji rzutowej, a obraz gry mógłby diametralnie ulec zmianie. Na szczęście tą drużyną, która w czwartej kwarcie potrafiła opanować nerwy był Asseco Prokom.
Mecz został rozstrzygnięty praktycznie w 37. minucie, gdy Widenow po raz trzeci tego dnia, przy siódmym podejściu zaskoczył rywali "trójką". Wówczas było już 52:38 dla gdynian.
Polonia była bezradna, gdyż dzisiaj gospodarzom udało się trafić zaledwie 12 z 62 oddanych rzutów z gry! Mistrzowie dzięki temu podreperowali sobie bilans zbiórek, gdyż zebrali aż 54 piłki! Co ciekawe najlepszy w tym elemencie w naszych szeregach był jeden z niższych uczestników meczu, Daniel Ewing, który zaliczył 8 zbiórek.
Trener Pacesas mógł być zadowolony z postawy podopiecznych w defensywie. Nigdy wcześniej w ligowej rywalizacji mistrzowie Polski nie stracili tak mało punktów. Poprzedni najlepszy wynik w tym względzie pochodził w 2005 roku, kiedy w jednym ze spotkań finałowych ówczesny Prokom Trefl pozwolił zdobyć Anwilowi we Włocławku 41 punktów.
Tabela po 13 kolejkach
Drużyny | M | Z | P | Bilans | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Energa Czarni Słupsk | 13 | 10 | 3 | 1082:1030 | 23 |
2 | Trefl Sopot | 13 | 8 | 5 | 1015:940 | 21 |
3 | PGE Turów Zgorzelec | 12 | 8 | 4 | 979:919 | 20 |
4 | Polpharma Starogard Gd. | 13 | 7 | 6 | 1058:1016 | 20 |
5 | Polonia Warszawa | 13 | 6 | 7 | 907:959 | 19 |
6 | Zastal Zielona Góra | 13 | 6 | 7 | 975:1006 | 19 |
7 | Asseco Prokom Gdynia | 10 | 8 | 2 | 764:675 | 18 |
8 | Anwil Włocławek | 13 | 5 | 8 | 1002:996 | 18 |
9 | PBG Basket Poznań | 13 | 5 | 8 | 978:1004 | 18 |
10 | AZS Koszalin | 12 | 6 | 6 | 981:1032 | 18 |
11 | Siarka Tarnobrzeg | 13 | 3 | 10 | 969:1097 | 16 |
12 | Kotwica Kołobrzeg | 12 | 3 | 9 | 943:987 | 15 |
Pozostałe wyniki 13. kolejki:
Trefl Sopot - Kotwica Kołobrzeg 87:78 (19:23, 22:15, 25:17, 21:23), PBG Basket Poznań - Polpharma Starogard Gdański 76:85 (17:29, 19:21, 16:15, 24:20), Anwil Włocławek - PGE Turów Zgorzelec 65:69 (20:13, 10:19, 16:16, 19:21), Siarka Tarnobrzeg - Zastal Zielona Góra 93:84 (23:25, 19:16, 33:21, 18:22), Energa Czarni Słupsk - AZS Koszalin 92:104 (27:27, 28:29, 13:29, 24:19).
Kluby sportowe
Opinie (34) 9 zablokowanych
-
2011-01-08 21:52
"gospodarzom udało się trafić zaledwie 12 z 62 oddanych rzutów z gry"
Rozwiązałbym Polonię.
Ale APG też się nie popisało, gdyby rzucili chociaż ze 20 pnkt-ów więcej:)- 4 1
-
2011-01-08 23:46
słowem - ANTYMECZ
- 3 1
-
2011-01-08 23:47
Uff ,czekałem na wynik z obawą ,ale rezultat meczu bardziej nadaje się na mecz młodzików niż na mecz TBL. Dobrze że Polonie mamy za sobą,teraz czekamy na nastepne wiktorie...
- 3 2
-
2011-01-08 23:50
chociaż to raczej była ostatnia wiktoria (2)
ten klub nie ma przyszłości
apg=R.I.P. (*)- 4 7
-
2011-01-08 23:54
No nie -znowu ty????
- 3 2
-
2011-01-09 11:00
marzenia ściętej głowy:)
jesteś smutną podróbką Wuja Stefana, widać nie masz własnej osobowości...
- 1 3
-
2011-01-09 00:03
znowu się podszywają!!
skandal!- 3 3
-
2011-01-09 00:13
to nie ja napisałam!
- 1 3
-
2011-01-09 00:25
Gdyby nawet Asseco wygrało 41:40 to i tak wygrało:DDD (1)
Zobaczymy jutro:)
- 4 6
-
2011-01-09 10:58
ja też za Treflem nie przepadam ale niech wygrają
dla dobra 3miejskiej koszykówki, nie bądźmy zawistni jak kibice z Sopotu:)
- 2 3
-
2011-01-09 10:57
w tabeli są tylko 2 drużyny z 2 porażkami
Czarni i APG. Założę się, że to właśnie one będą pretendować do Mistrzostwa
- 1 4
-
2011-01-09 11:20
GDYNIA STOLICA KOSZA W POLSCEI NA KASZUBACH
- 5 5
-
2011-01-09 12:45
źle napisałem, do trefla nic nie mam chociaż mu nie kibicuję:)
nie trawię zakompleksionych fanatyków !
APG jest w każdym calu lepsze, chociaż derby rządzą się swoimi prawami:)
let's go Prokom let's go!- 6 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.