Miroslav Radosević nie jest już koszykarzem Prokomu Trefla Sopot. Klub postanowił rozwiązać kontrakt z jedynym występującym w Era Basket Lidze mistrzem Europy, z powodu przewlekłych kłopotów zdrowotnych Serba. Następca zostanie pozyskany w styczniu. W przyszłym tygodniu mamy poznać nowego środkowego wicemistrzów Polski. Wiele wskazuje, że będzie nim Wenezuelaczyk Richard Lugo.
Umowa Trefla SSA z "Miro" mówiła, że jeśli do końca listopada dolegliwości zdrowotne koszykarza będą się nasilały, lub będą utrudniały zawodnikowi wykonywanie jego obowiązków, to kontrakt może zostać rozwiązany.
- Skorzystaliśmy z takiej ewentualności. Nie było żadnej improwizacji - zapewnia
Kazimierz Wierzbicki, prezes sopockiego klubu. 30-letni
Radosević przekreślił swoje szanse na dalszą grę w Prokomie przed meczem w Atenach z Ionikosem, kiedy nie był w stanie wyjść na boisko. Ból pleców był zbyt duży.
- To bardzo sympatyczny człowiek, jednak przegrał z chorobą. Poddał się. Sam przyznał, że choroba się zaostrzyła - ocenia
Paweł Cieśla, lekarz Prokomu. Obrońcy dwukrotnie przeprowadzano badanie rezonansem magnetycznym. Najbardziej prawdopodobonym wariantem jest dwupoziomowa dyskopatia u Serba.
- Radosević kilka miesięcy temu przeszedł u siebie w kraju operację dyskopatii, ale obawiam się, że zabieg dotyczył tylko jednego poziomu. Stąd nawracające bóle - wyjaśnia medyk.
Klub jednak pospiesznie nie będzie szukał następcy Radosevicia.
- Akurat obsada pozycji obrońcy nie wygląda u nas tak źle. Poczekamy z tym uzupełnieniem do stycznia - mówi prezes Wierzbicki. Bardziej palącym problemem wydaje się być zatrudnienie drugiego środkowego. Najprawdopodobniej będzie nim Wenezuelczyk
Richard Lugo, którego pamiętamy z gry w Idei Ślasku Wrocław.
- Jeszcze nie podjęliśmy ostatecznej decyzji. Jest jednym z głównych kandydatów. W Wenezueli, gdzie teraz gra, ma najlepsze statystyki w karierze - zapewnia szef klubu.