- 1 Lechia prawie w ekstraklasie (238 opinii) LIVE!
- 2 Arka narzeka. Trener: Sędzia fatalny (75 opinii)
- 3 IV Liga. Comeback Jaguara, porażka Bałtyku (26 opinii)
- 4 Wybrzeże bliskie sensacji z Industrią (3 opinie)
- 5 Lechia musi wygrać i poczekać na awans (103 opinie)
- 6 Ogniwo bliżej finału. Lider pokonany (4 opinie)
Ricardinho mógł skończyć jak Nwaogu
Ricardinho wrócił z Bełchatowa jako piłkarz, którego gol zapewnił Lechii remis. Brazylijczyk podszedł do rzutu karnego, z którego zdobył bramkę, wbrew zaleceniom trenera! To już druga tego typu samowolka tej jesieni w trójmiejskiej piłce. We wrześniu dopuścił się jej Charles Nwaougu. Napastnik Arki przestrzelił z jedenastu metrów, gdynianie przegrali, a klub rozwiązał kontrakt z Nigeryjczykiem.
ZOBACZ JAK NASI CZYTELNICY OCENIAJĄ GRĘ RICARDINHO OD POCZĄTKU SEZONU
Etatowym egzekutorem jedenastek w Lechii jest Abdou Razack Traore. W ostatniej kolejce strzelił gola właśnie w takiej sytuacji Widzewowi Łódź (przeczytaj relację z tego spotkania). Jednak do Bełchatowa nie pojechał z uwagi na uraz kręgosłupa. Pod nieobecność reprezentanta Burkina Faso do wykonywania karnych Bogusław Kaczmarek wyznaczył Piotra Wiśniewskiego, który jedenastkę wykorzystał choćby w poprzednim sezonie, strzelając gola Górnikowi na PGE Arenie. Drugi w kolejce był Piotr Brożek.
Zobacz kto strzelał karne dla Lechii w ekstraklasie
Plany szkoleniowca przekreślił Ricardinho. Brazylijczyk za nic miał namowy Deleu, który wyraźniej starał się nakłonić rodaka do respektowania przedmeczowych ustaleń. 24-latek samowolnie podszedł do karnego, łamiąc przy okazji niepisaną zasadę, że piłkarz faulowany nie strzela.
Ricardinho zmylił Adama Stachowiaka. Bramkarz GKS rzucił się w lewą stronę, a piłka wpadła do siatki przy słupku z drugiej strony bramki. Tym samym Brazylijczyk zapisał na koncie piątego gola w ekstraklasie, zapewnił Lechii remis w sobotę, ale czy uniknie kary?
- Ricardinho zachował się niewłaściwie. Decyzję odnośnie zaistniałej sytuacji podejmie sztab trenerski, ale i drużyna. Trzeba dokładnie przeanalizować zachowanie także innych zawodników, czy na przykład Wiśniewski był zdecydowany na strzał - mówi Bogusław Kaczmarek, trener Lechii.
PRZECZYTAJ RELACJE Z MECZU GKS - LECHIA ORAZ WYSTAW OCENY WSZYSTKIM GDAŃSKIM PIŁKARZOM I TRENEROWI
Doskonale pamiętamy podobną sytuację z Arki, która nie zakończyła się happy endem dla strzelca. 1 września gdynianie grali w I lidze z Zawiszą Bydgoszcz. W doliczonym czasie gry goście prowadzili 1:0, ale kończyli mecz w "ósemkę", a w dodatku po faulu Łukasza Skrzyńskiego na Charlsie Nwaogu był karny dla żółto-niebieskich.
Do strzelania był wyznaczony Brazylijczyk Marcus. Jednak Nwaogu nie chciał oddać piłki. Sam ustawił ją na jedenastym metrze i strzelił. Zmylił bramkarza, wycelował w prawy dolny róg bramki Zawiszy, ale posłał piłkę obok słupka! Arka przegrała 0:1. Po meczu Nigeryjczyk płakał jak dziecko.
"Mogę tylko przeprosić za to co zrobił Nwaogu. Krzyczałem, aby strzelał Marcus. Jednak nikt nie był w stanie zabrać piłki Charliemu. Nawet nie wiem, co ma teraz po powiedzenia, gdyż nie słuchałem go, a sam krzyczałem. Takie rzeczy nie mogą się zdarzyć" - tłumaczył ówczesny trener gdynian, Petr Nemec.
PRZECZYTAJ RELACJĘ Z MECZU ARKA - ZAWISZA 0:1
Trzy dni od niefortunnego strzału Nwaogu stracił angaż w Arce, który miał obowiązywać do 30 czerwca 2013 roku. Jako że w Polsce okno transferowe zamknięto z końcem sierpnia, napastnik pozostał bez pracy. Gdynianie wkrótce potem zwolnione miejsce obsadzili Piotrem Kuklisem. Szkoleniowiec starał się tłumaczyć, że Nigeryjczyk został zwolniony nie tylko za karnego, ale z powodu tego, iż już wcześniej zawodził.
Gdy wówczas zapytaliśmy, czy klub postąpił słusznie wymierzając tak surową karę Nwaogu, aż 65 procent biorących udział w sondzie odpowiedziało, że tak, gdyż "zespół nie potrzebuje zawodnika, który podważa autorytet trenera".
ZOBACZ WYNIKI SONDY
Miejsca
Kluby sportowe
Opinie (58) 6 zablokowanych
-
2012-11-26 14:08
TO JEST ZAWODNIK Z JAJAMI I TRZEBA DAC MU ZA TO PREMIĘ A NIE KARAĆ!!!
- 3 0
-
2012-11-26 15:39
co trenerze robilo drewno w skladzie???
to powinno byc glownym zagadnieniem..przeciez Lazaj i Duda razen w ataku plus kreatywny Ricardinio,to jest jaKAS REALNA SILA 1Szczegolnie mlodzi mogli miec latwiej wlasnie w meczu z czerwona latarnia.mogli sie wykazac Trenerze! A WISNIA nastepny as ,ktory oslabia druzyne!jezeli w jednym meczu mamy az tak dwa slabe ogniwa,to nie dziwi mnie ,ze z GKS-a gralismy jak rowny z rownym ,a prawie moglismy przegrac..w Niedziele wszyscy na mecz i nie zapomnijcie wziasc nowej lub nowych osob na LECHIE!
- 0 0
-
2012-11-27 10:00
zadnej kary to jest jedyny pewniak do karnych oprócz Traore!
- 1 0
-
2012-11-27 15:11
nie porównujcie tamtego buszmena siłowego z zerowym wyszkoleniem technicznym,
który bardziej nadawał się do roli Zulusa Czaki niż piłkarza do Ricardinho,nawet nie przystoi!!jak można porównywać gdyński szmelc do gdanskiej szlachty?
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.