- 1 Kiedy Lechia wróci do ekstraklasy? (89 opinii)
- 2 List otwarty zasłużonych piłkarzy Arki (81 opinii)
- 3 Arka nie ma baraży w swoich rękach (60 opinii)
- 4 Menedżer tłumaczy, Jensen w GP Challenge (96 opinii)
- 5 Lechia bez trenera, klub potępia kibiców (164 opinie)
- 6 Lechia przegrała walkowerem (451 opinii) LIVE!
Spójnia Stargard - Trefl Sopot. Josh Sharma od gry na bramce do wsadów
Trefl Sopot
W 3. kolejce Energa Basket Ligi zaprezentuje się tylko jeden trójmiejski zespół. Asseco Arka Gdynia mecz w Toruniu rozegra 9 listopada. Natomiast Trefl Sopot w sobotę, 18 września o godz. 19:30 zmierzy się na wyjeździe z PGE Spójnią Stargard. Żółto-czarni znów liczą na nowego lidera drużyny. Josh Sharma zyskał uznanie efektownymi wsadami i zagraniami alley oop. Nam mierzący 213 centymetrów koszykarz opowiedział o drodze do koszykówki, którą zacząć uprawiać dopiero jako 14-latek, gdyż wcześniej grał w baseball i piłkę nożną.
Typowanie wyników
Jak typowano
14% | 28 typowań | PGE Spójnia Stargard | |
0% | 1 typowanie | REMIS | |
86% | 171 typowań | TREFL Sopot |
Rafał Sumowski: Niewiele brakowało, a Trefl Sopot po dwóch meczach w Energa Basket Lidze miałby komplet punktów. Wysoka wygrana z GTK Gliwice była wam chyba potrzebna po wyrównanym spotkaniu i porażce różnicą 2 pkt z Twardymi Piernikami?
Josh Sharma: Wysoka wygrana w Gliwicach na pewno dała nam zastrzyk pewności siebie, zwłaszcza po tej porażce z torunianami, gdzie wygrana przeszła nam koło nosa. Przeciwko GTK udowodniliśmy, że jeśli zepniemy się w defensywie, jesteśmy bardzo dobrym zespołem.
Jak odnajduje się pan w Sopocie i jak pan porówna pierwsze tygodnie w Treflu z czasem spędzonym w Lublinie, gdzie grał pan debiutując w Polsce?
Na ten moment mam znakomite wrażenia z pobytu w Sopocie. Miasto jest bardzo fajne, podobnie jak drużyna i sztab szkoleniowy. Jest inaczej niż w Lublinie, ale stamtąd też mam dobre wspomnienia.
Trefl Sopot - GTK Gliwice 91:68. Relacja, oceny
Z Lublina przeniósł się pan do Hiszpanii, ale w Fuenlabrada spędził pan zaledwie pół roku. Dlaczego zdecydował się pan na powrót do Polski?
W Lublinie podpisałem kontrakt na 3 miesiące. Gdy pojawiła się opcja przenosin do Hiszpanii, skorzystałem z niej i dograłem sezon do końca. To było cenne doświadczenie, które na pewno przyniosło korzyści dla mojego rozwoju jako zawodnika. Mam nadzieję, że bogatszy o to doświadczenie, będę w Polsce będę mógł w pokazać pełnię swoich możliwości.
Co myśli pan o Energa Basket Lidze? Za co można pochwalić naszą ligę, a co wymaga poprawy?
To silna liga, w której nie brakuje dobrych zawodników. Pół żartem doskwierają mi długie wyjazdy autokarem, ale poza tym nie ma na co narzekać.
Jakie cele zakłada pan sobie na ten sezon? Pytam zarówno o te indywidualne jak i z zespołem.
Stać mnie na to, aby być jednym z najlepszych środkowych w lidze. Przy moich umiejętnościach w bloku, defensywie i ofensywie jestem groźny w akcjach pick and roll. W Lublinie nie miałem okazji w pełni wykazać się rzutowo. Drużynowo myślę, że stać nas na równą walkę ze ścisłą czołówką.
Szybko zyskał pan sympatię kibiców dzięki efektownym wsadom i zagraniom alley oop. To są rzeczy, do których przykłada specjalną wagę na przykład poprzez dodatkowy trening czy po prostu, próbuje pan dać show, gdy tylko nadarzy się okazja?
Nie jest to coś o czym specjalnie myślę podczas meczów. Z moim wzrostem i atletyzmem przychodzi to dość naturalnie w trakcie gry.
Josh Sharma koszykarzem Trefla Sopot
Z pańskim wzrostem wydaje się, że był pan skazany na koszykówkę. Czy zawsze tak było?
Właśnie, że nie. W koszykówkę zacząłem grać dopiero w wieku 14 lat, a regularne treningi i rywalizacja przyszły rok czy dwa później. To może być zaskoczenie, ale wychowywałam się grając w baseball i piłkę nożną. W tej drugiej dyscyplinie grałem na bramce.
W 2019 roku zagrał pan w Lidze Letniej NBA dla Utah Jazz. Jak blisko był pan angażu w najsilniejszej lidze świata i czy marzy pan jeszcze o tym, aby tam zagrać?
Każdy koszykarz marzy o tym, aby grać na najwyższym poziomie. Teraz skupiam się jednak tylko i wyłącznie na tym, aby z jak najlepszej strony pokazać się w Sopocie.
W sobotę zagracie na wyjeździe z PGE Spójnia Stargard. Spodziewa się pan tak wyrównanego meczu jak z Twardymi Piernikami czy postaracie się o to, aby wyglądał raczej jak ten z GTK?
Nie możesz rozpoczynać meczu z myślą, że wygrasz go wysoko. Jesteśmy przygotowani na ciężką bitwę, ale z drugiej strony, nie brak nam wiary w nasze umiejętności.
Wywiady
Kluby sportowe
Opinie (1)
-
2021-09-18 15:45
A jak tam gra kolenda w slasku ha ha. Ciesze sie ze trefl juz bez niego. Teraz sa wyniki, brawo
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.