• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Projekt Asseco zaczyna przynosić efekty

Marcin Dajos
15 października 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 

Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia

W tym sezonie powinno być już efekty pracy Filipa Matczaka (z lewej) i Sebastiana Kowalczyka. Pierwsze mecze obaj mogą zaliczyć na plus. W tym sezonie powinno być już efekty pracy Filipa Matczaka (z lewej) i Sebastiana Kowalczyka. Pierwsze mecze obaj mogą zaliczyć na plus.

W ostatnim meczu ligowym Asseco poprowadziło do zwycięstwa dwóch koszykarzy urodzonych w 1993 roku. Filip MatczakSebastian Kowalczyk przychodzili w zeszłym sezonie do gdyńskiego klubu po naukę, a ten miał jednocześnie dać im szansę rozwoju. - Trener Dedek pozwolił nam uwierzyć w siebie. Do tego klub pomaga w rozwoju i szkoda z tego nie skorzystać - mówią niemal jednym głosem obaj koszykarze, dla których sezon 2014/2015 powinien być przełomowy.



Czy Matczak i Kowalczyk staną się ważnymi koszykarzami dla Asseco?

Sytuacja Asseco nie jest dla fanów koszykówki tajemnicą. Klub stara się zbudować drugi rok z rzędu skład za niewielkie pieniądze. To poniekąd zmusza do inwestowania w utalentowanych graczy młodego pokolenia. Co prawda nie zarobią oni w Gdyni wielkich pieniędzy, ale dostają to, na czym powinno im zależeć, czyli rolę w drużynie, która nie będzie ograniczała się do średnio 2-3 min. na boisku. Co ciekawe nie wszyscy młodzi zawodnicy, nawet ci grający niegdyś w Trójmieście, godzą się na niższe zarobki i szukają lepszych kontraktów. W zeszłym sezonie znalazło się dwóch koszykarz, którzy mogli walczyć o wyższe umowy, ale postanowili rozwijać się pod okiem trenera Davida Dedka.

ASSECO WYGRAŁO NA WYJEŹDZIE Z ANWILEM

Gdyńskiego projektu nie można porównywać do tego znanego z Polonii 2011, w której w Tauron Basket Lidze grali niemal sami nastolatkowie. Tutaj mamy koszykarzy z przetarciem w klubach TBL. Pewne doświadczenie jest, ale nie pozwala ono funkcjonować na zadowalającym poziomie.

WYSTAW OCENĘ GDYŃSKIM KOSZYKARZOM ZA MECZ WE WŁOCŁAWKU

- Przez ostatni rok trochę rzeczy pozmieniało się w mojej głowie. Przede wszystkim zostałem nakierowany na to, czego potrzebuje i w jakim kierunku powinienem dążyć. Wiele osób podpowiada mi w klubie na każdym kroku. Zaczęło to już w pewnym stopniu owocować w takich kwestiach jak pewność siebie, zaufanie do własnych umiejętności. To ma wpływ na moją grę - mówi Filip Matczak, obrońca Asseco.

Statystki koszykarzy w barwach Asseco sezon 2013/2014-2014/2015:
średni minuty punkty asysty zbiórki eval

Matczak 14-27 3,7-10 0,6-3,5 1,4-4,5 3,3-11

Kowalczyk 13-20 3,9-7 1,5-2 1,4-2,5 3,3-6,5


DLACZEGO WOODS NIE WRÓCIŁ DO TRÓJMIASTA?

- Z każdym sezonem robię krok do przodu. W pierwszym roku byłem rozgrywającym na równi z Grzesiem Mordzakiem i to dało mi dużego kopa oraz pozwoliło nabrać pewności siebie. W Asseco jestem zmiennikiem, ale mam się od kogo uczyć. A.J. Walton niby jest tylko dwa lata starszy, ale posiada umiejętności, które sprawiają, że gra jak doświadczony zawodnik - dodaje Sebastian Kowalczyk, rozgrywający, który współpracuje z trenerem Davidem Dedkiem już trzeci sezon. Wcześniej byli razem w Starcie Gdynia.

Obaj koszykarze także poważnie podeszli do koszykówki. W lato, gdy był czas na odpoczynek, trenowali niemal bez przerwy. Wolne mieli chwilę po zakończeniu sezonu oraz po tygodniu w trakcie wakacji. A trenowali po dwa razy dziennie.

CZAS POŁĄCZYĆ ASSECO Z TREFLEM?

- Pomagał nam w tym klub i trenerzy Dedek, Tymański i Sadowski. Chodziło o wyeliminowanie własnych słabości, ale również doskonaliliśmy podawania, kozłowanie czy rzutu. To także procentuje - twierdzi Matczak.

Młodzi koszykarze Asseco powtarzają, że w ich rozwój duży wkład ma trener David Dedek. Młodzi koszykarze Asseco powtarzają, że w ich rozwój duży wkład ma trener David Dedek.
- Trener razem ze sztabem, przy dużym wkładzie klubu dał pomysł, aby poćwiczyć latem i popracować nad mankamentami. Dlatego m.in. razem z Filipem postanowiliśmy z tego skorzystać. Przez dwa miesiące pracowaliśmy nie tylko z trenerem Dedkiem, ale także z Piotrem Szczotką na siłowni, czy Kamilem Sadowskim indywidualnie - dodaje Kowalczyk.

Już na początku zeszłego sezonu młodzi obrońcy dostali szansę zaprezentowania się w pierwszym składzie Asseco. Nie potrafili jednak wykorzystać tego w odpowiedni sposób. Zagrali w tej roli w pięciu pierwszych meczach i zostali zepchnięci na ławkę rezerwowych.

- Nie było załamania. Wiadomo, że pierwsza piątka nie jest zagwarantowana. A.J. Walton okazał się bardzo dobrym graczem i zasługiwał na grę w wyjściowym składzie. Dla mnie nie ma znaczenia, jak zaczynam mecz. Jeżeli minuty są tak rozłożone, że mogę poczuć parkiet, to jest w porządku - uważa Kowalczyk.

DEDEK: O PLAY-OFF PONOWNIE BĘDZIE CIĘŻKO

- Zeszły sezon był dla mnie trudny. Kiedy grałem wcześnie w ekstraklasie nie dostawałem zbyt wielu minut. Pojawiałem się na parkiecie epizodycznie. Przejście do Asseco było skokiem na głęboką wodę. Na początku może wyglądało to jako tako, ale z każdym kolejnym spotkaniem było ciężej. Mam nadzieję, że wyciągnąłem z tego wnioski. Teraz dostałem jeszcze większe zaufanie od trenera. Wiadomo, że nie ma już w drużynie Łukasza SewerynaFiodora Dmitriewa, więc na moich barkach spoczywa więcej odpowiedzialności. Staram się jej sprostać - dodaje Matczak.

Duże znacznie w tej układance ma trener Dedek. Słoweński szkoleniowiec pokazał w Starcie, że potrafi pracować z polskimi, młodymi koszykarzami. Zresztą robił to z sukcesami również w ojczyźnie. Teraz kontynuuje to z powodzeniem w Asseco.

- Na pewno jest wymagającym trenerem. Zwraca uwagę na szczegóły, wie czego oczekiwać od zawodnika, gdyż zna jego możliwości. Nie pozwala jednak, aby zaangażowanie było niskie, gdyż tego nie lubi. Młody koszykarz, jeżeli wie czego chce, to trener Dedek potrafi nim odpowiednio pokierować - twierdzi Kowalczyk.

- Jest to świetny człowiek i trener. Można wiele od niego wyciągnąć na każdym kroku. Prowadzi indywidualne rozmowy, podpowiada, co zmienić, jak wykonywać dane ruchy. Najważniejsze, że jest to łatwe do zrozumienia i zachęca do zmiany na lepsze. Te relacje są bardzo istotne. Ogólnie nasz sztab szkoleniowy wkłada wiele pracy, abyśmy się rozwijali. Trzeba tylko z tego korzystać - dodaje Matczak.

Elementami, które są jego atutami, czyli penetracją pod kosz i dobrą obroną, zyskuje coraz mocniejszą pozycję w drużynie. Ważne jest także to, że ma zaufanie do gorszej, prawej ręki. Matczak zdaje sobie sprawę, że musi sporo pracować nad rzutem z półdystansu. Z kolei Kowalczyk potrafi momentami dobrze kreować grę, być szybkim i agresywnym. Od Waltona uczy się dryblingu i penetracji. Poprawia również defensywę. Obaj z Matczakiem potrzebują także większej powtarzalności. Co nie zmienia faktu, że już teraz mogą dużo znaczyć dla drużyny, jak chociażby podczas wygranego meczu we Włocławku.

Typowanie wyników

ASSECO Gdynia
King Wilki Morskie Szczecin

Jak typowano

97% 387 typowań ASSECO Gdynia
1% 2 typowania REMIS
2% 9 typowań King Wilki Morskie Szczecin

Twoje dane

Opinie (8) 1 zablokowana

  • Oby tylko za rok dwa pozostali w Gdyni za darmo to nawet trampkarze nie chcą grać.

    • 13 1

  • A ja mocno wierzę, że wrócą jeszcze czasy Wielkiego Prokomu Asseco i kolejnych tytułów majstra ! (1)

    • 29 1

    • Nie wrócą. Jeżeli Matczak wskoczy na poziom Waczynskiego, to ucieknie. Bez Polaków nie stworzysz wielkiej drużyny, nie ważne jakim budżetem będziesz operował.

      • 3 4

  • Klątwa Kagera trwa.

    • 4 6

  • Wszystko pięknie ale niech zarząd zacznie myśleć o podwyżkach bo okaże się że w przyszłym sezonie trzeba będzie zaczynać wszystko od początku... I jeszcze trzeba będzie mieć kim zaczynać a talentów grających za orzechy chyba mało.

    • 8 0

  • Tylko z Romanem nie wyszło. Teraz Parzyk na korepetycjach w Gdyni.

    • 8 1

  • Co się stało ze stolycą polskiej koszykówki? (1)

    • 2 5

    • Gdynia stolicą polskiej koszykówki...ha ha ha..

      • 2 8

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Marcin W. 29 62 82.8%
2 Marek Węgrzynowski 30 56 73.3%
3 Piotr Matusiak 30 55 76.7%
4 Barbara Werner 30 55 73.3%
5 Radosław Dymkowski 29 55 69%

Tabela końcowa

Koszykówka - Orlen Basket Liga
M Z P Bilans Pkt
1 Anwil Włocławek
2 Trefl Sopot
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski
4 King Szczecin
5 Legia Warszawa
6 Śląsk Wrocław
7 MKS Dąbrowa Górnicza
8 PGE Spójnia Stargard
9 Polski Cukier Start Lublin
10 Dziki Warszawa
11 Icon Sea Czarni Słupsk
12 Arriva Polski Cukier Toruń
13 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
14 Tauron GTK Gliwice
15 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra
16 Muszynianka Domelo Sokół Łańcut
Drużyny grają systemem każdy z każdym w dwóch rundach (mecz i rewanż). Następnie osiem najlepszych zespołów przystąpi do fazy play-off. Drużyny z miejsc 9-16 zakończą sezon z pozycjami z sezonu zasadniczego. Ostatni zespół zostanie zdegradowany. Jego miejsce zajmie mistrz Suzuki I Ligi.

1 października 2023 Suzuki Arka Gdynia zmieniła nazwę na Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia.
  • Ćwierćfinały (do trzech wygranych, dwa pierwsze mecze u wyżej klasyfikowanego po sezonie zasadniczym):
  • TREFL SOPOT - MKS Dąbrowa Górnicza 97:78 oraz 82:81, 84:92, 101:93 po dogrywce
  • Anwil Włocławek - PGE Spójnia Stargard 89:70 oraz 98:84, 82:86, 68:86, 77:81
  • King Szczecin - Legia Warszawa 85:80 oraz 80:77, 88:90, 99:84
  • Arged BM Stal Ostrów - Śląsk Wrocław 76:85 oraz 81:64, 97:102, 84:74, 81:83
  • Klasyfikacja końcowa na miejscach 9-16 ustalona na podstawie tabeli z sezonu zasadniczego
  • Degradacja z Orlen Basket Ligi: Muszynianka Domelo Sokół Łańcut

Playoff

Ćwierćfinały

Anwil Włocławek 2
PGE Spójnia Stargard 3
King Szczecin 3
Legia Warszawa 1
TREFL SOPOT 3
MKS Dąbrowa Górnicza 1
Arged BM Stal Ostrów Wlkp. 2
Śląsk Wrocław 3

Półfinały

PGE Spójnia Stargard
King Szczecin
Trefl Sopot
Śląsk Wrocław

Finał

Ostatnie wyniki Arki

27 kwietnia 2024, godz. 17:30
92% Icon Sea Czarni Słupsk
1% REMIS
7% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia
20 kwietnia 2024, godz. 15:30
93% MKS Dąbrowa Górnicza
0% REMIS
7% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia

Najczęściej czytane