- 1 Lechia: gratulacje, derby, transfery (19 opinii)
- 2 Arka o punkt od awansu do ekstraklasy (272 opinie) LIVE!
- 3 Powitanie Lechii pod stadionem (228 opinii)
- 4 Trefl w półfinale po dogrywce i 10 latach (24 opinie)
- 5 Niższe ligi. Siódma wygrana z rzędu TLG (5 opinii)
- 6 Wybrzeże znów ostatnie w DMPJ (87 opinii)
Winnicki rozpracował ekipę Pacesasa
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Składająca się z siedmiu zwycięstw ligowa passa koszykarzy Asseco Prokom została zakończona. Gdynianie przegrali na wyjeździe z PGE Turowem Zgorzelec 63:72 (16:21, 14:21, 8:14, 25:16). Mistrzowie Polski w tym spotkaniu nie prowadzili ani razu, a w krytycznych chwilach ujawniał się chaos na ławce rezerwowych. Ekipa Tomasa Pacesasa została "rozpracowana" przez trenera Jacka Winnickiego, którego niegdyś zwolniono z ekipy, której zawodnikiem był... Pacesas. Poniżej zapis relacji z bezpośredniej relacji, którą przeprowadziliśmy z tego pojedynku.
PGE TURÓW: Wysocki 14, Jackson 11, Zigeranović 4, Thomas 3, Gabiński 3 - Koljević 12, Brkić 10, Kuebler 6, Bochno 5, Tomaszek 4, Jarmakowicz 0.
ASSECO PROKOM: Widenow 14, Ewing 13, Witka 12, Szczotka 5, Varda 3 - Burrell 9, Hrycaniuk 5, Eldridge 2, Kostrzewski 0, Seweryn 0.
Kibice oceniają
Mecz lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy za sprawą Davida Jacksona wyszli na prowadzenie 3:0. W 3 minucie po wolnym Ivana Zigeranovicia i "trójce" Konrada Wysockiego, Turów prowadził już 7:0.
Dopiero wówczas Robert Witka zdobył pierwsze punkty dla gości (7:2) a za chwilę punkt z wolnego dołożył Ratko Varda.
Gospodarze postawili na bardzo twardą, agresywną obronę i było to skuteczną bronią na mistrzów Polski. W 6 minucie po kolejnym trafieniu Jacksona było 9:3 dla Turowa i trener Tomas Pacesas wziął czas.
Reprymenda gdyńskiego szkoleniowca podziałała, najpierw Adam Hrycaniuk zdobył 2 punkty a za chwilę Daniel Ewing trafił "trójkę" i było 9:8 dla gospodarzy.
Gospodarze jednak szybko "odskoczyli" rywalom, Turów raz jeszcze zagęścił obronę i mistrzowie Polski nie byli w stanie dogonić rywali. W 9 minucie było 21:16 dla gospodarzy, po wolnych Marko Brkicia i takim też rezultatem zakończyła się pierwsza kwarta.
Druga część gry rozpoczęła się z lekkim opóźnieniem, na parkiecie nie było odpowiedniej ilości polskich graczy w zespole z Gdyni. Nie skończyło się to jednak przewinieniem technicznym gdyż sędzia nie wprowadził piłki do gry. Spotkało się to z gwałtownymi protestami gospodarzy.
W 13 min. po "trójce" Brkicia gospodarze prowadzili 26:18. Za chwilę po rzucie Ivana Kojlevicia przewaga Turowa sięgnęła 10 punktów (28:18). Gdynianie byli nieskuteczni, grali bez pomysłu w ofensywie, zaskoczeni twardą grą gospodarzy.
Gdynianie nieco odrobili straty (28:22) ale zmarnowali kilka rzutów z czystych pozycji, zza łuku. W odpowiedzi Brkić trafił "trójkę" i było 31:22 dla gospodarzy. Kolejną "trójkę" dołożył za chwilę Michael Kuebler (34:24).
W 17 minucie kolejną "trójką" popisał się eks-gracz Kagera Gdynia. Goście sprawiali wrażenie zbyt rozkojarzonych. W 19 minucie powstało zamieszanie na gdyńskiej ławce, gracze nie mogli porozumieć się, który z nich ma wejść a który zejść z parkietu. Sędzia odgwizdał faul techniczny, a po wolnych Koljevicia było 40:27 dla Turowa.
Gdynianie mieli kłopoty z koncentracją i skutecznością, nawet z linii rzutów wolnych trafiali co drugą próbę. Witka uzbierał już cztery faule. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem Turowa 42:30.
Najwięcej punktów w pierwszej połowie dla gospodarzy zdobył Brkić, zaś w Asseco Prokomie najlepsi byli Ronnie Burrell 7 pkt oraz Ewing i Witka, którzy zdobyli po 6 "oczek".
Po zmianie stron gdynianie nie zmienili swojego stylu gry, nadal byli nieskuteczni i niedokładni. Wściekły trener Pacesas biorąc czas niemal wybiegł na środek parkietu.
Gdynianom udało się minimalnie odrobić straty, najpierw po rzucie Ewinga a później Witki było 42:35 dla gospodarzy w 24 min. W odpowiedzi jednak trzy świetne akcje przeprowadził Wysocki i Turów wygrywał 48:35.
Gospodarze nie pozwalali kompletnie na nic mistrzom Polski, którzy nie mogli znaleźć skutecznego sposobu na przeprowadzenie składnej akcji. W 28 min po trójce Thomasa było 51:36 dla gospodarzy.
Ostatecznie po 30 minutach gospodarze prowadzili 56:38 a punkty dla Turowa w ostatniej sekundzie kwarty zdobył Jackson.
Ostatnią kwartę lepiej rozpoczęli gdynianie otwierając ją 7:3 (59:45) w 33 min. Kilkadziesiąt sekund później Filip Widenow trafił zza łuku i było 59:48 dla gospodarzy.
Gospodarze powstrzymali jednak ofensywę gdynian dwiema szybkimi "trójkami" Koljevicia i Turów wyszedł na prowadzenie 65:48.
W gdyńskim zespole szarpał głównie Bułgar, po jego dwóch rzutach z półdystansu było 65:54 dla gospodarzy, niemal natychmiast jednak "trójką" odpowiedział Bartosz Bochno. Na 3 i pół minuty przed końcem meczu było już 72:54 dla Turowa.
Gdynianie zaczęli odrabiać straty, ale rozpoczęli swoją pogoń zbyt późno a postęp w zdobywaniu przed nich punktów był zbyt wolny. Na 90 sekund przed końcem gry było 72:60 dla Turowa.
W końcówce meczu gospodarze starali się jak najdłużej rozgrywać swoje akcje aby "ukraść" jak najwięcej sekund. Po wolnych Ewinga na pół minuty przed końcem meczu było 72:62 dla gospodarzy. Ostatecznie PGE Turów pokonał Asseco Prokom 72:63.
Tabela po 15 kolejkach
Drużyny | M | Z | P | Bilans | Pkt | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Energa Czarni Słupsk | 15 | 10 | 5 | 1222:1190 | 25 |
2 | PGE Turów Zgorzelec | 14 | 10 | 4 | 1127:1053 | 24 |
3 | Polpharma Starogard Gd. | 15 | 9 | 6 | 1227:1163 | 24 |
4 | Trefl Sopot | 15 | 8 | 7 | 1163:1097 | 23 |
5 | Anwil Włocławek | 15 | 7 | 8 | 1174:1159 | 22 |
6 | Polonia Warszawa | 15 | 7 | 8 | 1067:1117 | 22 |
7 | Asseco Prokom Gdynia | 12 | 9 | 3 | 910:810 | 21 |
8 | Zastal Zielona Góra | 14 | 7 | 7 | 1048:1073 | 21 |
9 | PBG Basket Poznań | 14 | 6 | 8 | 1066:1071 | 20 |
10 | AZS Koszalin | 14 | 6 | 8 | 1142:1205 | 20 |
11 | Kotwica Kołobrzeg | 14 | 4 | 10 | 1106:1142 | 18 |
12 | Siarka Tarnobrzeg | 15 | 3 | 12 | 1099:1268 | 18 |
W innych meczach 15 kolejki TBL: Polonia Warszawa - AZS Koszalin 89:82 (29:29, 13:14, 28:14, 19:25). Energa Czarni Słupsk - Polpharma Starogard Gdański 66:82 (10:17, 17:22, 18:29, 21:14), Anwil Włocławek - Kotwica Kołobrzeg 87:85 (20:25, 20:19, 21:10, 16:23, d. 10:8), PBG Basket Poznań - Siarka Tarnobrzeg 88:67 (32:20, 21:9, 21:15, 14:23).
Mecz Trefl Sopot - Zastal Zielona Góra w hali Ergo Arena został przeniesiony na 2 lutego, na godzinę 19.00.
Kluby sportowe
Opinie (89) ponad 10 zablokowanych
-
2011-01-29 23:44
Woods? (1)
Qyntel_Woods_wraca_do_Prokomu ciekawe? true or false?:P
- 6 5
-
2011-01-29 23:54
prawda! już od niedzieli jest znów w Gdyni!!!!!
- 4 6
-
2011-01-29 23:44
śmiejcie się teraz (4)
z Woodsem ta porażka będzie ostatnia! Mistrz jest jeden! Tylko jeden! APG!
- 10 13
-
2011-01-30 09:03
Lecz się (3)
- 5 1
-
2011-01-30 10:08
nie muszę (2)
nie zieje nienawiścią ani żółć mnie nie zalewa:)))
- 2 4
-
2011-01-30 10:17
Ty to chyba jakis domorosly medyk jesteś,co? (1)
Ciągle tylko o tej ŻÓŁCI. Pijesz ją czy roztrząsasz?
- 1 2
-
2011-01-30 12:54
Ty ją sączysz razem z CWSK REDA. Superduo
- 2 2
-
2011-01-30 00:02
16.03.2011 weżmiemy odwet na Turowie
u nas w Gdyni. Z Woodsem:)
- 10 12
-
2011-01-30 08:01
(3)
ciekawe co koleś co pół sezonu siedzi w domu w kapciach wam pomożę hehehe
- 7 9
-
2011-01-30 08:02
(2)
gral przez dwa miesiace w rosji..
- 4 5
-
2011-01-30 09:00
(1)
hehhe a poźniej co robił palił joye i oglądał walki psów?? hahahah
- 5 2
-
2011-01-30 10:07
śmiej się
na pewno Stefan jest o niebo lepszy....hehehehehe
- 3 4
-
2011-01-30 08:54
ryszard go nie pusci
pacesas nie
- 5 1
-
2011-01-30 10:10
dołącza też Tommy Adams, jest już w Gdyni
a może wkrótce do gry powróci Szubarga.
- 4 4
-
2011-01-30 10:14
APG tak czy inaczej pozostaje zespołem z najmniejszą liczbą porażek w PLK
we wzmocnionym składzie wygrać z tą drużyną nie będzie łatwo
- 5 5
-
2011-01-30 10:19
Tylko nie wywalajcie na zbity pysk...
...Tomasa "Porażki" Pacesasa!!! Bez niego inne kluby maja przynajmniej szansę na misia,hahahahah.
- 3 7
-
2011-01-30 10:36
ŻENADA!!!
Żenujące,żeby zespół z taką kasą tak grał.Pacek natychmiast do wymiany,na leczenie.Zes;pół,który nie zna przepisów,Adamek za frajer bierze kasę.RYSIU!już niedługo oni puszczą Cię z torbami.ż takim trenerem czołówka NBA sobie nie poradzi.Do Zgorzelca przyjechał Winnicki i zrobił zespół,któremu chce się grać a w Gdynii tylko biorą kasę.WSTYD!!!
- 10 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.