- 1 Lechia rozbiła grający w "9" GKS (65 opinii) LIVE!
- 2 Kołakowski - Gruchała o akcjach Arki (76 opinii)
- 3 Piłkarz Arki o kibicach i selekcjonerze (57 opinii) LIVE!
- 4 Zabójcza skuteczność Gedanii (7 opinii)
- 5 Zaskoczyli wszystkich. Budują modę na hokej (22 opinie)
- 6 Derby Trójmiasta o miejsce w czołówce (3 opinie)
Koszykarskie wyzwanie Trefla i Asseco
3. kolejka Polskiej Ligi Koszykówki przyniosą trudne wyzwanie dla Trefla i Asseco. Sopocianie podejmą w niedzielę, o godz. 18 MKS Dąbrowa Górnicza, natomiast gdynianie zmierzą się w poniedziałek, na wyjeździe, o godz. 19 z Polskim Cukrem Toruń. Obaj rywale trójmiejskich drużyn zaliczani są do grona kandydatów do medali.
Typowanie wyników
Jak typowano
87% | 290 typowań | Polski Cukier Toruń | |
0% | 1 typowanie | REMIS | |
13% | 44 typowania | ASSECO Gdynia |
Jak typowano
87% | 280 typowań | TREFL Sopot | |
1% | 2 typowania | REMIS | |
12% | 40 typowań | MKS Dąbrowa Górnicza |
Trefl ma za sobą zrealizowany jeden z wielu celów na sezon, jak i jeden z najtrudniejszych wyjazdów w rozgrywkach. W Starogardzie Gdański żółto-czarni niemal zawsze grają wyrównane i ciekawe mecze. I tym razem tak się stało, a sopocianie wygrali po dogrywce 94:90.
TREFL POKONAŁ PO DOGRYWCE POLPHARMĘ
- Do poprzedniego spotkania mieliśmy dodatkową presję, ponieważ trzeba było szybko odnieść pierwsze zwycięstwo w sezonie. Do tego chcieliśmy potwierdzić, że dobry w naszym wykonaniu mecz z mistrzem Polski nie był przypadkiem. Cieszę się, że w ostatnim spotkaniu, ciężar na swoje barki wzięli liderzy. Filip Dylewicz, Nikola Marković i Brandon Brown zdobyli ważne punkty i dlatego udało się wyszarpać to zwycięstwo - mówi Marcin Kloziński, trener Trefla.
Co do Browna, to uratowała go końcówka spotkania, ponieważ wcześniej można było jedynie tęsknić za tym, że w Treflu nie ma już Anthony'ego Irelanda. Dla Dylewicza był to pierwszy mecz w sezonie i od razu pokazał, jak ważnym zawodnikiem jest dla żółto-czarnych. Zwłaszcza, gdy pod koszem zawodzi środkowy Steve Zach, a kontuzjowany jest Marcin Stefański. Tego drugiego nie zobaczymy na boisku także w niedzielę.
- Ostatnio staraliśmy się wykorzystać naszych wysokich graczy, czyli Nikolę, Filipa i Steve'a. Z tego udało się wykonać 66,6 proc. planu - uważa Kloziński.
Byłoby jeszcze gorzej, gdyby w dogrywce nie obudził się Marković, który zdobył w niej aż 9 pkt. Niepokojące było za to zachowanie w obronie Zacha. Amerykanin nie radził sobie ze środkowymi rywali, łapiąc się na proste zwody czy po prostu źle reagując na zwykłe zagrania.
W niedzielę, trzeba będzie zmierzyć się z MKS, który wymieniany jest wśród kandydatów do medali. Polski trzon drużyny został uzupełniony w Dąbrowie Górniczej obcokrajowcami, którzy wydają się być lepsi od tych z zeszłego sezonu. Liderem ataku jest D.J. Shelton, który w dwóch pierwszych meczach zdobył 44 pkt. A trenerem MKS jest Jacek Winnicki, który w zeszłym sezonie poprowadził Polski Cukier Toruń do zdobycia wicemistrzostwa Polski.
- Ostatnio, po dobrej pierwszej połowie dla gospodarzy, później w końcu także my zaczęliśmy trafiać. To poprowadziło nas do zwycięstwa. Bardzo cieszymy się z tego pierwszego razu i mamy nadzieję, że będzie znacznie więcej takich momentów w sezonie - mówi Dylewicz.
Właśnie ze srebrnym medalistą zeszłego sezonu zagra w poniedziałek Asseco. Drużyna Przemysława Frasunkiewicza zaliczyła perfekcyjny start rozgrywek, wygrywając dwa spotkania, z Czarnymi Słupsk i Legią Warszawa.
ASSECO DOSTAŁO OD GDYNI ZA PROMOCJĘ MIASTA 580 TYS. ZŁ
- Nasi zawodnicy rzadko mają okazję grać przed taką publicznością jak w Warszawie. Miałem obawy, czy wytrzymamy to psychicznie. Na szczęście liderzy w bardzo ważnych momentach pociągnęli wynik. Cieszę się, że w dwóch poprzednich meczach zagraliśmy bardzo dobrze w obronie. W ataku brakuje nam trochę cierpliwości. I na pewno nad tym musimy popracować przed kolejnym meczem - uważa Frasunkiewicz
Rywale Asseco byli jednak dobrzy na rozgrzewkę. To drużyny, które zapewne uplasują się w dolnej połowie tabeli. Cheikh Mbodj, Aaron Cel, Karol Gruszecki, Łukasz Wiśniewski, Bartosz Diduszko czy Glenn Cosey będą trudniejsi do upilnowania.
KOSZYKARZE ASSECO ZEPSULI POWRÓT LEGII
- Rywale z Warszawy bili się o każdą piłkę, mieliśmy z tym problem na bronionej desce. Pięciu zawodników wchodziło na zbiórkę i dlatego musieliśmy odpowiedzieć tym samym. Dzięki temu udało się także po raz drugi zagrać lepiej w obronie. Mam nadzieję, że w kolejnym meczu będzie już lepiej z atakiem - mówi Przemysław Żołnierewicz, skrzydłowy Asseco.
Prowadzeni przez Dejana Mihevca torunianie, przegrali raz w trzech meczach, ze wspomnianym MKS. W tej kolejce grają dwa mecze, a w pierwszym z nich spokojnie pokonali Miasto Szkła Krosno 92:75.
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie (2)
-
2017-10-14 16:41
Trefl i asseco... (1)
Trefl ma realne szanse na zwycięstwo i wreszcie Ergo stało się ich prawdziwą halą.Dąbrowa ma skład ok ale Trefl też ma więc szykuje się zacięty mecz.Szansami Trefla są kolejna życiowa forma Kolendów,mecz u siebie,lepszy rzut za trzy i mądre rozgrywanie Browna.Teraz trzeba omówić mecz asseco.Zacznijmy od tego, że na 90 procent zbliża się ich pierwsza porażka przecież nikt nie zaprzeczy,że to cukier jest faworytem.Ale zawsze pozostaje te 10 procent szans asseco. Tymi szansami są po pierwsze szczęście a po drugie beznadziejna forma cukru.
- 7 3
-
2017-10-14 18:42
dostałeś miesiąc temu kompa i żal ci od niego odchodzić? odrób lekcje, wyjdź z mamą na spacer, zajmij się czymś
- 0 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.