• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Derby dla Arki

jag.
31 maja 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Nie uda się przeprowadzić obu półfinałów play off w ekstraklasie rugby w Trójmieście. Arka Gdynia, która po sukcesie w derbowym meczu, jako jedyna ukończyła rundę wiosenną z kompletem wygranych, o prawo występu w finale zagra w Lublinie. Lechia Gdańsk już przed tygodniem zapewniła sobie pierwszy numer rozstawienia do decydujących gier. W półfinale ugości we Wrzeszczu łodzian. Porta Ogniwo Sopot przegrała w Sochaczewie, co daje obrońcom tytułu na zakończenie rozgrywek szóstą pozycję.

Arka Gdynia - Lechia Gdańsk 18:14 (6:7)
Punkty: Stanisław Kriczun 18 - Sławomir Kaszuba 5, Janusz Urbanowicz 5, Tomasz Fedde 2, Stanisław Więciorek 2.
ARKA: Ruszkiewicz, Wojaczek, Kaszubowski (72 Szczypior), Denisiuk, Nowak (70 Rogowski), D. Olejniczak (3 Raszpunda), Mielnikow, Andrzejczuk, Komisarczuk, Kriczun, Skrzyński (34 Bator), Stachura, Chromiński, Skindel, Bekow.
LECHIA: Urbanowicz, Marciniak, Kaszuba (21 Zaniewski), Sienkiewicz (70 Piwka), Kochański (41 Klusek), Doroszkiewicz (25 J. Śliwiński), Więciorek, Wojcieszak (5 Piwka), Fedde (41 Lenartowicz), Szablewski, Hedesz (65 Trędewicz), Szymański, Grebasz (72 Besler), Baraniak, Latopolski.
Żółta kartka: Lenartowicz.

Dla Lechii wynik tego meczu nie miał znaczenia od tygodnia, dla Arki - od niespełna doby. Mimo to gospodarze postawili się zarówno na polu sportowym, jak i organizacyjnym. Niedzielne popołudnie przy ul. Olimpijskiej rozpoczęło się występem grupy tanecznej Kamili Barańskiej z GOSiR, a Tadausz Puchała i Adam Prostko z Grupy Żywiec przywieźli dla publiczności 100 upominków "Specjala", które zostały rozlosowane wśród licznej widowni.

- Arka się na nas mocno zasadzała. Nie mogliśmy pozwolić sobie na pogrom, bo wynik idzie w świat. Próbowaliśmy zagrać tracąc jak najmniej sił, ale pechowe kontuzje na to nie pozwoliły. Mimo to jestem zadowolony. Tylko my zdobywaliśmy przyłożenia, a ponadto, gdy graliśmy jeszcze w silnym składzie, to przez pół godziny Arka miała kłopoty z wyjściem z własnej połowy - ocenia Marek Płonka, trener Lechii.

Jako pierwszy padł Dariusz Olejniczak, który szarżując Marcina Baraniaka uderzył tak mocno, że wyglądał jak bokser po nokaucie. Karetka przyjechała po Łukasza Doroszkiewicza, który rozbił bark, ale zanim odjechała, z podobnym urazem zabrał się nią do szpitala Arkadiusz Skrzyński. Jeszcze przed przerwą kontuzje kolan odnowiły się Rafałowi Wojcieszakowi i Sławomirowi Kaszubie, a na drugą połowę nie wyszedł Rafał Kochański, na którego krwawiącej głowie trzeba było założyć szwy.

- Zagraliśmy o prestiż. Teraz mamy przewagę psycholigoczną nad rywalami. Jako jedyni wiosną nie przegraliśmy - cieszy się Adam Gaszkowski, kierownik gdyńskich rugbistów.

Mecz rozpoczął się od przyłożenia Kaszuby i podwyższenia Fedde. Przed przerwą straty Arki zmniejszył Kriczuk, dwukrotnie kopiąc z karnych. Po zmianie stron kolejne kopy Rosjanina, w tym dwa dropgole dały prowadzenie gospodarzom 18:7. Na dwie minuty przed końcem wynik zmienił się po karnej piątce za przewinienie Aleksieja Bekowa i kopie Więciorka.


Orkan Sochaczew - Porta Ogniwo Sopot 28:19 (10:0)
Punkty: Tomasz Jabłoński 10, Mariusz Michalak 8, Piotr Jurkowski 5, Wiktor Dobrowolski 5 - Marcin Jerzak 5, Łukasz Szostek 5, Łukasz Jasiński 5, Filip Karaś 4.
OGNIWO: Ł. Mikołajczak, Zeszutek, Witoszyński (41 Pionk), Skoczylas (60 Stępień), Rycewicz (55 Pawlenko), Mróz, Irla (50 M. Plich), Pogorzelski, Czaja, Karaś, Napiórkowski, Mariusz Wilczuk, Jasiński, Jerzak, Szostek.

Dwóch debiutantów (Jacek Pawlenko, Tomasz Napiórkowski) oraz 47-letni kierownik drużyny, Andrzej Stępień, który ostatni oficjalny mecz w rugby zagrał przed... 15 laty, ratowało sopocian w ostatnim meczu sezonu. Niewiele brakowało, by Orkan za zlekceważenie rywali zapłacił przegraną. Wystarczyło kilkanaście minut i prowadzenie miejscowych 25:0 stopniało do 25:19.

- Co więcej, mieliśmy jeszcze 2-3 akcje, które także mogły przynieść punkty. W przekroju całego meczu wyróżnił się Rafał Witoszyński - ocenia Jarosław Hodura, trener sopocian.

Na prośbę Porty Ogniwa i przy aprobacie związku wynik wczorajszego meczu został uznany również za rozstrzygnięcie gry o piąte miejsce, która miałaby się odbyć za tydzień.

- Przystaliśmy na prośbę sopocian, bo byłby to mecz dwóch przegranych, w którym nie wiadomo, w jakich gralibyśmy składach. My też mamy kłopoty kadrowe - przyznaje Bogdan Pietrak, dyrektor Orkana.

W ostatnim meczu grupy "mistrzowskiej" Budowlani Lublin pokonali Budowlanych Łódź 13:10 (10:10).


Fachowym okiem
SYLWESTER HODURA
: - Lechia zdobyła pierwsze miejsce zasłużenie. Miała najsilniejszą formację w młynie. Gdy znalazła się w pobliżu pola punktowego przeciwnika, zazwyczaj kończyło się to przyłożeniem. Arka w meczu z Ogniwem nie zachwyciła, ale za wygraną z gdańszczanami zasługuje na pochwałę. Zresztą każdy mecz jest inny. Duże znaczenie ma to, na co pozwala przeciwnik i jaka jest motywacja we własnych szeregach.

Jeszcze większą niewiadomą jest play off. Tam w ogóle nie ma reguł. Boisko na pewno nie jest decydującym atutem. Przekonaliśmy o tym przed rokiem, gdy z Ogniwem atakowaliśmy mistrzostwo z trzeciego miejsca. W drodze po złoto dwa razy graliśmy na wyjeździe. Teraz trzecia jest Arka. Czy stać ją na powtórzenie naszego wyczynu? Na pewno ma szansę w półfinale. Według mnie, Lublin z najlepszej czwórki ma najmniejsze szanse na tytuł.

Dotychczas największym rozczarowaniem jest Łódź. Wiosną grała nie tylko znacznie gorzej niż w poprzednim sezonie, ale nawet niż w rundzie jesiennej. Wygrała chyba tylko jeden mecz. Na pewno przechodzi kryzys. Jednak nie można zapominać, że Budowlani zgłosili do rozgrywek 4 zawodników z Ukrainy. Jeśli sięgną po nich w play off, mogą być znów groźni.
Głos Wybrzeżajag.

Zobacz także

Opinie (36)

  • NOWE FOTKI W GALERII

    NA RUGBY.PL

    • 0 0

  • Bardzo fajny mecz , walka , 2 tysiące ludzi na trybunach , babeczki tańczace przed meczem :) , nagrody dla publiczności! Było bardzo fajnie . BRAWO ARKA!!!

    • 0 0

  • TYLKO ARKA GDYNIA

    meczy dobry brawo Arka!!!

    • 0 0

  • TYLKO ARKA GDYNIA

    meczyk dobry brawo Arka!!!
    yoyoyo

    • 0 0

  • mecz

    kiedy lechia gra z łodzią i o jakiej godzinie?

    • 0 0

  • :0

    w sobote o godz 15.00

    • 0 0

  • Lublin-Łódź

    Budowlani Lublin - Blachy Pruszyński Budowlani Łódź 13:10 - Z sędziami się nie wygra
    2004-05-31 11:12:36

    Łódzcy rugbiści powinni wygrać mecz w Lublinie. Byli bowiem lepsi od swoich rywali. Niestety, stronniczych sędziów się nie pokona.

    Arbiter Leszek Kościelniak swoimi błędnymi decyzjami, niewątpliwie pomógł lublinianom w odniesieniu historycznego sukcesu. Dzięki temu zwycięstwu półfinałowy mecz z Arką Gdynia rozegrają na własnym boisku i staną przed wielką szansą walki o tytuł.

    Nie da się jednak ukryć, że zespół Blachy Pruszyński Budowlani gra zdecydowanie słabiej niż jesienią. Wystarczy spojrzeć na bilans tegorocznych spotkań łódzkich rugbistów. Jest on po prostu fatalny. Na osiem meczów nasza drużyna wygrała tylko jeden.

    Łodzianie powinni byli lubelski mecz wygrać, pomimo popełnionych wielu prostych błędów. Nie potrafili wykorzystać sześciu rzutów karnych. W decydującej akcji na 2 min. przed końcem spotkania, wyprowadzając atak 5 metrów od pola punktowego przeciwnika nie zdołali przebić się przez obronę rywali, położyć piłki i zdobyć 5 zwycięskich punktów. Szkoda.

    W 35 min prowadziliśmy po punktowej akcji Piotra Gomulaka. Tuż przed końcem pierwszej połowy akcja Krzysztofa Serafina przyniosła nam wyrównanie. W drugiej połowie po błędzie Dominika Fortuny arbiter podyktował dla gospodarzy rzut karny, który okazał się decydujący dla losów spotkania. Wykorzystał go Tomasz Stępień i tym samym zapewnił sukces lublinianom.

    Od tego momentu arbiter robił wszystko, żeby łodzianie nie zrobili krzywdy gospodarzom. Nie widział ich ewidentnych przewinień. Gwizdał urojone faule naszych graczy. Sędziował, co wiele mówi, po gospodarsku.

    Po spotkaniu z funkcji pierwszego trenera zrezygnował Mirosław Szczepański. W tej sytuacji pierwszym szkoleniowcem został dyrektor sportowy sekcji rugby Budowlanych - Ryszard Wiejski.

    Budowlani Lublin - Blachy Pruszyński Budowlani Łódź 13:10 (10:10).

    Punkty dla Lublina: Tomasz Stępień 8, Konrad Jarosz 5; dla Łodzi: Krzysztof Serafin i Piotr Gomulski po 5.

    Blachy Pruszyński Budowlani: Królikowski, Szulc (55, Zabokrzycki), Szyburski (55, Fortuna, 65, Białkowski), K. Serafin, Rawecki, Cisak, Gil (65, Dutkiewicz), Prasał, Pabjańczyk, Kraska (45, Grodecki), Zając, A. Mrowicki, Gomulak, Maciejewski, Hotowski.

    Pozostałe wyniki: grupa mistrzowska (miejsca 1-6): Bakoma Orkan Sochaczew - Porta Ogniwo Sopot 28:19 (10:0), Arka Gdynia - Lechia Gdańsk 18:14 (6:7).

    Grupa spadkowa (miejsca 7-10): Folc AZS Warszawa - Pogoń Siedlce 40:33 (33:11), Posnania Poznań - AZS AWFiS Gdańsk 25:15 (6:7).

    Za tydzień w meczach półfinałowych spotkają się: Lechia Gdańsk - Blachy Pruszyński Budowlani Łódź i Budowlani Lublin - Arka Gdynia. Zwycięzcy tych spotkań zagrają o złoto, przegrani o brąz.

    • 0 0

  • Lublin-Łódź

    Po drugiej porażce z rzędu do dymisji podali się trenerzy Budowlanych Blach Pruszyński - Mirosław Szczepański i Krzysztof Serafin. Mimo przegranej z Budowlanymi Lublin łódzcy rugbiści nadal mają jednak szanse na mistrzostwo Polski

    To już druga z rzędu i czwarta w tym sezonie porażka Blach Pruszyński. Wcześniej łodzianie zeszli z boiska pokonani w pojedynkach z Folcem Warszawa, Arką Gdynia i Ogniwem Sopot. Mimo przegranych, rugbiści z Łodzi wciąż mają szanse na mistrzostwo Polski. Po rundzie zasadniczej Blachy zajmują czwartą pozycję i za tydzień zmierzą się w półfinale z Lechią w Gdańsku. Jeśli wygrają, ich rywalem będzie zwycięzca z pary Arka Gdynia - Budowlani Lublin. Czwarte miejsce po rundzie zasadniczej oznacza jednak, że o medale Blachy będą walczyć już tylko na boiskach rywali.

    O sobotniej porażce z Budowlanymi Lublin zdecydowały rzuty karne, a ściślej mówiąc ich nie wykorzystanie. Z dobrych pozycji nie trafiali Bartłomiej Kraska i Piotr Gomulak. Punktów nie udało im się też zdobyć z podwyższeń po przyłożeniach Krzysztofa Serafina i Piotra Gomulaka. W końcówce meczu, przy wyniku 13:10, Blachy miały jeszcze dwie okazje do zdobycia trzech punktów. Goście chcieli jednak to spotkanie wygrać i zrezygnowali z wykonywania rzutów karnych. Niestety nie udało się zdobyć punktów także z akcji.

    - Zagraliśmy bardzo bojaźliwie, zarówno w młynie, jak i w ataku - tłumaczy Szczepański. - Zawodnicy wyszli na boisko bez wiary w zwycięstwo, czegoś się przestraszyli. Pudłując z karnych przegraliśmy na własne życzenie. Wiosną gramy słabo, a ma na to wpływ kilka czynników: słabsza postawa niektórych graczy, kłopoty finansowe i kadrowe.

    Po porażce w Lublinie Szczepański, a także drugi trener Krzysztof Serafin zrezygnowali z pracy. Wszystko wskazuje na to, że do końca rozgrywek ich obowiązki przejmie dyrektor generalny klubu Ryszard Wiejski.

    BUDOWLANI LUBLIN - BLACHY PRUSZYŃSKI BUDOWLANI Łódź 13:10 (10:10)

    Punkty dla łodzian: K. Serafin, Gomulak po 5

    Lublin: Jóźwik (70. Rudź), Nojszewski, Pieniak, B. Jasiński, Niedziółka, A. Wołoszyn, Niedźwiecki, B. Jasiński, Jarosz, Mietlicki (45. Kręglicki), R. Wołoszyn, Marcinkowski, Jakimiński, Daniel, Stępień.

    Łódź: Królikowski, Szulc (55. Fortuna, 65. Białkowski), Szyburski (55. Zabokrzycki), Serafin, Rawecki, Cisak, Gil (65. Dutkiewicz), Prasał, Pabjańczyk, Kraska (45. Grodecki), Zając, Mrowicki, Gomulak, Maciejewski, Hotowski

    • 0 0

  • Lublin-Łódź

    W ostatniej kolejce rundy zasadniczej Budowlani Lublin pokonali na swoim boisku Budowlanych Łódź 13:10 i w półfinale play-off zagrają przed własną publicznością z Arką Gdynia

    Wygrana lublinian w sobotnim meczu dawała im drugie miejsce w tabeli i stawiała w roli gospodarza w meczu półfinałowym. Lublinianie bardzo szybko, bo już w drugiej minucie objęli prowadzenie 3:0. Rzut karny z 15 metrów precyzyjnie wykonał Tomasz Stępień. W ciągu czterech kolejnych minut łodzianie zmarnowali trzy dogodne okazje. Dwóch karnych nie wykorzystał Bartłomiej Kraska, zaś trzeciego w 18. minucie zmarnował również Piotr Gomulak. Ten sam zawodnik dwie minuty później wykorzystał zagapienie lubelskiej obrony i lewą stroną boiska wykończył akcję przyłożeniem - zrobiło się 3:5. Na szczęście Gomulak nie wykorzystał próby podwyższenia.

    W kolejnych minutach zarysowała się lekka przewaga gospodarzy, którzy jednak nie mogli zniwelować przewagi łodzian. Najdogodniejszą okazję do przyłożenia zaprzepaścił Piotr Marcinkowski, który zwlekał z podaniem do lepiej od niego ustawionych Stępnia oraz Marcina Daniela. Z kolei Stępień w odstępie minuty przestrzelił dwa karne. Wreszcie w 36. minucie sędzia Leszek Kościelniak z Koszalina za trzy zawalenia lubelskiego młyna podyktował karną piątkę dla Budowlanych Lublin. Pięć punktów zostało zapisanych kapitanowi Konradowi Jaroszowi, a próby podwyższenia z pięciu metrów naprzeciwko słupów nie zmarnował tym razem lubelski kopacz Stępień. Lublinianie w tym momencie prowadzili już 10:5. Tuż przed końcem pierwszej połowy po raz kolejny gospodarze zaspali z obroną po swojej prawej stronie i Krzysztof Serafin zdobył pięć punktów z przyłożenia. Do przerwy na boisku był remis 10:10.

    Najwięcej emocji było jednak w drugiej połowie spotkania, szczególnie w jej końcówce. W 64. minucie ponownie Stępień trafił z karnego i Lublin prowadził 13:10. Pięć minut przed końcem żółtą kartkę dostał w ekipie lublinian Piotr Marcinkowski i musiał opuścić boisko. Później rozegrał się prawdziwy horror. Łodzianie rzucili na szalę wszystkie siły i przypuścili szturm na pole punktowe gospodarzy. Nie wykorzystali trzech karnych, nie decydując się na kopy lecz wybierając młyn.

    Po tej porażce zrezygnowali z funkcji obaj łódzcy trenerzy Mirosław Szczepański i Krzysztof Serafin. Zespół ma objąć Ryszard Wiejski.

    BUDOWLANI LUBLIN 13 (10)

    BUDOWLANI ŁÓDŹ 10 (10)

    Lublin: Jóźwik (70. Rudź), Nojszewski, Pieniak, B. Jasiński, Niedziółka, A. Wołoszyn, Niedźwiecki, B. Jasiński, Jarosz 5, Mietlicki (45. Kręglicki), R. Wołoszyn, Marcinkowski, Jakimiński, Daniel, Stępień 8.

    Łódź: Królikowski, Szulc (55. Fortuna, 65. Białkowski), Szyburski (55. Zabokrzycki), Serafin 5, Rawecki, Cisak, Gil (65. Dutkiewicz), Prasał, Pabjańczyk, Kraska (45. Grodecki), Zając, Mrowicki, Gomulak 5, Maciejewski, Hotowski.

    • 0 0

  • Lechia-Arka

    Niedzielny mecz w Gdyni między Arką i Lechią nie miał już żadnego, poza prestiżem, znaczenia. W sobotę w Lublinie miejscowi Budowlani pokonali swoich imienników z Łodzi i zapewnili sobie 2. miejsce w tabeli. Zdobyli tyle samo punktów co Arka, ale mieli lepszy bilans bezpośrednich pojedynków z gdynianami. Jesienią Arka przegrała w Gdyni z lublinianami 18:32, w pierwszej wiosennej kolejce spotkań Arka wygrała w Lublinie 15:8. Jeśli gdynianie chcą zagrać w finale, muszą znowu tam wygrać.

    Jeśli formę z wczorajszego meczu zachowa rosyjski łącznik ataku Stanisław Krieczun, to "Buldogi" mają na to duże szanse. Wczoraj on i jego koledzy z ul. Olimpijskiej po wyrównanym meczu pokonali gdańską Lechię, która miała już zapewnione 1. miejsce przed półfinałami.

    Arka Gdynia 18 (6)

    Lechia Gdańsk 14 (7)
    Punkty dla Arki zdobyli: Stanisław Krieczun 18, dla Lechii: Sławomir Kaszuba i Janusz Urbanowicz po 5, Tomasz Fedde 4.

    Mistrzom Polski z Sopotu nie udało się wygrać w rundzie wiosennej żadnego meczu. Wczoraj w Sochaczewie przegrali spotkanie decydujące o tym, która z drużyn zajmie 5. miejsce. Obie ekipy doszły do porozumienia, aby nie rozgrywać kolejnego pojedynku 5 czerwca w Sochaczewie i zaliczyć wczorajszy rezultat podwójnie. Piętnastka trenera Jarosława Hodury uplasowała się na 6. miejscu. - Cieszymy się, że to koniec trudnego dla nas sezonu - powiedział "Gazecie" Adam Pogorzelski, kapitan Ogniwa, przekrzykując śpiewających w autokarze kolegów.

    Orkan Sochaczew 28 (10)

    Porta Ogniwo Sopot 19 (0)
    Punkty dla Orkana: Tomasz Jabłoński 10, Mariusz Michalak 8, Piotr Jurkowski i Wiktor Dobrowolski po 5; dla Ogniwa: Filip Karaś 9 oraz Łukasz Szostek i Marcin Jerzak po 5

    Zwycięstwo definitywnie zapewniłoby miejsce w I lidze gdańskim akademikom bez konieczności gry w barażach. Z Poznania nie udało się go przywieźć, mimo że zawodnicy trenera Jerzego Jumasa prowadzili po pierwszej połowie.

    Posnania 25 (6)

    AZS AWFiS Gdańsk 15 (7)

    Punkty dla Posnanii: Arkadiusz Kwiatkowski 10 oraz Marek Czubaszewski, Łukasz Tietz i Dominik Machlik po 5; dla AZS AWFiS: Jurij Buhało 10, Marcin Jastrzębski 5

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Arki

4% ARKA Gdynia
1% REMIS
95% OGNIWO Sopot

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Beata Xxxv 13 35 84.6%
2 Zygmunt Bębenek 13 35 76.9%
3 Radosław Dymkowski 13 34 92.3%
4 Fc Zdunkowo 13 34 84.6%
5 BOGUSŁAW BOHL 13 34 84.6%

Tabela

Rugby - Ekstraliga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Orlen Orkan Sochaczew 14 10 0 3 507:214 55
2 Ogniwo Sopot 15 11 0 3 493:258 53
3 Juvenia Kraków 14 11 0 3 480:229 52
4 Awenta Pogoń Siedlce 14 9 0 5 422:265 39
5 Edach Budowlani Lublin 14 8 0 5 337:317 35
6 Arka Gdynia 14 6 0 8 419:366 30
7 Drew Pal 2 Lechia Gdańsk 15 5 0 10 358:408 25
8 Budowlani WizjaMed Łódź 15 1 0 14 226:841 4
9 Budo 2011 Aleksandrów Łódzki 14 2 0 12 167:412 -32
Każdy zagra z każdym mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny zagrają o złoty medal, a dwie kolejne o brązowy. Gospodarzem meczów będą zespoły wyżej klasyfikowane w tabeli. Nikt nie spada bezpośrednio.

Klub Budo 2011 Aleksandrów Łódzki wycofał się z rozgrywek 27 marca 2024 roku. Wyniki uzyskane przez tę drużynę zostały utrzymane. Kolejne mecze weryfikowane są jako walkowery (25:0 i 5 punktów) na korzyść rywali 25:0, a na zespół wycofany nakładana jest kara 0:25 i -10 punktów.

W trakcie rozgrywek zmieniły nazwy:
Lechia Gdańsk na Drew Pal 2 Lechia Gdańsk
Budowlani Commercecon Łódź na Budowlani WizjaMed Łódź
Orkan Sochaczew na Orlen Orkan Sochaczew

Wyniki 16 kolejki

  • OGNIWO SOPOT - Juvenia Kraków 24:8 (17:5)
  • Orlen Orkan Sochaczew - DREW PAL 2 LECHIA GDAŃSK 61:0 (35:0)
  • Budo 2011 Aleksandrów Łódzki - ARKA GDYNIA 0:25 (walkower)
  • Budowlani WizjaMed Łódź - Awenta Pogoń Siedlce 12:52 (12:29)
  • pauzuje: Edach Budowlani Lublin

Ostatnie wyniki Arki

Budo 2011 Aleksandrów Łódzki
4 maja 2024
Budowlani WizjaMed Łódź
98% ARKA Gdynia
0% REMIS
2% Budowlani WizjaMed Łódź

Najbliższy mecz Lechii

Edach Budowalni Lublin
60% DREW PAL 2 LECHIA Gdańsk
1% REMIS
39% Edach Budowalni Lublin

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Lechii

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Justyna Gapys 13 39 92.3%
2 RYSZARD KIWATROWSKI 13 38 92.3%
3 Karol Zubel 12 37 91.7%
4 Witold Krużyński 14 35 85.7%
5 Stanisław Magdalenski 12 35 91.7%

Ostatnie wyniki Lechii

5 maja 2024, godz. 15:30
98% Orlen Orkan Sochaczew
0% REMIS
2% DREW PAL 2 LECHIA Gdańsk

Najbliższy mecz Ogniwa

4% ARKA Gdynia
1% REMIS
95% OGNIWO Sopot

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Ogniwa

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Lech Zaremba 14 43 92.9%
2 Arkadiusz Kunowski 14 42 100%
3 Mariusz Karbowski 14 39 100%
4 Artur Boberski 14 39 92.9%
5 Wojteks 23 14 38 92.9%

Ostatnie wyniki Ogniwa

Juvenia Kraków
86% OGNIWO Sopot
0% REMIS
14% Juvenia Kraków

Relacje LIVE

Najczęściej czytane