- 1 W Arce na derby po półmaratonie? (44 opinie)
- 2 Eliminacje IMP - VI Memoriał Henryka Żyto (17 opinii)
- 3 Lechia nie bierze remisu w derbach (61 opinii)
- 4 W tej lidze będzie walka do ostatniej kolejki (4 opinie)
- 5 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (72 opinie)
- 6 Przyszły mistrz KSW trenuje w Gdyni? (44 opinie)
Trefl jedyną drużyną bez zwycięstwa w TBL
Trefl Sopot
Choć jeszcze na 31 sekund przed końcem czwartej kwarty Trefl wygrywał z Polpharmą Starogard Gdański różnicą sześciu punktów, pozwolił rywalowi doprowadzić do dogrywki. Po niej uległ 80:92 (17:23, 16:26, 24:16, 19:11, d. 4:16) i jest jedyną drużyną w Tauron Basket Lidze bez zwycięstwa. Mało tego, można powiedzieć, że przegrał czwarty mecz z rzędu na własne życzenie.
TREFL: Duren 33 (2x3, 6 zb.), Stefański 10 (13 zb.), Bilinovać 6, Surmacz 3 (1x3), Śmigielski 16 (1x3) oraz Dzierżak 10 (3x3), Dutkiewicz 2, Sikora 0, Kulka 0, Misanović 0, Krefft 0
Kibice oceniają
Trefl jechał do Starogardu Gdańskiego z myślą o pierwszym zwycięstwie sezonie. W końcu z kim je odnieść, jak nie z uważaną za jeden z najsłabszych zespołów w Tauron Basket Lidze Polpharmą Starogard Gdański, który także przed 5. kolejką był bez wygranej. Poza tą dwójką reszta drużyn z TBL odniosła wcześniej zwycięstwa.
Niestety już w pierwszej połowie sopocianie mieli problem z zatrzymaniem ofensywnych akcji gospodarzy. Jeszcze w pierwszej kwarcie nie wyglądało to źle, ale głównie dzięki temu, że dobrą grą w ataku odgryzał się rywalom Tyreek Duren. Łącznie zdobył w niej 9 punktów. Wspomagany przez Marcina Stefańskiego - na początku kwarty, Josipa Bilinovacia - w środku i Marcina Dutkiewicza - na samym końcu utrzymywał żółto-czarnych blisko rywala.
Ta sztuka nie udała się na początku drugiej kwarty. Dwa celne rzuty za trzy punkty Michaela Hicksa sprawiły, że Polpharma prowadziła w 13. min. 31:19. Zresztą rzuty zza linii 6,75 m były atutem gospodarzy w pierwszej połowie. Hicks wyśrubował 100-proc. skuteczność w czterech próbach, a cały zespół miał w tym elemencie gry 9/14.
Po Hicksie wolne trafił Kevin Bailey, trzy punkty dołożył Łukasz Diduszko i zrobiło się 36:19. Gdy Hicks zdobywał 19. punkt w połowie jego zespół miał już 18 punktów przewagi (40:22). Trefla uratowały trzy trójki trafione pod rząd przez Pawła Dzierżaka oraz czwarta dołożona przez Grega Surmacza (49:31). Kwartę zamknął dwoma celnymi wolnymi Duren.
Amerykanin zabrał się za odrabianie start na początku trzeciej kwarty. Jego 5 puntów z rzędu sprawiło, że żółto-czarni przegrywali 38:49. Jeszcze lepiej zrobiło się w 24. min. po akcji z faulem Bilinovacia, po której zdobył 3 pkt (53:45). Pod koniec tej części gry czoła Polpharmie stawił jeszcze Piotr Śmigielski. Pomiędzy 26. a 29. minutą zdobył aż 11 pkt.
Przed ostatnią częścią gry żółto-czarni przegrywali 57:65. Wyglądało więc na to, że po raz czwarty z rzędu mogą zagrać emocjonującą końcówkę. Stało się to jeszcze bardziej prawdopodobne wtedy, gdy 5 pkt ostatnią część meczu rozpoczął Duren (65:62).
Amerykanin dał również Treflowi prowadzenie 68:67, które odebrał w 37. min. rzutem za trzy punkty Diduszko (70:68). Remis przyniósł rzut o tablicę Śmigielskiego, a kolejne prowadzenie trafienie z półdystansu Durena. Amerykanin 54 sekundy przed końcem kwarty trafił dwa wolne (70:74), następnie faul popełnił Hicks i rozgrywający Trefla dołożył kolejne dwa trafienie po punkcie (70:76). Trefl wydawał się na prostej do zwycięstwa, ale wróciły do niego demony przeszłości.
Gdy zegar pokazywał do końca kwarty pół minuty kolejną trójkę w meczu dołożył Hicks i znowu było ciekawie (73:76). Gospodarze, wydawało się nierozważnie, faulowali Durena. Do końca pozostawało 20,5 sekundy, a Amerykanin tym razem pomylił się dwukrotnie.
Polpharma wyprowadziła akcję, piłkę dostał J.T. Tiller i trafił za trzy (76:76). Trefl miał jeszcze 10 sekund, ale Duren został zablokowany, a rzut Bilinovacia z około 10 metrów nie trafił nawet w obręcz. To przyniosło dogrywkę.
Dodatkowy czas trójką rozpoczął nie kto inny jak Hicks (79:76). Tym samym rozpędził Polpharmę. Gdy w 42. min. celny rzut znajdując się tyłem do kosza oddał Marcin Flieger trener Zoran Martić prosił o czas, ponieważ jego Trefl przegrywał 78:85. Sopocianie nie byli już jednak w stanie tego odrobić.
Tabela po 5 kolejkach
Drużyny | M | Z | P | Bilans | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Asseco Gdynia | 7 | 5 | 2 | 524:465 | 12 |
2 | Polski Cukier Toruń | 6 | 5 | 1 | 494:434 | 11 |
3 | Polfarmex Kutno | 6 | 5 | 1 | 406:378 | 11 |
4 | Stelmet BC Zielona Góra | 5 | 5 | 0 | 424:354 | 10 |
5 | Rosa Radom | 6 | 4 | 2 | 488:442 | 10 |
6 | Anwil Włocławek | 5 | 4 | 1 | 421:395 | 9 |
7 | AZS Koszalin | 6 | 3 | 3 | 399:421 | 9 |
8 | Energa Czarni Słupsk | 5 | 3 | 2 | 413:391 | 8 |
9 | Śląsk Wrocław | 6 | 2 | 4 | 410:436 | 8 |
10 | Siarka Tarnobrzeg | 5 | 3 | 2 | 338:381 | 8 |
11 | MKS Dąbrowa Górnicza | 5 | 2 | 3 | 372:393 | 7 |
12 | PGE Turów Zgorzelec | 6 | 1 | 5 | 475:503 | 7 |
13 | BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski | 5 | 2 | 3 | 347:380 | 7 |
14 | Start Lublin | 6 | 1 | 5 | 388:436 | 7 |
15 | King Wilki Morskie Szczecin | 5 | 1 | 4 | 397:419 | 6 |
16 | Polpharma Starogard Gdański | 5 | 1 | 4 | 381:410 | 6 |
17 | Trefl Sopot | 5 | 0 | 5 | 350:389 | 5 |
Wyniki 5 kolejki
- Polpharma Starogard Gdański - TREFL SOPOT 92:80 (23:17, 26:16, 16:24, 11:19, d. 16:4)
- Anwil Włocławek - ASSECO GDYNIA 82:76 (20:16, 17:20, 22:16, 23:24)
- Polfarmex Kutno - Siarka Tarnobrzeg 77:60 (24:21, 16:18, 23:12, 14:9)
- Start Lublin - AZS Koszalin 60:73 (10:19, 17:15, 24:13, 9:26)
- Rosa Radom - MKS Dąbrowa Górnicza 91:67 (22:20, 25:19, 22:13, 22:15)
- Stelmet BC Zielona Góra - Energa Czarni Słupsk 91:68 (20:17, 21:22, 27:14, 23:15)
- Polfarmex Kutno - King Wilki Morskie Szczecin 72:70 (26:11, 9:22, 12:18, 18:14, d. 7:5)
- BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski - PGE Turów Zgorzelec 95:92 (23:20, 18:22, 23:27, 19:14, d. 12:9)
- Śląsk Wrocław - Polski Cukier Toruń 69:82 (24:20, 18:22, 12:26, 15:14)
Typowanie wyników
Jak typowano
23% | 84 typowania | Polpharma Starogard Gdański | |
1% | 3 typowania | REMIS | |
76% | 273 typowania | TREFL Sopot |
Kluby sportowe
Opinie (46)
-
2015-11-10 09:54
(1)
Cóż Radny Stefański coraz lepiej gra
- 1 0
-
2015-11-10 15:47
xxx
Chyba niepoRadny ;)
- 0 0
-
2015-11-09 23:04
pomyła
To nie Hicks tylko Tiller trafił na remis ! Panie red. !
- 1 0
-
2015-11-09 13:48
kto zarządza klubem? kto odpowiada za położenie klubu? (1)
- 6 0
-
2015-11-09 17:01
Stefan odpowiada
- 5 1
-
2015-11-08 20:53
Trener do wymiany!!! (2)
Czy nikt nie widzi że trener i jego taktyka nie daje żadnych pozytywnych rezultatów, a wręcz przeciwnie, same porażki...
- 8 4
-
2015-11-09 16:30
Co sezon ta sama śpiewka = trener do wymiany ...
nie ma siana nie ma grania.- 1 1
-
2015-11-08 21:51
Ten klub jest do likwidacji, niestety
Chore ambicje Kazia wychodzą bokiem. Zamiast trzymać się Grubego Rycha i Szczurka, ten pajac wolał włazić w .... Kudłatemu. Skutki widać, z roku na rok coraz gorzej. Śledzie potrafiły się podnieść z najmniejszym budżetem w lidze, a my?.
Ech....- 18 4
-
2015-11-08 21:48
Trefl jest słaby w tym sezonie (3)
Kasa Kazia poszła na siatkówkę i koszykarska drużyna jest zwyczajnie słaba.
Pan Krauze - dobrodziej , odszedł w niepamięć a z nim sukcesy koszykówki w 3Mieście.
Lwom Północy się to nie spodoba ale jestem zdania , że 3Miasto stać na jedną silną drużynę koszykówki. Z dwóch to co najwyżej jeden średniakiem będzie.- 9 5
-
2015-11-08 22:17
(2)
To sobie popatrz na tabelę, w 3 mieście jest jedna silna drużyna koszykówki, ASSECO GDYNIA !!!
- 11 1
-
2015-11-09 10:46
no tak ale (1)
awansem u siebie zagrane mecze...
nie od wczoraj chodzę na kosza kolego- 1 6
-
2015-11-09 11:46
widzisz różnicę między 5:1 a 0:5?
- 7 0
-
2015-11-08 21:18
Dobrze, że nie grają w Ergo Arenie (1)
Wstyd z takim czymś wyjść szerzej do ludzi
- 10 0
-
2015-11-09 11:43
jakich ludzi?
kiedy chodziłem ze 3 lata temu to już puchami wiało
- 4 0
-
2015-11-08 20:22
Odwróć tabele Trefl na czele (3)
Stefański postrachem parkietów!!!
- 28 5
-
2015-11-09 11:43
parkietów i rady miasta!
- 5 1
-
2015-11-08 20:34
(1)
Double-double jest? Jest. To się odczepcie.
- 8 6
-
2015-11-08 20:40
Nie don Stefano tylko dno Stefano!
- 14 3
-
2015-11-08 23:32
W skrócie ku wyciągnięciu wniosków przed kolejnym spotkaniem (1)
I KW - słabo z rotacją 2 zmiana w samej końcówce (a coś nie funkcjonowało na parkiecie, ogólnie z rotacją słabo w całym meczu i dziwne zestawienia jakby próbowały funkcjonować na parkiecie np. Kulka z Nenadem czy potem Surmaczem efekt Hicks czekający 3 sek. w rogu boiska na obrońcę rzucający 3 - to tylko jeden z przykładów bo takich par i niezrozumienia jak ma funkcjonować atak a szczególnie obrona było więcej w obronie nieprozumienie Surmacz z Sikorą). Ważne odnotowania w końcówce na hali pojawia się Flower.
II KW - notujemy 6 niecelny trójek (swoją drogą niektórzy mogą rzucić ich 6 i grać inni nie dostają szansy w drugiej części spotkania) Sprowadzamy Nenada który ma wykazać się jako Center - Starogard ma kłopot również na tej pozycji i co - my nie gramy pod koszt i nie dajemy szansy Neandowi oni rzucają trójkę za trójką gdzie z przed nosa Grega lub wkręcając go pod koszem. Kolejny raz słaba rotacja (i kamyczek do sędziów Stefan wrzucony na barierki i zwykły faul żeby po chwili pokazać Treflowi technika przy faulu taktyczny. Ale tutaj akurat sędziowie trzymają stały niski poziom i mylili się w dwie strony). Godne odnotowania czas dla Trefla na 30 sek do końca i pierwsza rozrysowana akcja - konstruktywna propozycja trenera. Inna sprawa że nadal słabo z rotacja.
III kw - Surmacz ośmieszany w obronie. W ataku również nie wiele daje. Wspomniane nieporozumienie z Sikorą. Przebłyski dobra gra kolejny mecz Dzierżaka(po czym ginie na ławce). Dobra gra Durena ale niestety kolejny raz powoli odpala mu się "bóg" i granie pod siebie - na razie nie ważne - ważne że trafia. Na chwilę coś w rotacji drgnęło obniżenie składu pozwala na lepszą obronę na obwodzie i twardszą pod koszem i zbiórki. Stefan mimo rozwalonej ręki zbiera i dorzuca ze Śmigłem i Dzierżakiem ważne pkt. Cała kwartę od samego początku mocny doping z klubu kibica. Spostrzeżenie na boku Kulce przed meczem potrzebna kawa a obok treningów przydałaby się pomoc na siłowni w obudowaniu mięśniami do pełni szczęścia (wiem w środku sezonu to trudne - ale warto zainwestować bo jest spory potencjał). Niektórzy zawodnicy skostnieli na ławce - po co na niej mamy Dudka i Nenada. Tym bardziej że wysocy Polpharmy zaczynają mieć kłopoty z przewinieniami. A propo przewinień, które jeszcze wrócą - na razie pozytywna zmiana dobre, mocne, sensowne i taktyczne faule - czego brakowało we wcześniejszych spotkaniach.
IV - głośny doping nie odpuszcza. Nabieramy wiatru w żagle. Ciut szczęścia ze strony sędziów - oddają co wcześniej zabrali. Po niezłej grze Durenowi włącza się Turner i już sił brakuje. Nie dociągnięte rzuty, klepanie przez 14 sek. brak pomysłu na zaangażowanie reszty zespołu w końcu straty. Ważny moment 2 niecelne rzuty. 10 sek. do końca prowadzimy i tym razem w kwarcie tylko 3 faule i nie falujemy najpierw Wojdyły przy markowaniu rzutu a następnie dajemy sobie rzucić trójkę. Czas i jedna z niewielu akcji rozrysowana i co ... i powtórka z rozrywki w wykonaniu Durena i Jospia.
Podsumowując szkoda chłopaków bo zostawili dużo zdrowia na boisku. Brak wyciągniętych wniosków na ławce - słabo rozpracowany przeciwnik. Słaba reakcja na wydarzenia na boisku w pierwszej połowie. Lepiej z faulami, ale problem powrócił w 4 kwarcie. Bardzo zawężona rotacja - co utrudniło dowiezienie wyniku. Niezrozumiała rotacja i nieefektywna gra 3 zawodników z bardzo dużą ilością minut. I czego brakowało konstruktywnych podpowiedzi z ławki, pozytywnej motywacji, proponowanych akcji. Młodzieży też za wiele nie ograliśmy. Niektórzy zawodnicy niestety nie zostawiają wszystkiego na boisku (lub są słabo przygotowani do sezonu, miękka gra - dostają wiele minut), a niektórzy potrzebują tych minut choć w jednym meczu na przełamanie dla złapania pewności siebie - bo wiadomo że potencjał mają co udowodnili nie raz.
Szkoda kolejny mecz był do wygrania. Głowa do góry. Zostało przypilnować detali i być skoncentrowanym na boisku i dać z siebie wszystko również z ławki.- 14 1
-
2015-11-09 09:30
podstawowa piątka ponad 170 minut z 220 jakie rozegrano razem z dogrywką
Ławka oprócz Dzierżaka i Kulki dostała zagrała tak krótkie epizody, że nawet nie można ich ocenić. Może właśnie zabrakło kilka chwil oddechu Durenowi, żeby trafił osobiste w końcówce po ponad 30 minutach grania. O Surmaczu szkoda pisać, bo jak ktoś wcześniej wspomniał fizycznie wyglądał jak emeryt a pomimo tego trener trzymał go ponad 30 minut. Nie może być tak, że zawodnik połowę meczu człapie bo nie ma sił. Niech wchodzi na 10-15 minut ale na pełnym zaangażowaniu bo człapiący przez 30 minut jest nieprzydatny drużynie.
- 1 0
-
2015-11-08 22:29
#ZagadkaAdRoma (1)
Kiedy Trefl odniósł ostatnie zwycięstwo na parkietach TBL ?
- 10 0
-
2015-11-09 01:07
w 2010r?
- 2 0
-
2015-11-08 20:54
(2)
nie chce mi się kopać leżącego ale z kim chcą teraz wygrać ? z Czarnymi czy ze Stelmetem? a może i tu i tu...
- 20 0
-
2015-11-08 21:53
Radny Stefański da radę (1)
Wystarczy, jak się odezwie w czasie meczu, gostki padną ze śmiechu ...
Zaraz, zaraz, zapędziłem się - on chyba nie zna angielskiego- 8 2
-
2015-11-09 01:06
Stefan nie zna?
Stefan włada angielskim perfect .
Tyle lat gry w NBA to musi znać język .- 7 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.