- 1 Było ciężko, ale Arka o punkt do lidera (178 opinii) LIVE!
- 2 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (12 opinii)
- 3 Lechia: Mocny gong, wielka złość (88 opinii)
- 4 W Arce plagi egipskie, nóż na gardle Resovii (65 opinii)
- 5 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (58 opinii)
- 6 Niższe ligi. Rekordowy wynik (43 opinie)
Dylewicz: Odchodzę? Bez Komentarza
Trefl Sopot
W ostatnim czasie wokół koszykarskiej ekipy Trefla głośno było nie tylko z przyczyn sportowych co zawirowań personalnych i finansowych. Po odejściu Żana Tabaka szukano jego następcy, ale ostatecznie zdecydowano, że to stanowisko obejmie dotychczasowy asystent - Mariusz Niedbalski. - a niektóre doniesienia prasowe mówiły o kryzysie finansowym i możliwym odejściu ikony klubu - Filipa Dylewicza. Tymczasem Mariusz Niedbalski ma pozostać na tym stanowisku zaś skrzydłowy żółto-czarnych dementuje plotki.
Władze sopockiego klubu nie kryły, że na stanowisko, które zwolnił Żan Tabak byli chętni zarówno z kraju jak i z zagranicy, nie wykluczano jednak opcji, że tymczasowy zastępca pozostanie na stanowisku pierwszego szkoleniowca czytaj więcej.
We wtorkowy wieczór wydano oświadczenie, które wyjaśnia kwestie szkoleniowca sopockich koszykarzy. - Decyzją Zarządu klubu były asystent Żana Tabaka, który przejął od Chorwata obowiązki pierwszego szkoleniowca, pozostanie na zajmowanym dotychczas stanowisku. Już w środę jego drużyna zmierzy się w ERGO ARENA z BC Donieck - brzmi komunikat klubu.
- Zarząd klubu postanowił powierzyć funkcję pierwszego trenera zespołu Trefla Sopot panu Mariuszowi Niedbalskiemu. Jest on młodym, polskim trenerem, ale już z bogatym doświadczeniem. Wierzymy, że jego praca przyniesie efekty, a gra zespołu spełni oczekiwania Zarządu i kibiców - poinformował Marcin Kicior, wiceprezes klubu.
Zespół Trefla pod wodzą Mariusza Niedbalskiego w minionym tygodniu przegrał w meczu Euro Cup w Doniecku po dogrywce 87:92 zobacz relację, w niedzielę sopocianie przegrali we Włocławku z Anwilem 69:82 zobacz relację. Pierwszy mecz nowego pierwszego szkoleniowca w Sopocie zaplanowany jest na środę, będzie to rewanżowy pojedynek z BC Donieck, początek meczu o 19:00.
Z kolei jeden z portali internetowych poinformował, że jeden z najważniejszych graczy Trefla, Filip Dylewicz, nosi się z zamiarem odejścia do Stelmetu Zielona Góra, a u podstaw tej decyzji miałyby leżeć zaległości finansowe, które sopocki klub ma wobec niego.
- Wiem o tej sprawie tyle co przeczytałem w mediach. Szkoda, że w tym materiale nikogo nie zacytowano, na nikogo się nie powołano. Nikt nie kontaktował się z władzami klubu w sprawie transferu, a taka jest przecież kolej rzeczy przy odejściu zawodnika do innego zespołu - stwierdził Kicior.
Sprawy nie komentuje sam zainteresowany. - Nie będę komentował tego, to tekst jednego z portali. Ja pospolicie odpowiem: Bez komentarza - powiedział nam Dylewicz.
Gracz będący jedną z ikon klubu woli koncentrować się na meczu z BC Donieck. - Zdaję sobie z tego sprawę i jest mi niezmiernie miło, na razie koncentruję się na najbliższym meczu, aby pomóc drużynie w odniesieniu zwycięstwa, pierwszego, na które tak bardzo czekamy i myślę, że jest to jak najbardziej realne - dodał Dylewicz.
Kluby sportowe
Opinie (39) 1 zablokowana
-
2012-11-27 19:57
wstyd Zarządzie z taką polityką klubową !
WSTYD !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!- 19 1
-
2012-11-27 19:56
no bez jaj!!
patrząc na ostatni mecz on nie ma charyzmy oraz nie umie motywowac zawodnikow, chodzil ze spuszczona glowa przy linii boiska .. zero zmian, zero pomyslu na grę :/- 12 4
-
2012-11-27 19:46
"Już w czwartek jego drużyna zmierzy się w ERGO ARENA z BC Donieck"- jak w czwartek, skoro w srode...?
- 13 0
-
2012-11-27 19:37
Dylu w Stelmecie... wtedy pewnie też Kobe odszedłby i lipa;/
- 5 11
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.