- 1 Bez oblań w Lechii. Czas na chłodną analizę (51 opinii)
- 2 Transfer Trefla. Siatkarz wraca po 12 latach (9 opinii)
- 3 Na ile Arka oddaliła sie od ekstraklasy? (329 opinii)
- 4 Deskorolka, energetyczna muza, głośne wooooow (6 opinii)
- 5 SPR Gdynia odbudowuje piłkę ręczną (8 opinii)
- 6 Koszykarze Trefla w finale play-off (26 opinii) LIVE!
Polacy awansowali na igrzyska w Paryżu w koszykówce 3x3. Są związani z Trójmiastem
19 maja 2024
(13 opinii)Grają dalej
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
POLPHARMA: Okafor 26, Logan 23 (5x3), Kitzinger 20 (3), Harrington 19, Marculewicz 0 oraz Wiekiera 10 (2), Ercegović 6, Zakrzewski 3 (1), Misiewicz 0.
PROKOM: Dalmau 34 (5), Slanina 17, Besok 17, Hukić 7 (1), Wójcik 4 oraz Dylewicz 13 (1), Andersen 8, Pacesas 3 (1), Masiulis 0.
Po 15 sekundach jako pierwszy trafił Ivo Kitzinger, ale na kolejne prowadzenie miejscowym przyszło czekać aż do czwartej kwarty. W 6. minucie Prokom Trefl prowadził 17:9, a w drugiej odsłonie miał nawet 11 punktów w zapasie. Starogardzianie odbudowali się dzięki rzutom za trzy punkty. Tuż przed przerwą zniwelowali straty do 38:39, ale Michael Anderson zdołał jeszcze trafić, zanim zabrzmiał końcowy gwizdek. Tym samym zmieniając strony, mistrzowie mieli trzy "oczka" w zapasie. Polpharma odrobiła starty dopiero na 55:55, ale ostatnia akcja kwarty znów należała do mistrzów, gdyż celnie rzucił Jasmin Hukic.
Miejscowie odzyskali prowadzenie po "trójce" Davida Logana na 60:59. Tym samym odpowiedział też Christian Dalmau. Wydawało się, że gospodarze pękną po tym jak Kamilowi Zakrzewskiemu odgwizdano przewinienie w ataku, choć oczekiwano odwrotnej decyzji, a Filip Dylewicz zaraz potem dał sopocianom prowadzenie 66:62. Niestety, zespół Eugeniusza Kijewskiego nie tylko nie potrafił wygrać, ale o mały włos nie przegrał już w regulaminowym czasie. Przy korzystnym rezultacie dla mistrzów 75:73, przy rzucie za trzy punkty został sfaulowany Greg Harrington. Oznaczało to trzy osobiste. Gdyby Amerykanin trafił wszystkie, wygrałaby Polpharma. Ale pomylił się już przy pierwszym, dwa następne trafił, a to oznaczało dogrywkę.
Dodatkowy czas gry Prokom Trefl rozpoczął od "trójek" Dalmau i Dylewicza. Polpharma odrobiła straty dopiero na 62 sekundy przed końcem dogrywki, po rzucie zza linii 6,25 Logana. Było 85:85, a potem jeszcze 87:87 i 18 sekund dla goście na przeprowadzenie zwycięskiej akcji. Przypomniał się mecz sprzed dwóch lat. Wówczas w dogrywce za trzy trafił Tomas Pacesas i sopocianie wygrali 84:83. Ale tym razem Litwin ostatnią akcję oglądał z ławki. Sprawę w swoje ręce wziął najskuteczniejszy tego dnia na parkiecie koszykarz. Tylko nie wiedzieć dlaczego, Dalmau zdecydował się na rzut za trzy punkty. - Rywale mieli już pięć fauli. Trzeba było zagrać jak najdłużej i dać się sfaulować, bo byłby dwa rzuty wolne - podkreślał Jacek Jakubowski. Dyrektora sopockiego klubu jednak przegrana nie zaskoczyła. - Nie musimy wracać do domu, bo na wszelki wypadek zarezerwowaliśmy hotel - dodał.
W drugiej dogrywce jako pierwszy trafił Paweł Wiekiera. Sopocianie cały czas już gonili wynik, ale remis dogonili tylko raz (93:93). Po piątej już tego dnia "trójce" Logana gospodarze odskoczyli na 100:95. Przez ostatnie pół minuty na parkiecie mieliśmy serię fauli i rzutów wolnych z obu stron, ale Polpharma nie dała sobie zabrać sukcesu. Tym samym w poniedziałek o 18.00 te zespoły staną naprzeciw siebie po raz kolejny. - Nawet nie wiem, o której dokładnie jest mecz, bo dla mnie najważniejszy jest ten, który teraz gram. Obie drużyny mogły dzisiaj wygrać, w dodatku znacznie szybciej niż po drugiej dogrywce. My mieliśmy więcej szczęscia i determinacji. Wiedzieliśmy, że przegrana oznacza koniec sezonu i naszej ośmiomiesięcznej pracy. Jeszcze raz się okazało, że walką można przenosić góry - mówłi Tomasz Jankowski, szkoleniowiec Polpharmy.
Kluby sportowe
Opinie (4)
-
2007-04-16 11:42
Pieniądze które zarabia Besok dać na AZS AWFiS -piłka ręczna kobiet i co roku mamy Mistrza a i w pucharach byśmy powalczyli!a Tam zadnego narybku,sami obcokrajowcy którzy nie sa zwiazani z Prokomem (no tylko kasą)po sezonie odejdą, Kreauze zwiększy budżet zakontraktuja nowych droższych, ale czy lepszych!?I jak widać coraz mniej ludzi to ogląda!
Przejdź KRAUZE na Ręczną i zobaczysz efekt już po roku!- 0 0
-
2007-04-16 10:30
Ot cały Prokom. W jednym meczu masakrują rywala, a kilka dni później nie potrafią wygrać. Jak ten zespół ma zostać Mistrzem?
- 0 0
-
2007-04-15 23:28
szkoda słów
Chyba Polpharma zasłużyła na zwyciestwo...Po tym co się dzieje z Prokomem to trzeba sie bać jutrzejszego meczu, nie wspominając o późniejszych, o ile przejdą dalej... wstyd panowie, szkoda kasy na taki poziom, lepiej już w żeńską koszykówkę ładować, spokojniej...
- 0 0
-
2007-04-15 21:06
PROKOM TREFL SOPOT:(
Dlaczego przegraliście? Nastepna rozgrywka ma byc wygrana dla Prokomu ok :)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.