Sympatycy Energi Basket Ligi na pewno nie będą narzekać. Niedzielę mogą rozpocząć w Ergo Arenie. O godzinie 12:40 Trefl Sopot zagra Spójnią Stargard. Natomiast na 17 można przenieść się do Gdynia Arena. Arka zmierzy się z HydroTruck Radom. W obu spotkaniach gospodarze będą faworytami.
Typowanie wyników
Jak typowano
Jak typowano
Trefl Sopot - Spójnia Stargard, niedziela,, godz. 12:40, Ergo Arena przy Placu Dwóch Miast. Bilety: 2, 10, 13, 14, 15, 18 i 20 zł.
Starcie w Ergo Arenie jest ważne dla jednej i drugiej drużyny. Obie znajdują się bowiem w dolnych rejonach tabeli i mają taki sam bilans, czyli tylko trzy zwycięstwa w 19 meczach. Spójnia była jedyną drużyną, z którą Trefl wygrał w pierwszej części sezonu Energa Basket Ligi pod wodzą poprzedniego trenera Marcina Klozińskiego.
Trefl przegrał z Polskim Cukrem. Przeczytaj relację z tego meczu
Tym razem powinno być teoretycznie łatwiej, ponieważ zespół ze Stargardu sprzedał ostatnio do ligi greckiej swojego lidera, Anthony'ego Hickey'a. Ze średnią 21,1 pkt Amerykanin był najskuteczniejszym koszykarzem EBL.
Natomiast w Treflu zaczęli wychodzić na prostą po trudnym, poprzednim tygodniu. W nim, z powodu chorób stracili Sasę Zagroaca oraz Jermaine'a Flowersa. Obaj nie byli w stanie zagrać z Polskim Cukrem Toruń.
- Przed poprzednim meczem było nam bardzo ciężko, ponieważ każdego dnia musieliśmy zmagać się z jakimś problemem. Ktoś był chory, ktoś złapał drobną kontuzję i nie wyglądało to najlepiej. Bałem się jak wypadniemy w meczu, ale pokazaliśmy charakter, a to wiele dla mnie znaczy - mówi Jukka Toijala, trener Trefla.
Debiut w żółto-czarnych barwach ma za sobą litewski rozgrywający Ovidijus Varanauskas. W Toruniu spędził na parkiecie 31 minut, zdobył 15 punktów, 2 zbiórki i 3 asysty.
- Po pierwszym meczu w barwach Trefla mogę powiedzieć, że zagraliśmy dobrze przez 30-35 minut, ale żeby wygrać, musimy pokazywać 100 proc. możliwości przez 40 minut. Jestem tutaj po to, aby dodać drużynie nowej energii i pomóc się jej zespolić. Podczas pierwszego mojego starcia zauważyłem, że w pierwszej połowie graliśmy zespołowo, dzieliliśmy się piłką i jeśli pójdziemy tą drogą, to na pewno będzie z nami dobrze. Musimy dopilnować tego podczas treningów i wtedy zaczniemy wygrywać - twierdzi Varanauskas.
A w Spójni, przed meczem z Treflem doszło do zmiany trenera. Z prowadzenia zespołu zrezygnował Krzysztof Koziorowicz, zastąpił go Kamil Piechucki.
Arka Gdynia - HydroTruck Radom, niedziela, godz. 17, Gdynia Arena przy ul. Górskiego 8 w Gdyni. Bilety: 5, 10, 20 i 25 zł.
Koszykarze Arki Gdynia ukrócili ostatnio czołówkę EBL o jeden zespół. Gorszy bilans od nich ma Anwil Włocławek, a z trzema porażkami wciąż pozostaje Stelmet Zielona Góra. Gdynianie zaimponowali zespołową grą oraz, w końcu, dobrą obrona.
Arka zagra w Pucharze Polski z Anwilem. Zobacz pozostałe pary
- Wcześniej mieliśmy bardzo duży problem z obroną. Wyglądało to tak, jakbyśmy się oszczędzali na atak. A w ostatnim meczu, kto nie wyszedł na boisku dawał z siebie 100 proc. Taki zespół chciałbym widzieć zawsze. Popracowaliśmy wcześniej trochę mocniej, a to sprawiło, że teraz złapaliśmy dobrą formę - uważa Przemysław Frasunkiewicz, trener Arki.
- Połowa z tego rozgrywa się jednak w głowach naszych zawodników. Jestem również zadowolony z tego, że choć mamy kontuzjowanych dwóch podkoszowych, to ostatnio nie przegraliśmy zbiórki. To jest także zasługa całego zespołu. Każdy walczy, rzuca się na parkiet i to przynosi efekty - dodaje.
Przeczytaj dlaczego Josh Bostic zmierza po tytuł MVP ligi
W niedzielę rywalem Arki będzie zespół z Radomia, który ostatnio pozyskał sponsora. Dlatego w nazwie nie mamy już Rosy, a HydroTruck. Drużynę prowadzi Robert Witka, który w latach 2010-2013 występował w barwach gdyńskiego klubu. Z nim sięgnął po dwa tytuły mistrza Polski. W tym sezonie Witka debiutuje w roli pierwszego szkoleniowca. Z 16 meczów wygrał na razie pięć.
Zespół z Radomia ma od dwóch meczów nowego lidera ataku. Jest nim Duda Sanadze, który zdobywa średnio 20,5 pkt. Pod wodzą Witki odnalazł się także były koszykarz gdyńskiego klubu, Jakub Parzeński, który do końca sezonu został wypożyczony z Anwilu. Zdobywa średnio 12,1 pkt oraz 7,6 zbiórki.