- 1 Było ciężko, ale Arka o punkt do lidera (96 opinii) LIVE!
- 2 Lechia: Mocny gong, wielka złość (63 opinie)
- 3 W Arce plagi egipskie, nóż na gardle Resovii (65 opinii)
- 4 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (9 opinii)
- 5 Żużlowcy zremisowali w Poznaniu (204 opinie) LIVE!
- 6 Lechia przegrała. Święto odłożone (268 opinii) LIVE!
Noculak: Fuzja kluczem do sukcesu w Europie
"Niepowodzenia w europejskich pucharach to argument za połączeniem Asseco Prokom Gdynia i Trefla Sopot. Trójmiejscy kibice koszykówki chcą sukcesu i potrzebują silnego zespołu", który będzie w stanie zwojować Europę - twierdzi Mirosław Noculak, były trener koszykarek Centrum Wzgórza Gdynia.
Jeśli chodzi o Trefla, trafił on w Euro Cup do bardzo silnej grupy i wyniku, który osiągnął można było się spodziewać, niemniej Asseco Prokom był w stanie poradzić sobie z takimi zespołami jak Alba Berlin czy Elan Chalon. Zagrał jednak poniżej oczekiwań. Dlaczego?
Będąc w Gdyni miałem okazję z bliska obserwować budowę tego zespołu, gdyż mieli treningi po prowadzonym przeze mnie żeńskim zespole i znam jego problemy nie tylko ze słyszenia. Późno rozpoczęte przygotowania w okrojonym składzie, uraz Adama Hrycaniuka na kadrze i problemy zdrowotne Drew Viney'a.... To wszystko plus pośpiech, z jakim budowano skład i zupełnie nietrafiony angaż Juliana Khazzouh, który nie jest graczem formatu euroligowego, złożyły się na naprawdę niesprzyjające okoliczności.
Gdynianie od początku sezonu mieli nie tylko niedostatki pod koszem, ale i problem bogactwa na obwodzie. Pogodzenie Jerela Blassingame'a i Łukasza Koszarka to spore wyzwanie. W mojej ocenie Łukasz nigdy nie czuł się dobrze na "dwójce", co było wiadome już przed laty, gdy grał w Zgorzelcu. Oczywiście nie można tej kwestii traktować jako decydującej o niepowodzeniach, bo tą pozostają ograniczone możliwości finansowe. O tym jakie ma znaczenie przekonaliśmy się na przykładzie kobiecego zespołu, którego obecne możliwości, a te z poprzednich lat to niebo a ziemia.
Kibice chcą silnego zespołu, który będzie w stanie coś ugrać w Europie, ale bez budżetu rzędu 5-6 milionów euro to nie będzie możliwe. Nie ma tutaj takich tradycji szkoleniowych jak w Partizanie Belgrad czy Olimpiji Ljubljana, więc aby coś osiągnąć trzeba za duże pieniądze ściągać zawodników, którzy swoimi umiejętnościami zapewnią sukces.
Połączenie sił w postaci fuzji Trefla i Asseco Prokom jest najrozsądniejszym rozwiązaniem. Choć spędzam tu sporo czasu, patrzę na to wszystko bez tych emocji, które towarzyszą rywalizacji pomiędzy Gdynią a Sopotem. Wiem, że są poważne animozje pomiędzy kibicami i choć ich zażegnanie jest wyzwaniem to przy rozsądnym zarządzaniu można to zrobić i odbudować sprzyjający klimat. Mimo, iż w ostatnich latach zainteresowanie koszykówką nieco spadło, derbowe pojedynki ukazują jak olbrzymi potencjał tkwi w Trójmieście.
Osoba
Mirosław Noculak
Urodzony 30 lipca 1951 r. w Szubinie. Absolwent warszawskiej AWF, gdzie rozpoczął trenerską karierę rozpoczął w I lidze kobiet jako asystent Janusza Matusewicza. Stołeczną drużynę następnie samodzielnie poprowadził w II lidze, a w latach 1984-88 był szkoleniowcem grup młodzieżowych Polonii Warszawa, z którą w 1987 r. zdobył wicemistrzostwo Polski kadetek oraz w 1988 mistrzostwo Polski juniorek.
Był głównym trenerem reprezentacji Polski na Mistrzostwach Europy kadetek (U-16) w Gorzowie Wlkp. oraz w Timisoarze w Rumunii w drugiej połowie lat 80-tych.
Podczas pracy w PZKosz Mirosław Noculak współpracował z najbardziej znanymi polskimi zawodniczkami m.in. Mariolą Pawlak, Teresą Kępką, Katarzyną Gruszczyńską, Krystyną Szymańską-Larą, Katarzyną Dydek, Marzeną Jarzyną, Agnieszką Jaroszewicz, Sylwią Wlaźlak, Elżbietą Nowak, Joanną Cupryś, Małgorzatą Raubo, Dorotą Rożek, Patrycją Czepiec oraz Beatą Krupską-Tyszkiewicz.
Na swoim koncie ma również współpracę z zespołami męskimi:
1989/90 Instal Białystok - awans do II ligi
1990/92 Provide Włocławek - awans z III ligi do ekstraklasy,
1995/96 Dojlidy Białystok - ekstraklasa,
1997/98 Unia Tarnów - ekstraklasa,
2002/04 Noteć Inowrocław - ekstraklasa
Młodszym kibicom znany przede wszystkim jako komentator telewizyjny, a także dyrektor sportowy GTK Gdynia w maju wrócił na ławkę trenerską jako szkoleniowiec zmagającego się z trudnościami finansowymi BI Gdynia, zastępując na tym stanowisku Javiera Forta Puente.
Z klubem rozstał się jednak w listopadzie ustępując miejsca Wadimowi Czeczuro. O jego zwolnieniu miały zadecydować jednak nie wynik sportowy (dwa zwycięstwa w siedmiu spotkaniach), a sytuacja rodzinna szkoleniowca, który sam złożył rezygnację.
Kluby sportowe
Opinie (108) 5 zablokowanych
-
2012-12-14 09:42
Taką mam koncepcję a panu Noculakowi dziękujemy. (4)
Lepiej "wackiem" mleko sączyć
Niż z Prokomem się połączyć- 14 1
-
2012-12-14 10:10
Lepiej wackiem pole orać (3)
Niż trefelka dopingować
- 3 8
-
2012-12-14 10:17
normalnie Mickiewicz,hahahahahaha (2)
- 6 1
-
2012-12-14 12:56
lepiej (1)
Lepiej mordy pozamykać, w sieci nie brykać, swoim kibicować, rywali szanować.
- 3 4
-
2012-12-14 15:24
Literacki Nobel.hahahahahahahaha
- 3 0
-
2012-12-14 14:33
Niech się połącza ze sobą: Pan Szczurek, Pan Karnowski i Pan Krauze.
- 0 4
-
2012-12-13 16:25
Trefl Sopot Prawdziwy Klub Trójmiasta (1)
kotara precz do Rzeszowa~!
- 27 10
-
2012-12-14 14:18
powiedzaiła Reda
- 1 4
-
2012-12-14 14:05
Nie!!!
Nie chcemy Rysia w Sopocie Śmierdzi śledziem !!!
- 10 3
-
2012-12-14 14:02
Wolę zostać z d..y kłakiem niż rozmawiać z Noculakiem.
- 12 1
-
2012-12-14 14:00
Lepiej zostać dziadem starym niż wyglądać zza kotary!!!
- 9 2
-
2012-12-14 13:40
Lepiej spaść do drugiej ligi niż z rysiem okradać ludzi.
- 7 2
-
2012-12-13 15:24
JAk to będzie iśe nazywac? (7)
Asseco Trefl Gdynia?
- 14 55
-
2012-12-14 13:18
Być może. Prokom na pewno stałby się sponsorem tytularnym drugiej gdyńskiej drużyny,
czyli Prokom Gdynia (nazwa "Start" pewnie poszłaby do szuflady, tak jak w przypadku Prokom Trefl do szuflady poszła "Arka"), ale nie dałbym głowy za to, że w połączonej drużynie sponsorem wciąż byłoby Asseco. Albo w ogóle wyszłoby ze sponsoringu w Trójmieście, albo zaczęłoby sponsorować obecny "Start", czyli znowu były Trefl Sopot i Asseco Prokom Gdynia. Co stałoby się z zawodnikami obecnej APG trudno powiedzieć, ale wątpię, czy Trefl udźwignąłby CAŁĄ "nową" drużynę finansowo i penie było sporo powrotów do APG.
Koniec końców cała ta politycznie nakręcana przez Sopotogdańsk akcja miałaby na celu wyrzucenie jednej z gdyńskich drużyn z TBL, co zdałoby egzamin tylko przez chwilę, bo jak widać w Gdyni są wystarczające zasoby osobowe i kapitałowe do stworzenia drugiej drużyny na miarę co najmniej pierwszej ligi PLK.
Noculak jest ignorantem w sprawach ligowych, skoro nie widzi, że o sile drużyny najwięcej świadczy głębokość kieszeni sponsorów, a tym najbardziej zależy na reklamie w kraju (gdzie mają swoje biznesy), a nie za granicą. Ligi europejskie przez polskich sponsorów zawsze traktowane były jako zło konieczne ("bo tak trzeba"), a już pomysł, że kasę z trzech różnych firm da się wsypać w jedną drużynę świadczy o odrealnieniu gościa (pewnie zakłada, że nazwa klubu byłaby rotacyjna i zmieniała się co miesiąc).
A całe to mieszanie w Trójmieście przez gościa, który potrenował przez pół roku drużynę kobiet, a odchodząc z fuchy komentatora sportowego w TVP powiedział, że będzie trenerem Lotosu Gdańsk (sic! informacja o tym jest na stronie tele-sport.pl), czyli w realiach trójmiejskich porusza się delikatnie mówiąc jak dziecko we mgle.- 0 3
-
2012-12-13 17:00
(1)
Prokom Trefl Sopot
- 12 4
-
2012-12-13 17:57
Nazwa
Asseco skupi się na siatce, Rychu będzie chciał dalej sponsorować kosza i zostanie nam
Bioton Trefl Sopot :)- 5 9
-
2012-12-13 15:37
(2)
Prokom Trefl Sopot
Trefl Prokom Sopot
w zależności od tego która z drużyn zdobędzie majstra TBL 2012/2013- 18 17
-
2012-12-13 16:16
och te sopockie kompleksy....
zamiast druzyny koszykowki w sopocie przydalby sie jakis dobry dom starcow.... ew. jakies atrakcje dla emerytow
- 12 29
-
2012-12-13 15:47
tak firmy Gdyńskie Gdynia 250 tyś Sopot 30
I Będzie Sopot hahahahahaha
- 13 19
-
2012-12-13 15:48
A może
Asseco prokom trefl gdynia sopot ryszard karnowski team?
- 26 7
-
2012-12-13 19:04
(3)
Absurdalny to był pomysł rozdzielenia zgodnego dotąd środowiska koszykarskiego. Kibic z Gdyni siedział obok sopockiego lub gdańskiego i nikt się nie zastanawiał skąd jest sąsiad.
To była nasza drużyna- 29 3
-
2012-12-14 09:32
Problem jest . (2)
Problemem sporej części kibiców trójmiejskiej koszykówki jest to, że drużyna, która odniosła największe sukcesy jeżeli chodzi o klubową koszykówkę w Polsce nie miała swojej nazwy tylko nazwę związaną ze sponsorem. Są np. Start Gdynia, Wybrzeże Gdańsk, Czarni Słupsk, były Bobry Bytom itp. A u nas Trefl Sopot, potem Prokom Trefl Sopot, następnie Asseco Prokom Sopot/Gdynia i gdy powstaje nowa drużyna Trefl Sopot - część kibiców się pogubiła i domaga się np. tytułów zdobytych dzięki pieniądzom sponsora, który przeniósł zespół do Gdyni. Zrozumcie bez pieniędzy Prokomu nie graliby tacy gracze jak : Jagodnik (gdzie pomnik ?) Masulis, Pacesas, Logan, Woods, Ewing, Maskoliunas, Jagla, Einikis, Varda itd. i nie było by tych tytułów, ani sukcesów w EL(były takie). Kosz to nie piłka, APG to nie Arka, Trefl to nie Lechia. Dorośnijcie.
- 5 8
-
2012-12-14 10:28
Sport&Show&Biznes (1)
Fanie ! Za tę kasę na SPORT to te firmy /Trefl,Prokom,Asseco i inne też/ miały bardzo dobry efekt marketingowy.To żadna jałmużna.To przecież BIZNES.A my jako fani mieliśmy swój SHOW.
- 0 2
-
2012-12-14 12:54
Chodzi...
o brak swojej nazwy Energa CZARNI Słupsk, a u nas własnego elementu brak tylko sponsor.
- 0 2
-
2012-12-14 12:26
I co moze maja grać w Gdyni ? To Asseco przywłaszczyło sobie trofea sopockiego trefla a teraz chce z powrotem do nich wrócić
- 9 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.