- 1 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (153 opinie)
- 2 Lechia dokonała rzadkiej sztuki w XXI wieku (31 opinii)
- 3 Wszyscy siatkarze pożegnani. Został trener (10 opinii)
- 4 Hokeiści dalej od utrzymania w elicie (20 opinii)
- 5 11-letnia ninja podbija świat (8 opinii)
- 6 Najważniejsze zawody karate w Trójmieście (16 opinii)
Po historycznym meczu w Gdynia Arena
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Po raz pierwszy w historii Gdynia Arena koszykarze Asseco rozegrali 50-minutowy mecz, czyli przedłużony o dwie dogrywki. Gospodarze przegrali z AZS Koszalin 100:103 - Szkoda, że nie wygraliśmy, ale trenujemy i bijemy się dalej, a kolejni zawodnicy dostaną szansę. W naszym przypadku nie można mówić o żadnej presji. A jeśli ktoś ją odczuwa, to... przepraszam - mówi trener Przemysław Frasunkiewicz.
DWIE DOGRYWKI W GDYNI I PORAŻKA ASSECO - OCEŃ KOSZYKARZY, ZOBACZ ZDJĘCIA, PRZECZYTAJ RELACJĘ
Przed niedzielą, po raz ostatni kibice w Trójmieście obejrzeli dwie dogrywki w meczu PLK w 2009 roku. Wówczas Asseco Prokom Sopot pokonało Kotwicę Kołobrzeg 102:101. Później dwie dogrywki grali jeszcze koszykarze Trefla, ale nie u siebie, a w Starogardzie Gdańskim. Ulegli tam miejscowej Polpharmie 85:95.
W starciu Asseco - AZS obie drużyny zdobyły aż 203 pkt. Mecz od drugiej połowy było bardzo ofensywny, a do tego emocjonujący do ostatnich akcji.
- Jestem zadowolony ogólnie z naszej gry. Parę głupich błędów kosztowało nas porażkę w tym meczu. Nie można odmówić nam walki, charakteru i zaangażowania, a właśnie tak ma wyglądać nasza gra. Szkoda, że nie wygraliśmy, ale trenujemy i bijemy się dalej, a kolejni zawodnicy dostaną szansę. Tu nie jest tak, że ktoś ma coś gwarantowane, szczególnie, że jesteśmy bardzo blisko utrzymania. Cieszy to, że kolejni zawodnicy zafunkcjonowali, a ci, którzy nie wykorzystują minut oddadzą je następnym - mówi Przemysław Frasunkiewicz, trener Asseco.
Koszykarze w Gdyni zagrali dłużej, nie trwa mecz w NBA, gdzie gra się łącznie 48 minut regulaminowego czasu. Po niektórych zawodnikach było widać zmęczenie. W tym jednak szkoleniowiec gdynian nie upatruje przyczyn porażki.
- Nie myślę, aby chodziło o zmęczenie, ponieważ trenujemy mocno. Jeżeli Curtis Millage z AZS, który ma 36 lat potrafi zagrać 42,5 minuty, to tym bardziej powinni to uczynić dwudziestolatkowie. Na boisku mamy wybory zero-jedynkowe. Można podać, można rzucić, można podać w lewo, można podać w prawo. Takie ma się decyzje do podjęcia i za nie płaci się pieniądze. Jeżeli zawodnik kryje mnie blisko, a ja rzucam zamiast penetrować, to po prostu wybieram źle, a później wpływa to na to, czy mam dobry kontrakt, czy słaby. Jeżeli mam założenie, żeby faulować zawodnika, który słabo rzuca wolne, a tego nie robię, to w ogóle nie ma o czym mówić - dodaje Frasunkiewicz.
ASSECO GRAŁO DWIE DOGRYWKI W 2009 ROKU Z KOTWICĄ
Zawodnik
Przemysław Frasunkiewicz
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu
Szkoleniowiec zapowiedział, że już od kolejnego meczu do składu wskakuje 19-letni Karol Kamiński. Dzięki temu będzie się ogrywał kolejny, mody koszykarz. A do tego, z niektórych zawodników zostanie zdjęta niepotrzebna presja związana z przebywaniem na boisku.
- Nie można mówić tutaj o jakiejkolwiek presji, ponieważ przed sezonem rzucano nas na pożarcie i wróżono spadek z ligi. Odbiliśmy się jednak, ustawiliśmy porządnie grę, dlatego nie ma presji. Taka jest w play-off, kiedy gra się dogrywkę we Włocławku, a nie tutaj. Każdy oczywiście ma presję wewnętrzną, aby wygrywać, ale zawodnicy dostają szansę i mogą się wykazać. Jeśli ktoś odczuwa presję, to... przepraszam - dodaje trener Asseco.
A jak mecz z AZS wyglądał z perspektywy zawodników?
- Trener przed starciem zwracał nam uwagę, że będzie to mecz walki, a AZS przyjedzie wręcz bić się z nami i myślę, że tak było. Nie można nam odmówić walki, ale jak to w koszykówce bywa, co było także widać w niedzielnym spotkaniu, o zwycięstwie czasami decydują nieliczne mankamenty. Dwie dogrywki pokazały, że brak myślenia w pojedynczych akcjach sprawia, że przegraliśmy. Wybory w obronie, czyli odejście od zawodników dużo rzucających dały zwycięstwo drużynie z Koszalina - uważa Przemysław Żołnierewicz, skrzydłowy Asseco.
Tabela po 20 kolejkach
Drużyny | M | Z | P | Bilans | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Polski Cukier Toruń | 21 | 16 | 5 | 1709:1569 | 37 |
2 | BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski | 22 | 14 | 8 | 1648:1565 | 36 |
3 | Stelmet BC Zielona Góra | 21 | 15 | 6 | 1597:1452 | 35 |
4 | Anwil Włocławek | 21 | 14 | 7 | 1618:1528 | 35 |
5 | Miasto Szkła Krosno | 22 | 13 | 9 | 1645:1614 | 35 |
6 | MKS Dąbrowa Górnicza | 21 | 13 | 8 | 1651:1506 | 34 |
7 | PGE Turów Zgorzelec | 22 | 12 | 10 | 1787:1657 | 34 |
8 | Rosa Radom | 21 | 12 | 9 | 1519:1483 | 33 |
9 | Polpharma Starogard Gdański | 22 | 11 | 11 | 1665:1666 | 33 |
10 | Energa Czarni Słupsk | 21 | 11 | 10 | 1582:1533 | 32 |
11 | King Szczecin | 21 | 11 | 10 | 1692:1689 | 32 |
12 | Trefl Sopot | 21 | 11 | 10 | 1564:1628 | 32 |
13 | Asseco Gdynia | 21 | 9 | 12 | 1615:1674 | 30 |
14 | AZS Koszalin | 21 | 7 | 14 | 1465:1549 | 28 |
15 | TBV Start Lublin | 21 | 5 | 16 | 1527:1721 | 26 |
16 | Polfarmex Kutno | 21 | 4 | 17 | 1376:1512 | 25 |
17 | Siarka Tarnobrzeg | 22 | 3 | 19 | 1548:1852 | 25 |
Wyniki 20 kolejki
- PGE Turów Zgorzelec - TREFL SOPOT 79:81 (18:21, 21:23, 26:15, 14:22)
- ASSECO GDYNIA - AZS Koszalin 100:103 (21:13, 19:26, 28:25, 11:15, d. 8:8, 13:16)
- Polski Cukier Toruń - Siarka Tarnobrzeg 111:70 (28:22, 24:19, 36:16, 23:13)
- BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski - King Szczecin 74:69 (19:21, 17:20, 16:20, 22:8)
- Anwil Włocławek - Energa Czarni Słupsk 69:63 (19:14, 12:23, 23:15, 15:11)
- Stelmet BC Zielona Góra - MKS Dąbrowa Górnicza 65:75 (9:16, 29:13, 14:28, 13:18)
- Rosa Radom - Polpharma Starogard Gdański 67:60 (18:20, 19:11, 19:13, 11:16)
- PGE Turów Zgorzelec - Miasto Szkła Krosno 79:67 (19:18, 21:11, 18:19, 21:19)
- TBV Start Lublin - Polfarmex Kutno 81:77 (15:17, 22:19, 24:16, 20:25)
Kluby sportowe
Opinie (12)
-
2017-02-28 06:19
patrząc na tabelę - Trójmiasto to stolica koszykówki ;) (2)
Damski zespół z Gdyni też już nie to. Kibiców na meczach coraz mniej.
Dlaczego firmy i ludzie w Trójmieście odwrócili się od koszykówki?
A z drugiej strony to sport popularny przede wszystkim w mniejszych miastach - wystarczy zobaczyć skąd są zespoły w naszej TBL.- 13 1
-
2017-02-28 11:27
A jak ma być... (1)
Krauze zaorał koszykówkę w Trójmieście i każdy doskonale o tym wie :)
- 7 7
-
2017-03-01 16:03
tylko dzięki niemu oglądałeś na żywo potęgi jak Real, CSKA, Panatinaikos itd. a że człowiek postawił cały majątek na złą kartę to można mu tylko współczuć
- 2 0
-
2017-02-28 10:10
Wg mnie trójmiasto jest za małe na 2 zespoly (3)
Marne pieniądze, niskie budżetu klubów i słabe wyniki sprawiają że nie ma ludzi na meczach i sponsorów u drzwi,
- 6 6
-
2017-02-28 12:42
No fakt, (1)
np taki Zgorzelec, to metropolia.
- 6 2
-
2017-02-28 15:44
Ale nie ma nic innego!
I chyba TU tkwi tajemnica: Kopana,siatka,ręczna, żużel... Na to wszystko trzeba sponsorów.
- 6 1
-
2017-02-28 16:54
A wg mnie trójmiasto jest za małe na dwa marne zespoły (W-wa cz Górny Śląsk też by były). Kasa płynie tylko do zwycięzców, nawet w Pcimiu Dolnym
- 1 2
-
2017-02-28 10:18
Asseco
Rywalizacja w lidze polega na osiąganiu jak najlepszych wyników i miejsca w tabeli. Co wiąże się z założeniem sobie celów do osiągnięcia. Jeżeli jedynym celem jest ogrywanie kolejnych zawodników którzy potem odchodzą to chyba nie jest OK. Kibice przychodzą na mecze bo chcą zwycięstw i walki o coś więcej niż tylko ogrywanie zawodników. Bardzo mi się podoba Asseco z naszymi graczami. Ale utrzymajmy ten skład chociaż na dwa , trzy sezony to wtedy będą efekty i walka nawet o medal. A my niestety po sezonie pewnie oddamy Filipa, Przemka, Marcela i znowu będzie ciężko. A nie lepiej ich zostawić i dać szanse walki o medale będąc już starszym o rok zespołem , zgranym i walczącym???
- 18 3
-
2017-02-28 12:29
Nie podoba mi się taka postawa Przemka Frasunkiewicza
Oczywiście walka i ambicja jest ważna i należy to doceniać, ale bez zwycięstw (taka brutalna prawda) nie ma zainteresowania kibiców.
Zwłaszcza, że rywal był w zasięgu, a akurat ja za tę porażkę obwiniam właśnie trenera. Kiszenie na ławce zawodników pierwszej piątki, dziwne rotacje, które demontowały naszą obronę zespołową.
Może to Trener ma jednak rację (ważniejsze ogrywanie), ale ja jako kibic mam za ten mecz żal.- 6 5
-
2017-02-28 13:15
Ogrywanie może być celem ubocznym dla tych ambitniejszych i biedniejszych. Cele grania w plk normalne kluby (czyli absolutna większość) określają na początku sezonu - zagrać w p-o i powalczyć o pudło. Każdy inny cel to nieporozumienie!
Konkretne pytanie: czego Franz się spodziewasz po Kamińskim w Szczecinie? Walki i punktów? To pewnie w start5 wyjdzie Czerlonko i Konopatzki. A Kingi teraz się wzmocniły i pod koszem i na obwodzie. No to powodzenia- 3 3
-
2017-02-28 22:33
Jak się czyta ( w zasadzie artykuł jest kalką konferencji prasowej) to można odnieść wrażenie, że niczym GSW w NBA- już awansowaliśmy do PO. Ten spokój i zadowolenie trenera- szacun. Może nawet samozachwyt bo nie spadniemy?
Te decyzje- grania zajechanym Szczotką- super, a Filip Put, który miał kolejny dobry mecz grzeje ławę. istny majstersztyk trenerski. No ale nie ma presji, o nic nie gramy, bilety na te widowiska coraz droższe, kibiców coraz mniej, Ci , którzy zostali- demonstracyjnie olewani przez klub. Brawo, koncepcja godna ośmiokrotnego mistrza. macie coś w tych głowach włodarze klubu poza dbaniem o własne tyłki. za chwilę na trybunach zostaną rodziny zawodników, czirliderek i dzieciaki. I Marcel- 8 2
-
2017-03-02 00:26
Coś tu zgrzyta
Koncepcja może i dobra ale dla I II lub młodzieżówki, zaplecza pierwszego zespołu ?
To podobno jest liga zawodowa ?
Jeśli zawodnicy zarabiają po 2 -3 tyś. to co tu mówić o zawodowstwie
Założenie żeby grac samymi Polakami jest nieporozumieniem tak samo zresztą jak zniesienie obowiązku gry Polakami.
A tak ciekawe od kogo mają się ci młodzi uczyć .
2 obcokrajowców byłoby optymalne moim zdaniem.
Nawet jeśli są takie ustalenia by ogrywać młodych to o tym sza. Po co denerwować kibiców, których i tak mało przychodzi.- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.