- 1 W Arce plagi egipskie, nóż na gardle Resovii (65 opinii)
- 2 Lechia: Mocny gong, wielka złość (26 opinii)
- 3 Lechia przegrała. Święto odłożone (268 opinii) LIVE!
- 4 Żużlowcy zremisowali w Poznaniu (194 opinie) LIVE!
- 5 IV liga. Jaguar liderem, Bałtyk ograł Gryfa (32 opinie)
- 6 Lechia po awans, ale bez kibiców (81 opinii)
Trener Pacesas był atakowany i sam atakował
Nie było niespodzianki w Sopocie. Koszykarze Asseco Prokomu utrzymali miano drużyny niepokonanej w PLK. W derbach Trójmiasta gdynianie pokonali Trefla 72:62 (17:23, 23:16, 14:13, 18:10), choć w drugiej kwarcie przegrywali już różnicą 14 punktów. Tomasa Pacesasa powitały nieprzychylne mu transparenty, a on sam po spotkaniu żartobliwie atakował prezydenta Sopotu. Poniżej zapis bezpośredniej relacji, którą przeprowadziliśmy z Hali 100-lecia.
TREFL: Kuzminskas 18, Kitzinger 11 (1x3) Kinnard 9 (2), Stefański 5, Hawkins 3 (1) oraz Kadziulis 8 (2), Ratajczak 8, Malesa, Hlebowicki.
ASSECO PROKOM: Burrell 20 (4), Logan 14 (2), Woods 11, Harrington 7, Hrycaniuk 6 oraz Varda 9, Kostrzewski 5 (1), Jagla, Łapeta, Zamojski, Seweryn.
Kibice oceniają
Trefl Sopot
-
4.73 (41 ocen)
-
Karlis Muiznieks (Trener)4.11 (18 ocen)
-
4.11 (28 ocen)
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
O tym, że nie będzie to mecz przyjaźni, a spotkanie derbowe o podwyższonej do maksimum dawce emocji przekonywał już transparent wywieszony przed halą. Była to parafraza reklamy telewizyjnej z powiedzeniem "Leo why?". Autor napisu teraz ówczesną odpowiedź Holendra przypisał Tomasowi Pacesasowi, szkoleniowcowi Asseco Prokomu.
W hali, wypełnionej do ostatniego miejsca, wywieszono zaś hasło znane już z derbów w Gdyni (wygrana Asseco Prokomu 84:78), kwestionujące mistrzostwo, które wówczas w przerwie o mały włos nie doprowadziło do potężnej bójki między publicznością.
Gdyńscy kibice bez żadnych transparentów, a z bębnami, flagami i w klubowych szalikach. Udostępniono im tradycyjny sektor dla przyjezdnych zespołów w rogu sopockiej hali.
Trefl rozpoczął w składzie Hawkins, Stefański, Kuzminskas, Kinnard i Kitzinger. Asseco Prokom odpowiedziało wyjściową piątką: Harrington, Logan, Woods, Burrell i Hrycaniuk. Tego dnia mistrzowie nie mogli skorzystać z Daniela Ewinga, który po meczu z Chimkami jest kontuzjowany.
Przy wznowieniu gry Burrell przeskoczył Kuzminskasa, ale piłka trafiła w ręce Hawkinsa. Rejestr punktowy otworzył Marcin Stefański w 2. minucie. Gdynianie nie trafiają rzutami za trzy. Spudłowali Burrell i Woods dwukrotnie. Dopiero w 3. minucie Qyntel zebrał piłkę po swoim niecelnym rzutem i wyrównał po "wsadzie".
W 3. minucie pierwsze prowadzenie Asseco Prokom po "trójce" Davida Logana na 5:4. Po chwili Adam Hrycaniuk dorzucić jeszcze punkt do przewagi, trafiając z wolnego.
Trybuny ponownie ucieszyły trzy punkty z rzędu Sauliusa Kuzminskisa oraz dwa trafione z wolnych Iwo Kitzingera, bo Trefl osiągnął przewagę 9:6.
W 7. minucie o przerwę prosił Pasesas. Kitzinger i Lewrance Kinnard dwa razy z rzędu przymierzyli za trzy, poprawiając rezultat na 15:8. Po powrocie do gry straty gości zmniejszył Radko Varda. Przy 19:14 dla miejscowych o czas dla nich poprosił Karlis Muiznieks.
Końcówka znów należała do Trefla. Najpierw Stefański, a równo z końcową syreną Kuzminskas ustalił wynik inauguracyjnej kwarty dla 23:17 dla gospodarzy.
Drugą kwartę doskonale rozpoczął Trefl. Trafił Kitzinger, a Kinnard poprawił "trójką" i przewaga sopocian przekroczyła 10 punktów (28:17). Amerykanin nie zwalniał tempa. W 12. minucie po wolnych podwyższył rezultat na 31:19.
W 13. minucie Stefański spudłował dwa wolne, ale po drugim piłkę zebrał i skutecznie dobił na 33:19 Łukasz Ratajczak. Dopiero wówczas "trójką" odpowiedział Ronnie Burrell, czym zdeprymował Trefla. Na rozegranie kolejnej akcji sopocianom było za mało 24 sekund, a na 33:24 wynik sprowadził Woods.
Pogoń gdynian zaczęła się na dobre. Znów za trzy trafił Burrell, a Adam Hrycaniuk wykorzystał jednego z dwóch wolnych i było już tylko 33:28 dla żółto-czarnych. W hali donośnie brzmiał doping "Asseco Prokom", a na parkiet wszedł Michał Hlebowicki, który wrócił do Sopotu po 10 latach przerwy.
To niewiarygodne jak szybko mistrzowie Polski doprowadzili do remis. W 16. minucie "trójkę" trafił Woods, a po kontrze Lorinzy Harringtona było już 33:33!
Co za mecz! Znów poderwali się sopocianie. Stefański punktował po wolnym, a Gintaras Kadziulis po wejściu na parkiet popisał się "trójką" na 37:33.
W 19. minucie był kolejny remis. Pod własnym koszem leżał Stefański, ale sędziowie pozwolili dograć akcję do końca. Po nieudanym rzucie za trzy Jan-Hendrika Jagly skutecznie dobił Hrycaniuk na 37:37.
Wygraną w pierwszej połowie mógł zapewnić Asseco Prokomowi Hrycaniuk, ale nie trafił żadnego z dwóch wolnych (bilans połowy centra w tym elemencie to 2/6). W odpowiedzi nie pomylił się Kuzminskas. Burrell zdążył jeszcze z "trójką", trzecią swoją już w tej kwarcie. Tym samym gdynianie prowadzili 40:39. Ostatni atak Mateusza Kostrzewskiego nie został uznany, choć goście kwestionowali, że z kosza wybita została piłka już opadająca.
Drugą połowę otworzyły punkty Kuzminskasa. W odpowiedział Burrell udowodnił, że przerwa w grze nie zaszkodziła jego skuteczności i trafił na 42:41, a po chwili dał "czapę" Kitzingerowi, który próbował wejść pod gdyński kosz.
Kuzimskas daje korzystny wynik Treflowi 43:42, a Loganowi przydarza się rzadki błąd "połowy". Ratajczak błyskawicznie to wykorzystuje, trafiając na 45:42. Niezawodny Kuzimskas poprawia na 47:42. To za wiele jak na nerwy Pacesasa, który w 25. minucie przerwał grę.
Po powrocie na parkiet Varda łokciem uderzył Stefańskiego, ale była tylko piłka z boku dla Trefla. Zemścił za kolegę się dopiero Cliff Hawkins, który trafił "trójką" na 50:42.
Gdynian do walki znów poderwał Burrell, przeprowadzając akcję 2+1 po faulu Kinnarda. Także on trafił na 50:47 w 28. minucie. Chwilę później był już remis po "trójce" Kostrzewskiego.
Nowy impuls sopocianom dał Kadziulis. Najpierw zablokował pod własnym koszem Logana, a po chwili sędziowie uznali jego rzut, choć piłkę z kosza wybijał Woods.
Pacesas znów dyskutował z sędziami, ale tak jak na zakończenie pierwszej połowy nic nie wskórał. Po trzech kwartach prowadziło jednak Asseco Prokom. Wynik na 54:52 ustalili Varda i Kostrzewski.
Początek czwartej kwarty rewelacyjny dla Trefla. Udana akcja Kitzinger, a po chwili Kadziulis za trzy i gospodarze objęli prowadzenie 57:54. Gdyński szkoleniowiec natychmiast wziął "czas". Po powrocie do gry straty zmniejszył Hrycaniuk.
W 33. minucie znów prowadzili goście. Tym razem po "trójce" Harringtona. Wyrównał Ratajczak, a w odpowiedzi trafił Woods. Na 4,5 minuty przed końcem grę przerwał Muiznieks.
Nic to nie dało. Burrell trafił jednego wolnego, a po zebraniu piłki po niecelnym drugiej próbie, piłka trafiła do Logana, który poprawił "trójką" na 65:59 dla mistrzów!
Na 2 minuty i 39 sekund przed końcem akcję 2+1 przeprowadził Kuzminskas po czwartym już tego dnia faulu Hrycaniuka. Jednak jako pierwszy po piątym przewinieniu parkiet opuścił Kinnard.
Na 88 sekund przed ostatnim gwizdkiem wynik na 67:62 dla gdynian poprawił Harrington, a trener Pacesas na ostudzenie emocji poprosił o przerwę. 53 sekundy do końca i decydujący cios zadał Burrell, trafiająć za trzy. Przy 70:62 sopocianie wzięli czas, a w hali było słychać tylko kibiców gdyńskich.
Po powrocie do gry za trzy nie trafił Hlebowicki, a Woods po asyście Logana jeszcze poprawił wynik. Ostatnia akcja należała do Burrella, który tym razem w obronie zatrzymał Hlebowickiego.
Tym samym Asseco Prokom wygrał 17 mecz w tym sezonie, a Trefl przegrał, wliczając w to Puchar Polski pięć z ostatnich sześciu spotkań. Sopocianie mogą pocieszać się tylko tym, że za nimi już spotkania z najlepszymi drużynami z poprzedniego sezonu i w następnych kolejkach o wygrane powinno być łatwiej.
Trenerski dwugłos po derbach:
Karlis Muiznieks: - Gratuluję rywalom wygranej, a mojej drużynie walki i gry w obronie. Natomiast w ataku to nie było to co planowaliśmy. Ponadto mieliśmy za dużo strat, w tym kilka w decydujących momentach meczu. Stawiałem dziś na Hlebowickiego, a nie na przykład Kowalczuka, bo Michał podpisał z nami kontrakt próbny na 3 tygodnie i musimy go sprawdzić w warunkach meczowych.
Tomas Pacesas: - Beniaminkowi należą się pochwały, bo okazał się waleczną drużyną. Był groźny, gdy miał siły. Dlatego cały czas mecz trzymał w napięciu.
Nas za bardzo rozluźniło ostatnie zwycięstwo w Eurolidze. Dlatego przegrywaliśmy aż różnicą 14 punktów. Tym większe uznanie dla zespołu, że potrafił wrócić do gry.
W końcówce zabraliśmy bardzo dobrze w obronie. Praktycznie przy pięciu ostatnich akcjach rywali nie pozwoliliśmy im oddać rzutu.
A tak na marginesie, to chyba niedługo nie będzie potrzebny w Treflu dyrektor sportowy, a może i trener, bo skład i taktykę będzie ustalać... prezydent Sopotu!
Ale to nie mojej zmartwienie. Teraz czekamy już tylko na jutrzejsze losowanie Euroligi. Nie chce wskazywać rywali, którzy nam odpowiadają lub nie, bo i tak o wszystkim rozstrzygnie gra podczas meczów.
Tabela po 17 kolejkach
Drużyny | Punkty | |||||
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Asseco Prokom Gdynia | 17 | 17 | 0 | 1519:1259 | 34 |
2 | Anwil Włocławek | 17 | 15 | 2 | 1408:1272 | 32 |
3 | Polpharma Starogard Gdański | 17 | 12 | 5 | 1264:1201 | 29 |
4 | PGE Turów Zgorzelec | 16 | 10 | 6 | 1312:1175 | 26 |
5 | AZS Koszalin | 17 | 9 | 8 | 1337:1315 | 26 |
6 | Znicz Jarosław | 17 | 9 | 8 | 1301:1298 | 26 |
7 | Trefl Sopot | 17 | 9 | 8 | 1214:1215 | 26 |
8 | Polonia Azbud Warszawa | 17 | 8 | 9 | 1294:1295 | 25 |
9 | Energa Czarni Słupsk | 16 | 8 | 8 | 1223:1230 | 24 |
10 | Stal Stalowa Wola | 17 | 7 | 10 | 1299:1375 | 24 |
11 | PBG Basket Poznań | 17 | 5 | 12 | 1285:1391 | 22 |
12 | Kotwica Kołobrzeg | 17 | 4 | 13 | 1270:1369 | 21 |
13 | Polonia 2011 Warszawa | 16 | 2 | 14 | 1205:1370 | 18 |
14 | Sportino Inowrocław16 | 2 | 14 | 1159:1325 | 16 |
Pozostałe wyniki 17. kolejki:
AZS Koszalin - Energa Czarni Słupsk 82:94 (15:25, 28:29, 23:14, 16:26); Polpharma Starogard Gdański - Znicz Jarosław 90:76 (24:27, 14:26, 27:9, 25:14); Polonia Azbud Warszawa - Kotwica Kołobrzeg 88:79 (20:20, 15:20, 24:16, 29:23); Polonia 2011 Warszawa - Stal Stalowa Wola 56:76 (21:18, 12:20, 7:16, 16:22); PBG Basket Poznań - PGE Turów Zgorzelec 86:94 (15:20, 25:26, 21:18, 25:30); Sportino Inowrocław - Anwil Włocławek 73:84 (16:23, 19:11, 15:21, 23:29).
Kluby sportowe
Opinie (190) ponad 50 zablokowanych
-
2010-01-17 23:35
brawa dla Trefla! pokazali walke! (1)
wk...wia mnie jak wszedzie betony się wpie...ją! np na stronach Arki wpisują się jako kadłuby itp ... Szuje z dańska do budy! Jeszcze raz brawa za walkę!
- 19 6
-
2010-01-17 23:45
tak tak
wszędzie spisek!!
skandal...
wszystko na wielką arkę-klub pełen cnót i honoru!!- 1 1
-
2010-01-17 23:50
Trefl Sopot Prokom Asseco itp.... (1)
o co Wam chodzi ludzie ehhh
obie druzyny maja wspolna historie
pamietam jeszcze jak chodzilem na mecze jeszcze wtedy Trefla
do starej hali tej co jest stylu tej 100lecia:P tam chyba sie mecze tenisa odbywaja...Pamietam ich awans do pierwszej ligi i fete po tym:)
Pamietam zawodnikow Gary Aleksander, Potulski, Farsunkiewicz ale on chyba byl dopiero pozniej:P ....
Juz jako beniaminek w pierwszych meczach jeszcze wtedy z najsliniejsza druzyna w polske czyli SLask Wroclaw dawal sobie rade i przegral dopiero w 3 dogrywce to byl piekny mecz..w pierwszym sezonie byl jakos w gornej Tabeli. Potem pojawil dodatkowy sponsor ktory wyczol ze Trefl zaczyna cos osiagac i sie podpiol czyli Prokom. Wiadomo wiecej kasy nowi zawodnicy i od razu duze sukcesy.Trzeba bylo wybudowac nowa hale powstala terazniejsza hala Trefla ale jednak nie jest ona za duza... jak pamietacie euroliga w hali Olivi ehh...Wiec cos sie zaczelo psuc. Pojawil sie kolejny sponsor Asseco, czy to kolejny sponsor hymm jak dla mnie to jedno i to samo bo to firma ktora po niekad wchlonela Prokom wiec pewnie nie dlugo nazwa Prokomu zniknie z nazwy druzyny...w kazdym badz razie miala byc budowana hala miedzy sopotem a gdanskiem ale jak zwykle cos poszlo nie tak dach sie prawie zawalil jak to w polsce a z tego co wiem tam mieli grywac sopocianie.Ten plan nie wypalił.wszystkei siedziby Asseco w Gdańsku zosaly zlikwidowane reszta przeniosla sie do centrali czyli Asseco Poland w Gdyni(a to nie byl budynek prokomu?) na dodatek Gdynia wybudowala niezla hale wiec wszystko sprzyjalo nad przeniesieniem druzyny do gdyni.Niestety druzyny ktora od zawsze zostala zakozeniona w Sopocie tam sie urodzila i wychowala i tam odnosila najwieksze sukcesy tego nie mozecie zaprotestowac.Sopot został na lodzie jakos udalo sie szybko zebrac nowa druzyne i chyba tylko dzieki takiej dobrej histori wladze PLK zezwolily wogole grac Treflowi w 1 lidze.Tak czy siak nie wazne ja kibicuje obu druzyna gdyz terazniejsze Asseco to ta sama druzyna co np przed 10 lat grala na hali w sopocie z Hlebowickim w skladzie, a Treflowi bo mam do nich sentyment dzieki nim pokochalem koszykowke. Bez sensu jest ta nagonka na siebie! a Gdynianie tez nie powinniscie sie podpisywac pod druzyna ktora dopiero co do Was przyjechała i dopiero co ma Wasze miasto w nazwie. Trefl Prokom Asseco Sopot/Gdynia co roznica. Wazne ze jest Trefl ze jest Asseco ze jest Polpharma ze sa Czarni i Kotwica Pomorze rządzi Koszykowka !! z tego trzeba byc dumnym :) i Pamietac o histori :) pozdrawiam- 19 3
-
2010-01-18 20:44
Cel piękny ,lecz chłopie niewytłumaczysz tego judaszom. Sprawa byłaby prosta myslę ze wszystko byłoby ok. Błąd błąd zarządu klubu kibica. za to co się dzieje , ta nienawiśc te kłamstwa to tylko wina Marka prezesa k.k. Gdyby usiadł jak facet z jajam i pogadał z ludzmi ,byc moze kibice sie wspierali mnawzajem. Teraz jest zapózno. pajac marewczek spieprzył wszystko totalnie i bez odwrócenia . Kości zostały rzucone. NIE DA RADY TEGO JUŻ NAPRAWIĆ. władze STOWARZYSZENIA KOSZYKÓWKI ZARZĄD SPIEPRZYŁ WSZYSTKO
- 1 0
-
2010-01-18 00:11
(1)
Połowa ludzi z Asseco to Sopocianie. A to grupli kilku Lechistów ktorzy obrazali kobiety i dzieci z Gdyni podszedł jeden chyba maż z jedej z Asseco i osmieszył przy całej hali. Co tam robiła ta patologia to nie wiem?
- 14 4
-
2010-01-27 07:19
nie przy całej, bo ja nie słyszałem
- 0 0
-
2010-01-18 01:05
brawo Trefl
brawo za walkę i zaangażowanie. Na porażkę złożyła się krótsza ławka i cztery straty w końcówce. Szkoda, ale mecz ładny.
Jak zwykle pokazali charakter. Teraz trzeba zacząć wygrywać. Trefl Sopot- 12 3
-
2010-01-18 06:51
GDYNIA RULES...
...i tyle w temacie!!!
- 5 15
-
2010-01-18 07:41
(1)
Ja chciałbym byc w porządnym KLUBIE KIBICA. Anie jak teraz w CENTRALI RYBNEJ
- 14 7
-
2010-01-18 07:58
porzadny klub kibica to szadułki lechia
- 6 9
-
2010-01-18 09:20
(1)
Kosza ogólnie mam gdzieś, ale cieszy wygrana Prokomu.
- 5 8
-
2010-01-18 20:50
JAK MASZ GDZIE TO PO CO ZABIERASZ GŁOS PAJACU
- 1 0
-
2010-01-18 09:25
NIECH ŻYJĄ CZOPY Z SOPOTU I gdanska !!
- 5 9
-
2010-01-18 10:47
Bardzo ładny mecz!!!
Pozdrowienia zarówno dla kibiców z Gdyni jak i Sopotu! Piękny mecz!
Oby więcej takich ładnych meczy w Trójmieście!- 7 2
-
2010-01-18 10:49
GDYNIA MIASTEM BEZ HONORU (1)
- 8 5
-
2010-01-18 12:15
Sopot miastem...
...no wlasnie-ale dlaczego sopot jest miastem?
- 1 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.