- 1 W Arce na derby po półmaratonie? (27 opinii)
- 2 Lechia nie bierze remisu w derbach (59 opinii)
- 3 Eliminacje IMP - VI Memoriał Henryka Żyto (13 opinii)
- 4 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (69 opinii)
- 5 W tej lidze będzie walka do ostatniej kolejki (3 opinie)
- 6 Przyszły mistrz KSW trenuje w Gdyni? (44 opinie)
Filip Dylewicz ocenia Trefl Sopot przed półfinałem: Największa szansa od lat
15 maja 2024
(7 opinii)Turów czeka w półfinale Pucharu Polski
Trefl Sopot
Dwa mecze, 85 minut walki i tylko 4 punkty różnicy, to bilans spotkań Trefla Sopot z PGE Turowem Zgorzelec w tym sezonie, dodajmy bilans lepszy dla żółto-czarnych. Okazję do kolejnej konfrontacji ekipy te będą miały już w sobotę w półfinale Intermarché Basket Cup. Mecz rozegrany zostanie na parkiecie w Zielonej Górze. Początek gry od godzinie 16.30. Zapraszamy na bezpośrednią transmisję.
Zapowiadając styczniową batalię tych zespołów w TBL napisaliśmy, że zwycięzca tego meczu w praktyce zapewni sobie miano najlepszej ekipy po pierwszej części sezonu zasadniczego ligi. Tak też się stało. Wygrali sopocianie 86:83 i to oni do drugiej fazy sezonu przystępują z pierwszego miejsca (przeczytaj relację). Przed pojedynkiem w półfinale Pucharu Polski śmiało można powiedzieć, że jest to przedwczesny finał tych rozgrywek. W drugim półfinale bowiem, gospodarze turnieju, Zastal zagra ze Śląskiem Wrocław.
W środowych ćwierćfinałach sopocianie wyraźnie wygrali z Energą Czarnymi 86:70 czytaj relację zaś Turów ograł mistrzów Polski z Asseco Prokomu 85:70 czytaj relację. W trzecim ćwierćfinale Sląsk po dogrywce wygrał we Włocławku a porażka Anwilu kosztowała posadę jego dotychczasowego szkoleniowca Emira Mutapcicia.
Na parkiecie w Zielonej Górze spotkają się dwie ekipy z chyba najlepszymi obecnie składami w polskiej ekstraklasie. W Sopocie zbudowano drużynę konsekwentnie opierając się na polskich zawodnikach, uzupełniając jedynie skład graczami z zagranicy ale podkreślmy od razu, że nie są to tylko uzupełnienia, John Turek czy Jermaine Mallett to gracze wiele wnoszący do wyniku zespołu. Saulius Kuzminskas coraz lepiej odnajduje się po powrocie do Sopotu a Vonteego Cummings imponuje doświadczeniem z NBA.
W Zgorzelcu trener Jacek Winnicki zebrał nieco bardziej międzynarodowe towarzystwo ale widać, że i tam każdy zna swoje miejsce i nawet centrzy, do których na początku sezonu można było mieć zastrzeżenia w ostatnich tygodniach wyraźnie "zaskoczyli".
Klasę rywali docenia Łukasz Wiśniewski, bohater pierwszego meczu Trefla z Turowem, do dzięki jego "trójkom" sopocianie najpierw doprowadzili do dogrywki a później, już w doliczonym czasie uciekli rywalom.
- Turów to bardzo groźny przeciwnik. Zespół ze Zgorzelca znany jest ze swojej bardzo dobrej gry w defensywie. W ostatnim czasie także coraz lepiej gra John Edward, który urasta do miana jednego z najgroźniejszych zawodników. Czeka nasz bardzo ciężki mecz, nieprzypadkowo przecież Turów zajmuje drugie miejsce po pierwszym etapie sezonu zasadniczego - powiedział po meczu ćwierćfinałowym PP Wiśniewski.
Dodajmy do tego mistrza taktyki i motywacji na ławce trenerskiej, czyli Jacka Winnickiego i otrzymamy obraz kompletnego i groźnego zespołu z jakim przyjdzie się zmierzyć żółto-czarnym.
Przyjrzyjmy się obsadzie ekip z Sopotu i Zgorzelca na poszczególnych pozycjach:
Pozycja nr 1 (rozgrywający)
Tu oczywiście niekwestionowaną gwiazdą nie tylko Trefla ale i całej ligi jest Łukasz Koszarek (16,4 pkt., 3,5 zbiórki, 5,2 asysty na mecz) o jego zasługach dla tegorocznych wyników sopocian nie trzeba nikogo przekonywać. Reprezentacyjny rozgrywający jest ponadto bardziej wszechstronny niż Ronald Moore (8,8 pkt., 4,3 zb. 5.0 as.) ale nie ma odpowiedniego wsparcia. Drugi nominalny rozgrywający sopocian - Vonteego Cummings powinien grać lepiej gdyż ma ku temu podstawy (2,2 pkt., 0,8 zb, 1,0 as.). Zmiennikiem Moore'a w Turowie jest doskonale znany w Sopocie Giedrius Gustas, który w dwoch meczach przeciwko sopocianom rzucił 16 punktów.
Pozycja nr 2 (rzucający obrońca)
Tu sopocianie biją na głowę chyba wszystkie zespoły w lidze. Łukasz Wiśniewski (12,3 pkt, 3,1 zb. 2,8 as.) jak i Adam Waczyński (11,0 pkt, 3,2 zb. 2,1 as.) czy Jermaine Mallett (6,0 pkt., 2,3 zb. 1,3 as.) powinni bez trudu przyćmić Artura Mielczarka (2,0 pkt., 1,4 zb., 0,3 as.) jak i Michała Chylińskiego 4,9 (1,5 zb., 0,8 as.). Były reprezentant Polski początek tego sezonu miał, delikatnie mówiąc przeciętny, jednak w ostatnim czasie notuje zwyżkę formy.
Pozycja nr 3 (niski skrzydłowy)
Tu z kolei nieco więcej atutów mogą mieć zgorzelczanie. Sopocianie bowiem grają "przyszywanymi trójkami" Waczyński i Mallett to gracze uniwersalni ale raczej bardziej predestynowani do gry jako rzucający obrońcy. Wśród niskich skrzydłowych zgorzelczanie mają za to Konrada Wysockiego (9,3 pkt., 4,0 zb., 0,8 as.) i Davida Jacksona (10,7 pkt. 3,9 zb. 1,4 as.), którzy stanowią jedne z najsilniejszych ogniw zespołu Jacka Winnickiego, to odpowiednio drugi i trzeci najskuteczniejszy gracz zespołu.
Pozycja nr 4 (silny skrzydłowy)
Ta pozycja to domena Filipa Dylewicza (13,3 pkt, 5,2 zb. 1,1 as.) uzupełnianego przez Marcina Stefańskiego (4,8 pkt., 3,5 zb. 0,9 as). W sobotę tą dwójkę czeka ciężka przeprawa z Danielem Kickertem, najskuteczniejszym graczem Turowa (15,0 pkt., 3,7 zb. 1,0 as.). "Dylu" jest może odrobinę mniej skuteczny, ale potrafi poderwać zespół i kiedy już włączy "drugi bieg" ciężko jest go zatrzymać, ponadto lepiej gra na tablicach.
Pozycja nr 5 (środkowy)
John Turek, były zresztą gracz Turowa, jest w wyśmienitej formie (15,6 pkt., 7,2 zb. 0,7 as.) ponadto będzie miał wsparcie w Saulisie Kuzminskasie, który, jak już napisaliśmy coraz lepiej prezentuje się po powrocie do Sopotu. Przeciwko nim o dominację pod obręczą walczyć będą Dallas Lauderdale (3,2 pkt., 3,9 zb. 0,1 as.) a przede wszystkim mierzący 215 cm John Edwards (7,8 pkt., 2,3 ab., 0,2 as.).
Patrząc na powyższe zestawienie nie sposób oprzeć się wrażeniu, że w sobotę czekają fanów basketu nie lada emocje, oby znów z pozytywnym zakończeniem dla drużyny z Trójmiasta.
Kluby sportowe
Opinie (25)
-
2012-02-18 10:13
Bez wątpienia będzie dobre widowisko. Ostatni mecz w Zgorzelcu był najładniejszym meczem tego sezonu PLK
Dziś też mam nadzieję na poukładaną koszykówkę i emocje do końca, a ostatecznie wygraną Trefla.
- 12 0
-
2012-02-18 10:25
TV (4)
Jak zwykle strona PLK i TVP SPORT maja w d* to
- 1 4
-
2012-02-18 10:31
Mecz jest transmitowany przez TV PLK o 16.30. (3)
Więc o co ci chodzi?
- 8 1
-
2012-02-18 13:27
a np (2)
Jak nie mam neta to co..:) a widzisz lyso Ci:)
- 1 2
-
2012-02-18 13:51
Przecież czytasz i piszesz na portalu, więc masz. (1)
- 0 1
-
2012-02-18 14:04
no właśnie
a jak bym nie miał neta, ani telewizji, ani radia, ani pieniędzy i czasu na podróż i do tego wcale nie chciałoby mi się oglądać tego meczu to co?
PLK i TVP SPORT mają to w d. i nie zmuszą mnie? A potem się jeszcze dziwią, że abonamentu nie płacę.- 1 0
-
2012-02-18 10:49
W czasie gdy najlepsze polskie drużyny walczyły o PUCHAR POLSKI, matka i ojciec basketu w karaju nad Wisłą... (2)
... GKK Arka zaprasza na.............. trening otwarty połączony z towarzyskim meczem z Kotwicą Kołobrzeg, który odbędzie się w niedzielę 19 lutego o godz. 19:00. Wstęp wolny!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Buahahahahahahahaha!!!!!!!!! Zleją Kotwicę (albo i nie) i będą mieli co opowiadać aż do następnej porażki w PLK. Wstęp wony??????? To już nawet w Gdyni nikt nie chce was oglądać??- 9 2
-
2012-02-18 14:00
arka (1)
Nawet za darmo nikt nie będzie chciał obejrzeć gdyńskich koszykarzy.
- 2 1
-
2012-02-18 14:07
Tym postem to akurat zrobiłeś im reklamę
Wcześniej nie wiedziałem, a jak mam siedzieć w domu i się nudzić to może sobie pójdę.
- 0 1
-
2012-02-18 13:39
(1)
Nie ma transmisji na TVP Sport? To jakieś kpiny?
- 2 1
-
2012-02-18 13:51
Jest na TV PLK.
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.