Choć to "tylko" Euro Cup koszykarze wicemistrzowie Polski wylosowali wyśmienitych rywali niczym w Eurolidze. Takie ekipy jak Galatasaray Stambuł czy Lokomotiw Kubań-Krasnodar z powodzeniem startowałyby bowiem w gronie najlepszych drużyn na Starym Kontynencie. Na inaugurację rozgrywek pucharowych Trefl Sopot ugości ekipą z Turcji. Początek gry w Ergo Arenie o godzinie 20:00.
Relacja LIVE
-
GALATASARAY
7 listopada 2012, godz. 20:00
Galatasaray jeszcze w minionym sezonie grał w Eurolidze, m.in. dwukrotnie pokonując Asseco Prokom Gdynia. Turcy awansowali do TOP-16 i na tej fazie rozgrywek zakończyli rywalizację wśród najlepszych drużyn koszykarskich Europy.
W Stambule nie zapewniono sobie ponownej gry w Eurolidze, jednak bardzo poważnie potraktowano start w Euro Cup. Nie można dojść do innego wniosku, jeśli prześledzi się skład środowych gości Trefla. Do m.in.
Jaki Lakovicia czy
Endera Arslana dokooptowano m.in.
Henry'ego Domercanta,
Bonifacego Ndonga,
Erwina Dudleya czy
Davida Hawkinsa.
W ten sposób turecki zespół urósł do miana faworyta nie tylko eliminacyjnej Grupy E Euro Cup, ale także całych rozgrywek.
Jak już wspomnieliśmy, Galatasaray odwiedził już Trójmiasto, przy okazji gry w Eurolidze i rywalizacji grupowej z Asseco Prokomem. W minionym sezonie mistrzowie Polski dwa razy musieli uznać wyższość zespołu znad Bosforu 72:76 u siebie
zobacz relację i 76:78 na wyjeździe
zobacz relację, za każdym razem mając zwycięstwo "na wyciągnięcie ręki". Być może teraz sopocianom uda się wziąć rewanż na Turkach.
Zaciętą rywalizację z tym zespołem doskonale pamięta
Przemysław Zamojski. Zdaniem sopockiego obwodowego, Galatasaray jest nawet silniejszy niż w minionym sezonie, a w walce z tym zespołem niezwykle ważna będzie koncentracja od pierwszej do ostatniej minuty.
- Przede wszystkim nie możemy popełniać błędów w obronie, rywale będą skrupulatnie wykorzystywali każda lukę w defensywie. Trzeba być skoncentrowanym przez 40 minut i mieć jak najmniej strat, trzymać się taktyki i wskazówek trenera. To kluczowe elementy, które pozwolą nam być w grze, a może nawet odnieść zwycięstwo. To, że ta drużyna grała w Eurolidze, samo świadczy o sobie. Myślę, że w tym sezonie mają jeszcze silniejszy skład niż w ubiegłym, na pewno będą bardzo ciężkim rywalem. Dla mnie będzie to pierwsza okazja do zagrania w EuroCup, więc będę bardzo podekscytowany tym faktem i na pewno będę się starał dać z siebie maksimum - powiedział w rozmowie z naszym portalem Przemysław Zamojski.
Oprócz niego doświadczenie Euroligowe mają
Filip Dylewicz,
Lorinza Harrington i
Sime Spralja, reszta drużyny zbyt dużego doświadczenia w pucharowych rozgrywkach nie ma.
- To są młodzi zawodnicy, czekali na szansę, aby pokazać się w pucharach i myślę, że będą chcieli zrobić to jak najlepiej potrafią. Tu nie będzie żadnej tremy, żadnych wielkich emocji, po prostu będą musieli wyjść skoncentrowani na boisko i trzymać się słów trenera - zaznaczył Przemysław Zamojski.
Sopocki gracz podkreślił też, że Trefl trafił na wyjątkowo silną grupę.
- Grupę, którą wylosowaliśmy, śmiało można nazwać grupą śmierci. Drużyny, z którymi zagramy, są najmocniejsze z koszyków, które były dostępne i będzie bardzo ciężko przeciwko nim grać, ale będziemy agresywni, jesteśmy młodym zespołem, bardzo ambitnym i będziemy chcieli pokazać serce i wolę walki w każdym spotkaniu - zadeklarował Przemysław Zamojski.
Euro Cup po raz drugi zawita do Trójmiasta. W sezonie 2003/2004 Prokom Trefl Sopot dotarł do 1/8 finału tych rozgrywek. Przegrał tam z późniejszymi triumfatorami pucharu - Hapoelem Jerozolima.
Jako ciekawostkę dodajmy, że również w środę żeńska drużyna Galatasaray zmierzy się w Polkowicach z CCC w ramach rozgrywek grupowych Euroligi koszykarek. Męska drużyna tego klubu w minionym sezonie po raz pierwszy zagrała w Eurolidze, jednak początki sekcji koszykarskiej sięgają początków lat 30-tych minionego stulecia. Galatasaray zdobył 15 tytułów mistrza Turcji. Na arenie europejskiej Turcy od 1993 do 2001 roku wstępowali w Pucharze Koracza. Bieżący sezon będzie czwartym w Euro Cup. W rozgrywkach tych Galatasaray dotarł do półfinałów w 2008 roku.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
