W swoim trzecim i ostatnim sparingu w Turcji Arka Gdynia po golach Charlesa Nwaogu i Tomasza Jarzębowskiego pokonała w Antalyi dziewiąty zespół zaplecza ukraińskiej ekstraklasy, FC Helios Charków 2:0 (1:0). To czwarty z rzędu mecz, w którym żółto-niebiescy nie stracili bramki i ósmy, w którym nie dali się pokonać rywalom.
Bramki: Nwaogu 10 minuta, Jarzębowski 74
ARKA: Szlaga - Bochenek, Wallace, Brodziński, Tomasik - Kowalski (60 Krajanowski), Jarzębowski (74 Radosavljevic, 90 Kasperkiewicz), Pruchnik (80 Nakano), Kuklis (70 Radzewicz) - Nwaogu (66 Słowiński), Flis (46 Surdykowski).
Trener
Petr Nemec konsekwentnie dawał pograć w Turcji każdemu z trójki bramkarzy. Po
Krzysztofie Żukowskim w meczu przeciwko FK Bukhoro i
Michale Szromniku przeciwko FC Shirak, tym razem między słupkami stanął
Maciej Szlaga. Jak się okazało, wychowanek Kaszub Połchowo nie był gorszy od kolegów, którzy nie wpuścili bramek w poprzednich sparingach podczas zgrupowania w tureckim Side.
W składzie gdynian zabrakło powołanego na mecz reprezentacji Palestyny
Omara Jaruna oraz poddanego kuracji antybiotykami
Patryka Jędrzejowskiego (czytaj więcej). Cały mecz rozegrał natomiast sprawdzany przez Arkę obrońca
Michał Bochenek z grającego w Młodej Ekstraklasie zespołu warszawskiej Legii.
Dla niego podobnie jak dla innych testowanych: Serba
Milosa Radosavljevica i Białorusina
Andrieja Ljasjuka mecz z Heliosem był ostatnią szansą by przekonać o swojej przydatności w gdyńskim zespole. W przeciwieństwie do młodego legionisty, ten pierwszy pojawił się na boisku na ostatni kwadrans gry w dodatku otrzymując dwie żółte kartki, a drugi nie zagrał w ogóle.
Pierwszą sytuację bramkową w poniedziałkowym meczy stworzyli sobie Ukraińcy. Już w 5 minucie zawodnik Heliosa próbował pokonać Szlagę strzałem przewrotką, ale golkiper Arki z trudem wybił piłkę na rzut rożny. Gdynianie odpowiedzieli lewostronnym rajdem
Charles'a Nwaogu, który zagrał do
Bartosza Flisa, ale ten trafił w boczną siatkę.
Pierwszy naprawdę składny atak, arkowcy przeprowadzili w 10 minucie i od razu zwieńczyli go zdobyciem gola. Prostopadłą piłkę do Flisa zagrał ze środka pola
Radosław Pruchnik, a napastnik świetnym podaniem wzdłuż bramki obsłużył Nwaogu, który z najbliższej odległości umieścił piłkę w siatce.
Nigeryjczyk bardzo szybko poprawił sobie zatem humor po kompletnie nieudanym piątkowym spotkaniu przeciwko FC Shirak, w którym zamiast goli kolekcjonował kartki
(przeczytaj relację). Chwilę później celnym trafieniem odpowiedzieli Ukraińcy, ale sędziowie odgwizdali pozycję spaloną.
W 21 minucie Helios był bliski wyrównania. Po błędach gdyńskich defensorów, na czystej pozycji w polu karnym znalazł się zawodnik ukraiński, ale strzał na bramkę był nieczysty i z pojedynku zwycięsko wyszedł interweniujący Szlaga. Na 10 minut przed przerwą gola próbował zdobyć
Jakub Kowalski, ale jego strzał zablokowali obrońcy. Chwilę później z około 30 metrów z rzutu wolnego uderzał
Bartosz Brodziński, ale piłka przeleciała metr od słupka.
W drugiej połowie Ukraińcy nie potrafili wypracować sobie groźnych sytuacji, za każdym razem rozbijając się o dobrze ustawioną defensywę Arki. Z kolei żółto-niebiescy szukali kolejnego gola. W 51 minucie blisko podwyższenia rezultatu był
Janusz Surdykowski, ale jego potężne uderzenie po podaniu od Kowalskiego przeleciało nad poprzeczką. Swoich sił próbował ponownie także Nwaogu, który strzelał z 18 metra. Piłka zmierzała tuż pod poprzeczkę, ale popis swoich umiejętności dał golkiper Heliosa, który efektownie sparował piłę na róg.
Arka nie ustawała w atakach i po nieudanych próbach Brodzińskeigo i Słowińskiego, doczekała się kolejnej bramki na niespełna kwadrans przed końcem spotkania. Po znakomitej centrze dobrze spisującego się w Turcji
Piotra Tomasika do piłki w polu karnym wyskoczyli
Wallace i
Tomasz Jarzębowski. Wyżej wybił się doświadczony eks-legionista, który nie dał szans bramkarzowi, ustalając strzałem głową wynik spotkania.
Do końca spotkania gdynianie kontrolowali przebieg gry. Gorąco zrobiło się w ostatniej minucie spotkania, kiedy ostro interweniował Radosavljevic. W efekcie protestów sędzia żółtymi kartkami ukarał właśnie Serba oraz
Marcina Radzewicza. Dla tego pierwszego było to już drugie takie upomnienie i plac gry opuścił wcześniej niż pozostali koledzy.
Z Turcji gdynianie po trzech sparingach wracają "na zero z tyłu". Po raz ostatni gola stracili w rozegranym 11 lutego meczu przeciwko Elanie Toruń
(przeczytaj relację).
Po powrocie do Polski żółto-niebiescy pierwszy mecz mieli zagrać na Stadionie Miejskim przy ul. Olimpijskiej z Bałtykiem Gdynia, ale zgody na ten termin nie wyraził gospodarz obiektu, Gdyński Ośrodek Sportu i Rekreacji tłumacząc decyzję harmonogramem przygotowań boiska do rundy wiosennej.
Trwa poszukiwanie innego boiska o trawiastym podłożu, ale na wszelki wypadek na 7 marca Arka zaplanowała dodatkowy sparing z IV-ligowym Murkamem Przodkowo.
POZOSTAŁE ZIMOWE SPARINGI ARKI:
BILANS: 6 zwycięstw - 2 remisy - 3 porażki, bramki 22:1313.01 (Gdynia) Polonia Warszawa
1:2 (1:1) przeczytaj relacjęBramka dla Arki:
Omar Jarun 9. minuta
18.01 (Gdynia) Jagiellonia Białystok
2:3 (1:2) przeczytaj relacjęBramki dla Arki: Paweł Nowotka 25 (samobójcza),
Bartosz Flis 72
21.01 (Gdynia) OKS Stomil Olsztyn
1:4 (0:1) przeczytaj relacjęBramka dla Arki: Surdykowski 60
1.02 (Gdynia) Gryf Wejherowo
3:1 (3:1) przeczytaj relacjęBramki dla Arki: Bartosz Flis 7,
Damian Krajanowski 32 (karny), Christian Toko Edimo 34
4.02 (Gdynia) Chojniczanka
3:2 (0:0) przeczytaj relacjęBramki dla Arki: Patryk Jędrzejowski 54, Janusz Surdykowski 74,
Piotr Tomasik 77
8.02 (Gdynia) Kaszubia Kościerzyna
2:0 (1:0) przeczytaj relacjęBramki dla Arki: Patryk Jędrzejowski 45, Piotr Tomasik 52
11.02 (Gdynia) Elana Toruń
1:1 (0:1) przeczytaj relacjęBramka dla Arki: Jakub Kowalski 28
17.02 (Gdynia) Orkan Rumia
2:0 (1:0) przeczytaj relacjęBramki: Bartosz Brodziński 21, Piotr Tomasik 90 (karny)
22.02 (Side) FK Bukhoro (Uzbekistan)
5:0 (3:0) przeczytaj relacjęBramki: Nwaogu 14, 45, Jarun 19, Górski 63, Brodziński 75
24.02 (Side) FC Shirak (Armenia)
0:0 przeczytaj relację4.03 Bałtyk Gdynia (?)
7.03 (?) godz. 15.00 Murkam Przodkowo
ras.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
