• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Koniec kompromitacji polskich koszykarzy

mad
10 września 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 

Trefl Sopot

Reprezentacja Polski jest jednym z największych rozczarowań tegorocznych mistrzostw Europy. Reprezentacja Polski jest jednym z największych rozczarowań tegorocznych mistrzostw Europy.

Mistrzostwa Europy koszykarzy nie skończyły się totalnym blamażem reprezentacji Polski. W ostatnim meczu podczas turnieju w Słowenii biało-czerwoni pokonali gospodarza imprezy 71:61. 16 minut spędził na parkiecie skrzydłowy Trefla Adam Waczyński, który, tak jak niemal cała nasza kadra, nie może zaliczyć mistrzostw do udanych. W turnieju pozostaje natomiast trener sopockiej drużyny Darius Maskoliunas, który jest asystentem szkoleniowca reprezentacji Litwy.



Jak oceniasz wynik kadry koszykarzy na ME?

Już po sobotniej porażce z Chorwacją 70:74 wiadomym było, ze Polacy nie mają szans na awans do kolejnej rundy. Zapewniały go sobie po trzy najlepsze drużyny z każdej z czterech grup. Wówczas biało-czerwoni mieli komplet porażek. Zero po stronie zwycięstw nie zniknęło również po niedzielnym starciu z Hiszpanią. Polska przegrała je 53:89. Przed ostatnim meczem ze Słowenią biało-czerwoni mieli jeden cel - nie zostać jedyną drużyną mistrzostw, która zakończy je bez zwycięstwa.

Być może na ich korzyść podziałało także to, że Słowenia miała już zapewniony awans, a mecz z biało-czerwonymi nie wliczał się jej do punktacji w drugiej rundzie rozgrywek. Do tego, grający na zupełnym luzie Polacy udowodnili, że potrafią rzucać celnie oraz grać efektownie. Za trzy pięciokrotnie skarcił Słoweńców Thomas Kelati (w sumie zdobył w poniedziałek 21 pkt). W drugiej połowie dwa rzuty zza linii 6,75 m oddał jedyny koszykarz Trefla na mistrzostwach Europy Adam Waczyński. Oba znalazły drogę do kosza i pozwoliły utrzymać Polakom przewagę w okolicach 10 pkt.

We wcześniejszych starciach biało-czerwonym brakowało przede wszystkim agresji - tak w ataku, jak i w obronie. Energię mieli zachować widocznie na ostatnie spotkanie grupowe, licząc zapewne przed turniejem na to, że właśnie ono zadecyduje o ich awansie. Pierwsza część planu, związana z przygotowaniem fizycznym, zdała egzamin w stu procentach. Gorzej było z walką o awans.

- Mecz z Hiszpanią był blamażem i należy jedynie za niego przeprosić. Byliśmy jednak strasznie zdołowani po trzech porażkach. W starciu ze Słowenią wróciliśmy do siebie i jedziemy do domu myśląc o ostatnim spotkaniu oraz o tym, że jednak coś znaczmy. Mam nadzieję, że wszyscy zrozumieli, co należy robić, aby takie mecze wygrywać - mówi najlepszy zawodnik reprezentacji Polski podczas ME Michał Ignerski, który przed turniejem zapowiedział, że tą imprezą żegna się z kadrą, ale po mistrzostwach stwierdził, że ma energię, aby grać dalej z orłem na piersi.

Polacy, podobnie jak Izrael, Macedonia, Gruzja, Szwecja, Turcja i Rosja zakończyli zmagania w Słowenii z jednym zwycięstwem. Impreza miała być pierwszym poważnym sprawdzianem dla lidera Trefla, czyli Waczyńskiego. Skrzydłowy zagrał we wszystkich pięciu spotkaniach mistrzostw. Na boisku spędzał średnio 15 min, w czasie których zdobywał 4 pkt, 1,8 zb. i 0,4 as. Najlepiej w statystykach Waczyński zapisał się w starciu z Czechami - 26 min, 9 pkt i 4 zb. Niestety, pod koniec meczu był zamieszany w złą akcję obronną, po której nasi reprezentanci dali sobie rzucić za trzy punkty i przegrali 68:69. Teraz Waczyńskiego i kadrę czeka podróż do domów (mają się zjawić w Warszawie we wtorek, ok. godz. 23). W sopockim klubie nie wiedzą jeszcze, czy skrzydłowy w tym tygodniu wejdzie w trening drużyny, czy dostanie siedem dni wolnego.

Do Trójmiasta nie wraca za to jeszcze trener Darius Maskoliunas. Asystent Jonasa Kazlauskasa awansował z reprezentacją Litwy do drugiej rundy mistrzostw. W niej, nasi wschodni sąsiedzi, będą mieli zaliczone zwycięstwo z Łotwą oraz porażkę z Serbią.

W kolejnym etapie, w dniach 11-15 września, Litwini zmierzą się z Francją, Ukrainą i Belgią. W drugiej grupie drugiej rundy znalazły się: Słowenia, Hiszpania, Chorwacja, Finlandia, Włochy i Grecja. Ćwierćfinały zaplanowano na 18-19, półfinały na 20, a finał na 22 września.
mad

Kluby sportowe

Opinie (6)

  • "Niestety, pod koniec meczu był zamieszany w złą akcję obronną, po której nasi reprezentanci dali sobie rzucić za trzy punkty (4)

    Zamieszany? To on i tylko on źle wybronił akcję i zostawił piękne wolne pole na 3-punktową akcję.

    • 5 6

    • Niekoniecznie ... (3)

      Po analizie tej akcji widać, że to Kelati był zagubiony w obornie i nie wiedział gdzie i kogo kryć - mało tego był zawodnikiem najbliżej linii środkowej ze wszystkich zawdoników na boisku. I to jego nie pierwsza niefrasobliwość wywołała chaos w obronie.

      • 4 0

      • Michał WIELKI SZACUN za postawę i grę

        • 5 0

      • Kelati (1)

        Pokazał się z bardzo zlej strony. W omawianym meczu wielokrotnie dawał ciała w ataku i obronie. Cały turniej oprócz ostatniego meczu zdecydowanie na minus, dziwił mnie wielce fakt, iż prawie cały czas przebywał na boisku.

        • 6 0

        • Zgadzam sie w 100%

          Nie mogłem patrzeć na jego powolność i nieporadność w kreowaniu sobie pozycji, której to kreacji nie było - szwendał się po boisku bez celu, a w obronie tylko demontował próby ustawienia i płynnego przekazywania krycia. Powinien grzać ławę a ogrywać się za niego Waca/Zmoj.

          • 2 0

  • może już przed pierwszym meczem im mówić że wszystko przegrane i mogą sobie luźno grać

    • 10 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Tabela końcowa

Koszykówka - Orlen Basket Liga
M Z P Bilans Pkt
1 Anwil Włocławek
2 Trefl Sopot
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski
4 King Szczecin
5 Legia Warszawa
6 Śląsk Wrocław
7 MKS Dąbrowa Górnicza
8 PGE Spójnia Stargard
9 Polski Cukier Start Lublin
10 Dziki Warszawa
11 Icon Sea Czarni Słupsk
12 Arriva Polski Cukier Toruń
13 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
14 Tauron GTK Gliwice
15 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra
16 Muszynianka Domelo Sokół Łańcut
Drużyny grają systemem każdy z każdym w dwóch rundach (mecz i rewanż). Następnie osiem najlepszych zespołów przystąpi do fazy play-off. Drużyny z miejsc 9-16 zakończą sezon z pozycjami z sezonu zasadniczego. Ostatni zespół zostanie zdegradowany. Jego miejsce zajmie mistrz Suzuki I Ligi.

1 października 2023 Suzuki Arka Gdynia zmieniła nazwę na Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia.
  • Ćwierćfinały (do trzech wygranych, dwa pierwsze mecze u wyżej klasyfikowanego po sezonie zasadniczym):
  • TREFL SOPOT - MKS Dąbrowa Górnicza 97:78 oraz 82:81, 84:92, 101:93 po dogrywce
  • Anwil Włocławek - PGE Spójnia Stargard 89:70 oraz 98:84, 82:86, 68:86
  • King Szczecin - Legia Warszawa 85:80 oraz 80:77, 88:90, 99:84
  • Arged BM Stal Ostrów - Śląsk Wrocław 76:85 oraz 81:64, 97:102, 84:74
  • Klasyfikacja końcowa na miejscach 9-16 ustalona na podstawie tabeli z sezonu zasadniczego
  • Degradacja z Orlen Basket Ligi: Muszynianka Domelo Sokół Łańcut

Playoff

Ćwierćfinały

Anwil Włocławek 2
PGE Spójnia Stargard 3
King Szczecin 3
Legia Warszawa 1
TREFL SOPOT 3
MKS Dąbrowa Górnicza 1
Arged BM Stal Ostrów Wlkp. 2
Śląsk Wrocław 2

Półfinały

PGE Spójnia Stargard
King Szczecin
Trefl Sopot

Finał

Ostatnie wyniki

12 maja 2024, godz. 18:00
43% MKS Dąbrowa Górnicza
0% REMIS
57% TREFL Sopot
MKS Dąbrowa Górnicza
10 maja 2024, godz. 17:30
26% MKS Dąbrowa Górnicza
1% REMIS
73% TREFL Sopot

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Trefla

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Sufcia Jagularownia 36 68 66.7%
2 Rafał Marczyński 35 66 68.6%
3 Łukasz Gawlik 37 63 64.9%
4 Radosław Dymkowski 37 63 64.9%
5 Mariusz Pietroń 37 62 62.2%

Relacje LIVE

Najczęściej czytane