- 1 Łukasiewicz odchodzi z Arki (56 opinii)
- 2 Lechia przeprosiła, a teraz tłumaczy (26 opinii)
- 3 Piłkarz Lechii o derbach: Byliśmy wyzywani (141 opinii)
- 4 Lodowisko w miejscu oczka wodnego (25 opinii)
- 5 Nowy zarząd spółki Wybrzeża wybrany (47 opinii)
- 6 Bramkarz, który marzy o grze w Barcelonie (11 opinii)
Falstart w Ergo Arenie
Trefl Sopot
Sopoccy koszykarze zawiedli na całej linii i w swoim pierwszym meczu w Ergo Arenie przegrali z Dexią Mons Hainaut aż 55:73 (12:28, 19;21, 16:10, 8:14). Żółto-czarni nie zagrają więc w fazie grupowej EuroChallenge. Porażka jest tym bardziej bolesna, że belgijska drużyna fajerwerków w gdańsko-sopockiej hali nie pokazała.
TREFL: Dylewicz 13, Waczyński 13, Gustas 10, Stefański 3, Ceranić 3 - Kinnard 7, Hlebowicki 6, Kikowski 0, Beal 0.
DEXIA: Hatten 17, Lewis 13, McCauley 12, van Paassen 7, Foster 5 - Taylor 12, Cage 7, Giancaterino 0, Gorgemans 0, Libert 0, Ribert 0
Kibice oceniają
Sopocianie nie zakończyli rzutem swojej pierwszej akcji w odpowiedzi holenderski środkowy Dexii trafił spod kosza a że był faulowany stanął jeszcze na linii rzutów wolnych i goście wyszli na prowadzenie 3:0. Gospodarze odpowiedzieli dwiema akcjami Giedriusa Gustasa i wyszli na prowadzenie 4:3.
W kolejnych akcjach skuteczniejsi byli goście, Trefl grał tak, jakby deprymował go fakt rozgrywania pierwszego meczu na swoim obiekcie. W 5 minucie drużyna z Belgii prowadziła już 12:6 i łotewski trener sopocian wziął czas.
Niestety przerwa w grze nic nie dała i rywale nadal powiększali przewagę w 6 minucie po wolnych van Paassena było 18:6 dla Dexii. Gra gospodarzy w pierwszej kwarcie wyglądała fatalnie. Sopocianie nie kryli niemal wcale rywali pod koszem, popełniali błędy w rozegraniu czy też nie oddawali rzutów w ciągu 24 sekund.
Dopiero w 8 minucie koszykarze z Sopotu ponownie trafili do kosza, za trzy punkty trafił Michał Hlebowicki było już wtedy 22:9 dla Dexii. Kiedy Kinnard pokazał kolegom, że można pod koszem grać agresywniej od razu kontra gospodarzy dała 3 punkty Kikowskiego, niestety w odpowiedzi Dexia już nie grała na środek, pod kosz, tylko zaczęła rzucać zza łuku.
Ostatecznie pierwsza kwarta zakończyła się prowadzeniem Belgów 28:12.
Pierwszy mecz koszykarzy Trefla w Ergo Arenie zgromadził na trybunach około dwóch i pół tysiąca kibiców, niestety koszykarze nie rozpieszczali ich zbytnio, w 14 minucie Dexia prowadziła już 33:15. Nadal największym "grzechem" sopocian była nieskuteczność.
Sopocianie w dalszym ciągu zbyt łatwo pozwalali wchodzić rywalom pod własny kosz, "na siłę" również oddawali rzuty za 3 punkty. Do 15 minuty spotkania wykonali 13 takich prób a tylko jedna przyniosła efekt punktowy.
Dexia tymczasem konsekwentnie wykorzystując błędy w defensywie gospodarzy prowadziła już w 14 minucie 41:22 i 43:22. W kolejnych minutach pierwszej połowy obraz gry nie zmieniał się. Sopocian stać było tylko na pojedyncze składne i skuteczne akcje a to było o wiele za mało by w znaczący sposób zniwelować straty do Dexii. W 19 minucie było 48:26 dla zespołu z Belgii.
W ostatniej sekundzie ostatniej akcji Trefla w pierwszej połowie Adam Waczyński trafił za 3 punkty i gospodarze przegrywali do przerwy 31:49.
Drugą połowę sopocianie rozpoczęli od punktów Gustasa i "trójki" Dylewicza, w 23 minucie było 49:36 dla Dexii. Dalszej pogoni jednak nie było, zespół z Belgii odpowiedział 4 punktami i było 50:36 dla Dexii.
Sopocianie zbyt wolno odrabiali straty w 27 minucie było 53:40 dla Dexii. W 29 minucie Dexia znów osiągnęła niemal 20-punktową przewagę (59:40). W ostatnich sekundach gospodarzom udało się zdobyć 7 punktów z rzędu i po 30 minutach Trefl przegrywał 47:59.
Gospodarze na rozpoczęcie ostatniej odsłony zmarnowali kilka idealnych, wydawałoby się, okazji, dopiero w 33 minucie Kinnard trafił za trzy punkty i było 61:50 dla Dexii. Sopocianie zawodzili na całej linii nie potrafili rzucić się w pogoń punktową za rywalami, mimo, że ci z minuty na minutę grali coraz słabiej. Trefl popełniał jednak błąd za błędem wręcz podając niekiedy piłkę w ręce rywali. W 36 minucie było 67:50 dla zespołu belgijskiego.
Pod koniec meczu goście zwiększyli tempo rozgrywania swoich akcji, widać było też, że z koszykarzy Trefla "uszło powietrze". W 39 minucie było już 73:52 dla Dexii jednak trzypunktowy rzut Adama Waczyńskiego sprawił, że mecz zakończył się wynikiem 73:55 dla zespołu belgijskiego.
Kluby sportowe
Opinie (88) 10 zablokowanych
-
2010-10-05 19:08
łubudubu łubudubu niech żyje nam prezes naszego klubu! (1)
- 28 2
-
2010-10-05 20:58
Trefl
Niech nam żyje cały klub - porazka na każdym froncie. Na stronie oficjaknej nie ma nawet informacji o rozpoczętym seznonie w siatkę - pewnie dlatego, że dostali w d.... Żenada, ale za to napinaczy mają najlepszych w Polsce - wiadomo, bogaci tatusiowie kupują dzieciom w zerówce kompy i młodzi pusza się przed swakitem, a nie daj Boże trafi taki jeszcze na meczyk lechii i popatrzy na lwy północy i juz mysli, że nalezy do najlepszej w kraju i nie tylko paczki.
- 8 10
-
2010-10-05 19:13
6:18 ale obciach
- 21 1
-
2010-10-05 19:15
meczyk (1)
Dexia pokona Trefla Sopot , więc niech Trefl zegna się z Pucharami w tym roku ; P
- 17 9
-
2010-10-06 09:14
Ciekaw jestem
Jaki bylby wynik gdyby dla przykladu zagrali z LA.Lakers a;bo Boston Celtics?
- 1 1
-
2010-10-05 19:15
. (2)
lać smiesznego trefla
- 31 26
-
2010-10-05 19:16
(1)
JESTEM ZA ; P
- 7 15
-
2010-10-05 22:19
Ja też :)
- 7 7
-
2010-10-05 19:16
22-9 beda baty...
- 26 4
-
2010-10-05 19:21
po pierwszej kwarcie trefl przegrywa 12-28. slabo to widze
- 17 3
-
2010-10-05 19:22
(1)
12:28 śniły się puchary-ha,ha.
- 30 6
-
2010-10-05 19:33
i co sopoccy napinacze i zazdrośnicy?? w du... jestescie :D
- 13 12
-
2010-10-05 19:42
Z jaką drużyną Trefl zagra w pucharach w następnym meczu ???
Bu ha ha.- 26 7
-
2010-10-05 19:46
(1)
Wstydu oszczędzić i zejść z parkietu,w co wy gracie ???
Patałachy.- 26 6
-
2010-10-05 21:21
Mimo głupiej napinki etatowych sopockich zadymiarzy szkoda Trefla.
Zawsze to przykra rzecz,gdy nasz,polski zespół odpada.Oby w następnym sezonie było lepiej; w tym niestety przyszło zapłacić frycowe.
- 5 2
-
2010-10-05 19:54
(4)
a juz wróciłem z trefla, odstałem 20 minut w mega kolejce i o 19.00 nie widząc zadnych szans na wejscie odpusciłem sobie tą marną atrakcje. Buduje sie hale na 11,5 tysiąca a otwiera sie jedną kase. Gratulacje i... do boju Dexia!
- 63 5
-
2010-10-05 21:38
chyba żenada...kto odpowiada za kasy?
klub? miasto? spółka "halowa"?
- 14 0
-
2010-10-05 22:24
no to żałuj, bo od 19:05 wpuszczali za darmo ;) (2)
- 6 2
-
2010-10-06 07:32
Potwierdzam
- 3 1
-
2010-10-06 07:44
nie ma co żałowac, bo widowiska NIE BYŁO !!! była porażka ... organizatorów i klubu !!!
- 8 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.