- 1 Ulewa i tylko 8 biegów na żużlu (243 opinie) LIVE!
- 2 Lechia. Kolejne daty świętowania awansu (110 opinii)
- 3 Lechia rozbita. Zmiana lidera (22 opinie)
- 4 Jak Arka zastąpi kontuzjowanego Gojnego? (81 opinii)
- 5 Trefl o krok od awansu do półfinału (13 opinii)
- 6 Arka narzeka. Trener: Sędzia fatalny (101 opinii)
Frasunkiewicz: Jesteśmy wściekli
Koszykarze Trefla po raz drugi stają przed szansą na wyrównanie finałowej rywalizacji z Asseco Prokomem. Przy stanie 1-2 to im się nie udało, ale teraz sopocianie nie mogą sobie pozwolić na niepowodzenie, jeśli chcą przedłużyć nadzieje na złoto. Nadal bliżsi zakończenia rywalizacji do czterech zwycięstw są gdynianie, którzy prowadzą 3-2. Mecz numer sześć odbędzie się w poniedziałek w Ergo Arenie. Początek gry o godzinie 18:30.
Jedno jest pewne - to będzie ostatni mecz tego sezonu w Ergo Arenie. Niemal pewne jest więc to, że padnie rekord frekwencji. Jak informuje sopocki klub, bilety - tylko w tradycyjnej formie, nie przez internet - nabywać będzie można według następującego schematu: w niedzielę w godz. 11-18 w kasach nr 1 i 2 Ergo Areny i w poniedziałek w godz. 11-18:30 również w kasach nr 1 i 2 hali na granicy Gdańska i Sopotu. Bilety będzie można nabyć w cenie 25 zł normalny oraz 15 zł ulgowy. W dniu meczu bilety pozostaną w tej samej cenie.
To że w ogóle dojdzie do tego meczu jest efektem sobotniego sukcesu żółto-czarnych w Gdyni. Dla wielu wówczas zaskoczeniem było wyjście w pierwszej piątce Marcina Stefańskiego. "Stefan" to gracz zadaniowy, specjalizujący się raczej w obronie, tymczasem to on zdobywał pierwsze punkty, a przez swą naturalną "energetyczność" poderwał do walki kolegów z zespołu.
- Cała drużyna może czuć się zwycięzcą tego meczu. Wyszliśmy od pierwszej minuty z nastawieniem, że będziemy walczyć, będziemy się chcieli pokazać z jak najlepszej strony, że nie odpuścimy. Mieliśmy bardzo ciężką sytuację, było 1-3 i mecz w hali przeciwnika, który jeszcze nie przegrał w niej meczu w tym sezonie. To generalnie skazywało nas na porażkę. Udało się. Przedłużyliśmy tą serię, jest 2-3. Myślę, że jest z czego się cieszyć, ale nie ma czego świętować - powiedział po meczu Marcin Stefański.
Sopocki gracz podkreślił, iż ma nadzieję, że w Ergo Arenie w poniedziałek komplet publiczności obejrzy nie mniej emocjonujące widowisko niż to miało miejsce w sobotę.
Przyznał jednocześnie, że on i jego koledzy zdawali sobie sprawę, że wiele osób nie wierzyło w możliwość odwrócenia losów rywalizacji.
- Wiedzieliśmy tyle, że jak wygramy ten czwarty mecz, będzie 2-2 i walka rozpocznie się od początku. Troszkę widać było po nas takiego zwątpienia, że teraz jedziemy tam, że będzie ciężko. Niektórzy myśleli, że będzie koniec - nie mówię tu o graczach czy władzach klubu - ale pokazaliśmy wolę walki. Teraz tylko koncentracja i w poniedziałek czeka nas mecz u siebie, na który serdecznie zapraszam - dodał sopocianin.
W zgoła odmiennym nastroju opuszczał Halę Gdynia Przemysław Frasunkiewicz. Statystyki wskazują, że rozegrał kolejny dobry mecz, jednak doświadczony gdyński gracz zupełnie inaczej ocenił swój występ.
- Nie zagrałem wcale tak dobrze, bo między innymi przeze mnie Stefański rozegrał najlepszy mecz w sezonie. Co do fajnego meczu, to na pewno kibicom Trefla bardziej się podobał niż naszym. Na pewno jednak nie spuszczamy głów. Jesteśmy wściekli, że daliśmy sobie wydrzeć to zwycięstwo i ze zdwojoną motywacją przyjedziemy do Ergo Areny - zadeklarował Frasunkiewicz.
Dodał, że w play-off mówienie o kimś, że jest faworytem, wyraźnie wygrywa, mija się z celem. - Po meczu numer cztery, ktoś stwierdził, że jesteśmy bardzo blisko mistrzostwa, ja odpowiedziałem, że jesteśmy tak samo blisko jak i daleko, bo w tych wszystkich rywalizacjach do czterech zwycięstw nawet jak się przegrywa 0:3 to nadal drużyna, która przegrywa może wszystko wygrać. To jest bardziej zależne od głowy niż od liczb - wyjaśnił skrzydłowy.
Skrzydłowy Asseco Prokomu przyznał, że sobotnia porażka bardziej boli, niż ta różnicą niemal 30 punktów. - Oni teraz są na fali wznoszącej. Teraz już naprawdę uwierzyli, że mogą nas pokonać w rywalizacji best of seven. Ponadto jedziemy do nich do domu. Myślę jednak, że większa presja będzie po ich stronie, bo oni nadal muszą wygrać, a my zrobimy wszystko, aby tak się nie stało - powiedział Frasunkiewicz, który ma zdecydowanie trójmiejski, sportowy życiorys.
33-letni koszykarz urodził się w Gdańsku, karierę sportową rozpoczął w MKS Gdynia, a następnie stał się jednym z pierwszych idoli kibiców... Trefla. W latach 1995-2000 grał w sopockich barwach, przechodząc z tą drużyną od III ligi do ekstraklasy.
Playoff
Ćwierćfinały
ASSECO PROKOM GDYNIA | |
AZS Koszalin |
Zastal Zielona Góra | |
Energa Czarni Słupsk |
TREFL SOPOT | |
Śląsk Wrocław |
Anwil Włocławek | |
PGE Turów Zgorzelec |
Półfinały
ASSECO PROKOM GDYNIA | |
Zastal Zielona Góra |
TREFL SOPOT | |
PGE Turów Zgorzelec |
Finał
ASSECO PROKOM GDYNIA | |
TREFL SOPOT |
Kluby sportowe
Opinie (129) ponad 10 zablokowanych
-
2012-06-03 21:34
Skąd tyle nienawiści? (1)
Ludzie skąd u Was tyle nienawiści? Skupcie się na grze, na dopingu! Trefl wstał z kolan i włączył się do walki. Czego możemy chcieć więcej jako kibice niż 7 meczów na najwyższym poziomie? Niech wygra Lepszy! Pozdrawiam
- 24 3
-
2012-06-03 21:45
zacytuj proszę te frazy nienawiści
bo szukam i szukam i nic. Przeszkadza Ci, że większość wpisów jest za Treflem? Ale to nie jest objaw nienawiści.
Pozdrawiam- 6 14
-
2012-06-03 20:44
TYKO TREFL (1)
Jeżeli zagramy ze Stefanem w pierwszej piątce , Dylewiczem i Turkiem z poprawionym celownikiem, Wacą i Koszarem grajęcym swoje to wygramy w poniedziałek, Panowie zaangażowania i waleczności Wam nie brakuje a My kibice zrobimy wszystko by dopingiem Wam pomóc HEJ TREFL
- 23 10
-
2012-06-03 20:49
hahahaha
- 8 8
-
2012-06-03 20:37
tylko jak wygrać z sędziami (2)
którzy wszystkie sporne sytuacje gwiżdżą w jedną stronę?
- 26 16
-
2012-06-03 20:40
tak i z parkietem i powietrzem, które będzie za gęste, no i ten śledziowy odór... (1)
- 10 16
-
2012-06-03 20:43
żeby tylko! haha:D
- 8 4
-
2012-06-03 20:19
Trefl Mistrzem 2012!
Nie ma AssEco! Już w Polsce nie ma AssEco!
- 13 19
-
2012-06-03 18:42
Trefl Sopot!!!!! Zwycięży Sport~~ (1)
Mistrz Polski 2012~~
- 59 55
-
2012-06-03 20:13
Sport zwycięży na pewno!
APG Mistrz 2012!
- 14 16
-
2012-06-03 18:58
Trefl - Powodzenia (1)
Tylko Trefl Sopot to druzyna na miare mistrza!
Zadne sztuczne twory z gdyni- 51 45
-
2012-06-03 20:12
sam jesteś sztuczny chyba i nie znasz ortografii bo Gdynia piszesię z dużej litery
ale rozumiem: to przecież "absolutny brak szacunku..."
- 18 15
-
2012-06-03 20:05
Emocje do końca.
Brawo Trefl Sopot; zaskoczyli ambitna postawą i skuteczna grą.
- 43 11
-
2012-06-03 19:58
Sport&Show&Biznes
I piłka w grze.Mamy IGRZYSKA.I którzy zaciężni są lepsi ?Ja stawiam na SOPOT.
- 20 18
-
2012-06-03 19:29
jeżeli Prokom zagra jutro swoja koszykówkę, to zakończy serie w Sopocie. wierzę w słowa Frasunkiewicza i trzymam kciuki, aby tak się stało.
MISTRZ MISTRZ ASSECO!- 39 38
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.