Najpierw był Adam Waczyński, którego trudno będzie zastąpić innym koszykarzom Trefla. Następnie w jego buty wskoczył Michał Michalak, jednak na razie nie robi wielkiej kariery. W tym sezonie na pozycję rzucającego obrońcy i niskiego skrzydłowego w Sopocie ściągnięto kolejnego, dobrze rokującego Polaka. Czy Jakubowi Karolakowi uda się przyćmić jednego z dwóch wymienionych?
Jakub Karolak ma za sobą udany sezon w PGE Turowie Zgorzelec. Średnie na poziomie 24 minut i 8,2 punktu były jego najlepszymi podczas 3-letniej przygody z PLK. W każdym z sezonów grał właśnie w klubie z miasta leżącego na granicy polsko-niemieckiej.
Latem pojawił się w Treflu, czyli w drużynie, w której przyzwyczajono do tego, że w składzie jest polski rzucający obrońca lub niski skrzydłowy, który potrafi seryjnie zdobywać punkty. Wyjątek stanowi tylko poprzedni sezon. Najpierw był to
Adam Waczyński, a następnie
Michał Michalak. Pierwszy z nich podbija obecnie ligę hiszpańską, drugi wskoczył w... miejsce Karolaka w Turowie.
W OSTATNIEJ KOLEJCE TREFL POKONAŁ U SIEBIE SIARKĘ TARNOBRZEG- W Treflu czuję się w porządku. Trudno jednak powiedzieć, czy pasuje mi rola strzelca, ponieważ raz mam więcej miejsca w ataku, jak to było chociażby w meczu z Kingiem, a innym razem mniej. Kiedy mam pozycje oczywiście rzucam, a reszta zależy od skuteczności. Na przykład ze Stelmetem było to 0 na 6 za trzy punkty. Dlatego mam nadzieję, że w każdym kolejnym meczu będzie tylko lepiej, a ślepaki wystrzelałem już w starciu z mistrzem Polski - mówi Karolak.Po okresie sparingowym wydawało się, że Karolak będzie jednym z głównym strzelców w Treflu. Już wtedy pojawiły się głosy, że spokojnie wniesie do drużyny więcej niż wcześniej robił to Michalak. Obraz ten zachwiały nieco dwa pierwsze mecze sezonu, w których nie mógł wstrzelić się do kosza. Przełamanie przyszło w starciu z Rosą Rasom, w którym zdobył 15 pkt, a Trefl niespodziewanie pokonał wicemistrza Polski 85:82. Wtedy, jak i w meczu z King Szczecin, w którym rzucił 20 pkt występował w roli rezerwowego. Pierwsze ze spotkań odbyło się w Ergo Arenie, drugie w Hali 100-lecia.
FIRMA TREFL NIE ZAMIERZA WYCHODZIĆ ZE SPORTU- Godzę się z rotacją, którą proponuje trener. Co do hali, patrząc od strony technicznej, to kosze w Hali 100-lecia powinny mi mniej pasować, ale jest odwrotnie. Z drugiej strony właśnie w tym obiekcie mamy większość treningów. A w Ergo Arenie jest trochę jak na wyjeździe ponieważ ćwiczymy dwa-trzy razy przed meczem. Dlatego można powiedzieć, że dwa pierwsze spotkania graliśmy u siebie, ale trochę na wyjeździe - uważa Karolak.- Teraz w obu halach mamy jednak równy bilans meczów, dlatego też nie ma co narzekać na jedną czy drugą - dodaje.
Zawodnik
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu
W sumie 23-letni Karolak oddał już 50 rzutów w sezonie, czyli 13 mniej niż lider Trefla,
Anthony Ireland. Do tego spudłował tylko jeden rzut wolny, co jak na sopocki zespół to bardzo dobry rezultat. Koszykarze Trefla mają ogromne problemy na linii rzutów wolnych. Trafiają je ze skutecznością 64,7 proc.
- Nie trafiamy rzutów wolnych we własnej hali, a to nie jest najlepsze. Trzeba nad tym trenować. A może wprowadzić jakieś kary za pudłowanie osobistych, nie wiem, nawet w formie dodatkowego biegania? Myślę, że spokojnie sam Marcin Stefański trafia więcej na 10 prób niż cała drużyna w niektórych meczach. I mówię to całkowicie szczerze - twierdzi Karolak.W tym sezonie Karolak musi także razem z kolegami maskować brak środkowego. Jak to im wychodzi?
- Staramy się grać szybciej i chyba źle nam to nie wychodzi. Mieliśmy co do tego większe obawy, ale chyba nie jest najgorzej. "Stefan" daje radę pod koszem, ponieważ jest silny. Może brakuje mu paru centymetrów, ale nadrabia charakterem i zaangażowaniem. Dlatego jest nawet lepiej niż większość osób myślała. Poza tym cały zespół stara się tak grać - kończy Karolak.
Typowanie wyników
19 listopada 2016, godz. 18:00
3 pkt.
Polpharma Starogard Gdański
TREFL Sopot
Jak typowano
| 50% |
163 typowania |
Polpharma Starogard Gdański |
|
| 1% |
3 typowania |
REMIS |
|
| 49% |
162 typowania |
TREFL Sopot |
|
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
